Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Prywatny Apartament Diego Torres'a
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:37, 30 Lip 2009    Temat postu: Prywatny Apartament Diego Torres'a

Duży apartament z sauną i wielką łazienką. Posiada też kilka pokoi, dobrze zaopatrzoną kuchnie i salon.


Salon

Kuchnia
[img]http://www.wizualizacje.media.pl/main.php?g2_view=core.DownloadItem&g2_itemId=794&g2_serialNumber=2[/img]
Łazienka z sauną

Sypialnia Diego

Jeden z pokoi gościnnych


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Diego Torres dnia Czw 18:47, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:10, 30 Lip 2009    Temat postu:

/ulice miasta

Diego wszedł wraz z Lash do apartamentu. Oprowadził ją po wszystkich pomieszczeniach po czym zaprowadził ją do jednego z pokoi gościnnych.
- To twój pokój. Wiesz gdzie co jest więc czuj się jak u siebie w domu - powiedział wesoło i poszedł do salonu. Zdjął kurtke i położył ją na fotelu, po czym usiadł na kanapie. Nawet ładna jest.... Diego nie był zbyt śmiały do kobiet które mu się podobały ale przecież jest wampirem nnajwyżej ją zjem pomyślał i usiadł zrelaksowany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:18, 30 Lip 2009    Temat postu:

//Seattle- ulice miasta

- Dzięki wielkie- powiedziała, kładąc walizkę niedaleko łóżka i rozglądając się po pokoju. "Obym nie żałowała tej decyzji..." pomyślała, siadając na łóżku. Po chwili jednak wstała i zamknęła drzwi pokoju. Kurtkę zdjęła, podobnie jak i resztę ciuchów. Ubierała się dość szybko, by nie zostać nakryta nago przez, w zasadzie, nieznajomego. Chwilę później była już [link widoczny dla zalogowanych].


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:21, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:23, 30 Lip 2009    Temat postu:

Postanowił odświerzyć się. Wszedł do swojego pokoju i gdy wiedział że dziewczyna go nie widzi, ponieważ słyszał jak zamkneła drzwi w wampirzym tempie doszedł do szafy i wyjął świerze ciuchy. Później także w wampirzym tempie poszedł do łazienki i tak samo szybko wziął prysznic i ubrał się. Te czynności zajeły mu może trzy minuty. Wyszedł już z normalnym ludzkim tępem i stanał w salonie. Zaczął wycierać mokrą głowę w ręcznik. Zapomniał niestety założyć koszulki. Stał więc w samych spodniach eksponując ładnie wyrzeźbiony, biały jak marmur tors.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Diego Torres dnia Czw 19:25, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:29, 30 Lip 2009    Temat postu:

Otworzyła drzwi przeczesując dłonią włosy. Przez chwilę przypatrywała się budowie ciała mężczyzny z lekko uniesionymi brwiami
- Taak...- mruknęła, po czym spojrzała w oczy mężczyzny, powstrzymując się od spojrzenia w dół
- Szybki jesteś, nie powiem. Zdążyłeś się wykąpać, zanim się ubrałam.- Odwróciła się i weszła do "swojego" pokoju


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 19:34, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:36, 30 Lip 2009    Temat postu:

Widząc jej spojrzenie zaśmiał się w duchu.
- Czy ja wiem czy taki szybki... - powiedziął żartem po czym przeszedł na próg "jej " pokoju.
- Jesteś głodna? - spytał spokojnie nie patrząc w żaden konkretny punkt. Oparł się o framugę drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:38, 30 Lip 2009    Temat postu:

Położyła się na łóżku i patrząc w sufit odpowiedziała
- Nie, głodna nie jestem, ale byłabym wdzięczna za szklankę wody z lodem. Zaschło mi w gardle- po tych słowach usiadła na łóżku i założyła nogę na nogę, posyłając mężczyźnie lekki uśmiech
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:41, 30 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechn ął się tylko i poszedł po wodę. Żałował że nie ma jakiegoś zapasu krwi w domu. Nalał wody do szklanki i dorzucił lód. W wampirzym tępie poszedł do salonu i później już normalnie do pokoju Lash.
- Proszę - podał dziewczynie szklankę i usiadł na jakimś krześle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 19:51, 30 Lip 2009    Temat postu:

- Dzięki wielkie- powiedziała, odbierając szklankę z wodą. Po chwili upiła kilka łyków i przyłożyła szklankę do szyi, przymykając oczy
- Orzeźwiająco zimna, tego mi było trzeba- wymruczała przejeżdżając zimną szklanką na policzek. Kilka kropel wody polało się po jej szyi, więc szybko wytarła je dłonią.
- Ładnie tu. Nawet bardzo. I nie wmówisz mi, że to mieszkanie kosztowało grosze, bo Ci nie uwierzę- uśmiechnęła się, znowu upijając nieco wody
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:46, 30 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się cwanie.
- Tu przyznam Ci rację. Nie było aż takie tanie ale co mi tam - powiedział wesoło i oparł się wygodniej w fotelu. Przymknął lekko powieki. Chciałbym móc zasnąć... pomyślał rozleniwiony. Siadział tak w milczeniu myśląc czy powiedzieć jej czy nie. Siedział tak w zastanowieniu bite dwie minuty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:04, 30 Lip 2009    Temat postu:

W tym czasie i ona się nie odzywała. Nie widziała potrzeby. Jak zwykle zresztą. Nigdy nie odzywała się, póki ktoś jej o to nie poprosił. W końcu jednak znudziło jej się zwykłe ocieranie się o przyjemnie chłodną szklankę. Upiła łyk wody przechylając szklankę tak, by lud był bliżej zębów. Jedną kostkę chwyciła w zęby, a następnie wzięła ją w palce i przyłożyła do szyi
- Każdy sposób na ochłodę jest dobry, nie sądzisz?- w końcu miała pretekst do zainicjowania jakiejś rozmowy
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:09, 30 Lip 2009    Temat postu:

uniusł powieki do góry.
- Tak...- przytaknął jej. Podjął już decyzje. Wstał i usiadł blisko niej na łóżku.
- Chcesz się ochłodzić racja? - zadał jej w sumie retoryczne pytanie. Uśmiechnął się cwanie i przyłożył swoją lodowatą rękę do jej szyi. Nadal nie oddychał żeby przypadkiem czegoś jej nie zrobić. Patrzył na nią tylko badawczo swoimi czerwonymi oczyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:20, 30 Lip 2009    Temat postu:

Cofnęła się i syknęła
- Boże... Co Ty robisz, że jesteś taki zimny?- zapytała, przykładając sobie swoją, ciepłą dłoń do miejsca, którego dotknęły palce Diega. Przełknęła głośno ślinę i wstała z łóżka
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:24, 30 Lip 2009    Temat postu:

nadal patrzył na nią badawczo.
- W sumie to...Nic - odpowiedział spokojnie. Może to jednak zły pomysł... i znów bitwa z myślami.
- Przepraszam jeżeli cię przestraszyłem - dodał ciszej patrząc niewinnym wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:29, 30 Lip 2009    Temat postu:

Nad trzymała dłoń na szyi, wpatrując się badawczo w Diega, jakby za chwilę miała u niego dostrzec objawy jakiejś choroby. W zasadzie nie zdziwił jej tak bardzo fakt nienaturalnie chłodnej dłoni, ba, lodowatej dłoni. Bardziej zaskoczył ją sam dotyk. Siadł na łóżku obok niej i jak gdyby nigdy nic dotknął jej szyi. W normalnych okolicznościach pewnie zarobiłby w nos, no ale...
- Nic się nie stało- odpowiedziała niezbyt pewnie, nie zaprzeczając jednak temu, że ja wystraszył. Zdobyła się na lekki uśmiech.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:33, 30 Lip 2009    Temat postu:

Nadal wpatrywał się w nią badawczo swoim czerwonym spojrzeniem.
- Wiesz co...Polubiłem Cię - powiedział spokojnie nadal ją obserwując.
- chcesz poznać moją historię? - spytał łagodnym tonem.
- tylko obiecaj że nie uciekniesz z krzykiem - dodał ciszej nadal patrząc na nią badawczo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 21:44, 30 Lip 2009    Temat postu:

- Czemu miałabym uciec z krzykiem?- spytała, siadając na samym rogu łóżka. Skrzyżowała ręce na piersiach i przechyliła głowę. Włosy oczywiście opadły jej na oczy, co zignorowała z racji tego, że nie chciało jej się ich poprawiać. Delikatnie nachyliła się w stronę Diega, podświadomie czy nie, w każdym razie to zrobiła
- Więc słucham...
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:04, 30 Lip 2009    Temat postu:

westchnął cicho i wbił wzrok gdzieś daleko.
- Urodziłem się 15 Maja 1809 roku w Portugali. Wychowywałem się w bogatej rodzinie, bardzo z żytej i z zasadami. Wszyscy z mojej rodziny byli Hiszpanami czystej krwii . Gdy miałem 22 lata a więc w roku 1831 w przed dzień moich 23 urodzin. Pewnego wieczoru... - tu wziął głębszy wdech. Panował nad sobą ale mówienie o jego przemianie sprawiało mu drone kłopoty nie wiedzieć czemu. - ...Gdy wracałem miastem z moim kuzynem pewien mężczyzna na nas napadł. Zabił mojego kuzyna a mnie ugryzł po czym zaciągnął w krzaki i pozostawił. Leżałem tak kilka dni. Gdy się obudziłem nie wiedziałem co się stało. - przerwał na chwilę by oszczędzić jej tego- Po jakimś czasie dowiedziałem sięco się ze mną stało. - spojrzał jej prosto w oczy - wiem że uznasz mnie za wariata ale zostałem zmieniony w wampira. Dla tego żyję już 200 lat, dlatego jestem taki zimny, piękny, blady...Dla tego mam czerwone oczy które potrafią zmienić kolor na czarny gdy jestem głodny.... Jestem też nadludzko silny i szybki- zrobił dłuższą przerwę. Nadal patrzył jej w oczy. Cały ten czas miał spokojny ton głosu- Obiecaj że nikomu tego nie powiesz - dodał stanowczo acz nadal spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Diego Torres dnia Czw 22:13, 30 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:13, 30 Lip 2009    Temat postu:

Wysłuchała całej historii z kamienną twarzą. Nie przerywała, ani nie odrywała wzroku od mężczyzny. W przerwach, które były nader częste mogła zrobić wdech i słuchać dalej. Kiedy zakończył siedziała wyprostowana. Miała nieco zmrużone oczy i zmarszczkę między brwiami, która wskazywała na to, że dziewczyna intensywnie myśli
- Wiesz...- zaczęła powoli, starannie dobierając i ważąc każde słowo. Nie chciała zostać ani źle zrozumiana, ani urazić mężczyzny...
- Masz bardzo... bujną... "tak, to dobrze słowo" wyobraźnię. Powinieneś pisać książki. A ta historia napędziła mi stracha, nie wiem, czy dzisiaj usnę- uśmiechnęła się ciepło, mając nadzieję, że go nie uraziła.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:16, 30 Lip 2009    Temat postu:

Nie zrozumiała Westchnął.
- Naprawdę jestem wampirem. - powiedział mieszaniną stanowczości i spokoju.
- Możesz mi nie wierzyć, ale taka jest prawda...- dodał nie zchodząc z tonu. Cały czas patrzył intensywnie w oczy dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:23, 30 Lip 2009    Temat postu:

- Jeśli chcesz mnie nastraszyć, to już i tak nieźle Ci się to udało...- powiedziała z mieszaniną lekkiej irytacji z niepewnością. Rzeczywiście, nienaturalna barwa tęczówek, chłód... I fakt, że nie oddycha.
- Gdybyś był wampirem, to nie siedziałabym tu, rozmawiając z Tobą, tylko już dawno robiłabym za Twoje danie główne- powiedziała, odgarniając włosy z twarzy
- Wampiry to bajka dla niegrzecznych dzieci, które nie chcą spać. Nie oszukujmy się, wampirów na świecie nie ma
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:26, 30 Lip 2009    Temat postu:

Zaśmiał się słysząc jej słowa.
- Umiem panować nad pragnieniem. Z resztą jestem najedzony i nie oddycham więc nei czuję zapachu twojej krwii... - powiedział nadal z lekkka rozbawiony. Nagle mu się przypomniało.
- Chcesz pokażę ci dowód, jeden z wielu - i nie czekając na odpowiedź, uśmiechnął się szeroko i po chwili odsłonił swoje równe ząbki i dwa kły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:33, 30 Lip 2009    Temat postu:

- Mat... O JEZU!- jęknęła. Kiedy rzuciła się do tyłu, malowniczo wyrżnęła na ziemię. Natychmiast cofnęła się pod samą ścianę. Wcisnęła się w nią tak, że następnym krokiem byłoby zapewne wkomponowanie się w nią
- Nie... To nie... niemożliwe. Oczy to tylko gra światła. a zęby... każdy może takie zęby kupić. Nie oddychasz, bo masz dużą pojemność płuc, a jesteś zimny, bo... no w każdym razie- na wszystko miała gotowe wytłumaczenie. I wtedy przypomniała jej się sytuacja na ulicy. Spojrzała na swoją dłoń, a następnie na nogę
- Ten ból to...- zaczęła, patrząc nieufnie na Diega
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:39, 30 Lip 2009    Temat postu:

Pokiwał głową powoli.
- Większość z nas ma jakiś dar, moim jest zabawanie prawdziwego bólu. Moge też rozciąć ci skórę własną siłą woli - dodał spokojnie nadal się w nią wpatrując. 'Schował swoje kły'.
- Żywię się krwią ludzi, choć są też tacy którzy żywią się zwierzętami... - dodał spokojnie nadal na nią patrząc. Nie chciął jej nic zrobić.
- Chcesz spytać o jakieś mity czy coś? - spytał żartem chcęc rozluźnić atmosferę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:44, 30 Lip 2009    Temat postu:

- Słodki Jezu... Siedzę tu z... WAMPIREM! To dlatego tak mi się przyglądałeś? Miałam być Twoim pożywieniem? Boże, wypleń wszelką głupotę! Ja się idiotka zgodziłam tu zanocować!- złapała się za serce, jakby miała zaraz dostać ataku apopleksji. Wcisnęła się w ścianę tak mocno, aż zaczęły ją boleć plecy
- Zabijesz mnie o północy? Wypijesz mi krew, tak?- teraz zaczęła się trząść jakby siedziała po kolana w lodzie
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:50, 30 Lip 2009    Temat postu:

Patrzył na nią przenikliwym wzrokiem.
- To zależy...- odparł tajemniczo. Miał spokojny wyraz twarzy i ton głosu.
- I od razu mówię że czosnek i słońce nie działają na nas choć na słońce wychodzić nie możemy... - dodał znów lekkim żartem. Wstał i zbliżył się o krok do Lash. Jednak stanął widział strach w jej oczach. Przykucnął i powiedział:
- No tengas miedo* - nie zmieniał tonu głosu i wyrazu twarzy. Patrzył jej w oczy przenikliwym spojrzeniem.

No tengas miedo* - nie bój się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 22:57, 30 Lip 2009    Temat postu:

Tego nie wytrzymała. Zamiast zacząć wrzeszczeć, jak zrobiłoby wiele na jej miejscu w takiej sytuacji... Zwyczajnie upadła z łoskotem na ziemię. Straciła przytomność. To było dla niej o kilka słów za dużo, a całą czarę przepełniły słowa "no tengas miedo"...
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:02, 30 Lip 2009    Temat postu:

W mgnieniu oka znalazł się przy niej, zdążył złapać ją tak żeby nic sobie nie rozcieła.
- Lash...Słyszysz mnie? - swpytał zaniepokojony. Wziął krótki wdech Oddycha.. Słyszał że jej serce bije. Wziął ją na ręce i położył na łóżku. Przyłożył jej swoją zimną dłoń do twarzy. Trzeba było mniej mówić! Skarcił sie w myślach. Owszem, mógłby ją teraz zabić ale nei był w stanie, nie ją. Ukląkł koło łóżka nadal trzymając dłoń na jej ciepłej twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Czw 23:15, 30 Lip 2009    Temat postu:

Nie budziła się. Do przerażenia i zasłabnięcia doszło jeszcze zmęczenie. Nawet gdyby chciała, nie obudziłaby się. Spała. W najlepsze spała. Przekręciła się raz, powodując, że jego zimna dłoń z jej twarzy przesunęła się na jej szyję. Raz tylko zmarszczyła brwi i mruknęła coś przez sen
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:49, 31 Lip 2009    Temat postu:

Widząc żę dziewczyna zasneła przysunął sobie krzesło i postawił je koło łóżka. Wziął rękę tak żęby miała swobodę. Siedział przy niej cały czas i cały czas intensywnie rozmyślał co by z nią zrobić. Jeśli się wygada oboje możemy mieć problemy z Volturi, a są w pobliżu...Zabić? Nie, jej nie zabiję, tak samo nie przemienię jej...Westchnął cicho. Zostały mu chyba tylko dwa dość trudne wyjścia....Cały czas obserwował jak dziewczyna słodko śpi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:26, 31 Lip 2009    Temat postu:

Po kilku godzinach poruszyła się i jedną dłoń przysunęła do swojej szyi. Przeciągnęła się i lekko uśmiechnęła, nadal nie otwierając oczu. Nie chciało jej się jeszcze wstawać, bo łóżko, na którym leżała było niesamowicie wygodne... I bynajmniej nie była świadoma tego, kto koło niej siedzi
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:29, 31 Lip 2009    Temat postu:

Gdy się poruszyła trochę zwiększył czujność. Wiedział że zaraz się obudzi więc oparł się wygodnie na krześle nadal ją obserwując.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:33, 31 Lip 2009    Temat postu:

Odwróciła się w stronę Diega i nadal uśmiechając, otworzyła leniwie oczy. Śmiech zszedł jej z twarzy tak szybko, jakby przed chwilą dostała w twarz. Dziewczyna natychmiast rzuciła się na koniec łóżka, pociągając przy tym kołdrę
- Co Ty tu robisz?!- niemal krzyknęła ze strachu i oburzenia. Kołdrę przycisnęła sobie do piersi, chcąc je zasłonić przed wzrokiem Diega, zapominając o tym, że spała w ubraniu. Drugą dłonią sprawdziła na szyi, czy nie ma śladu ugryzienia
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:37, 31 Lip 2009    Temat postu:

Zaśmiał się cicho.
- Jakbyś ni e zauważyła jesteśmy u mnie - powiedział spokojnie. Wiedział że teraz dziewczyna będzie się go bać. trzeba było milczeć
- Z resztą wolałem zostać po tym jak zemdlałaś... - dodał głosem w którym było słychać że obwinia się za to wszystko. Widząc jak sprawdza szyję zaśmiał się pod nosem.
- Nie martw się nie ugryzłem Cię - powiedział nadal opanowany. Gdyby tak się stało byłabyś albo martwa albo jedną z nas.. dodął smutniej w myślach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:45, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Ty już wiesz, co mam na myśli. Dom jest duży, a Ty siedzisz akurat tu... Co miałam sobie pomyśleć?- zapytała, odkrywając się. Przy okazji zaczęła się zastanawiać, z jakiej to niby okazji poszła spać, uprzednio się nie rozbierając. Odpowiedź jednak przyszła natychmiast. Zmarszczyła brwi i mruknęła
- Na Twoim miejscu bym się nie dziwiła, czemu tak zareagowałam... Przezorny zawsze ubezpieczony- powiedziała chłodno, nadal szukając ugryzienia. Po chwili jednak dłoń z szyi zabrała, a zaczęła nią przygładzać nieco pomięte ubranie
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:51, 31 Lip 2009    Temat postu:

Spuścił tylko głowę.
- Przepraszam. Nie chciałem aż tak bardzo Cię przestraszyć. Po prostu chciałem być szczery... - powiedział pełnym żalu głosem. Obwiniał się za to wszystko. Wstał i wyszedł z pokoju. Udał się do siebie i usiadł na łóżku. Patrzył pusto w podłogę zamyślając się. Nadal był tylko w dżinsach ale nie chciało mu się ubrać. Siedział tak spokojnie jak posąg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 12:58, 31 Lip 2009    Temat postu:

Nie odezwała się, śledziła wzrokiem każdy jego krok dopóty, dopóki nie wyszedł z pokoju. Podeszła do drzwi i zamknęła je. Usiadła na łóżku i spojrzała na walizkę, marszcząc przy tym brwi. Postanowiła się przebrać, no ale najpierw musiała się odświeżyć. Wyszła z pokoju z własnym ręcznikiem i butami. Weszła do łazienki, zamykając drzwi od środka. Rozebrała się i weszła do kabiny prysznicowej. Strumień gorącej wody uderzył w jej ciało, a dziewczyna zamknęła oczy. Myjąc włosy i poszczególne części swego ciała nadal zastanawiała się, co z tym fantem zrobić. Nie szukała jednak śladów ugryzienia... Dziesięć minut później wytarła się i owinęła ręcznikiem. Wyszła z łazienki.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:02, 31 Lip 2009    Temat postu:

Słyszał jak dziewczyna bierze prysznic. Dlatego też nie wychodził od siebie z pokoju żeby miała swobodę. Nadal siedział jak nie ruchomy posąg ciągle rozmyślając czy robi dobrze czy nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:16, 31 Lip 2009    Temat postu:

Weszła do pokoju i ponownie zamknęła drzwi. Podeszła do łóżka i zrzuciła z siebie ręcznik. Wyjęła z walizki czyste rzeczy, oraz grzebień. Uczesała nim włosy, ale robiła to tak mozolnie, jakby jej się nie chciało tego robić. W końcu jednak zrobiło jej się zimno, więc [link widoczny dla zalogowanych]. Przez chwilę siedziała w ciszy...
- Diego?- zawołała w końcu, siadając na łóżku
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:19, 31 Lip 2009    Temat postu:

Słysząc jak go woła wstał powoli i spokojnym krokiem podszedł do drzwi i zapukał. Gdy usłyszał "proszę " wszedł powoli do pokoju i oparł się o framugę drzwi. Wciąż był nie ubrany. Spojrzał na nią z lekkim zaciekawieniem.
- O co chodzi? - spytał spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin