Salon

Yasmin · Gość

- O nie ! A kto mi będzie z Nickiem pomagał? - zaśmiała się spoglądając na małego.

Julia

-Nie martw sie -powiedziała -bede uciekać przez okno i pedałować do Ciebie na rowerze -zaśmiała sie.

Yasmin · Gość

- Wiesz, lepiej będzie jeśli będę po Ciebie przyjeżdżać - uśmiechnęła się. Przekroczyli granicę La Push.

Julia

-Zdecydowanie lepiej -stwierdziła z uśmiechem - a najlepiej będzie jesli załatwię sobie nowy pojazd czterokołowy. -zaśmiała się.

Yasmin · Gość

- Jutro jeśli chcesz, odbiorę Cię ze szkoły i pojedziemy do Port Angeles pooglądać auta. Przy okazji możemy iść do kina i na zakupy - uśmiechnął się.

Julia

-Byłoby miło - zresztą, zobacze najpierw reakcje mamy, a później jak coś wysle ci SMSa -uśmiechnęła się do niej.

Chiara

[jako Yass xD ]

- Jasne będę czekać - uśmiechnęła się i skręciła w jakąś ulicę.
- Jeśli będziesz czegoś potrzebować to dzwoń - dodała.

Julia

-Jasne-powiedziała z uśmiechem.
-O, to tutaj - powiedziała wskazując na swój dom. -Dzieki -dała jej buziaka w policzek i wysiadła. -pa-zamknęła drzwi i ruszyła w kierunku domu.

/dom Julii

Yasmin · Gość

/?

Wróciła do domu i położyła małego do łóżeczka. Sama wzięła lampkę wina i usiadła wpatrując się w gasnący ogień w kominku.

Yasmin · Gość

Słońce już wyszło i mały Nicky obudził się. Yass ubrała go i zniosła na dół. Włożyła do wózeczka.
- Idziemy na poranny spacerek - uśmiechnęła się i pocałowała go w czółko. Dała mu jakiegoś miśka i wyszli z domu.

/ ulica

Yasmin · Gość

/ g.h

Weszła do domu i pożegnała się z opiekunką do dziecka. Mały siedział na środku pokoju, na kocyku i bawił się.
- Nicky, spójrz kogo Ci przywiozłam - zaśmiała się. A mały prawie wstał jak zobaczył Julkę ale zaraz klapnął dupką na kocyk.
- Julia - powiedział śmiejąc się. Trochę seplenił

Julia

Zaśmiała się słysząc swoje imie. Podeszła do Nickiego, wzięła na ręce, przytuliła i dała buziaka w policzek.
-Nawet nie wyobrażasz jak sie za Tobą stęskniłam łobuzie-powiedziała po czym znowu dała mu buziaka.

Yasmin · Gość

Nicky wtulał się w Julkę i jak zwykle bawił się w fryzjera.
- Julia - ciągle powtarzał z uśmiechem. Yass poszła do kuchni i przyniosła mu butelkę z herbatką.
- Możesz go nakarmić - uśmiechnęła się do Julii

Yasmin · Gość

Nagle usłyszała, że drzwi się otwierają i dostrzegła mężczyznę. Poszła na korytarz.
- W czym mogę pomóc? - oparła się o ścianę

Mickey · Gość

Spojrzał na dziewczynę. Pachniała dziwnie ale zignorował to. Rozejrzał się po pomieszczeniu ale nei dostrzegł żadnej lady ani regału z produktami. Zdziwiło go to.
- Mogłaby mnie pani zaprowadzić do pomieszczenia sklepowego? - spytał nadal mało rozumiejąc. Był niewyspany i to dla tego.

Yasmin · Gość

- Sklep jest na drugim końcu drogi - zdzwiła się trochę jego pytaniem.
- A czego konretnie pan chce?

Mickey · Gość

Spojrzał na nią zdziwionym wzrokiem.
- Bardzo panią przepraszam. Jestem tu pierwszy raz - powiedział lekko się rumieniąc. Ale z ciebie debil! skarcił się w myślach.
- Nie ważne - powiedzial cicho.

Yasmin · Gość

- Nic sie nie stało. Każdemu się zdarza - stwierdziła,że raczej nie stanowi żadnego zagrożenia więc lekko się rozuliźniła

Mickey · Gość

Stał tak jak głupi i zastanawiał się co powiedzieć.
- Jedzcze raz przepraszam - powiedział i skierował się w jakimś kierunku myśląc że to kierunek wyjścia

Yasmin · Gość

- Tak Cię do mojej sypialni ciągnie - zaśmiała się cicho i stanęła za nim

Mickey · Gość

Stanął jak wryty w miejscu. Myśl człowieku myśl! znów skarcił się w myślach.
- to nie w tę jest wyjście? - spytał głupkowato odwracając się w stronę dziewczyny. Była ładna, przynajmniej tak myślał.

Yasmin · Gość

- Nie. Wyjście jest w tą drugą - wskazała dłonia za siebie. Chlopak ją rozbawił

Mickey · Gość

Uderzył się dłonią w czoło. Co ona sobie o tobie myśli?! pomyślał delikatnie zły na siebie. Gdy dziewczyna zaśmiałą się, tez to zrobił. Stał tak jak śmiejąc się z siebie i patrząc na nią.
- Przepraszam, jestem dziś trochę skołowany.

Yasmin · Gość

- Nie ma sprawy. Jestem Yasmin ale mówi mi Yass- podała mu rękę

Mickey · Gość

Spojrzał ponownie na nią.
- Mickey - powiedział wesoło i uścisnął jej dłoń która była strasznie ciepła.
- Nie masz przypadkiem gorączki? - spytał nie wiedzieć czemu.

Yasmin · Gość

- Nie - schowała łapki do tyłu.
- Może napijesz się czegoś? - spytała od tak

Mickey · Gość

Przyjrzał się jej z ciekawością. Intuicja mu podpowiadałą że ona też jest wyjątkowa.
- Z chęcią! poproszę zywkłej kranówki - powiedział wesoło.

Yasmin · Gość

- Nie dam Ci kranówki - zaśmiała się - poszła do kuchni. Zerkanęła na Julkę i Nicka. Byli tak zajęci sobą, że nawet nie zauważyli gościa

Mickey · Gość

podreptał za dziewczyną.
- A to czemu? - spytał z zaciekawieniem obserwując ją.

Yasmin · Gość

- No bo jeszcze Ci zaszkodzi - nalała mu wody ze sklepu, z butelki i podała szklankę.

Mickey · Gość

Zaśmiał się.
- Nic mi nie zaszkodzi. Jestem zdrowy jak koń - na to porównanie wybuchł śmiechem i wziął od dziewczyny szklankę.
- dziękuję - poiwedział nadal rozbawiony.

Yasmin · Gość

- Masz ochotę na coś do jedzenia? Własnie miałam robić obiad - zajrzała do lodówki

Mickey · Gość

- nie dzięki- powiedział spokojnie i usiadł na jakimś krześle. Nie wiedział o czym gadać więc po prostu zamilkł.

Yasmin · Gość

Wyciągnęła z lodwóki kilka potrzebnych składników na lasagnę.
- Opowiedz coś o sobie może - spojrzała na niego przygotowując sos

Mickey · Gość

Zamyślił się.
- A więc mam 21 lat, zdolność do wypadków i takie tam. - powiedział wesoło i spojrzał na dziewczynę.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się i nakładała pierwszę warstwę lasagni.
- Mieszkasz tutaj już długo?

Mickey · Gość

- Mieszkam na obrzeżach Forks, już jakiś czas - powiedział bez zastanowienia
- teraz ty coś powiedz - dodał upijając kilka łyków wody.

Yasmin · Gość

- Mam - zamyśliła się na chwilę -około 20 lat, mieszkam tu jakieś dwa miesiące. Julia to moja najlepsza przyjaciółka a Nicki to mój syn - powiedziała mu wprost

Mickey · Gość

Uniusł delikatnie jedną brew.
- To Ci których mineliśmy? - spytał z zaciekawieniem. Lubił dzieci, sam miał małego kuzyna więc umiał się z nimi obchodzić.
- fajnie że masz kogoś bliskiego... - dodał lekko zamyślony

Yasmin · Gość

- Tak. Najpierw nie byłam zbyt zadowolona z ciąży ale potem jednak się cieszyłam, że mam małego przy sobie - zerknęła na nich