Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Jean
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Graciarnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 15:17, 24 Maj 2009    Temat postu: Dom Jean

//J.w.//

Jean wyszła z łazienki i zeszła schodami na parter. Tam wzięła torbę i wychodząc przez kuchnię zabrała dwa ciastka, ktore wczoraj upiekła. Wyszła z domu i poszła w stronę ulicy.

//La Push/Ulica


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 15:25, 24 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 16:59, 24 Maj 2009    Temat postu:

/Ulica
Jake wszedł do przytulnego domu schylając swoją głowę przy wejściu.
-Ładnie tu-przyznał rozglądając się dookoła.-To gdzie kuchnia?-uśmiechnął się.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 17:01, 24 Maj 2009    Temat postu:

Weszła zaraz za nim, odruchowo gdy wchodził pierwszy spojrzała na jego biodra, ale zaraz po tym podniosła wzrok załamana własnym zachowaniem.
- Pierwsze drzwi na lewo. - powiedziała odkładając torbę na szafkę, sama weszła szybko do kuchni.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 17:32, 24 Maj 2009    Temat postu:

Jake wszedł za dziewczyną przyglądając się jej. Jest cholernie ładna....
Usiadł na krześle w kuchni i czekał aż dziewczyna zacznie mu mówić, co ma zrobić.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 17:41, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Weź makaron z dolnej szuflady i wsyp do garnka z wodą. - uśmiechnęła się i otworzyła lodówkę, kuchnia była dość mała więc musiała uważać żeby na niego nie wpaść.
- Od dawna jesteś w rezerwacie? - zapytała wyciągając mieloną jagnięcinę i pomidory. Wszystko postawiła na blacie kuchennym.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 17:48, 24 Maj 2009    Temat postu:

Jake posłusznie zrobił to co mu mówiła i uśmiechnął się do niej.
-Nie, wczoraj przyjechałem, ale byłem tu już kiedyś, dawno temu-odpowiedział wpadając na nią i podtrzymując ją by nie upadła roześmiał się.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 17:52, 24 Maj 2009    Temat postu:

Zaśmiała się również, gdy tylko odzyskała równowagę odsunęła się od niego i wyjęła patelnię.
- Troche tu mało miejsca... ale nie stać mnie na nic innego. Nie mogę niestety znaleźć pracy - wzruszyła ramionami i postawiła patelnię na kuchence. - Długo tu zostaniesz? - z jedej strony było to dla niej zwykły pytanie, z drugiej miała nadzieję na odpowiedź potwierdzającą.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:04, 24 Maj 2009    Temat postu:

Niechętnie odsunął się od Jean.
-Ale za to jest tu bardzo przyjemnie, a ta kuchnia wcale nie jest taka mała-uśmiechnął się-Nie wiem, to zależy, czy siostra przyjmie mnie z otwartymi ramionami czy raczej przegoni z miotłą. -zaśmiał się.-A ty tu zostajesz?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:09, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Raczej tak. Wole ustatkowane życie. Mieszkałam w Nowym Jorku, wychowywałam się w takiej małej miejscowości nieopodaj Los Angeles... no i potem z powodów finansowych trafiłam tu - uśmiechnęła się do niego i wrzuciła mięso na patelnie, dało się słyszeć smakowite skwierczenie.
- Siostra na pewno Cię przyjemie. Przecież... - chciała już powiedzieć, ale zrezygnowała jednak nie chcąc wyjść na totalną kretynkę.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:27, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Nie wiem czy przyjmie, po tym jak opuściłem rodzinę w wieku 16-trochę spoważniał-byłem głupim smarkaczem, ale ona naprawdę się tym przejęła. Potem czasami pisałem, ale tylko rodzice mi odpowiadali, od niej nigdy nie dostawałem żadnych wiadomości. Na szczęście trochę dojrzałem-uśmiechnął się do niej. -Ale Bee to dobrze nie zrobiło, poczuła się odrzucona i myślała, że to przez nią-pokręcił głową w niedowierzaniu jak w ogóle mogła tak pomyśleć. -Potem wpadła w gorsze towarzystwo z tego co mi rodzice pisali, a i tak wiem, że cos omijali w swoich listach-zmarszczył brwi. -No ale to już mineło.-Uśmiechnął się.
-Jak tam spaghetii?-skierował wzrok ku garnku.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:29, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Mhm... - westchnęła cicho, było jej go żal ale nie wiedziała jak może mu pomóc, spojrzała na patelnię - Sos prawie gotowy, a jak tam Twój makaron? - uśmiechnęła się do niego i wyciągnęła dwa talerze.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:38, 24 Maj 2009    Temat postu:

Zajrzał do garnka i zdjął go ręką.
-Gotowy-powiedział i postawił na stole gorący garnek, który go jednak nie parzył. Zaczął nakładać równe porcje sobie i dziewczynie zerkając na nią kątem oka. Gdy skończył podszedł do niej.
-Pomóc ci jakoś?-spytał i odgarnął kosmyk z jej twarzy który o mało co nie wpadł do garnka z sosem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:45, 24 Maj 2009    Temat postu:

Stała i patrzyła na garnek z lekko otwartymi ustami.
- Jak... przecież to jest gorące! straciłeś rozum? jeszcze się poparzysz... - złapała go za dłoń i chciała ją wsadzić pod kran ale zobaczyła, że nie ma oparzenia. - Dobra... chyba się źle czuje. Siadajmy. - wziełą patelnię i nałożyła sos na makaron.
- Mam nadzieję, że będzie Ci smakować. - uśmiechnęła się i odstawiła patelnię.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:50, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Ja ogólnie jestem.. dosyć gorący i odporny na poparzenia-Jake z trudem stłumił śmiech, usiadł przy stole i niebotycznie głodny rzucił się na jedzenie i dopiero po chwili się opamiętał i wyszczerzył do Jean. -Pyszne-dodał-zajadając.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:55, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Cieszę się, że Ci smakuje - uśmiechnęła się i usiadła na przeciwko niego. Sama zaczęłą powoli jeść swoją porcję patrząc w jakim tempie Jake pochłania swoje danie.
- Myślisz, że znajdziesz siostrę jeszcze dziś? Zanim zapadnie noc?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 18:58, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Raczej w takim tempie to ona przyjaciół a nawet znajomych nie znajdzie, więc też nie wydaje mi się żebym mógł ją odnaleźć.-Jake pokręcił głową.-Wygląda na to, że zostanę w Forks dłużej niż myślałem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:03, 24 Maj 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się mimowolnie na ostatnie jego słowa, bo niby czemu miałaby chcieć żeby wyjechał?
- Ech... straszne. Będziesz musiał tu siedzieć. - teatralnie udała załamanie. - No ale raczej martwiłabym się tym, gdzie przenocujesz?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:07, 24 Maj 2009    Temat postu:

-W le...-już zaczął ale przerwał szybko i wzruszył ramionami.-Nie mam pojęcia.-powiedział i jeden kącik jego ust uniósł się w lekkim uśmiechu.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:09, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Mam za dobre serce... - westchnęła - możesz przenocować u mnie. Mam wolną kanapę w salonie. Jeśli takie warunki Ci odpowiadają... - uśmiechnęła się do niego i zaczęła zastanawiać nad całą tą sytuacją.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:12, 24 Maj 2009    Temat postu:

Jake nadal patrząc w talerz wyszczerzył się tak, by tego nie zauważyła a potem już z normalnym uśmiechem spojrzał na nią.
-Naprawdę mogę? -spytał już pewny przyjemnego noclegu-Dzięki.
Ruszył się nie pewnie w krześle nie wiedząc jak podziękować.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:16, 24 Maj 2009    Temat postu:

- To nie jest problem. - uśmiechnęła się do niego - Pościel przygotuje Ci jak tylko będziesz zmęczony, a łazienka jest na górze, pierwsza po prawo. Jakbyś chciał się wykąpać to tam znajdziesz również ręczniki - wstała z krzesła i zebrała talerze, zaczęła zmywać powoli.
- Mam nadzieję, że pogodzisz się z siostrę. - powiedziała odkręcając wodę i zmywając jego talerz.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:19, 24 Maj 2009    Temat postu:

Jake szybko do niej podszedł i pomógł zmywać talerze stojąc tuż za nią.
-Bridget nawet może mnie nie poznać...-powiedział to najpierw zmartwionym głosem a potem nagle zamyślił się i zmarszczył brwi-No właśnie...
Jake mył naczynia intensywnie zastanawiając się nad czymś
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:21, 24 Maj 2009    Temat postu:

Poczuła się nieco dziwnie kiedy stał tak blisko niej, zrobiło jej się cieplej więc odsunęła się pod pretekstem schowania makaronu do lodówki.
- Nad czym myślisz? - spojrzała na niego uważnie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:26, 24 Maj 2009    Temat postu:

Wyrwany z zamyślenia potrząsnął głową i zauważył, że już od pewnego czasu mył ten sam talerz który już był lśniący. Odłożył go ostrożnie na półkę.
-Skoro by mnie prawdopodobnie nie poznała... może bym po prostu udawał, że nie jestem jej bratem? Po prostu mogę najpierw zostać jej kolegą i krok po kroku dowiadywać sie co ona myśli o braciszku...-przerwał rozważania i ziewnął.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:29, 24 Maj 2009    Temat postu:

- W skrócie... chcesz ją oszukać. Według mnie to zły pomysł. - wzruszyła ramionami - Ale rób jak uważasz... - uśmiechnęła się.
- Przyniosę Ci pościel. Idź do łazienki a ja przygotuje Ci wszystko bo chyba zmęczenie daje Ci się we znaki, hm?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:33, 24 Maj 2009    Temat postu:

Pokręcił głową.
-Nie znasz Bridget, gdyby mnie teraz zobaczyła prawdopodobnie wydrapała by mi oczy-uśmiechnął się lekko-Temperament to ona ma, chociaż taka spokojna się wydaje.
-Może się już pójdę umyć, ale jeszcze się nie kładę, więc nic nie przygotowuj. -mrugnął do niej
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:36, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Jak wolisz... ręczniki znajdziesz w szafce w łazience - uśmiechnęła się ponownie - Czuj się jak u siebie w domu. - powiedziała siadając na jednym z krzeseł.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:40, 24 Maj 2009    Temat postu:

Jake ruszył do łazienki, szybko zdjął tam ubranie i skoczył pod prysznic.
Szybko się umył i włożył ponownie spodnie a koszulę wziął do ręki i wrócił do Jean.
-Trochę się odświeżyłem-uśmiechnął się do niej- A teraz może ty opowiesz mi coś o sobie- Usiadł na krześle koło niej.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:43, 24 Maj 2009    Temat postu:

Lekko oniemiała widząc jego wilgotną, umięśnioną budowę klatki piersiowej. Szybko jednak zebrała myśli i uśmiechnęła się do niego próbując patrzeć mu w oczy a nie na jego ciało.
- A co byś chciał wiedzieć? Odpowiem, raczej na każde pytanie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:51, 24 Maj 2009    Temat postu:

-O wszystkim. O twojej rodzinie, o twoim całym życiu-patrzył jej się prosto w oczy i mimowolnie się uśmiechnął. Oparł się o krzesło i mierzwił włosy skupiony.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:53, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Więc... nie mam rodziny. Wychowałam się w domu dziecka. - patrzyła mu w oczy, co pewien czas spoglądając na jego klatkę piersiową - Mieszkałam w Nowym Jorku, ale nie mogłam znaleźć tam pracy więc przeniosłam się tutaj. I oto skrót całego mojego życia - uśmiechnęła się, nie lubiła mówić o okresie w którym była w domu dziecka.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:58, 24 Maj 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się do niej. Wyczuł, że nie powinien drążyć tematu i że powiedziała tyle, ile chciała.
-Wygodnie ci na krześle?-spytał wiercąc się-Ja wolałbym kanapę;jestem trochę duży-wyszczerzył się do niej zerkając na jej biust. No kobiece kształty to ona ma-pomyślała zadowolony z trudem opanowując wielki usmiech na twarzy.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:00, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Możemy iść do salonu. - uśmiechnęła się, zadowolona, że nie zdrążył bardziej tematu. Wstała z krzesła i wyszła do salonu, oczywiście jej instynkt samozachowawczy nie był w najlepszym stanie więc usiadła na fotelu.
- Jakiej muzyki słuchasz? Albo jakie masz hobby?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:05, 24 Maj 2009    Temat postu:

Jake ukrył poirytowane westchnienie i warknięcie widząc, jak dziewczyna siada na fotelu. Sam rzucił się na kanapę.
-Słucham głównie classic rocka-uśmiechnął się do niej-A hobby... lubię wykopaliska, archeologia, takie tam klimaty. Zresztą to był mój drugi kierunek studiów. A ty? -spytał ją odnosząc się do jej pytania o muzykę i hobby
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:07, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Hmm... muzyka bliżej nieokreślona. Chyba jestem melomanem. A hobby to... gra na skrzypcach... spacery... no i mam kilka innych ulubionych czynności. Ale w stanie obecnym nie bardzo mogę je spełniać - uśmiechnęła się.
- Kanapa jest trochę mała.. mam nadzieję, że jednak jakoś się wyśpisz...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:11, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Nie martw się o mnie - uśmiechnął się do niej i klepnął dłonią wolne miejsce koło niego.- Usiądziesz?-spytał szczerząc się do niej.
-Grasz na skrzypcach? Ja umiem trochę na gitarze, grałam jak miałem 17 lat, ale teraz już trochę zapomniałem-przyglądał się jej.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:16, 24 Maj 2009    Temat postu:

- Hmm.. gram. - zastanowiła się chwile czy usiąść obok niego. Ostatecznie wstała i usiadła, jednak w dość znacznym odstępnie od niego. Nie dała poznać po sobie, że robi to specjalnie, uśmiechała się caly czas.
- Jestem od Ciebie mniejsza, więc jak będzie tragicznie to możemy się zamienić. Ja się zmieszcze na kanapie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:19, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Żartujesz? Nie będę cie wypychał z twojego łóżka. I tak nadużywam twojej gościnności-uśmiechnął się do niej i wstał z kanapy przeciągając się. -Może gdzieś pójdziemy?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:21, 24 Maj 2009    Temat postu:

- O tej porze jest już chyba dość zimno... - wzdrygnęła się lekko na samą myśl - Poza tym, w kuchni wyglądałeś na zmęczonego. Nie chcesz odpocząć?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 20:24, 24 Maj 2009    Temat postu:

-Kąpiel mnie pobudziła-uśmiechnął się do niej i zaśmiał cicho na wzmiankę o zimnie.-Jak nie chcesz możemy zostać-powiedział i usiadł koło Jean na kanapie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Graciarnia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin