Plaża

Andrew

- A coś was łączyło?
Zapytał cicho, spojrzał w stronę Julii, uśmiechnął się do niej zaraźliwie. Po chwili wrócił do swej rozmówczyni, spojrzał na Nikiego z ciepłym uśmiechem.

Yasmin · Gość

Zamyśliła się.
- Julia to moja przyjaciółka - stwierdziła, że może ją tak nazywać - a Mark, z Markiem w sumie nic ważnego - zaśmiała się.
- Mam tylko nadzieję, że jej nie zostawi następnego dnia - westchnęła . Nicky pociągnął Andrew za koszulkę.

Andrew

- Cóż...
Uśmiechnął się lekko.
- Nie wiem jak bardzo jest powściągliwy
Spojrzał na dzieciaka, uśmiechnął się do niego, gładzi po głowie.

Yasmin · Gość

- Może się zmieni, mam chociaż taką nadzieję - zaśmiała się. Postanowiła więcej się nim nie przejmować.
- Tak w ogóle jestem Yasmin - podała mu rękę.

Julia

Julia zauważyła, że chłopak uśmiecha się do niej. Jego uśmiech był ... dziwny, a zarazem przyjazny.Odwzajemniła uśmiech. Po pewnej chwili potrząsnęła lekko głową, gdyż zauważyła, że zagapiła sie na chłopaka. Pogłaskała wilka po pysku.

Mark

Warknął i odsunął się od niej. Dziewczyna się zdecydować, kurnia, nie może którego wilka chce?! To ma problem.

Andrew

- Andrew...
Uścisnął jej dłoń, następnie ucałował.
- Do panienki usług...panicza również
Skłonił dworsko głową i Yasmin i dzieciakowi.

Julia

Wilk nagle warknął i odsunął się od niej..Julia aż podskoczyła przerażona. Zaskoczył ją, myślała, że zdążyli się zaprzyjaźnić. przebiegł ją dreszcz.
Najwyższa pora się ubrać-pomyślała, po czym wstała i ruszyła w kierunku klifu.

/klify

Mark

No i dobrze, niech idzie. - Pomyślał i ułożył się na piasku w słońcu. Przyjemnie ogrzewało jego ciemne futro

Yasmin · Gość

Zaśmiała się.
- Jeszcze będziesz miał nas dość - zachichotała i spojrzała na Nicka bawiącego się swoją czapeczką.
- Nie mam wielu przyjaciół - posmutniała .

Julia

/klify

Julia powoli szła po plaży. Jej znajomy wilk wylegiwał się w najlepsze na słońcu. Trochę bała się do niego podejść -nie wiadomo co mu odwali. Szła w kierunku Yasmin, Nicka i chłopaka.

Mark

Zawarczał głośno i szczeknął dwa razy donośnie. Co to ma być niby za ignorowanie go?!

Julia

Julia spojrzała na wilka. Albo chciał na siebie zwrócić uwagę, albo chciał ją skutecznie odstraszyć. Szła przed siebie. Chciała zobaczyć reakcję zwierzaka.

Mark

Zaszczekał głośno i wyraźnie, jednak nie przestąpił ani kroku. Był na to zbyt dumny.
Zresztą, czy ta dziewczyna jest na tyle tępa, żeby nie zrozumieć JASNEGO przekazu?

Julia

Wilkowi zdecydowanie nie podobał się cel podróży Julki. Mam słuchać jakiegoś zwierzaka ?-zaśmiała się, ale mimo to zmieniła kierunek i usiadła niedaleko wilka.

Mark

Usiadł na piasku i wypiął dumnie pierś. Dopiął swego. Nareszcie. Oblizał pysk i wlepił pełne wyższości spojrzenie w Julkę.

Julia

Taaak. Właśnie tego chciał wilk.
-I co, teraz będziemy sie tak na siebie patrzeć?-zapytała wilka.
Właśnie sobie przypomniała, że ma przy sobie w torbie ołówek i szkicownik. Wyjęła je i zaczęła rysować włochatego znajomego.

Andrew

Zgromił Marka spojrzeniem. Co sobie kretyn wyobraża. Burknął coś pod nosem na temat niewyżytych debili, zwracających na siebie bez potrzeby uwagę i spojrzał na Yasmin.
- A to dlaczego?
Zaciekawił się, mierząc chłopczyka przyjaznym spojrzeniem.

Yasmin · Gość

Uśmiechnęła się patrząc na chłopaka.
- Dlaczego będziesz miał nas dość czy dlaczego nie mam przyjaciół? - zaśmiała się.
- Jeśli to drugie to pewnie przez mój charakter i poprzedni tryb życia. Chcesz go
potrzymać? - uśmiechnęła się.

Andrew

- Czemu nie
Wyciągnął ręce w stronę chłopaczka.
- A dlaczego mam was mieć dość, co? Jestem cierpliwym człowiekiem

Yasmin · Gość

Podała mu Nicka z uśmiechem. Chłopczyk zaśmiał się głośno.
- Nie wiem - zaśmiała się - tak mi się powiedziało. Ale jesteś chyba jedyną osobą tutaj, z którą rozmawiam - dodała z uśmiechem.

Mark

Ha! Czy ona myśli, że dam jej się tak po prostu narysować?!
Nagle zaczął biegać w kółko i skakać. Nie miał zamiaru się zatrzymywć, aby utrudnić jej rysowanie.[/i]

Julia

-Ej!-krzyknęła na zwierzaka. Zrezygnowana schowała szkicownik do torby i wstała.
-Nie, to nie. -powiedziała i zaczęła odchodzić w drugą stronę plaży.

Mark

Skończyła się zabawa. Już go wkurzały zmienne nastroje lalki. Rozpędził się i wybił mocno z tylnych łap prosto na jej plecy, powalając ją oczywiście na twarz. Zszedł z niej świadomy, ze jest na tyle cięzki, że może jej zrobić krzywdę. Postawił na niej tylko łapę i uśmiechnął się zwycięsko po wilczemu. Zawył głośno

Andrew

- Wybacz na chwilę.
Westchnął cicho, oddał jej Nickiego wstał, podszedł do wilka, puknął go kilkakrotnie w grzbiet. Oj dobrze wiedział, z czym ma do czynienia.
- Przepraszam...
Zaczął cicho i spokojnie.

Julia

Nagle coś wielkiego zwaliło ją na twarz. A któż by inny jak nie kolega wilczek?
Julia zaczęła się śmiać.
-Czego ty właściwie ode mnie chcesz? - zapytała po raz drugi - Jak ide -niedobrze, zostaje - też źle. Ech... - westchnęła. - Kto tam zrozumie wilka ...

Yasmin · Gość

- Jasne tylko wróć - zaśmiała się. Patrzyła to na Marka, Julkę i Andrew.
Wyglądało to dość śmiesznie chłopak gadający do wilka i Julka, która nie wie o co chodzi. Yass podniosła się z piasku i podbiegła do Julki. Pomogła wstać jej z ziemi.
- Julia wszystko w porządku? - wolną ręką otrzepała jej sukienkę.
- Idioto mogłeś jej coś zrobić! - warknęła na wilka.

Julia

Julia spojrzała na obojga.
-Czyli nie tylko ja mam nie po kolei w głowie? -zapytała, mając na myśli rozmowy z wilkiem
-Cześ Yas, cześć Niki, cześć ... -przyjrzała się chłopakowi -... nieznajomy.

Andrew

- Andrew Racan, do panienki usług
Ukłonił się i wbił spojrzenie w wilka.
- Możesz mi powiedzieć CO ty sobie wyobrażasz?!

Julia

-Julia - uśmiechnęła się do chłopaka.
Spojrzała na wilka, a później na Andrewa. Czy ten chłopak naprawdę myślał, zę wilk mu odpowie? A może wiedział, że mu odpowie, bo od dzisiaj wilki potrafią mówić. Spojrzała wyczekująco na zwierzaka.

Yasmin · Gość

Dała Julce do potrzymania małego Nicka.
- Na chwilę tylko - rzuciła i pobiegła w stronę lasku. Ściągnęła ubrania i starannie ułożyła je pod drzewem. Dobrze było znów być pod postacią wilka. Wbiegła szybko na plaże i skoczyła na Marka.
- Co Ty sobie wyobrażasz? - spytała go w myślach.
Nick zaśmiał się gdy zobaczył rudawego wilka.

Mark

Bawiłem się. - Warknął. Odszedł parę kroków do tyłu i usiadł na piasku. Popatrzył na całą trójkę i ziewnął przeciągle

Julia

Wzięła małego od Yas, która pobiegła w stronę lasu. Potrzeba fizjologiczna czy jak? -zamyśliła się Julka. Za chwilę z lasu wybiegł kolejny wilk. Rudawy. Chyba spodobał sie Nickiemu, bo ten zaśmiał się gdy tylko go zobaczył. Wilk wyglądał jakby chciał zaatakować togo znanego już Julce. Zrobiła krok w tył. Jej "znajomy" zwierzak usiadł sobie jak gdyby nigdy nic.

Yasmin · Gość

Ale tą zabawą mogłeś jej zrobić krzywdę - podeszła do niego wolnym krokiem.
Trąciła go nosem w bok.
Proszę uważaj następnym razem Julka to na razie najbliższa mi tutaj osoba - powiedziała w myślach chociaż nie wiedziała czy to coś da.

Julia

Patrzyła na scenę z niemałym zdziwieniem. Wilki się znały. I wyglądały jakby, przekazywały sobie informacje... jakby rozmawiały. Julia spojrzała na Andrewa.

Andrew

Pokręcił głową. Tego już za wiele
- Nie przejmuj się...to tu normalne

Mark

Nie mogłem jej zrobić krzywdy. - Mruknął drapiąc się tylną łapą w bok. Spojrzał na Julię, potem na Yass i na Andrewa. Parsknął i położył się na piasku.

Julia

-Normalne mówisz ... -dla niej nie było to normalne. I gdzie sie podziała Yas? Uciekła, zostawiła jej dziecko i nie ma zamiaru wrócić? -Ech...-westchnęła. Znajomemu wilkowi cos chyba nie pasowało...

Yasmin · Gość

Wiem ale uważaj jesteś silniejszy od niej - stwierdziła.
Skoro ją tak bardzo polubiłeś to kiedy masz zamiar jej powiedzieć prawdę? - spytała rozkładając się obok niego.

Mark

Po pierwsze - nie polubiłem jej. - Warknął. - A po drugie - nie mam zamiaru jej nic mówić.
Popatrzył na Julię z pretensją. Tak, to zdecydowanie ona była powodem wszystkich jego kłopotów.