Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Chata Sary
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Embry
Wilkołak



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 1562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:21, 09 Paź 2009    Temat postu:

- Ślicznie wyglądasz -zaśmiał się. Lubił komplementy mówić i o xD
- Zapnij się pod samą szyję bo zimno jest - sam jej zamek zapiął i otworzył przed nia drzwi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:27, 09 Paź 2009    Temat postu:

Z czystej przekory rozpięła kurtkę trochę.
- Nie zachowuj się jak moja matka - mruknęła wychodząc pierwsza. Nie trudziła się zamykaniem drzwi na klucz. W La Push nie było kradzieży. Przynajmniej wilczych rodzin nikt nie ruszał. Wzięła go pod ramię -Myślałeś kiedyś jak to będzie Embry? W sensie za 5, 10 lat... - powoli ruszyli w stronę klifów.

//Klify {E. pierwszy}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:31, 29 Paź 2009    Temat postu:

//Ulica

Podjechali niemal pod same drzwi, ale Mark zdążył wyhamować. Zsiadł, podtrzymując Deę, bo była już półprzytomna i zdjął jej kask. Powiesił ją na kierownicy i wziął ją na ręce. Zapukał kilka razy do drzwi. Nic. Więc Sara albo spała, albo gdzies poszła. Nacisnął klamkę. Cóż, otwarte. Lepiej dla nich.
Wszedł, zatrzasnął drzwi i stał tak z Deą na rękach, zastanawiając się, gdzie ją położyć. Dla własnego bezpieczeństwa wybrał kanapę. Była wygodna, a i kaloryfery naprawili, bo było mu cholernie gorąco. Ułożył więc Dee na kanapie, przy wlókł jej z sypialni poduchę i okrył kocem. Następnie podreptał do kuchni i włączył wodę na herbatkę. Torbę z nowymi ciuchami rzucił w kąt pokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:49, 29 Paź 2009    Temat postu:

-Nie jestem żadną cholerną wymówką - wymamrotała sennie. W zasadzie nawet nie poczuła kiedy ją wziął na ręce, bo odpłynęła w objęcia Morfeusza. Kanapy nie zarejestrowała, jedynie to ze było jej ciepło i miękko. Uśmiechnęła się przez sen wtulając policzek w poduszkę albo inne miękkie coś na czym miała głowę. Owinęła się tym czymś ciepłym co na niej położono i błogo sapnęła. -Dziękuję -wymamrotała mało wyraźnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:16, 29 Paź 2009    Temat postu:

Przyszedł z Sarą do jej domu.
- Panie przodem - otworzył przed nią drzwi chociaż coś mu nie pasowało. Czuł daw inne zapach i w środku świeciło się światło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:21, 29 Paź 2009    Temat postu:

- Ależ z ciebie dżentelmen - zachichotała - Dobrze ześ nie wpadł na pomysł żeby przez próg mnie przenosić - zaśmiała się głośno. Weszła do domu. - Znów nie pogasił świateł - mruknęła pod nosem pod adresem Marka - Czy on wie ile się za prąd płaci? - westchnęła gasząc światło w korytarzu. Weszła do salonu i zamarła. Na JEJ kanapie leżało COŚ rudego, sapiąc i chrapiąc cichutko. Marka ani śladu.
- A to co, do cholery? - burknęła cicho do Alana - No na litość boską, kogo on mi do domu sprowadził? Uduszę go... Nie zdążyłam nawet posprzątać - zirytowała się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:24, 29 Paź 2009    Temat postu:

Spojrzał na Deę.
- Ej to chyba dziewczyna Embryego co nie? - dźgnął ją palcem w rami ( Deę ).
- A on też tu gdzieś jest - pociągnął lekko nosem wyczuwając Marka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:32, 29 Paź 2009    Temat postu:

- Nie dźgaj jej - odepchnęła go lekko - Jak śpi, to niech śpi. A on jest pewnie w kuchni. Głodomór cholerny - szepnęła poirytowana - Dziewczyna Embry'ego, tak? - zmrużyła oczy. Nie wróżyło to nic dobrego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:34, 29 Paź 2009    Temat postu:

-Tak, to na pewno on - odsunął się posłusznie i usiadł w fotelu. Pan i władca normalnie xd
- Spokojnie, pewnie ona zasnęła to ją przywiózł do Was. Ale ona to nie wygląda najlepiej - pokręcił głową


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:53, 29 Paź 2009    Temat postu:

- A co mnie obchodzi jak ona wyglada? Siostra miłosierdzia jestem? - burknęła siadając obok Alana na podłokietniku - Jeszcze mnie będzie w swoje kłótnie z Embrym wciągał. Bo mi to potrzebne... - sama nie wiedziała czemu jest zła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alan
Wilkołak



Dołączył: 27 Maj 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:57, 29 Paź 2009    Temat postu:

Odwrócił ją do siebie.
- Sara, spokojnie. Przecież ona śpi. Popatrz. ona jest taka bezbronna, że na pewno nie będzie Cię w nic wciągać. A teraz muszę iść załatwić pewną sprawę. Wpadnę jutro - dał jej buziaka w policzek takiego przyjacielskiego i poszedł na plaże.
// plaża


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alan dnia Czw 20:02, 29 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:03, 29 Paź 2009    Temat postu:

- Nie ona. On - warknęła cicho. - Jasne... idź... - machnęła na Alana ręką i odwzajemniła buziaka w policzek. - Tylko zadzwoń wcześniej. Mogę być zajęta grzebaniem kogoś w ogródku - mruknęła i zamknęła za chłopakiem drzwi. Z westchnieniem obrzuciła dziewczynę niechętnym spojrzeniem i na palcach poszła do kuchni.
- Mogłeś ją położyć u siebie - powiedziała opierając się o futrynę - Masz już meble, jakbyś nie zdołał zauważyć. I odmalowany pokój. - prychnęła - Zblokowałeś mi salon. Nie mogę nawet obejrzeć telewizji żeby nie obudzić twojej przyjaciółki. To dziewczyna Embry'ego, tak? Odbiło ci? - mówiła szeptem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:31, 29 Paź 2009    Temat postu:

Zalał herbatę. Jedną, dwie... trzy. Odwrócił się w kierunku Sary, zmierzył ją od stóp do głów, a na twarzy wikwitł mu prześliczny uśmiech.
-Też miło cię widzieć. - Odparł po chwili i podszedł do niej bliżej, żeby mógł mówić takim wilczym szeptem i jednocześnie żeby go zrozumiala w miarę. - Sara... U mnie śmierdzi farbą. - Usprawiedliwił się tonem niewiniątka. - Przeziębiła się. Przeze mnie, więc muszę ponieść konsekwencję. Prześpi się, a potem odwiozę ją do domu. A jak porobisz co innego oprócz oglądania TV to też nic ci się nie stanie. I nie pogrzebiesz mnie w ogródku, bo ziemia jest zamarznięta, a ty nie masz tyle siły, żeby w nią wbić łopatę. - Podsumował i dodał jeszcze takie PS:
-A tak na marginesie, to co to był za gość, co z tobą przyszedł? - W jego głosie dało się wyczuć nutkę zazdrości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:06, 29 Paź 2009    Temat postu:

Wysłuchała ze stoickim spokojem. Lekko tupiąc czubkiem stopy.
- W porządku. Masz rację nic mi się nie stanie jak nie obejrzę. Zawsze mogę iść spać. Albo sprawic sobie dłuuuugą kąpiel w pianie. Albo po prostu wyjść - uśmiechnęła się uroczo - A o ogródek się nie martw. Poradzę sobie - poklepała go po policzku - A on? To Alan - nie uznała za stosowne wyjaśniać nic więcej. Jednak nutka zazdrosci w głosie Marka mile ją połechtała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:33, 29 Paź 2009    Temat postu:

-Sara... - Jego ton był jakby groźniejszy. Położył jej rękę na ramieniu. - Stróżów już paru masz, więc jednego jeszcze ci nie potrzeba, więc nie mam zamiaru pieprzy,ć o zasadach bezpieczeństwa, ale... - Uśmiechnął się cwanie. - Ładnie to tak młodszych chłopców podrywać? - Zmrużył oczy wpatrując się w jej twarz. Dwa do jednago, dla niego!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:43, 29 Paź 2009    Temat postu:

- Ty mi o zasadach nie pieprz - uśmiech nie schodził jej z ust - I nie pouczaj mnie. Ładnie to tak całować dziewczynę kogos innego? - równiez zmrużyła oczy i lekko strąciła jego rękę ze swojego ramienia - A co do młodszych... Wiesz.. Oni mają w sobie tyle chęci i sił witalnych - zamruczała lekko się prężąc. Punkt dla niej!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:09, 29 Paź 2009    Temat postu:

Dea uśmiechała się przez sen. Czuła się bezpiecznie. Przyśnił jej się Embry. Gładził ją po policzku. Nagle zaczął ją dusić. Dea poczuła ciężar na klatce piersiowej i zaczęło jej brakować powietrza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:20, 30 Paź 2009    Temat postu:

Zmarszczył brwi, po czym ściągnął usta na lewą stronę. Wpatrywał się w nią przez chwilę jeszcze po tym, jak skończyła mówić, po czym wzruszył ramionami i mruknął tylko:
-Twoja sprawa. - Jemu też uśmiech nie schodził z twarzy, dopóki nie usłyszał czegoś na kształt cichego charczenia dochodzącego z pokoju. Zerwał się jak oparzony i już był przy Dei.
Jej usta były sine, a ona... No cóż, nie oddychała. Po jej policzku jedna za drugą płynęły łzy.
-Dea, jak Boga kocham, jak chcesz mi zrobić na złość, to masz tysiąc innych możliwości oprócz samobójstwa... - Wyszeptał pod nosem, próbując ją obudzić na rozmaite sposoby. Nadal nic. Jak widać metoda ze śpiącą królewną była tutaj najbardziej rozsądna.
Przyłożył usta jej ust i dmuchnął w nie powietrzem. Po chwili przyłożył ucho do klatki piersiowej rudej. Serce biło, choć coraz słabiej.
Powtórzył taki gest jeszcze dwa razy, dmuchając w nią ciepłym powietrzem. Czekał na rezultaty. O Sarze, tak jakby, zdawał sie zapomnieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:41, 30 Paź 2009    Temat postu:

Ból stał się nieznośny na tyle że chciała by się już skończył. Tylko tyle. Przestała walczyć o oddech. Odpłynęła.


Nagle w jej płuca wtłoczono powietrze. Nie chciała go. Ktoś nieubłaganie wtłaczał je nadal. Miarowo. Jej płuca zaczęły pracować same z siebie. Odruchowo. Mimo ze nie chciała. Szepty. Słyszała szepty. Ręce. Czuła je. Wizja Embry'ego, który ją dusi wróciła. Mark... muszę pomóc... Kiedy on mnie udusi magia przeminie. Mark umrze... Nie moze... Uchwyciła się tej mysli. Embry z wściekłym wyrazem twarzy dusił ją co raz mocniej a ona go odpychała. Wyciągnęła przed siebie ręce natrafiając na ciało i odepchnęła je. Włożyła w to siłę potrzebną jej do przetrwania.
-Nic mi nie zrobisz! - krzyknęła głośno. Usiadła gwałtownie i otworzyła oczy. Odrzucony jej zaklęciem Mark wstawał z podłogi i masował sobie nadgarstek.
- O rany - jęknęła Dea. - Przepraszam.... Naprawdę.. Ja myślałam, ze to ktoś inny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:51, 30 Paź 2009    Temat postu:

Wywróciła oczami - Faceci... - skomentowała pod nosem widząc jego minę. Prychnęła. Nagle Mark jak szalony skoczył do salonu. Wyjrzała za nim. Rudzielec był siny. Mark zaczął jej robić sztuczne oddychanie. Sarę wcięło.
_ Co jej się stało? - zapytała w chwili w której dziewczyna usiadła z krzykiem. Mark poleciał na ścianę jakby zupełnie nic nie ważył. Sara przenosiła wzrok z jednego na drugie. Dziewczyna coś świergotała w jakimś dziwnym języku.
- Czy ktoś mi powie o co chodzi i co to właściwie było? - powiedziała głośno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:17, 30 Paź 2009    Temat postu:

Skrzywił się trochę, ale żył. Rozmasował sobie kark i wstał, po czym podszedł do Dei i usiadł na brzegu łóżka. Spojrzał na Sarę, a potem poklepał zachęcająco miejsce obok siebie. Znaczy miejsca prawie tam nie było, ale ciii xD
-Hm. - Mruknął do Dei. - Widzę, że już ci lepiej. To chyba dobrze. - Po czym odwrócił się do Sary i rzekł:
-Cóż... Ostatnio nieco osłabłem, a ona widać chodzi regularnie na siłownie. - Powiedział to takim tonem w stylu: "Trudno, następnym razem się uda".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:33, 30 Paź 2009    Temat postu:

- Dusił mnie - wyjaśniła przepraszającym tonem. Rozejrzała się wokół - Właściwie gdzie ja jestem? - spojrzała na dziewczynę i zmieszała się - Bo ja... No czasem przesadzam trochę - zawstydziła się - i potem o tak wychodzi - wzruszyła ramionami. - Jestem Dea - przedstawiła się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:37, 30 Paź 2009    Temat postu:

Postukała się w czoło patrząc na Marka poklepującego ten skrawek kanapy, na ktorym zmieściłaby się moze 1/10 jej tyłeczka. Usiadła na fotelu.
- Tak wiem. Dziewczyna Embry'ego. - skwitowała patrząc na Marka. - Ja jestem Sara. A to mój domeczek, w którym ten utrapieniec podobno mieszka - mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:42, 30 Paź 2009    Temat postu:

-W porządku. Nic się nie stało, jasne? - Jego ton był łagodny, ale też podejrzliwy. Dusił ją? Kto? - Dea, możesz mi wyjaśnić kto doprowadził cię do stanu, w którym rzucasz facetami o ścianę?
-Saaaaraa... - Zawył uśmiechając się do niej pięknie i przekrzywiając łeb w bok. - Możesz zawsze usiąść mi na kolankach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:49, 30 Paź 2009    Temat postu:

- Oj... to był tylko głupi sen - naburmuszyła się lekko - Ale minął. Ja na serio przepraszam... - poklepała go po dłoni i parsknęła śmiechem gdy zwrócił się do dziewczyny. - Jesteś okropny, wiesz? - trzepnęła go w ucho. - Nie słuchaj go. On bywa cyniczny ale jest uroczy i troskliwy - zaśmiała się w stronę Sary

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:53, 30 Paź 2009    Temat postu:

- Nie mogę, Skarbie. Skoro osłabłeś a to maleństwo rzuca cię o ścianę... Ja nie chcę być odpowiedzialna za zmiażdżenie Ci rzepek - uśmiechnęła się rownie szerko.

- Nie wątpię - mruknęła patrząc na Deę. Ale ty chyba masz juz kogos kto jest bardziej troskliwy, co? Nie wystarczy ci jeden?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:12, 30 Paź 2009    Temat postu:

Przez Sarę przemawiała zazdrość, ON TO WIEDZIAŁ XD
-Ech, jesteście siebie warte... - Mruknął, wywracając oczami. Telefon mu zawibrował w kieszeni, to go wyjął i odczytał smsa. Stwierdził, ze nie jest zbyt ważny, ale zanim zdążył schowac telefon powtórnie zagrała muzyczka. Odebrał z dziwną miną.
-Mama? - Spytał zdziwionym tonem do telefonu. Tak znajomy mu głos był teraz taki... Zrozpaczony. Słuchał kolejnych słow matki i stopniowo bladł na twarzy. - Co?! CO?! Nie... To nie... Ale przecież... Przecież był cholernie zdrowy! - Darł się do telefonu, odchodząc od Dei i Sary, do kuchni. I tak go było słychać. - O czym ty w ogóle mówisz, co?... Na co?... Czekaj, czekaj... Że na... Niemożliwe... - Powtórzył jeszcze raz i wtedy głos mu się załamał. Przez dłuższą chwilę słuchał tylko zapłakanego głosu matki dobiegającego zza oceanu. -Oczywiście... Tak, oczywiście, że będę. Kiedy?... Pojutrze? Już, tak szybko?... No dobrze. Przyjadę. Trzymaj się, mamo... Do... zobaczenia. - Wyłączył telefon i przez chwilę stał nieruchomo ze spojrzeniem wbitym w przeciwległą ścianę. Nie mógł uwierzyć, po prostu nie mógł, w to, co usłyszał. Rzucił telefon na jakąś płaską powierzchnię w zasięgu rąk, a ten o mało nie wpadł do zlewu, ale gówno go to teraz obchodziło. Odwrócił się przodem do blatu i oparł o niego ręce, głowę zwieszając w dół i zamykając oczy. Między rzęsami przepłynęla mu pojedyncza łza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:22, 30 Paź 2009    Temat postu:

- Osioł - mruknęła Dea patrząc na Marka rozbawiona. Jednak gdy odebrał telefon zimny dreszcz przemknął jej po kręgosłupie i uśmiech spełzł z twarzy. Skupiła się mocno wychwytując strzępki rozmowy.
- Ja się tym zajmę - rzuciła do Sary mającej jakiś dziwny wyraz twarzy. Ewidentnie nie rozumiała o czym mowa. Dea cicho wstała z kanapy i poszła za Markiem. Zostawiła Sarę lekko otumanioną delikatnym zaklęciem w salonie.
- Mark... - niepewnie dotknęła jego ramienia. - Powiesz mi co się stało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sara
Człowiek



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:24, 30 Paź 2009    Temat postu:

- Idiota - mruknęła Sara jednocześnie ze słowami wypowiadanymi przez rudą. Była zazdrosna. Cholera wie czemu. Gadali oboje w języku, którego nie rozumiała. Była zirytowana całą sytuacją. Naśmiewają się ze mnie? A kij im w oko Pomyślała gniewnie. Mark odebrał telefon i twarz mu się zmieniała. Stało się coś. Jak nic Chciała wstać i pójść za nim ale nogi odmówiły jej posłuszeństwa. Nagle poczuła się słaba i mało przytomna. Kompletnie nie mogła zebrać myśli.... Zarejestrowała jedynie fakt, ze ruda wyszła z pokoju.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:29, 30 Paź 2009    Temat postu:

Drgnął lekko, gdy go dotknęła. Nawet nie dlatego, że była chłodna, bo miał wrażenie, że ich temperatury są prawie równe. Cholera, on ją przeziębił. Nawet się nie ruszył, szepcząc cicho:
-Muszę zarezerwować bilet... Na najbliższy lot. - Oznajmił. Nic innego nie był wstanie z siebie wydusić, jakby olbrzymia gula siedziała mu w krtanii. Czul, ze nie oddycha, mimo, że jego pierś nadal miarowo opadała i podnosiła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:32, 30 Paź 2009    Temat postu:

Mark - powiedziała miękko głosem niosącym ukojenie. Oczywiście ze czarowała. Jak cholera! Coś było nie tak. Wyglądał jakby się miał rozpaść. Odwróciła go lekko i spojrzała mu w oczy. Spokojnie, nie natarczywie - Mark. Co się stało? Gdzie chcesz lecieć? - głaskała go uspokajająco po dłoniach, jakby chciała je ogrzać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:53, 30 Paź 2009    Temat postu:

Jej głos był taki spokojny i delikatny... Czuł, jak troski jakby się zmniejszają i ulatniają, a co ciekawsze wiedział, czyja to sprawka. Poznał sie na rudej wiedźmie już dosć dobrze.
-Dea, dzięki za poprawę samopoczucia, ale przestań. - Mruknął w końcu, jak się trochę pozbierał. - Lepiej nie będzie, jak tu zaraz padniesz pół-martwa. - Ciągle mówił półgłosem, chociaż już wyraźniej. Owe zaklęcie wyczyściło mu po części umysł, ale wiedział, że to nie jest najlepszą rzeczą. Bo TO wróci ze zdwojoną siłą, jak tylko Mark zostanie sam. - Muszę... Muszę wrócić. Do Irlandii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:59, 30 Paź 2009    Temat postu:

- Nie poprawiam ci samopoczucia Mark. Po prostu umożliwiam ci pozbieranie myśli. Jedynie to. I nie padnę. Czuję się już dobrze. Co się stało? - nadal nie narzucała się. Po prostu pytała. - Dlaczego wracasz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:37, 30 Paź 2009    Temat postu:

Popatrzył w te jej czekoladowe oczy i zaśmiał się gorzko.
-Mimo to, wolę, żebyś nie wiedźmowała. To mi utrudnia myślenie, zamiast je poprawiać. - oznajmił tonem pełnym goryczy. Nie chciał, a przynajmniej do niej nie chciał mówić w ten sposób. Ale nie potrafił inaczej. - Dee, ja... Po prostu muszę jechać. Mój ojciec... no, tak jakby... - Wziął głęboki wdech i wypuścił głośno powietrze. - Mama dzwoniła, żebym przyjechał na pogrzeb.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:43, 30 Paź 2009    Temat postu:

Nie odzywała się. Patrzyła na niego i milczała. W końcu przytuliła się do niego mocno. Tak po prostu.
- Zarezerwuj dwa bilety - powiedziała cicho kiedy sama pozbierała myśli. - Nie sprzeczaj się ze mną. Nie protestuj. Po prostu zarezerwuj dwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:54, 30 Paź 2009    Temat postu:

Popatrzył na nią dziwnym wzrokiem, jakby powiedziała coś, czego po prostu nie zrozumiał. Bo nie rozumiał. Nagle parsknął urywanym, nerwowym śmiechem. Ale już po chwili znów stał poważny i wpatrywał się w nią intensywnie.
-Odpowiedź brzmi: Nie. Nie sprzeczam sie, po prostu nie. Nie możesz ze mną jechać, ja... - Urwał wpatrując się w bransoletkę na swoim lewym nadgarstku podejrzliwie. Przeniósł takie też spojrzenie na Deę. - Ojciec zmarł wczoraj. Nikt nie wiedział, ze jest chory. Miał czerniana z przerzutami do wątroby, jelita, płuc i... mózgu. Choroba postępowała dość szybko i... - Zamknął pysk. Po policzkach poleciały mu lzy, ciurkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:59, 30 Paź 2009    Temat postu:

- Jadę. Nie zabronisz mi jechać. Nie masz prawa. - powiedziała przytulając go - Ty nie umrzesz. - wyszeptała prawie bezgłośnie i sama się popłakała. -Nie i już. Bo ja tak mówię - Płakała jak bóbr. Przytulała Marka już bez słowa, bo i żadne słowa nie były potrzebne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:18, 30 Paź 2009    Temat postu:

Również się do niej przytulił starając się powstrzmać cholerne łzy cisnące się mu do oczu.
-Dea. - Mruknął stanowczo, ogarniając swój ton głosu. - [/u]Jak widać, nie wszystko jest tak, jak chcemy. Ale masz rację, jechać ci nie zabronię. Ale...[/u] - Wstrzymał się z dopowiedzeniem "Ale na pogrzeb mogę ci iść zabronić."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dea
Człowiek



Dołączył: 26 Paź 2008
Posty: 2639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:23, 30 Paź 2009    Temat postu:

Spojrzała mu w oczy mrużąc swoje. Zupełnie jakby wwiercała mu się w mózg. Ale nie czarowała. Nie tym razem.
- Nie kończ. Nie będziesz mnie tam chciał to nie będę wchodzić ci w drogę powiedziała uparcie. Ton sugerował "Co nie znaczy że tam nie pójdę, ale tak zebys mnie nie widział"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:45, 31 Paź 2009    Temat postu:

-Nie chodzi o to, że nie chcę, żebys tam szła. Po prostu... - Brakło mu argumentów, więc spuścił spojrzenie. Westchnął i otarł jej łzy z policzków po omacku. - Zresztą jak chcesz. A co z Cassie? Z Sarą? Z.. Embrym?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14, 15  Następny
Strona 13 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin