Salon

Yasmin · Gość

/ jadalnia

Ściągnęła sukienkę i powiesiła na wieszaku. Włożyła krótkie spodenki i bluzkę na ramiączkach. Z jednego z pudeł wyciągała zdjęcia i układała je nad kominkiem i na
półkach. Przy jednym z nich się zatrzymała. Na zdjęciu była ona trzymając na rękach małego chłopczyka.
- Mały Nicky.... - westchnęła uśmiechając się promiennie. Odłożyła zdjęcia na półkę. I postanowiła się przejść po okolicy.
/ ??

Yasmin · Gość

/ plaża

- Usiądź sobie i proszę potrzymaj go na sekundę - położyła go delikatnie w jej ramionach. Z torby Nicka wyciągnęła malutkie śpioszki i kocyk.
- I jak tam z Markiem? - spytała delikatnie ściągając ubranka synka.

Julia

Julia wzięła Nicka od Yas.
-Z Markiem? - zapytała zdziwiona - to samo pytanie chciałam zadać tobie. -uśmiechnęła się do niej.

Yasmin · Gość

Zaśmiała się.
- Nic się nie zmieniło od czasu naszej rozmowy. Teraz jak jest Nicky to już w ogóle nie mam szansy na cokolwiek.- westchnęła smutno.
- No ale widzę, że wy coś często się widujecie - zaśmiała się.

Julia

-Często -Julia si zaśmiała -widziałam go dwa razy w życiu, ale jeśli dla ciebie to często ... - spojrzała na Nicka który bawił się w fryzjera, a prościej mówiąc ciągnął ją za włosy. Zaśmiała się. Małe dzieci są takie fajne.

Yasmin · Gość

Zaśmiała się.
- Po prostu się zastanawiałam ale w takim razie tamtego pytanie nie było - spojrzała na włosy Julii.
- I kto tu mówił, że on nie jest łobuzem? - zachichotała.

Julia

-I nadal uważam, że tak jest -zaśmiała się -on się po prostu od maleńkości kształci w zawodzie.

Yasmin · Gość

- Jednak wolałabym żeby nie był fryzjerem - zachichotała - ale na razie niech się bawi- dodała z uśmiechem.
- Chcesz coś do picia? - spytała.

Julia

-A co proponujesz zapytała? - Julia próbowała wyswobodzić swoje włosy z rączek Nickiego, ale słabo jej to szło. Mały był silny i się nie dawał. Zaśmiała się.

Yasmin · Gość

- Kawa, herbata, sok, woda, piwno i wino - zaśmiała się widząc Julię usiłującą
uwolnić włosy do malutkich rączek.
- Jest bardzo silny więc tak łatwo nie pójdzie - zachichotała.

Julia

-Sok poproszę - powiedziała do Yas, ale nadal była zajęta zabawą z malcem. To "siłowanie" spodobało mu się, gdyż co chwila się śmiał z bezradności Julii.

Yasmin · Gość

Nalała soku do szklanki i podała Julii. Chwilę później przyniosła butelkę dla Nicka.
- Możesz go nakarmić to się trochę uspokoi - zaśmiała się kładąc butelkę na stole.
- Chyba dam ogłoszenie i zatrudnię opiekunkę - stwierdziła składając malutkie ubranka.

Julia

Julia odłożyła swój sok i chwyciła za butelkę dla Nika. Malec wyjął rączki z jej włosów i wyciągną je w kierunku butelki. Julia delikatnie zbliżyła butelkę do dziecka i zaczęła go karmić.
- Dopóki nikogo nie znajdziesz mogę ci pomagać. -powiedziała Julia uśmiechając sie do małego. Wiedziała, że musiałaby się sporo nauczyć, ale chociaż tyle mogła zrobić.
-A ten MAtt ... On wie, że ma dziecko? -zapytała.

Yasmin · Gość

- Na prawdę ? Mogłabyś? - Yass się ucieszyła.
- Matt... Matt wie ale on go nie chciał poza tym nie nadaje się na ojca, chyba - skrzywiła się.

Julia

-Yhym. I tak nie mam nic ciekawego do roboty.-Nicki skończył, więc zabrała mu butelkę i postawiła na stole.
-Ale dupek -stwierdziła.
-Nie wie co traci -dodała po chwili.

Yasmin · Gość

- Dziękuję Ci - powiedziała z uśmiechem - ja też nie wiele wiem o zajmowaniu się dzieckiem więc - zaśmiała się.
- Tak był dupkiem no ale stało się - skrzywiła się - no ale przynajmniej mam teraz
kogoś kto mnie , mam nadzieję. w jakiś sposób kocha -zaśmiała się.

Julia

-Taak, na pewno -spojrzała na małego. Zaczęła go leciutko łaskotać. Miał tak uroczy śmiech, że Julia śmiała się razem z nim.
-A widziałaś się z nim? -zapytała.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się ciepło widząc ich roześmiane twarze.
- Widziałam się z nim kiedy mu powiedziałam, że jestem w ciąży i później raz widział Nicka gdy byłam z nim na spacerze w parku - westchnęła cicho.
- Ale jakoś nie żałuję, że nie chciał go wychowywać - dolała Julii soku do szklanki.

Julia

-Wiesz co?- powiedziała-za małego dodaje ci jeszcze parę lat -zaśmiała się- ile to już będzie?-zaczęła udawać, że liczy - ostatnio było 25, to teraz masz jeszcze z 5 więc już 30 -uśmiechnęła się.-
-Starzejesz się Yas.

Yasmin · Gość

- Aż taka stara to nie chcę być - zachichotała.
- Wiesz co do tej opiekunki to będę też potrzebowała kogoś, że tak powiem, na pełen etat - westchnęła. Musiała zostawiać z kimś małego kiedy będzie się przemieniać.

Julia

Kurde Julia sobie coś przypomniała. Zostawiała telefon w kurtce Marka!
-Yas muszę lecieć na plaże - podała jej Nicka - zostawiłam u niego telefon. Może jeszcze jest .. -powiedziała, po czym wstała i wybiegła na plaże.

/plaża

Yasmin · Gość

Wzięła Nicka na ręce i pomachała jego małą rączką w stronę Julii.
- Papa - zaśmiała się i pocałowała go w policzek. Chłopczyk ziewnął.
- Chodź śpioszku położymy Cię do łóżeczka - powiedziała i poszła do jego pokoju.

/ pokoik N.

Yasmin · Gość

/ plaża

Weszły do środka.
- Mogłabyś go zanieść do łóżeczka? A ja w tym czasie zrobię coś do picia - spytała z uśmiechem.

Julia

/plaża

-Jasne -powiedziała i poszło do pokoju małego.

/pokój Nickiego

Yasmin · Gość

Weszła do kuchni i zaparzyła herbatę . Chwilę później zrobiła kanapki.
Położyła je na stoliku w salonie i usiadła w fotelu.

Julia

/pokój Nicka

Weszła do salonu i usiadła na kanapie. Gdy zobaczyła kanapki zdała sobie sprawę z tego, że jest okropnie głodna.
-Można?-zapytała Yas z grzeczności.

Yasmin · Gość

- Po to je zrobiłam. Tu masz herbatę - uśmiechnęła się przełanczając kanały w telewizji.
- I jak Ci się dzień podobał? - spytała.

Julia

Jula wzięła kanapkę i zaczęła zajadać. Gdy przełknęła, odpowiedziała na pytanie:
- Pełen wrażeń -odpowiedziała, przypominając sobie wrażenia z dzisiejszego dnia. -A Tobie?

Yasmin · Gość

Zaśmiała się.
- U mnie podobnie. - uśmiechnęła się. Zostawiła kanał, na którym leciała jakaś komedia romantyczna.
- Mogę zostawić czy przełączyć? - spytała pijąc herbetę.

Julia

Julia spojrzała na ekran.
-Chcesz wiedzieć gdzie to mam? -zapytała z łobuzerskim uśmiechem- Nie chcesz wiedzieć, uwierz mi.
Upiła trochę herbaty, po czym sięgnęła po kolejną kanapkę.

Yasmin · Gość

Zaśmiała się.
- Więc niech zostanie to - powiedziała biorąc jedną kanapkę. Ściągnęła bluzę i została w samej bluzce na ramionczkach .
- Ciepło tu - zaśmiała się

Julia

Cholera- pomyślała Julka, gdy przypomniała sobie o tym, że powinna iść do szkoły.
-Yas, ja muszę lecieć. - powiedziała, po czym wstała, przelotnie pocałowała ją w policzek i wybiegła. Pobiegła do auta pozostawionego niedaleko plaży i pojechała do szkoły,.

/Parking+ teren przed szkołą

Yasmin · Gość

/ plaża

Weszły do domu. Yass szybko zaniosła malucha do łóżeczka i wróciła do Julki. Podała jej puszkę z colą i sama napiła się ze swojej .
- Całkiem mi się tu podoba - zaśmiała się.

Julia

/plaża

-A wiesz, że mi też -zaśmiała się i otworzyła colę. Puszka wydała z siebie charakterystyczne "psyyyt"

Yasmin · Gość

- A myślałam, że mi się nie spodoba. Wiesz kiedyś mieszkałam w LA więc tu jest całkiem inaczej - zaśmiała się.

Julia

-Serio? -zapytała -Myślałam, że tutaj jest coś w podobnie. -zaśmiała się.

Yasmin · Gość

- Jest całkiem inaczej. Tu jest tak cicho i spokojnie, mało się dzieje. A w Los Angles cały czas hałas, tłumy ludzi i zawsze coś ciekawego się dzieje - zaśmiała się i usiadła w fotelu .
- A Ty zawsze mieszkałaś w Forks? - spytała.

Julia

-Jestem tutaj od czasu, kiedy spotkałyśmy się na klifie. -powiedziała -Prędzej mieszkałam na Florydzie.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się promiennie.
- Na Florydzie też ponoć jest ładnie- wzięła łyka coli.