Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 9:39, 23 Cze 2009 Temat postu: DE Private Security |
|
|
Po wielu miesiącach Derekowi udało się pogodzić z myślą, że jest wampirem. Zaczął układać sobie życie na nowo. Postanowił zrobić dobry użytek z nowo nabytych mocy. Razem z kolegami ze studiów założył prywatną firmę ochroniarską. Jego pierwszym zleceniem była ochrona siostry klienta przed jej byłym chłopakiem.
Młoda kobieta idzie przez parking. Derek czeka w cieniu przy jej samochodzie. Robi krok do przodu. – Rachel – Kobieta odwraca się i dostrzega go. – Przepraszam, nie chciałem cię wystraszyć.
Rachel podchodzi do swojego auta – Myślałam, że to ktoś inny.
Derek podchodzi do niej – Nic ci nie jest?
Kobieta zatrzymuje się, po czym idzie dalej – Nie.
- Mam na imię Derek. Pracuję w prywatnej firmie ochroniarskiej.
Rachel odwraca się – Słucham?
Derek wyciąga plik wizytówek i wyjmuje jedną – To znaczy, tym się zajmuję. To moja praca.
- A spacerujesz po podziemnym parkingu opowiadając o tym ludziom, ponieważ…?
Derek wyciąga wizytówkę w jej kierunku – Wydaje mi się, że możesz potrzebować moich usług.
Kobieta przygląda mu się badawczo przez chwilę, po czym bierze wizytówkę – Nie wydaje mi się, żebym musiała zajmować moimi sprawami prywatnego ochroniarza.
- To nie jest kwestia pieniędzy. Widzisz, ja po prostu pomagam ludziom, czasami, gdy policja nie może.
Rachel wsiada do samochodu – Tak z dobroci serca?
- Chyba niezbyt dobrze to wytłumaczyłem.
- Nie, ale dziękuję.
Derek patrzy jak kobieta uruchamia silnik i odjeżdża – Gdybyś potrzebowała czegoś zadzwoń pod ten numer!
U siebie w biurze.
Derek – Wystraszyłem ją.
Ben siedzący obok Amber – Myślę, że była już wystraszona zanim ja spotkałeś.
Derek popatrzył na nich, zmarszczył czoło – Czy ja wyglądam groźnie? Czy odpycham ludzi od siebie?
Amber – No cóż, jak na wampira wyglądasz całkiem milusio. Może powinieneś ubierać się w bardziej żywych kolorach.
Derek do Amber – Może ty z nią porozmawiasz. Poczuje się bezpieczniej.
Amber – Zaangażuję się w sprawę, kiedy nas wynajmie.
Ben – Amber ma rację.
Derek – Nie wydaje mi się. Mam przeczucie, że powinniśmy zająć się tą sprawą juz teraz. Tu nie chodzi o pieniądze. – Podchodzi do nich i opera się o krzesło.
Ben kiwa głową – Derek ma rację.
Amber patrzy ostro na Bena, potem na Dereka – Jesteście niepoważni.
Chciała jeszcze cos dodać, ale w tym momencie zadzwonił telefon.
Amber – Prywatna firma ochroniarska Dereka Evansa. Pomagamy w każdej sprawie. – Słucha czegoś w słuchawce. Popatrzyła na Dereka – Może pani choćby zaraz. – Odkłada słuchawkę – Jedzie tutaj.
Derek popatrzył po sobie – Idę ubrać coś żywszego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|