Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dębowy Las
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Graciarnia / Irlandia / Park Narodowy Killarney / Torc
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 22:05, 14 Sty 2010    Temat postu:

Przez jakiś moment nie ruszał się. Zerkał tylko na oddalającą się dziewczynę. Po tym powstał z ziemi, otrzepując swoje gęste futro ze wszystkiego, co związane z lasem. Uszy miał skierowane ku miejscu, gdzie ostatni raz ujrzał Avę. Słyszał doskonale jej mówienie do siebie. Skierował się szybkim chodem w prawą stronę, chcąc otoczyć kołem dziewczynę. Promień pozostawał niezmienny, aby go nie zobaczyła. Postanowił zmienić się w człowieka. Tak więc dosyć szybko ciało potężnego basiora zanmieniło się w zwykłego, wysokiego chłopaka. Szybko ubrał na sobie to, co miał przywiązane do nogi. Ruszył biegiem w kierunku dziewczyny. Nawet jeżeli nie trenował już codziennie, nadal pozostawał wystarczająco szybki. Kiedy ujrzał siostrę, nie zmienił swojego tempa. Dopiero gdy znalazł się przy niej, zatrzymał się.
- Heej, co jest? - powiedział tonem głosu, który wskazywał na to, że się o nią martwi. Oczywiście, wiedział o całym zajściu z wilkiem. Po prostu stwierdził, że dziewczyna musi się przyzwyczaić do tego, że takie stworzenia tutaj istanieją. Nawet, jeżeli będzie to skutkować taką własnie reakcją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:32, 14 Sty 2010    Temat postu:

Jej wygląd był marny. Podpuchnięte, czerwony oczy, z których ciągle płynęły łzy. Na jej policzku gaza lekko prześwitywała i widać było krew, a polik miała sino-zielony - śliwa niezła. Odwróciła się do Natha, nawet nie zastanawiała się, co on tu robi. Zapomniała, że jeszcze przed chwilą wyzywała go od "pieprzonych" i wrzeszczała na niego. Podeszła kilka kroków i rzuciła mu się w ramiona.
- Na-ath! - wydukała najpierw - ja chcę do Polski, do Polski! - powiedziała, co przyszło jej pierwsze do głowy. W głębi duszy chciała tu zostać z bratem, lecz była przerażona świadomością przebywania tak blisko wilkołaków i wilków. Bolała ją noga, polik i głowa od płaczu, lecz będąc tak blisko brata uspokoiła się szybko. Odsunęła się od Nath'a, nie chcąc się zbytnio narzucać. Próbowała otrzeć resztki łez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 22:40, 14 Sty 2010    Temat postu:

Roztrzepał lekko jej włosy dłonią, uśmiechając się. Co prawda, czuł lekkie wyrzuty sumenia, że była tak poobijana z jego powodu. Huh, postanowił się tym nie martwić, co nie należało do łatwych zadań. Był optymistą, co nie?
- Dlaczego chcesz do Polski? Tam też są wilki - odparł w odpowiedzi do siostry. Co prawda, nie było tam tyle tego, co w Irlandii, ale były i to się liczyło.
- Kupimy psa, owczarka niemieckiego! Przyzwyczaisz się do psowatych! - od razu podzielił się ze swoimi myślami z Avą. Zaśmiał się, po wypowiedzeniu do końca tych słów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:43, 14 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnęła się i poprawiła włosy po "ataku" Nath'a.
- Nie ma ich w pilskich lasach, nie spotkałam przynajmniej - powiedziała. Dotknęła jeszcze gazy by sprawdzić, czy krew nie przeciekła. Po ostatnich słowach brata stanęła jak wryta.
- Chyba cię pogięło? - stwierdziła, gapiąc się na niego - nienawidzę psów! - dodała po chwili. Zbyt je przypominają...
- Chcę kota - powiedziała po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 22:50, 14 Sty 2010    Temat postu:

- No to je polubisz, słonko - powiedział, wytykając lekko swój język. Owczarni Niemieckie były by dobre, no nie? Co prawda, sam uważał, że psy są gorsze od wilków pod każdym względem, ale to tylko zwierzęta. Głupie, słodkie psiaki.
- Żadnego kota! - powiedział po tym do siostry. Br, nienawidził tych małych, wrednych, śmierdzących stworzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:53, 14 Sty 2010    Temat postu:

- NIE! Psy są wredne, pchają się gdzie nie trzeba, jest też wyprowadzanie i skaczą na ciebie! - powiedziała, po czym układała myśl co do kotów.
- Te słodkie, małe kociaczki są miłe w głaskaniu i nie trzeba ich wyprowadzać! - założyła ręce na piersi. "Tryb rozpieszczonego bachora" czy "Wszystko na opak czego chce brat"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 23:05, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Z wyprowadzaniem brak problemu, będę miał motywację do ponowniego biegania - odparł, wzruszając ramionami.
- Taa, miłe do głaskania a potem pchają się wszędzie. Naprawdę chcesz, żeby ten kot jakimś dziwnym sposobem zniknął w czasie pełni?! - powiedział, wytykając język. Nie chciał żadnego stworzenia, które miałczy. Ewidentne NIE.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:07, 14 Sty 2010    Temat postu:

Nie chciała psa. Wystarczyło jej to, że jej znajomi mieli. Nie chciała z czymś takim żyć! Mieć sierść na każdym ubraniu i czuć zapach śliny... Bleee~! Po jego ostatnich słowach uśmiechnęła się szeroko.
- Miauu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 23:11, 14 Sty 2010    Temat postu:

W odpowiedzi na 'miałczenie' dziewczyny szczeknął. Nie było to może takie efektywne, jak pod postacią wilka, ale jako człowiek tez mu dobrze wyszło. Uśmeichnał się jeszcze jednym kątem warg.
- Mam pomysł! - powiedział.
- Jak przyzwyczaisz się do wilków, kupię Ci takiego kota, jakiego będziesz chciała. - ponownie od razu podzielił się z nią swoimi myślami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:13, 14 Sty 2010    Temat postu:

- łatwiej będzie kupić bilet do Polski i w domu go kupić! - zaperzyła się. Po chwili zatrzęsła się trochę. Jej płaszcz był przemoczony... w sumie, wszystko było mokre.
- Masz kakao w domu? - spytała pełnym nadziei głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 23:14, 14 Sty 2010    Temat postu:

- To kupujemy psa? - powiedział, śmiejąc się z dziewczyny. Mówił całkowicie poważnie.
- Nie mam, przykro mi - odparł. Jeej, Ava została bez kaka, jak mu było przez to przykro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:17, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Stanowczo, ewidentnie, przez wielkie "N" - NIE!!!
Dziewczyna na ostatnie słowa opuściła ręce w całkowitej bezradności. Nie ma kakaa? Bez kakaa?! To była najgorsza wiadomość, jaką dzisiaj usłyszała... Z pewnością!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 23:19, 14 Sty 2010    Temat postu:

- To przyzwyczajamy się do wilków i bierzemy kota? - zapytał się z pewnym siebie uśmiechem. Zaśmiał się, kiedy opuściła ręce. Taa, w tym domu nawet mleka nie było. No bywa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:21, 14 Sty 2010    Temat postu:

- NIE! - krzyknęła wręcz. Null, zero psów! Nie w tym życiu!
- Jeśli kupisz psa to osobiście go zamorduję - powiedziała. Cyjanek czy nóż, co za różnica?.
- A cola z Biedronki..? - powiedziała, jeszcze mniej wierząc, że po 2 latach znajdzie się chociaż BARDZO przeterminowany egzemplarz. Nie ma kakaa, nie ma coli, nie ma Biedronki... Jednak brakuje wielu rzeczy w Irlandii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 23:26, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Jak zamordujesz, to kupię dwa następne - odparł, patrząc na dziewczynę.
- Tutaj nie ma Biedronki... - mruknał w odpowiedzi. Jesynym dostępnym piciem była chyba woda, herbata, kawa i tyle. Nic więcej w domu się nie pałętało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:28, 14 Sty 2010    Temat postu:

- To albo zamorduję te następne albo wyjadę - powiedziała.
- Masz na myśli tą najlepszą herbatę? - spytała się, będąc myślami w domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 23:31, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Nie wiem! - powiedział. Skąd Nathe miał wiedzieć, co znajduje się w kuchni? Wczesniej przebywał tylko w pokoju i tyle. Zresztą, nawet teraz woli sobie wędrować po lesie a nie siedzieć w domu.
- Nie wyjedziesz, nie pozwolę Ci - dopowiedział jeszcze, uśmiechając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:32, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Nie masz prawa powstrzymywać mnie - powiedziała,wytykając język.
- A jak to zrobisz, to się pożegnam z życiem i będę miała spokój - powiedziała, szczerząc się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Czw 23:34, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Od dzisiaj mam takie prawo - powiedział i równiez wytknał swój język.
- A jeżeli nie pozwolę pożegnac ci się z życiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 23:35, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Nie masz nic do gadania w tej sprawie - powiedziała.
- I nie, nie masz takiego prawa!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 11:56, 17 Sty 2010    Temat postu:

- Według mnie, coś jednak mam do gadania w tej sprawie - odparł do dziewczyny, przyglądając się jej. Potem jednak uniósł wzrok, aby spojrzeć w niebo, które było jasne. Kika chmur i nic poza tym. Ponownie skierował spojrzał na Avę.
- Maaam takie prawo! - powiedział, wytykając swój język.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:41, 17 Sty 2010    Temat postu:

- Co mi zrobisz? Nie jestem już tą małą dziewczynką, która słuchała swojego braciszka - powiedziała szczerząc zęby.
- Nie ma rodziców, którzy rozstrzygnęli by spór wysłaniem do pokoju czy czymś tam... - kontynuowała - więc nie masz nade mną władzy i jesteś bezsilny - dokończyła i naśladując Nath'a, wytknęła język. Spoglądając w dół, zauważyła rozwiązany, brudny but. Przewróciła oczyma i schyliła się, by go zawiązać. Jej włosy były wtedy utrapieniem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 23:12, 17 Sty 2010    Temat postu:

- Osobiście uważał bym z tym słowem 'bezsilny'. Co Ci zrobię? To się jeszcze zobaczy i tyle. - powiedział, wzruszając lekko zwimi ramionami. Podążył wzrokiem na jej but, tak samo jak siostra.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:23, 17 Sty 2010    Temat postu:

- "Bezsilny"? - mruknęła niewyraźnie pod nosem. Brzmi prawie jak groźba - przemknęło jej przez myśl.
- Brzmiało, jakbyś chciał podnieść rękę na mnie - mimowolnie powiedziała drwiącym głosem. Uważała to za śmieszne. Wyjdzie potem, czy słusznie. Dokończyła zawiązywanie buta u wyprostowała się, by choć trochę zminimalizować różnicę wzrostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 23:29, 17 Sty 2010    Temat postu:

- Czy naprawdę twierdzisz, że był bym w stanie to zrobić? - zapytał się, unosząc lekko swoją lewą brew. Po chwili jednak przybrał typowy wyraz twarzy. Cały czas patrzył w stronę dziewczyny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:36, 17 Sty 2010    Temat postu:

- Nie - odpowiedziała, choć nie była pewna, czy pytanie było retoryczne. Znowu skierowała rękę do polika, chcąc wyczuć, czy krew przestała lecieć. Gdy przejechała po poliku lekko skrzywiła się, naruszając fioletowo-siną skórę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 23:42, 17 Sty 2010    Temat postu:

- No widzisz. Więc czego się bać? - zapytał, uśmiechając się lekko do siostry. Zerknał na jej polik. Dopiero teraz przyłapał się, że ciągle patrzy w stronę, gdzie ona kieruje wzrok. Zbeszcześcił siebie w myślach, patrząc na swoje stopy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:46, 17 Sty 2010    Temat postu:

- Nie wiem - skłamała. Dobrze wiedziała, czego się boi. Nie w tej chwili, ale kiedy indziej... Taak, na pewno. Kichnęła.
- Nath - powiedziała po chwili - przytulisz mnie? - spytała się nagle. Nie do końca wiedziała, czemu się o to spytała. Może chciała się upewnić, że nie ma się czego jej bać? Że to nie przez tą osobę ma tą fobię?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Pon 0:01, 18 Sty 2010    Temat postu:

- Nie kłam - mruknął z lekkim oburzeniem. Haloo! Zna ją od 17 lat, umie wyczuć, kiedy coś kręci. Nadal tego nie rozumiała? Na pytanie nie odpowiedział - po prostu przytulił siostrę, tak jak ona tego chciała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 0:05, 18 Sty 2010    Temat postu:

- Nie kłamię - upierała się na wiadomym. Nie chciała tego przyznać. Od dziecka nie bała się niczego. Oczywiście, że teraz się niczego nie boi... Na pewno. Prawda..? Wtuliła się w chłopaka, jak ten ją objął.
- Dzięki braciszku - szepnęła tylko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Pią 17:15, 22 Sty 2010    Temat postu:

- Właśnie zkłamałaś drugi raz - odparł do dziewczyny. Chyba tylko dlatego, że ja przytulał, nie wytknął jak zwykle swojego języka. Stał tak chwile obejmując ją ramieniem.
- Uhmm... - powiedział jakże inteligentnie, po usłyszaniu podziękowań. Zapatrzył się chwilowo na las. Po kilku sekundach jednak oderwał wzrok i ponownie spojrzał na Avę.
- Nie jest ci zimno? - mruknął. Nathe wcale nie czuł aż tak bardzo jak ona minusowej temperatury. Tylko się domyślał, iż może to byc dla niej nieprzyjemne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:24, 24 Sty 2010    Temat postu:

- Nieprawda - powiedziała i tak. Uparła się i postawiła na swoim. Szkoda, że sama nie wierzyła w swoje kłamstwo. Przekrzywiła głowę tak, że patrzyła z dołu na jakże ładnie wyprofilowany podbródek brata.
- W sumie to... tak... - powiedziała, teraz zdając sobie sprawę, jak przemoczona jest. Zatrzęsła się.
- Ostatnim razem byłam tak przemoczona, gdy zawalił się na nas nasz bałwan... - zaśmiała się cicho, na wspomnienie z dzieciństwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 17:27, 24 Sty 2010    Temat postu:

- I tak mi nie wmówisz - odparł, zostając przy swoim. Był osobnikiem raczej upartym, więc szybko nie odpuści. Kłamała i tyle.
- To możemy iść do domu - postanowił, słysząc, iż jest jej zimno. Rozejrzał się wokoło, szkując tym samym drogi powrotnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:30, 24 Sty 2010    Temat postu:

- Jesteś uparty - warknęła przez żart. To chyba rodzinne. Westchnęła.
- Uhm - przytaknęła, lekko odsuwając się od brata i spojrzała na około.
- Ile jest teraz dróg do domu stąd?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 17:35, 24 Sty 2010    Temat postu:

- Ty również - odwdzięczył się jej wytknięciem swojego języka.
- Wiesz, dróg zawsze jest nieskończenie. Zależy jak długo chcesz iść... - mruknął w odpowiedzi. Raczej było niemożliwe, aby Nath się gdziekolwiek zgubił. Uhm, jedna z większych zalet bycia wilkołakiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:45, 24 Sty 2010    Temat postu:

- Idziemy inną niż ta? - wskazała na drogę, z której przybiegła. Znaczy się, na ślady na śniegu. Gdyby nie biała pierzyna, sama by nie wiedziała, skąd przybiegła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 17:47, 24 Sty 2010    Temat postu:

- Chce ci się łazić po tyvh krzakach? - zapytał. No bo mu samemu to nie się uśmiechało, jeszcze z już mniej bolącą stopą. Preferował prostrze drogi. Wypatrzył od razu takową, tylko nic nie mówił na ten temat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:51, 24 Sty 2010    Temat postu:

- Ale... ja tam nie chcę - powiedziała prosto, nawet nie dobierała słów. Nie chciała tam iść i tyle. Jeśli on tam jeszcze jest...? Wytarła czerwony nos brzegiem płaszcza. Zatrzęsła się jeszcze raz, choć nie narzekała. Przyzwyczaiła się, że na obozach każda inna osoba ma do głęboko w czterech literach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nathaniel
Wilkołak



Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska/Irlandia

PostWysłany: Nie 17:55, 24 Sty 2010    Temat postu:

- To idziemy tam - mruknał, pokazując ruchem głowy drogę, która jednak za daleko od śladów się na znajdywała. To była po prostu najprostsza droga. A oprócz Nathe'a żadnego innego wilkołaka nie było. Chyba, że zawodził go nos, co graniczyło z niemożliwym. No cóż. Zerknął kątem oka na Avę.
- Robisz to specjalnie czy nie? - powiedział, patrząc na to, jak dziewczyna się trzęsie. Szczerze mówiąc, mógł jej oddać swoją koszulkę, ale wątpił, by dała ona dużo ciepła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ava Denn
Człowiek



Dołączył: 03 Sty 2010
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:59, 24 Sty 2010    Temat postu:

- To odruch ciała człowieka, czyżbyś już zapomniał? - mruknęła, czując mokry materiał lekko lepiący się do ciała. Skrzywiła się, bowiem komfortowe to nie było.
- Możemy już iść? - dodała szybko, lekko podskakując. Przez zimno? Może...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Graciarnia / Irlandia / Park Narodowy Killarney / Torc Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin