Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Przeszłość jest okrutna... "Troche z życia Maddy (Madel

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Graciarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 22:36, 13 Lis 2009    Temat postu: Przeszłość jest okrutna... "Troche z życia Maddy (Madel

Meksyk
8 Marca
1920r.

Ciemny wieczór. To było jej przyjęcie urodzinowe. Kończyła 22 lata. Wszyscy znajomi i rodzina bawili się świetnie. Maddy była trochę pijana. Powiedziała że idzie się przewietrzyć, po czym wyszła na zewnątrz. Usiadła na ławeczce. Ponieważ było ciemno, nie zauważyła koło siebie mężczyzny. Choć miał bladą skórę wcale go nie widziała. Usłyszała jak niuchał. Obróciła się w jego stronę i okazało się że była tylko o kilka centymetrów od jego twarzy. Wzięła miętusa z kieszeni wzięła do buzi, i uśmiechnęła się do niego.
-Ładnie pachniesz- powiedział tajemniczy mężczyzna. W tym samym momencie zapaliły się lampy uliczne, i Madeline zobaczyła zabójczo piękną twarz archanioła. Jego blada twarz była wykrzywiona w dzikim uśmiechu. On zaczął ją całować po szyi. Ponieważ byłą pijana pomyślała: Mmmm... ale mam szczęście... Nie zdążyła go objąć poczuła jego zęby na swojej szyi. Płomień zaczął szaleć w jej głowie powoli i bardzo boleśnie przechodząc do ramion, przez klatkę piersiową- najgorszy moment. Poczuła jak owe usta z trudem odchylają się, a czyjeś ręce ją gdzieś zanoszą. Dziki płomień przeszedł już do całego ciała, a ona nie zasypiała. Cholera! Niech ktoś zgasi ten ogień! czemu to się nie kończy?!?! Dlaczego tak boli?! Dlaczego to zrobił?! Maddy nie zdawała sobie sprawy, ze wrzeszczy, krzyczy i wierci się. Miała nadzieję, że wiatr jaki na zewnątrz niej w nią podmuchiwał wejdzie gdzieś do jej wnętrza i zdmuchnie to co w ją (jak jej się zdawało) zamieniało w popiół. Niestety, jej prośby nie zostały spełnione. Przez całe trzy dni cierpiała katusze, a w powoli odchodzącym bólu "budziła się" i wszystko co na zewnątrz, docierało do niej. Była sama, opuszczona na Alasce. Gdy złożyła wszystkie elementy swej niedawnej przeszłości w całość, odkryła czym się stałą i ruszyła bardzo powolną drogą do domu w Forks. Włóczyła się nie wiedząc co może w swojej nowej postaci. Dopiero pod koniec wędrówki zdała sobie sprawę, że nie jest zmęczona, nie musi jeść ani pić, i zaczęła biec. Myślała że ze swoimi nowymi zdolnościami zdąży zobaczyć swoją rodzinę. Nikogo nie zastała. Dom był opuszczony, prawie w gruzach.
-Nie wybaczę mu...- Madeline upadła na kolana i zaczęła płakać. Z kącików jej oczu wypływały krwistoczerwone krople krwi. Gdy to zobaczyła zrozumiałą, że musi iść do przodu. Kupiła sobie dom. nawiązywała nowe przyjaźnie, które z czasem i tak się kończyły, a ona dalej żyłą. Jej marne "życie" nigdy nie dobiegnie końca...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Graciarnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin