Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Jerome'a De Montez'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerome
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:57, 26 Lip 2010    Temat postu:

Westchnął.
-Carmen, ja mam dość sławy. Nigdzie się nie mogłem ruszyć, bez ochroniarzy, roje fanów biegało za mną. Byłem najbardziej wychwytywaną gwiazdą sceny muzycznej. Słyszałem o przypadkach, że niektórzy, mieli dość sławy i się zabili...ja nie chcę tak skończyć...-powiedział i puścił film, który okazał się jakimś tanim musicalem.
-A co do mojego wieku...dokładnie to mam około 21 lat, gdyż wilkołaki są naprawdę nieprzewidywalnymi stworzeniami...-odparł, siedząc na kanapie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmelitta
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:20, 31 Lip 2010    Temat postu:

Cóż mogła mu na te słowa odpowiedzieć? nie znała czegoś takiego jak sława. A teraz to wręcz przeciwnie, pragnęłaby aby cały świat o niej zapomniał. Była by wtedy bezpieczna i spokojna. Ale nie mogła liczyć na to, że tak będzie już zawsze.

Wpatrzyła się w ekran na film, który włączył chłopak. Jak mogła się spodziewać, nie znała go. Z resztą bardzo ciężko by było trafić na coś, co by dziewczyna znała. Poprawiła się na miejscu, by siedzieć wygodniej.

- Jer, dwadzieścia jeden lat to mało, by się zamykać w czterech ścianach. - odrzekła na jego słowa - Czemu teraz, skoro jak mówisz, że chcesz spokoju, nie poświęcisz się na przykład... Zwiedzaniu? Nie pojeździsz sobie czy tu czy tam... Fajnie być tak niezależnym i wolnym, nie dusić się z każdym groszem. Ta dziura, to znaczy ta okolica... Jest taka pusta. - mruknęła przyglądając się jakiemuś mężczyźnie na filmie, który wędrował piechotą po moście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerome
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:43, 03 Sie 2010    Temat postu:

Westchnął i chwilę gapił się na telewizor. Potem, wolną ręką złapał dłoń Carmen, delikatnie i gustownie.
-Widzisz, ta dziura...ta dziura okazała się spełnieniem wszystkich moich marzeń. Miejscem spokoju i wyciszenia, czymś, gdzie mogę na powrót stać się sobą. Oczywiście, mógłbym gdzieś wyjechać, lecz teraz, kiedy poznałem ciebie, nie chcę. Chcę tu zostać, by móc cię wspierać, w każdej chwili, by cię bronić przed złem...by po prostu z tobą być...-powiedział, patrząc na nią oczami bardziej brązowymi niż czekolada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmelitta
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:47, 04 Sie 2010    Temat postu:

- Boże! - westchnęła. Spotykanie się z Carmelittą, czy też po prostu bycie z nią wcale nie było takie proste. Dziewczyna miała raczej swój twardy osąd na wszystko i ciężko ją było przekonać do czegoś nowego. A już na pewno siedzenie dla niej w jednym miejscu, tak cichym i spokojnym miejscu nie było niczym dla niej przyjemnym.

- A gdzie miejsce na życie? Jer, jak Ty możesz tak dobrowolnie, z własnego wyboru dać się zamknąć w takiej ciszy? - zdziwiła się lekko. - Jesteś jeszcze młody, pełen życia i takie zsyłanie się na odludzie to... - westchnęła ponownie. Nie mieściło jej się to w głowie. Gdyby nie to, że sama musiała umknąć przed światem, to nigdy by się nie posyłała do tego miejsca. Żyła by nadal, wśród ludzi i korzystała z uroków tętniącego energią miasta. Jednak musiała się ulotnić i... No nie było to dla niej łatwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerome
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:18, 04 Sie 2010    Temat postu:

Westchnął przeciągle.
-Ty to tak widzisz, bo musiałaś uciec z tętniącego życiem świata, ja miałem po prostu tego dość. Widzisz, ja miałem dość sławy, to mnie przerosło. A chciałem być kimś. Może jeszcze stąd wyjadę, ale teraz wolę tu siedzieć, bo żaden fan, lub paparazzi nie puka mi do drzwi...-mruknął, straciwszy już cały swój entuzjazm. Cóż, to co powiedziała, było prawdą, ale ona dopasowywała to do swojego życia, a on był zupełnie inny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmelitta
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:07, 07 Sie 2010    Temat postu:

- Czy tak to widzę? Jer, ja zawsze uciekałam. Odkąd pamiętam miejsce, gdzie się wychowywałam, gdzie żyłam wymuszało ucieczkę. Teraz też nie wiem na ile tu zostanę. Na ile będę w stanie zostać. - powiedziała cicho opierając się o jego ramię i kładąc mu swoją głowę na barku.

Wlepiła spojrzenie w telewizor, próbując załapać o co chodzi w tym filmie. Straciła kilka pierwszych scen i teraz ciężko było nadrobić. Jednak chyba za bardzo nie leżał jej klimat. Niemniej obecność chłopaka przy niej jakoś całkiem sympatycznie urozmaicała jej chwile. Przesunęła ręką po jego szyi łasząc się do niego jak jakaś kotka prosząca o odrobinę czułości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerome
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:30, 08 Sie 2010    Temat postu:

Zamruczał, jak zwykle, pod jej dotykiem. Działał na niego kojąco i uspokajająco.
-Może nie będziesz już musiała uciekać, ale to twoje życie i zrobisz z nim co chcesz...-powiedział i pocałował ją w czoło, ot taki mały gest, by nie czuła się osamotniona w tym jakże wielkim świecie. Co miał jej powiedzieć, jakimi słowami wyrazić to, co mu myśli zapląta? Tego nie wie nikt, a tym bardziej on sam. Przytulił policzek do jej głowy i próbował przypomnieć sobie fabułę filmu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmelitta
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:24, 11 Sie 2010    Temat postu:

Kompletnie nie łapała o co chodzi w tym filmie. Chyba właśnie dlatego już dawno nie oglądała żadnej telewizji, bo czyściła wszystkie solidnie umiejscowione myśli i pozostawiała sieczkę, którą ciężko było pozbierać.

- Tak się nie da niestety. - odpowiedziała z westchnięciem zastanawiając się ile jeszcze razy będzie musiała się przeprowadzać - Pewni ludzie raczej nie zapomną, ale to akurat mało ważne. - stwierdziła pochylając nieco w bok głowę i przyglądając się jakiemuś amantowi na filmie, który właśni majstrował coś przy odpaleniu silnika swojego auta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerome
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:38, 11 Sie 2010    Temat postu:

Westchnął, ledwie zauważalnie.
-Życie jest pełnie nieznanych zwrotów akcji, może i mi się kiedyś poszczęści...-odparł, patrząc się to na nią, to na tego kolesia na ekranie telewizora. Był sam, jakoś się do tego przyzwyczaił. Teraz miał totalny mętlik w głowie, wszystko mu się mieszało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmelitta
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 20:04, 13 Sie 2010    Temat postu:

Carma miała przez moment ochotę sobie pacnąć otwartą dłonią w czoło. Jakoś tak dziwnie się czuła w tej chwili.

- Jerome... Jak rany! Mówisz jakbyś miał nie wiem... Sześćdziesiąt - tutaj strzeliła z kosmosu liczbę - lat na karku i nie wiedział czy za chwilę czas przyjdzie się do grobu położyć czy jeszcze zdążysz coś w tym życiu zrobić. A masz dwadzieścia! Opanuj się, chłopie. Życie to nie jest kawałek lodowego tortu, którego zdążysz lub nie zdążysz zjeść zanim się roztopi. Życie to każdy dzień przynoszący z sobą coś nowego. Dziś jesteś tutaj, jutro tam. Niezmienne jest tylko to, że oddychasz. A reszta? Kto by się przejmował resztą? Jeśli brakuje Ci niespodziewanego zwrotu akcji, to sam o niego zadbaj. Po co czekać czy Ci się coś przydarzy czy też nie? Nie lepiej samemu nad tym panować? - zapytała dziwiąc się temu jego podejściu do życia. Normalnie usiąść pod kocem w ciemnym bunkrze i czekać na zmiłowanie.

- Jer, oddychasz, tak? To zrób coś, by każdy ten oddech był albo dla Ciebie dobry albo przynajmniej przynosił z sobą coś, dla czego będzie się chciało sięgnąć po następny. - stwierdziła z westchnięciem. Ona nie znosiła siedzieć na miejscu zbyt długo. I nie rozumiała czemu chłopak skazywał się z własnej, nieprzymuszonej woli na zamknięcie się w czterech ścianach, skoro świat był taki wielki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerome
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:36, 15 Sie 2010    Temat postu:

Westchnął, mrużąc oczy. Skoro chce, żeby nie siedział w jednym miejscu, to zaraz coś zorganizuje.
-Co powiesz na przechadzkę po okolicznym lesie? Za domem roztacza się piękny widok...-odparł, chcąc usilnie zmienić temat. Miał dość takich gadek, bo czasami ma ochotę chwycić za nóż i skończyć ze sobą, ale, w przypadku wilkołaków nie jest to łatwe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmelitta
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:27, 15 Sie 2010    Temat postu:

Carma nie chciała by chłopak robił cokolwiek na siłę. - Możemy się przejść. W sumie to mi bez większej różnicy. Nie spieszy mi się nigdzie. - powiedziała. A skąd taka jego reakcja? Czemu się tak wkurzał na jej słowa? Chciała dobrze. Chociaż może wyszło na coś całkiem innego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerome
Wilkołak



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:32, 18 Sie 2010    Temat postu:

Uśmiechnął się delikatnie i szybko poszedł na górę przebrać się w jakiś czarny dres i koszulkę, która była już dosyć wyprana.
-To chodźmy....-odparł i wyciągnął do niej zachęcająco rękę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerome dnia Śro 14:34, 18 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmelitta
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:12, 21 Sie 2010    Temat postu:

Carma też się przebrała. Skoro Jerome zmienił ubranie na dres, ona też postanowiła coś takiego na siebie założyć. Co prawda nie miała wśród swoich rzeczy dresu jako takiego, ale bawełniane spodnie i jakaś bluzka równie skutecznie go zastąpiły. Wyszli chwilę później. Było dość chłodno, ale w sumie nie powinno dziwić, bo w końcu był ranek a spędzili w domu całą noc kręcąc się w niewiadomym celu zamiast pójść się położyć. Dziewczyna miała jeszcze chwilę czasu przed wyjściem do pracy, ale akurat wystarczająco jak na spacer.


Rezerwat / Ulice


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmelitta
Człowiek



Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:39, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Minęło parę dni, które Carma spędziła z Jerome całkiem sympatycznie. Ich wspólne chwile przerywane były jedynie chodzeniem dziewczyny do pracy, przy której koniecznie się upierała, że chce ją prowadzić i nie zamierza zamykać zakładu. Coraz częściej zjawiali się u niej ludzie z polecenia i interes się jakoś kręcił.

Pewnego dnia, kiedy Carmelitta wróciła do domu w całkiem niezłym humorze a Jer gdzieś tam się zaplątał nie mogąc z nią spędzić zbyt wiele czasu, dziewczyna postanowiła sobie gdzieś wyjść połazić. Miała sporo czasu, więc nic nie stało na przeszkodzie by od tak się przejść. Poza tym był cały długi weekend przed nią a jeszcze parę formalności musiała pozałatwiać poza domem i dociągnąć sprawy do końca z zalegalizowaniem swojego warsztatu pracy zgodnie ze wszystkimi normami. U niej w meksyku nikt by się aż tak tym wszystkim nie martwił i nie przejmował, bo ważniejsze by było dobre wykonanie wrzutki na skórze a nie jakieś tam centymetry dzielące umywalkę do obmycia rąk od wieszaka na kurtki. No ale nie zamierzała narzekać. Musiała się przejechać w parę miejsc i postanowiła wykorzystać wolny czas, dodając do niego jeszcze parę dni, w których i tak nie miała zapowiedzianych zleceń, by wszystko dopiąć na ostatni guzik.


// ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin