Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Williama
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon / Domy i chaty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:14, 04 Sty 2010    Temat postu:

- Dniowe dobranoc.
Oświadczył z powagą. Po czym znowu zaczął się śmiać.
- To nie zaśniesz...bywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:19, 04 Sty 2010    Temat postu:

- Wredzizna... mówiłam, zę wredzizna - zawyła ze śmiechu.
Po policzkach pociekły jej łzy
- No przestań już... - śmiała się jak szalona. Naprawdę przestać nie mogła...
Chichot wypełniał ją całą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:47, 04 Sty 2010    Temat postu:

- Żadna wredzizna.
Odparł spokojnie. Patrzył na nią z niemałą radością. Nagle naszła go głupia myśl. Po dłuższej chwili uznał, że wcale nie jest taka głupia. Nagle zawisł nad nią, baaardzo blisko. Niemal stykali się nosami. Po czym co? Pochylił się i sprzedał jej krótkiego, mocnego całusa w usta. A co!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:03, 04 Sty 2010    Temat postu:

- Wredna wredzizna - zaprzeczyła ze śmiechem
Który za chwilę został zduszony jego całusem.
Zamiast usmiechu na jej lico wypełzł rumieniec i zakłopotanie.
No ale... Ja nie jestem pierwsza lepsza.. Boże co by mój ojciec powiedział jakby mnie zobaczył półnagą z facetem...
Ta myśl spowodowała że zarumieniła się jeszcze bardziej.
- Will.. ja... - szepnęła zmieszana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:19, 04 Sty 2010    Temat postu:

Patrzył jej w oczy, odgarnął włosy z policzków.
- Jesteś śliczna...i masz w sobie coś...
Szepnął, przesuwając palcami po policzku.
- Co zabrania mi na Ciebie nie patrzeć. Coś co powoduje, że chcę Cię bronić....stać przy Tobie cały czas.
Szeptał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:56, 04 Sty 2010    Temat postu:

Zamurowało ją.
Kompletnie nie wiedziała co powiedzieć.
Wpatrywała się w niego oniemiała i zmieszana.
Zawstydzona.
- Will... - zaczęła i urwała.
Nie wiedziała co ma mu odpowiedzieć.
Pierwszy raz w zyciu słyszała coś takiego.
- Ale.. Ja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:59, 05 Sty 2010    Temat postu:

Po chwili odwrócił wzrok.
- Wybacz....gadam głupoty.
Mruknął cicho, wstał. Cofnął się
- Pójdę już też....mi się przyda trochę odpoczynku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:48, 05 Sty 2010    Temat postu:

Szlag by to.... Co ja jestem? Dziewica orleańska?
Westchnęła
Głupoty... pomyślała gorzko. Oczywiście...
I nastrój szlag trafił.
Chciała go zatrzymać, ale po co? Skoro to co powiedział to głupoty.
- W takim razie dobrego odpoczynku - powiedziała cicho nieswoim głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:44, 06 Sty 2010    Temat postu:

Nie powie jej przecież że tak sądzi. I tak mu nie uwierzy.
- Dobradzień....
Mruknął cicho, ruszył do drzwi, poszedł do pokoju. No co innego mu zostało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:57, 06 Sty 2010    Temat postu:

No zesz....!
- Will... - powiedziała cicho
- Nie idź... proszę... - wyszeptała
- Ja... przyjemniej mi z Tobą - zaryzykowała plącząc się
Najwyżej będzie mnie miał za zdzirę...
Nakryła się kocem po same uszy prawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:03, 06 Sty 2010    Temat postu:

Zatrzymał się w pół kroku, obrócił do niej głowę. Uśmiechał się. Szeroko. Wesoło. Spojrzał na nią ciepło.
- Dziękuję...
Podszedł do niej, usiadł na łóżku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:35, 06 Sty 2010    Temat postu:

- Dziękujesz? Za co? - zdziwiła się szczerze.
- Nie masz za co. - usiadła wygodniej
- Ja na serio czuję się jakoś lepiej w twoim towarzystwie - mruknęła cichutko
- A Twoje głupoty... - zawahała się
- Twoje głupoty sprawiły mi przyjemność - zarumieniła się i naciągnęła koc niemal po same oczy.
Pierwszy raz rumieniła się tak często.
I pierwszy raz zachowywała się jak gówniara.
No przecież tak nie powinna się zachowywać dorosła kobieta... Co ja podlotek jestem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:21, 07 Sty 2010    Temat postu:

- Za komplement.
Uśmiechnął się rozbrajająco.
- Te ...głupoty.
Westchnął cicho.
- Ja naprawdę tak sądzę.
Powiedział z powagą, patrząc na nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:54, 07 Sty 2010    Temat postu:

- Że to głupoty? - teraz poczuła się zdezorientowana.
Jego wcześniejsze słowa sprawiły jej niewymowną przyjemność. Wzięła je za szczery komplement. Stwierdzenie, że on tak na poważnie uważa troszeńkę zbiło ją z tropu. Nie wiedziała czy on na poważnie uważa to co powiedział za głupoty czy też na poważnie myśli to co powiedział.
Gdzies w głębi serca miała nadzieję że nie chodziło mu o to iż naprawdę myśli że to głupoty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:14, 07 Sty 2010    Temat postu:

- Że to...nie głupoty.
Uśmiechnął się niepewnie. Zachowywał się jak nie on. Ale co z tego. Jakoś tak...powodowała coś takiego. Co mógł poradzić? Zupełnie nic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:34, 07 Sty 2010    Temat postu:

Nie mogła nic poradzić na uśmiech który rozjaśnił jej oczy.
Wyszczerzone usta nikły pod kocem, ale w oczach odbijał się cały blask tej radości którą czuła.
Nie odezwała się bo nie wiedziała co powiedzieć. Po prostu czuła. Radosć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:39, 07 Sty 2010    Temat postu:

Popatrzył na nią, przysunął się do niej.
- Mogę Cię przytulić?
Zapytał. Poczuł się, jakby znowu miał piętnaście lat i podrywał jakąś rówieśniczkę. Tak nieśmiało. Uśmiechnął się jak głupek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:29, 07 Sty 2010    Temat postu:

- Gdy pytasz o takie rzeczy.. - zaczęła ale dała sobie spokój.
Kiwnęła tylko twierdząco głową.
Zarumieniła się znów.
W życiu się tyle nie rumieniła co teraz na Alasce.
Odchyliła odrobinę koc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:33, 07 Sty 2010    Temat postu:

Chyba nie usłyszał, tylko patrzył na nią wyczekująco. Przytulił ją mocno do siebie grzejąc. Taka dziwna potrzeba. Ot, głupi kaprys. Chęć, by czuć że jest przy nim. Pocałował ją w czubek głowy.
- Ślicznie się rumienisz.
Uśmiechnął się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:37, 07 Sty 2010    Temat postu:

Zarumieniła się jeszcze mocniej.
I jeszcze mocniej zrobiło jej się głupio.
- Dziękuję.. chyba... - uśmiechnęła się niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:08, 08 Sty 2010    Temat postu:

- Chyba....naprawdę ślicznie wyglądasz!
Powiedział troszkę zbyt entuzjastycznie...to cóż. Przytulił ją mocno,mocno,mocno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:13, 08 Sty 2010    Temat postu:

Udusiłby ja gdyby nie klepnęła go lekko w ramię.
Zarumieniona uśmiechała się szeroko.
- Will... - miał w sobie urok chłopca. Przynajmniej w tej chwili.
Pocałowała go.
Pociągał ją zarys jego szczęki. Pociągał ją cały.
Pogłębiła pocałunek przyciagając go do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:15, 08 Sty 2010    Temat postu:

Zdziwił się, ale przyjął wszystko entuzjastycznie. Oddał pocałunek, objął ją delikatnie już teraz, dużo czulej. Odgarnął ten nieszczęsny koc, co mu życie utrudniał, całując dalej. Biło od niego tak nienaturalne ciepło. A jego oczy? Śmiały się do niej cały czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:16, 11 Sty 2010    Temat postu:

Żyje się raz, a potem się umiera... - pomyślała Katie przyciągając go do siebie. Nie myślała o konsekwencjach. Prawdę mówiąc w ogóle przestała myśleć.
Było jego ciepło, jego oddech, dotyk, pocałunki. Jej dłoń na jego karku, druga nurkująca pod koszulkę... Jej usta na jego policzku, jej policzek dotykający jego brody. Nic więcej nie istniało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:25, 12 Sty 2010    Temat postu:

Mruczał cicho, zadowolony. Jego dłoń zanurzyła się w jej włosach. Druga obejmowała ją w pasie, pieszcząc delikatnie nagą skórę gdzieś na plecach. Znowu ich usta się odnalazły, lecz tylko na kilka chwil. Cóż z tego. Każda chwila była ważna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:06, 12 Sty 2010    Temat postu:

Nawet go nie znasz... przemknęło jej przez myśl.
Spięła się lekko.
Faktycznie. Nie znała go.
Ale czuła inaczej.
Spojrzała mu w oczy próbujac z nich wyczytać co myślał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:20, 12 Sty 2010    Temat postu:

Zatrzymał się, patrząc jej w oczy. Jego spojrzenie było jasne...i wyrażało taką chęć bliskości, ciepła drugiej osoby. Jakby....w Katie znalazł kogoś kogo szukał całe życie. Oderwał się od niej na chwilę.
- Co się stało?
Szepnął, jakby przestraszony. Bał się, że ucieknie, albo co gorsza powie, że ma znikać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:52, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Bo... - zawahała się
- Bo ja nie chcę zebyś pomyślał że ja tak zawsze... ze z każdym... - bełkotała niewyraźnie pod nosem. Zarumieniła się.
- Nic sie nie stało - powiedziała w końcu uspokajająco


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:22, 15 Sty 2010    Temat postu:

- Nie myślę tak...
Obruszył się.
- Nie mógłbym nawet....
Przygarnął ją do siebie i przytulił do gorącego ciała. Tak jakoś go naszło.
- Dlaczego sądzisz, że mógłbym?
Pocałował ją w czubek głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:02, 21 Sty 2010    Temat postu:

- Nie wiem - powiedziała z rozbrajającą szczerością.
- Ale przeszkadza mi świadomość, że mógłbyś to zrobić. Nie chciałabym... - wtuliła nos w jego tors
- Z jakiegoś powodu nie chciałabym żebyś pomyślał że... - się puszczam... dokończyła w myślach.
Westchnęła cicho i wypuściła powietrze już spokojniejsza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 1:39, 22 Sty 2010    Temat postu:

Przytulił ją mocno.
- Nie śmiałbym, mała.
Uśmiechnął się szeroko. Nawet mu to przez łeb nie przeszło. Budziła w nim fascynację. Chciał być z nią, nie mógł się od niej odsunąć. Zdarza się. To się ponoć nazywa wpojenie. Pytanie tylko, czy mu się nie zdaje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:38, 29 Sty 2010    Temat postu:

- Nie mów do mnie mała - naburmuszona lekko wydęła usteczka.
Zupełnie jak mała obrażona dziewczynka.
- Jestem już duża. - zmrużyła oczy i uśmiechnęła się wyjątkowo cwanie.
Coś jej krążyło po głowie.
- Jestem już wystarczająco duża, mój drogi. Udowodnić ci? - uniosła brew rozbawiona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:00, 29 Sty 2010    Temat postu:

Słuchał jej wywodu, po czym parsknął śmiechem.
- Udowodnij...jeśli potrafisz.
Szepnął, mrużąc lekko oczy. Był ciekaw co zrobi, prawda. I to jak! Wbił w nią ciepłe spojrzenie, przekrzywiając lekko głowę. Lekki uśmiech wciąż wykrzywiał jego usta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:37, 05 Lut 2010    Temat postu:

Wszedł jej na ambicję. Bez dwóch zdań.
Zmrużyła oczy i wpatrywała się w niego chwilę. Po czym kompletnie wbrew swoim zasadom, popchnięta instynktem i zewem natury przylgnęła do jego ust mocno i namiętnie. Przeciagała pocałunek dopóki nie straciła tchu. Od jego gorącego oddechu i ciepłej skóry kręciło jej się w głowie, jednak nie zaprzestała pieszczot. Pocałunkami zjechala na jego szyje i delikatnie ja ukąsiła. Biodrami naparla na niego.zaby
- Czy mała dziewczynka moglaby zobic cos takiego Will? - zerknęła na niego nagle zawstydzona tym swoim odruchem, który spowodowal znaczne przyspieszenie jej pulsu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:46, 05 Lut 2010    Temat postu:

No dobra, dał się zaskoczyć. Chociaż jej poczyniania powitał z wielką radością. Gdy się od niego odsunęła, zmrużył lekko oczy. Po chwili leżała pod nim, a on wisiał nad nią, opierając się na rękach.
- Nie zrobiłaby...to pewne.
Wymruczał. Musnął wargami jej brodę, szyję i powolutku wędrował w dół do ramienia, przygryzając i całując delikatnie skórę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:24, 21 Lut 2010    Temat postu:

- Sam widzisz - zaśmiała się żywo reagując na jego poczynania.
Objęła go ramionami i pozwoliła sobie na krótkie wypady po plecach w stronę jego pośladków. W końcu nie wytrzymała, jej zawadiacka i pełna humoru natura dała o sobie znać i Katie klepnęła Williama w pośladek, chichocząc przy tym z całych sił.
Parsknęła śmiechem tak radosnym i dźwięcznym jakby w powietrzu rozbrzmiały setki delikatnych dzwoneczków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:28, 21 Lut 2010    Temat postu:

Przez chwilę na nią patrzył po czym poderwał się, przesadził ją sobie przez kolano.
- O! I co teraz?
Uniósł brew. Jego gorące palce wędrowały po jej kręgosłupie.
- Ładnie to mi tu tak...ty mała bezczelna!
Klepnął ją raz lekko w tyłek. A co! Po czym palce znowu zaczęły wędrować po jej kręgosłupie, jedna dłoń wsunęła się pod koszulkę, przechodząc na boki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katie
Pół-wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:00, 03 Sie 2010    Temat postu:

-Auć! - syknęła bardziej dla zasady niż z bólu. Will wykazał się ogromną delikatnością, więc i boleć nie miało co. Sam fakt rozbawił ją do granic możliwości.
- Że niby ja mała i bezczelna jestem?! - głos pełen udawanego oburzenia rozbrzmiał w pokoju po krótkiej chwili ciszy. - Ja sobie wypraszam! O! Żadna mała! Bezczelna to może i jestem ale z pewnością nie mała! - pisnęła głosem o teatralnie gniewnym zabarwieniu. Na rozpalonych policzkach gościł rumieniec a w oczach trwała gonitwa roześmianych iskierek. Odwinęła się na jego kolanie i wycelowała palcem wskazującym prosto w twarz alfy.
- Ty mi nie podskakuj, wiesz? Bo ja mogę... ja mogę... - tu nieco opadła, bowiem zabrakło jej koncepcji - Bo ja mogę już więcej tak nie zrobić! - prychnęła marszcząc nosek. Oczywiście nie sprecyzowała o co dokładnie jej chodziło. Po cóż, skoro to i tak nie miało znaczenia. - I herbaty też Ci nie zrobię - z pełną powagą spojrzała mu prosto w oczy. W kilka sekund cała powaga wywietrzała i pozostał jedynie szczery, dźwięczny śmiech.
- A co by było, gdybyś mnie tym uszkodził? Przecież Ty mega siłacz jesteś - zażartowała. Była pewna, że nic jej nie groziło. Parsknęła śmiechem, gdy mężczyzna natrafił na ognisko łaskotek na jej ciele.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
William Davis
Wilkołak



Dołączył: 24 Lis 2009
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Alaska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:48, 23 Sie 2010    Temat postu:

Już przerażenie na chwilę pojawiło się w jego oczach, już chciał przepraszać. Ale widząc, że wszystko się uspokoiło, odetchnął z ulgą. Jak śmiała tak się z niego nabijać, no?! Ale duże, ciepłe dłonie wciąż wędrowały w górę. Zamiast cokolwiek odpowiadać po prostu ją pocałował. Nie żeby nie chciał juz jej słuchać...ale mówiła nudne rzeczy. Tak było ciekawiej XD. Przyciągnął ją do siebie mocno, zamruczał zadowolony. Od razu lepiej. W końcu się od niej oderwał i jął wędrować wargami po szyi
-Urocza, bezczelna, śliczna..
Każde słowo akcentował muśnięciem skóry wargami. Tak mu było dobrze. Siostra spała w najlepsze pewnie jeszcze, czy gdzieś tam pobiegła. To nie było teraz ważne. Zupełnie nie. Dla niego była teraz Katie, tak słodko i cudownie pachnąca, ta co zrobiła na nim tak niesamowite wrażenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon / Domy i chaty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Strona 6 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin