Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Prywatny Apartament Diego Torres'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 13:21, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Usiądź- powiedziała, zakładając nogę na nogę. Kiedy już to zrobił, przez chwilę wpatrywała się w łózko i spytała
- Czy jest jeszcze coś, o czym nie wiem, a o czym Twoim zdaniem wiedzieć powinnam?- zapytała w końcu, unosząc głowę, by móc spojrzeć na Diega
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:26, 31 Lip 2009    Temat postu:

Tu zastanowił się chwilę. może jej powiedzieć? zaczął się zastanawiać. Wtej samej chwili do pokoju wpadły promienie słoneczne. Gdy padły na Diega jego skóra zaczeła się iskrzyć, jakby była pokryta diamentami. Spojrzał na nią.
- Teraz to już chyba nie... - powiedział aksamitnym tonem. Wyprostował się i siedział spokojnie. Promienie wciąż padały na jego skórę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:30, 31 Lip 2009    Temat postu:

Uniosła lekko brwi i spytała
- Czy aby to Cię nie zabije?- zmrużyła oczy i wstała z łóżka Przeszła przy mężczyźnie i zasłoniła kotary (?). Odwróciła się
- Nie mówisz mi całej prawdy. I bez bycia wampirem to wiem, tak więc bardzo Cie proszę, byś był ze mną szczery.- Stała raptem dwa kroki przed nim. Jej głos nie wskazywał już na to, że się boi. Był on spokojny i opanowany, ale nie znoszący sprzeciwu.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:34, 31 Lip 2009    Temat postu:

Zasmiał się cicho.
- Nie, słońce mnie nie zabija. W sumie nic mnie nie może zabić - powiedział spokojnie.
- Staram się być szczery ale o niektórych żeczach wolałabyś nei wiedzieć - dodał troszkę ciszej. Patrzył teraz jej prosto w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:38, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Uwierz mi, nie ma teraz takiej rzeczy, której nie chciałabym wiedzieć.- powiedziała opierając dłonie na biodrach. Przechyliła lekko głowę w prawo, nadal patrząc mężczyźnie w twarz. Przez chwilę panowała niezręczna cisza, a między spojrzeniem Lash i Diega niewidoczna walka i to, kto się podda i opuści wzrok. Lash nie zamierzała przegrać tej walki.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:47, 31 Lip 2009    Temat postu:

Diego nadal nie ustąpliwie patrzył na nią.
- w sumie już chyba wszystko wiesz. Mam 200 lat, jestem wampirem, żywię się krwią ludzi, Jestem nadludzko silny i szybki, mam wyostrzone zmysły, co się dzieje ze mną na słońcu też wiesz...- Powiedział spokojnie nadal nie spuszczając wzroku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:50, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Ile jest wampirów... I czy są tylko one?- zapytała, nadal patrząc na mężczyznę. Nawet nie mrugała. Przełknęła ślinę niezbyt głośno.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:55, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Ile dokładnie nie wiem. I nie jesteśmy tylko my, są też wilkołaki i zmiennokształtni. Ostatnio doszły mnie słuchy że są też mieszańce czyli pół wampiry pół ludzie - odpowiedział prosto z mostu. Ciągle się wpatrywał w jej oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 13:59, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Wilk... Zamknęła oczy i ukryła twarz w dłoniach. Po chwili jednak znowu spojrzała na mężczyznę i zagryzła wargę. Przeżuwała w ustach słowa, zastanawiając się, czy w ogóle je powiedzieć
- Oni też żywią się ludźmi?- zapytała w końcu


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 14:00, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:06, 31 Lip 2009    Temat postu:

- nie - odpowiedział z wrodzonym mu spokojem.
- Tylko my żywimy się krwią. Reszta je normalne jedzenie. A Wilki to nasi naturalni wrogowie - dodał nadal spokojnie choć słowo "wilki" wypowiedział ze wstrętem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 14:10, 31 Lip 2009    Temat postu:

Kiwnęła głową, by pokazać, że zrozumiała słowa Diega. Zaczęło ja teraz zastanawiać dużo rzeczy, na wiele pytań chciała znać odpowiedź
- W takim razie dlaczego mnie nie ugryzłeś?- spytała w końcu, odwracając się do okna i odsłaniając kotarę na tyle, by móc przez nią spojrzeć
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:15, 31 Lip 2009    Temat postu:

Milczał. Nie chciał zbytnio jej odpowiedzieć.
- Nie wiem...- powiedział po dłuższej chwili i westchnął bardzo cicho, tak że Lash tego nie usłyszała. Co mam jej powiedzieć? spytał sam siebie ale postanowił milczeć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 14:22, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Nie umiesz kłamać- powiedziała, nie odwracając się. Jeszcze długo wyglądała przez okno, po czym odwróciła się i spojrzała na mężczyznę. Przeszła obok niego i usiadła na łóżku
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:24, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Skąd wiesz że kłamię? - spytał wpatrując się jej w oczy. Nie wiedział czemu tak uwarzała. Choć może odrobina kłamstwa w tym była ale tylko odrobina. Po niekąd nie wiedział czemu tego nie zroobił. Bił się teraz z własnymi myślami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 14:34, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Kwestia doświadczenia.- wyjaśniła krótko
- Wiesz, jeśli nie chcesz mówić, to ja Cię nie zmuszam. Wolałabym jednak, by te osoby, z którymi rozmawiam, były wobec mnie szczere, skoro ode mnie mogą się szczerości spodziewać- dodała po chwili, dłonią gładząc swoją łydkę i to na niej skupiając swoją uwagę.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:37, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Jakbyś nei zauważyła moja szczerość ostatnio nie wypadła zbyt dobrze...- powiedział nadal lekko obwiniając się. Po chwili dłuższego zastanowienia postanowił odpowiedzieć dzieczynie.
- Po prostu jakoś nie mogłem choć twoje krew jest bardzo kusząca...- odparł spokojnie nadal na nią patrząc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 14:47, 31 Lip 2009    Temat postu:

Usłyszała odpowiedź, ale postanowiła przez pewien czas się nie odzywać. Dlaczego? Diabli wiedzą... Tak czy siak, skupiła się na masowaniu obolałej nogi.
- Jakoś.- powtórzyła, unosząc głowę. Nie miała nic do powiedzenia na ten temat. Po chwili uniosła głowę
- Jak to jest być wampirem?- spytała, odgarniając włosy za ucho
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:51, 31 Lip 2009    Temat postu:

Zamyślił się.
- W sumie nawet nie tak źle...Choć ta długowieczność jest trochę...nieznośna. Gdy ty żyjesz ciągle w jednym wieku a twoi bliscy umierają. To jest chyba jedyny minus. A takto prawie same plusy... - powiedział trochę zawile. Trudno mu było to ocenić.
- I jeszcze czasem ta samotność... - zaczął ale na razie nie dokończył. Nigdy nie lubił byc sam a tu już tyle lat musiał wytrzymać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:03, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Nie masz nikogo? A jakaś... wampirzyca? Nie możecie się wiązać w pary... to znaczy...- skrzywiła się lekko. Jej słowa zabrzmiały tak, jakby mówiła o wampirach jak o zwierzętach z zagrożonego gatunku. Położyła się na łóżku
- Czy używasz na mnie swojej umiejętności?- spytała, patrząc w sufit
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:11, 31 Lip 2009    Temat postu:

Zaśmiał się cicho.
- nie nikogo nie mam. Cała moja rodzina nie żyje - powiedział smutniej.
- Większość wampirzyc które znam mają kogoś. - dodał lekkim żartem i znów się zaśmiał. Słysząc jej kolejne pytanie spojrzał na nią zdziwiony.
- nie... A boli Cię coś? - spytał nadal z lekka zdziwiony.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Diego Torres dnia Pią 15:14, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:15, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Owszem, ale to jest nieważne w tym momencie- oparła się łokciami o łóżko i spojrzała na bolącą nogę, a potem na wampira
- Więc... Ugryziony zachowuje swój wygląd z tego okresu, gdy go ugryziono, tak? Więc gdybyś w tej chwili mnie ugryzł, wyglądałabym tak przez całą wieczność?- zmrużyła oczy i spochmurniała lekko
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:20, 31 Lip 2009    Temat postu:

Uniusł delikatnie lea brew.
- Dokładnie tak. - odpowiedział nadal na nią patrząc.
- w sumie byłabyś też dla wszystkich bardziej piękna i bardziej atrakcyjna i świeciłabyś się na słońcu. Byłabyś też blada jak ściana i miałą czerwone lub złote oczy ale na tym skończyły by się twoje fizyczne zmiany - wyjaśnił po chwili. Nie wiedział czemu Lash chce to wiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:25, 31 Lip 2009    Temat postu:

Nic już więcej nie mówiła. Wiedziała wszystko, co chciała wiedzieć. Piękno, nieśmiertelność, nadludzka siła. Nie, to nie było dla niej. Ponownie potarła dłonią łydkę, krzywiąc się przy tym lekko. Spojrzała też na wyświetlacz swojego telefonu
- Niedługo muszę iść- zakomunikowała wstając
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:28, 31 Lip 2009    Temat postu:

Nadal się na nią patrzył.
- Odwieźć Cię? - spytał nadal opanowanym głosem. Dla próby swojej wytrzymałości wziął głęboki wdech. Przyzwyczaił się już do zapachu. Podszedł do dziewczyny i oparł głowę na jej ramieniu przekręcając twarz do jej szyi. Po dłuższej chwili odsunął się i uśmiechnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:35, 31 Lip 2009    Temat postu:

Odsunęła się, lekko zaskoczona zachowaniem Diega
- Co zrobiłeś?- spytała, przykładając dłoń do swojej szyi, szukając na niej śladu ukąszenia- Nieważne... Byłabym wdzięczna, gdyby to już się nie powtórzyło- powiedziała chłodno. Wzięła swoją walizkę i otworzyła ją. Schowała zarówno ręcznik, jak i wcześniejsze ubrania.
- Nie, dziękuję... Jakoś sobie poradzę.- Na słowo "jakoś" nałożyła taki nacisk, jakby szczerze wątpiła, że sama znajdzie drogę
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:42, 31 Lip 2009    Temat postu:

- przepraszam - powiedział nadal jednak się uśmiechając.
- Sprawdzałem jaki jestem wytrzymały - powiedizał ciszej wyraźnei z siebei zadowolony. Znalazł w kieszeni wizytówkę i podał ja dziewczynie.
- dwoń nawet w środku nocy, zawsze chętnie pomogę - dodał gdy już wzieła wizytówkę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:48, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Dlaczego się spodziewasz, że do Ciebie zadzwonię?- zapytała, odbierając wizytówkę. Nie schowała jej, tylko wyjęła z kieszonki walizki długopis i napisała coś z tyłu
- To mogę jednak liczyć na podwiezienie?- spytała, uśmiechając się do Diega nieznacznie
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 15:52, 31 Lip 2009    Temat postu:

- na nic nie liczę - odpowiedział spokojnie.
- i możesz liczyć - dodał i w wampirzym tempie wypadł z pokoju i udał się do siebie gdzie założył koszulę i wrócił. Zajeło mu to jakąś minutę.
- jesteś gotowa? - spytał gdy tylko wszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:00, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Owszem- odpowiedziała, chwytając walizkę za rączkę. Podeszła do mężczyzny i przeszła obok niego. Przy okazji podała mu jego wizytówkę, zapisaną z drugiej strony. Był na niej napisany jej numer telefonu.
- Idziemy, prawda?- spytała, podchodząc do drzwi wejściowych
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 16:07, 31 Lip 2009    Temat postu:

Schował wizytówkę do kieszeni.
- Jasne - odpowiedział i przepuścił ją w drzwiach. Po chwili wziął od niej walizkę. Zjeżdżali właśnie windą na dół.
- dokąd Cię zawieść? - spytał gdy wychodzili z windy

/ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 16:12, 31 Lip 2009    Temat postu:

- Dużym dla Ciebie problemem byłoby odwiezienie do Forks?- spytała, kiedy Diego wziął od niej walizkę
- W zasadzie powinnam siedzieć w Seattle, ale póki co, mój ojciec też jest w Forks.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:03, 06 Lis 2009    Temat postu:

/Hotel

Podjechali pod apartamentowiec. Diego zaparkował na parkingu po czym poszli do drzwi. Wjechali windą na ostatnie piętro. Otworzył drzwi.
- To mój apartament - powiedział spokojnie i zaprowadził ją do salonu.
- chcesz coś do picia? Albo jedzenia? - spytał spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donna Beth
Gość






PostWysłany: Pią 18:09, 06 Lis 2009    Temat postu:

Była oszołomiona wielkością domu. Nie była nigdy w niczym podobnym, nie wiedziała nawet jak ma się zachować..
- Głupio przyznać, ale chyba bym coś zjadła.. - wbiła wzrok w piękne meble, zapewne warte fortunę. Donna nawet nie chciała się zastanawiać skąd wziął na to wszystko pieniądze.
- Masz piękny dom. - oszołomienie całym pomieszczeniem nie pozwoliło jej powiedzieć nic więcej
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:13, 06 Lis 2009    Temat postu:

- dziękuję - odrzekł lekko się uśmiechając się. Zastanowił się chwilę.
- a co chciałabyś zjeść? - spytał idąc o kuchni. Wskazał ręką by też poszła. Oparł si o blat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donna Beth
Gość






PostWysłany: Pią 18:17, 06 Lis 2009    Temat postu:

Poszła za nim. - Nie wiem, coś lekkiego, kanapki.. cokolwiek. - Rozglądała się po kuchni.
- Boże, zawsze marzyłam o takiej. Tutaj zawsze bym miała pomysły na obiad, tyle przestrzeni.. piękna rzecz. I gust muszę przyznać masz doskonały. - podeszła do kuchenki, niby udając że coś robi. - I jak, do twarzy mi w tej kuchni? - roześmiała się.
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:22, 06 Lis 2009    Temat postu:

Wyjął potrzebne rzeczy na kanapki. Zaczął je robić. Gdy stanęła przy jego kuchni zaśmiał się cicho.
- Dobrze że nei widziałaś jeszcze mojego domu w Hiszpanii - powiedział żartem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donna Beth
Gość






PostWysłany: Pią 18:26, 06 Lis 2009    Temat postu:

- Proszę, nie mów mi że jest jeszcze większa i bardziej szykowna, bo Ci nie uwierzę! Wiesz, wychowywałam się w dość.. normalnej rodzinie. Niby wszystko było, ale domek mały, kuchnia to tyle żeby wejść i wyjść... ten dom wygląda jak marzenie, a nie jak rzeczywistość - uśmiechnęła się smutno na wspomnienie rodziny. - Masz może też herbatę? Znajomi się zawsze ze mnie śmieli, że jestem wręcz uzależniona od teiny - puściła do niego oczko
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:35, 06 Lis 2009    Temat postu:

- niestety jest. - powiedział spokojnie obserwując jej reakcję. Wstawił wodę na herbatę.
- Wiesz, ja wychowywałem się w dużej i bardzo bogatej rodzinie. Dla mnie ten dom jest przeciętny - powiedział zamyślając się. Po chwili zaserwował jej ładne i smaczne kanapki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Donna Beth
Gość






PostWysłany: Nie 0:51, 08 Lis 2009    Temat postu:

- Nie wiem czy Ci zazdrościć czy współczuć - różnie mówią. - puściła mu oczko. Nagle jej wzrok przykuła oparta o ścianę gitara.
- Grasz? - podeszła do gitary, a na jej twarzy pojawił się uśmiech jak u małej dziewczynki. Założyła ją na siebie i zaczęła grać partie basowe jednego z kawałków Metallicy.
- Jest naprawdę niezła, podoba mi się
Powrót do góry
Diego Torres
Vampire



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 0:55, 08 Lis 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się.
- Czasem. Często pisze własne teksty - powiedział wzruszając ramionami. Wielu mówiło mu że ma ładny głos, lecz sam tak nie uważał.
- kupiłem ją kiedyś, jak byłem w Norwegii, to porządna robota - dodał obserwując dziewczynę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin