Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Syberia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Cała reszta świata
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:43, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiała się.
-Nawet jak wyglądam jakbym się przeczołgała przez bagna?-spytała.
oparła się o niego jednym bokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:46, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- Nawet i tak. Popatrz na mnie. - Cały był uwalany krwią. - Cóż, oboje nie wygladamy najlepiej. - uśmiechnął się ciepło.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:49, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Masz racje.
Przyznała opierając mu głowę na ramieniu.
Zapatrzyła się w dal.
-Louis-szepnęła śpiewnie.-boję się.
Przynała.
-Boję się tego, co mogę przynieść kolejne dni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 21:51, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Doskonale wiedział co moze się stać. - Ciebie tam nie było. Nie martw się.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:00, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Kto powiedział, że martwię się o siebie?-spytała prawie wyrzucając mu niedomyślność.
Jak mógł myśleć, że boi się o siebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:05, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- Ja martwię się o ciebie a to wystarczy. - trącił ją lekko głową by dodać jej otuchy - Nic się nie stanie. - Chciał w to wierzyć.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:08, 07 Kwi 2009    Temat postu:

ZAśmiała sie.
-Żadne z nas w to nie wierzy tak naparwdę.
Powiedziała pewna.
Zawsze musiała dziać się coś nie tak.
Westchnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:13, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- Niestety tak... Ty uciekniesz, gdziekolwiek chcesz. Twój dar jest wspaniały. Możesz mieć wszystko - przysunął kosmyk jej włosów do swojego nosa. Chciał ją zapamiętać.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:19, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Co mi po ucieczce?-spytała cicho.
Wstała. Podała mu dłonie.
-Chodź pójdziemy po Natali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:25, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- My? - zapytał ale wstał posłusznie. Ujął jej dłoń. Była nieporównywalnie miękka do jego.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:28, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-A czemu by nie?-spytała.
Uśmiechnęła się do niego.
-Lizzy chciała Natalie, birę cię jako pomocnika, gdyby sparwiała kłopty.
Zastanowiała się chwilę.
-Myślę, że będzie musiała kupić cieplejsze rzeczy.
dodała na końcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:31, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- Jak chcesz. Ona zawsze sprawia jakieś kłopoty... - westchnął
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:35, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Właście to nie chcę.
Mruknęła podchodząc do niego troszkę bliżej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:38, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- Nie chcesz? Dlaczego? - Kiedy była blisko nie mogł się powstrzymać by nie dotknąć jej włosów.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:40, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Bo mnie irytuje.
Przynała uśmiechając się.
-Swoim zachowaniem, w stosunku do Ciebie.
Wyznała.
Lubiła gdy dotykał jej włosów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:42, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- To da się wytrzymać - przyznał z uśmiechem. - W końcu ja nie byłem też do końca fer w stosunku do niej.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:46, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Westchnęła.
-Nie obchodzi mnie to-wyznała.
Spojrzała na niego.
-Czy byłęś far, czy nie. Nie powinna i już


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:51, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- Nie mówmy o niej. Proszę...
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:55, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Okej-zgodziła się szybko
Zerknęła za niego.
-O czym chcesz rozmawiać?
spytała usmiechając się figlarnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 22:59, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Widząc jej uśmiech on również się rozpromienił. - O czymkolwiek. O pogodzie. - zaśmiał się radośnie.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:05, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Zimno tu nie sądzisz?
Zpytała z udawaną powagą. Po chwili efekt ten zburzył uśmiech, któy zagościł na jej twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 23:10, 07 Kwi 2009    Temat postu:

- Oczywiście. - pokiwał głową przedrzeźniejąc nielubianego profesora - w końcu to Syberia, panienko...
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:13, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Roześmiała się.
Puściła jego dłonie i potarła ręką o rękę, tak jak to robiła gdy jeszcze była człowiekiem i był jej zimno.
-przydałby się rozgrzać.
Powiedziała, a jej oczy byłsnęły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 23:17, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Przygarnął ją do siebie ramieniem. Jemu nie było zimno.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:19, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Roześmiała się.
A potem, gdy już się uspokoiła, wydostała się spod jego ramienia.
Stanęła przed nim, bardzo blisko i oparła dłonie na jego torsie.
Spojrzała mu w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 23:21, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Popatrzył na nią. Ma takie ładne oczy.. Zatracił się w nich.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:25, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Jęknęła
-Po prostun mnie pocałuj.-poprosiła cicho z uśmiechem.
Gdy ten wpatrywał się w jej oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 23:34, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Wsunłął rękę pomiędzy jej włosy. Pachniały tak pięknie. Oszałmiały go. Delikatnie jakby się bał że to miraż dotknął jej ust swoimi. A po chwili już oboje się w tym zatracili.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:36, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Westchnęła cicho i przesunęła rękę na jego szyję.
wpierw pocałował je, lekko. Jakby się bał, że ja zmiażdży.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 23:45, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Poprzestał na tym. Bał się że jej coś zrobi. Odsunął się delikatnie. Uśmiechała się tak wspaniale. Było to dla niego aż za duzo jak na jeden raz. Pogładził jej policzek patrząc w oczy.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:24, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się do niego.
W tej chwili nie chciała niczego więcej.
To jest starczało dostatecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:31, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Pokiwał głową. - Co zrobimy? Nie możemy zostawić Elizabeth samej... - mimo tego że chciał ją opuścić nie mógł tak postąpić.
Powrót do góry
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:42, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie wiem.
Westchnęła. Widziała, że prędzej czy później wrócą do tego tematu.
-Jakieś pomysły?-spytała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:48, 08 Kwi 2009    Temat postu:

- Żadnych - pokręcił z rezygnacją głową.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:10, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Patrzyła poirytowana na Louisa i Versace. Po pierwsze Lizzy stworzyła go dla siebie, i chodź nic do niego nie czuła, denerwowały ją ich umizgi. Po drugie Natalie siedziała sama w magazynie . W każdej chwili mogła zginać.. znaleźli by ją , jeśli już tego nie zrobili.
Puściła bezwładnie notes, pozwoliła mu upaść na ziemię , wstała powoli i wściekła rzuciła – Versace sprowadź tu Natalie, mogą ja zabić.. - niecierpliwie warczała.
Rozejrzała się dokoła, w dali widać było jezioro... trzeba by się wykąpać pomyślała, jednak odłożyła to na później. Oddychała głęboko i równomiernie próbując się uspokoić. Poczuła coś na stopie., jakaś jaszczurka weszła jej pod sukienkę, strząchając ją z nogi zauważyła , że notes otworzył się... Automatycznie odczytała jedno kilka zdań ” Dziś rano Aro zabrał mnie do pustej komnaty gdzie czekała na mnie czwórka wampirów. Robili mi pranie mózgu. „
Podniosła notatnik z ziemi, strząchnęła z niego garstkę pisaku i przekręciła na pierwsza stronę.
”Jeśli teraz to czytasz, Lizzy, zapewne spotkaliśmy się. Przepraszam. Mam nadzieję, że te zapiski wyjaśnią, choć trochę, moje zachowanie. „ Ręce zaczęły jej się trząść, nogi ugięły się same, opadła na ziemię .
„Wróciłem dziś do Voltery. Aro stwierdził, że chce mnie 'naprawić'.
Sam jest zepsuty... psychopata i rządny władzy kretyn...- mruknęła.
„Nie wiem, jak zamierza tego dokonać. Na razie nic się nie dzieje. Właściwie... nie wiem dlaczego to piszę. Nie wiem dla KOGO to piszę. Przecież ich już nie ma. Pozostawiły po sobie wielką pustkę, której nie potrafię wypełnić. Może po prostu mam nadzieję, że się ułoży? Przeczuwam, że stanie się coś strasznego, coś, co na zawsze zmieni moje... istnienie. Czuję, że MUSZĘ to tu opisać. Więc piszę.”
Koniec . To był dzień pierwszy... Przekręciła kartkę, zamknęła na chwile oczy, wstrzymała oddech... Nie była pewna czy chce czytać dalej, jednak zrobiła to automatycznie. Podniosła powieki i spojrzała niepewnie na zapisana kartkę... Przeczytała tą , a potem następna i kolejna stronę.
”Dzień Czwarty
Właściwie nie wiem po co to piszę. Nie czytałem poprzednich stron. Nie chcę. Dzisiaj znów się mną zajmowali. Chcą pozbyć się mojego sumienia, bym przez to stał się skuteczniejszym zabójcą. Nie mam nic przeciwko. Chcę tylko by zrobili to szybciej. Ponoć Aro szykuje dla mnie niezłą misję... „

Kolejnych dni nie było. Elizabeth wstała . Teraz była zła... O ile wcześniej była wściekła o tyle teraz była jak opętana. Każdy element jej ciała gotowy był spalić Aro żywcem. Nawet włosy wydawały się nastroszone jak u lwa.
Zastanawiała się co ma zrobić... Objęła rękami kolana i przerzucała spojrzenie z notatnika na Versace i odwrotnie.
Najpierw trzeba było sprowadzić Natalie.. To było mniej ważne, ale trzeba było ja ochronić.. Potem chciała osobiście zjawić się we Włoszech..
Podbiegła to Versace
- Sprowadź Natalie.. teraz..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aya
Vampire



Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:20, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Spojrzała najpierw na Lousia, potem na Lizzy.
Podniosła w górę brwi.
-Janse.
Mruknęła.
Zamknęła oczy.
Seattle, Magazyn, Natalie.
Pomyślała i zniknęła.

/Seatlle|Stary magazyn


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:22, 08 Kwi 2009    Temat postu:

- Co zrobimy Elizabeth? - zapytał spoglądajac na nią.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:25, 08 Kwi 2009    Temat postu:

- Nie wiem... ja ma swoje plany... Ty się bardzo zbliżyłeś do Versace.. jesteś wolny -mruknęła - macie moje błogosławieństwo - Koniec rozmowy , miała inne problemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 16:28, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Zrozumiał ją. Usiadł na ziemi czekajac aż wróci Versace.
Powrót do góry
Lizzy Brown
Vampire



Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:31, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Nastroszyła brwi. Czekanie doprowadzało ja do szaleństwa.
- Versa nie mam czasu.. proszę..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Cała reszta świata Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin