Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Sala chorych
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Szpital Rejonowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:10, 18 Mar 2009    Temat postu:

-Szczerze? -zerknęła przez chwilę na Adama- Nie mam jeszcze pojęcia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:14, 18 Mar 2009    Temat postu:

- Zapytaj D... - zażartował ale urwał nagle - jestem pewien że wymyślisz jakies śliczne, które będzie do małej pasowac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:16, 18 Mar 2009    Temat postu:

-Właśnie. Jak ma się Dea? -zapytała na szczęście Adama nie komentując jego dowcipu. Jej uśmiech zgasł mimo, że nadal tuliła do siebie dziecko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:22, 18 Mar 2009    Temat postu:

- Nie wiem. Ale myślę że niedługo będzie znów skakać po La Push z tymi czarnymi kudłami - kłamać umiał jak musiał. Nie chciał denerwowac Leah. Prawde mówiąc stan Dei nie zapowiadał się różowo. Niby była stabilna, ale nadal nie odzyskała przytomności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrew
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:24, 18 Mar 2009    Temat postu:

Wszedł sobie do środka, uśmiechnął się do Leah promiennie...tak zaraźliwie. Ukłonił się szarmancko
-Witam mości panią, jak sie pani miewa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:36, 18 Mar 2009    Temat postu:

Westchnęła delikatnie znów większość uwagi skupiając na dziecku.
-Witaj Andrew... -uśmiechnęła się do niego łagodnie, przy okazji odgarniając wlosy z twarzy.
-Rozumiem, że od tej pory mogę spodziewać się pielgrzymek?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Śro 22:41, 18 Mar 2009    Temat postu:

Lucas zrobił się niespokojny - Jak to 'niedoszły morderca' ? - spytał cytując wcześniejsze słowa dziewczyny. Starał się jak najlepiej zrozumieć zaistniałą sytuację, ale nigdy wcześniej nie przyszło mu do głowy, że jego siostra trafiła przez kogoś do szpitala . Myślał, że to raczej przez jej roztargnienie.. Ten ktoś mocno tego pożałuje .. pomyślał rozgoryczony. Nie należał do osób zawistnych, aczkolwiek chciał by sprawcę dosięgnęła sprawiedliwość. Było to naturalne zachowanie. Spojrzał na siostrę, której napłynęły łzy do oczu. - Nie wyglądasz strasznie - uśmiechnął się.
Powrót do góry
Andrew
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:41, 18 Mar 2009    Temat postu:

- No ba że tak!
Wyszczerzył się do niej, wyciągnął wielki bukiet różnych kwiatów, na środku wielka różowa lilia
-Piękne kwiaty, dla cudownej matki
Uśmiechnął się i spojrzał na dziewczynkę z uśmiechem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:35, 19 Mar 2009    Temat postu:

Weszła i uśmiechnęła się.
-Na takie pielgrzymki mogę chodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:53, 19 Mar 2009    Temat postu:

/OIOM

Gas z ociąganiem wszedł po cichu do sali. Łóżko Lee otaczali kolejno: Adam, Andrew i Mel. Byli tak zajęci sobą nawzajem, że nie spostrzegli, że wszedł. Podszedł więc po cichu do łóżka Leah i położył jej dłoń na czole. Jej temperatura wróciła do normy. Przeniósł wzrok na niebieskooką istotkę. Iśmiechała się do niego promiennie lecz on nie miał siły odwzajemnić uśmiechu. Przysiadł na brzegu łóżka.
-Wybrałaś jej imię? - Spytał jednocześnie myślał, jak oznajmić, że poprosił Deę, aby była jej matką chrzestną. - Trzeba by wybrać rodziców chrzestnych. - Napomknął po cichu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrew
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:34, 19 Mar 2009    Temat postu:

Spojrzał na Mel, uśmiechnął się
-Witam Ciebie, panienko
Wyszczerzył się do niej, spojrzał na Gas'a....Cóż nie spochmurniał nic, przekrzywił głowę i przeniósł spojrzenie na Mel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenny
Człowiek



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:35, 19 Mar 2009    Temat postu:

Lucas napisał:
Lucas zrobił się niespokojny - Jak to 'niedoszły morderca' ? - spytał cytując wcześniejsze słowa dziewczyny. Starał się jak najlepiej zrozumieć zaistniałą sytuację, ale nigdy wcześniej nie przyszło mu do głowy, że jego siostra trafiła przez kogoś do szpitala . Myślał, że to raczej przez jej roztargnienie.. Ten ktoś mocno tego pożałuje .. pomyślał rozgoryczony. Nie należał do osób zawistnych, aczkolwiek chciał by sprawcę dosięgnęła sprawiedliwość. Było to naturalne zachowanie. Spojrzał na siostrę, której napłynęły łzy do oczu. - Nie wyglądasz strasznie - uśmiechnął się.




Jenny rozpłakała się bardziej. - Nie pamiętam czy się przedstawiał czy nie.. ale to on mnie potrącił ...- spojrzała niepewnie na Lucasa - Zrób coś dobra? Chcę żeby poniósł kare... A i jeszcze był tu taki chłopak..On wezwał karetkę... dowiedź się jak się nazywał i odwdzięcz się jakoś .. Proszę... albo wiesz co ? sama to zrobię jak mnie wypuszczą.... - Jenny opuściła wzrok - Lucas... znowu narobiłam Ci kłopotów..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Czw 19:26, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Spokojnie - pocieszał ją - Nie musisz płakać - uśmiechnął się i wytarł dłonią łzę z jej policzka. A więc to był wypadek samochodowy .. wreszcie dowiedział się z jakiego powodu jego siostra tkwi w szpitalu. Nie ujdzie mu to na sucho .. zastanawiał się zirytowany w jaki sposób znajdzie winnego chłopaka. Pewnie sam się zgłosił na policję .. Powinien. stwierdził i spojrzał na siostrę. - Wszystko będzie dobrze - uśmiechnął się - A teraz opowiedz mi lepiej jak się czujesz. - pochylił się do przodu by lepiej wysłuchać historii.

Ostatnio zmieniony przez Lucas dnia Czw 19:27, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Jenny
Człowiek



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:34, 19 Mar 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się przez łzy.
- Czuje się strasznie, jeszcze niedawno bawiłam się jak szalona na imprezie a teraz nie mogę się ruszyć... wszystko mnie boli - zaczęła narzekać - i w ogóle nudzi mi się tu ... Luc dzięki, że jesteś ... kocham Cię braciszku wiesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Czw 19:45, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Jak zwykle gadatliwa - zaśmiał się pod nosem i wstał z łóżka. Oparł plecy o ścianę i skierował swój wzrok na Jenny - Niedługo z tego wyjdziesz i będziesz mogła wrócić do twojego dawnego, szalonego życia - podniósł jedną brew - choć mam nadzieję, że wyciągnęłaś jakieś wnioski z tego incydentu. - chciał w jakiś sposób zwrócić uwagę Jenny, że tempo jej imprezowego życia jest zbyt szybkie.
Powrót do góry
Jenny
Człowiek



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 19:49, 19 Mar 2009    Temat postu:

Wykrzywiła twarz w udawanym uśmiechu - nie jestem pewna czy chce ... żaden z moich "przyjaciół" jeszcze się tu nie zjawił.. maja mnie głęboko w dupie.. - zmieniła wyraz twarzy na pełen irytacji - zajmij się przez ten czas co nie wyjdę moim domem co? proszzee.. a ja obiecuje bardziej pomagać Ci w sklepie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Czw 20:03, 19 Mar 2009    Temat postu:

Bynajmniej masz znajomych .. pomyślał sceptycznie. Skrycie zazdrościł Jenny jej udanego życia towarzyskiego, gdyż on mógł wieczorami liczyć tylko na gorącą czekoladę w ulubionym kubku i książkę z jego biblioteczki, w czasie gdy jego siostra wychodziła z przyjaciółmi i szturmowała dyskoteki. Nie potrafił być tak otwarty na ludzi jak ona. - Dzień jeszcze długi - uśmiechnął się - na pewno ktoś przyjdzie. A jeśli nie .. to czym prędzej odkryjesz jacy są naprawdę tym lepiej. Nie ma sensu zawracać sobie głowy bezwartościowymi znajomościami. - dokończył szybko. - Ty i praca w sklepie ? - zdziwił się - Kiepsko to widzę, ale jeśli coś jeszcze dorzucisz to mogę przyjąć twoją ofertę - zawadiacki uśmieszek pojawił się na jego twarzy. Żartował.

Ostatnio zmieniony przez Lucas dnia Czw 20:08, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Jenny
Człowiek



Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:30, 19 Mar 2009    Temat postu:

- zastanowię się- zaśmiała się lekko ale potem znowu wróciła do łez -Luc.. ja wiem byłam beznadziejna i w ogóle przepraszam... a oni? są bezwartościowi ... ja o tym wiem... ale serio... wole być z nimi niż sama... no bo co ja mam do zaoferowania prócz ładnej buzi i swojego "otwarcia"? - nie owijała w bawełnę , mówiła to co jej ślina przyniosła na język - nie jestem jakoś specjalnie błyskotliwa więc skupiam się na tym co potrafię najlepiej.. na zabawie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jenny dnia Czw 20:32, 19 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:47, 19 Mar 2009    Temat postu:

Gaspard napisał:
/OIOM

Gas z ociąganiem wszedł po cichu do sali. Łóżko Lee otaczali kolejno: Adam, Andrew i Mel. Byli tak zajęci sobą nawzajem, że nie spostrzegli, że wszedł. Podszedł więc po cichu do łóżka Leah i położył jej dłoń na czole. Jej temperatura wróciła do normy. Przeniósł wzrok na niebieskooką istotkę. Iśmiechała się do niego promiennie lecz on nie miał siły odwzajemnić uśmiechu. Przysiadł na brzegu łóżka.
-Wybrałaś jej imię? - Spytał jednocześnie myślał, jak oznajmić, że poprosił Deę, aby była jej matką chrzestną. - Trzeba by wybrać rodziców chrzestnych. - Napomknął po cichu



Adam usunął się gdzieś na bok. Nagle zrobiło się dużo ludzi.
- Pójdę już - powiedział cicho - wpadnę jakoś później - pomachał do Leah.
- Gas... - zawahał się - zajrzyj do mnie później, dobra?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:50, 19 Mar 2009    Temat postu:

-Wolałbym porozmawiać z nią teraz. - Burknął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:55, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Dlatego właśnie proszę żebyś do mnie zajrzał później. - Adam uśmiechnął się rozbawiony - Stary... ojcostwo ci się na uszy rzuciło - mrugnął żartobliwie - Zajrzyj do mnie wieczorem Gas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:00, 19 Mar 2009    Temat postu:

-Aa... - Podrapał się za uchem. - Jak znajdę czas, to przyjdę. Jak widzisz ostatnio pojawiło się trochę obowiązków. - Zerknął znacząco na dziewczynkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:01, 19 Mar 2009    Temat postu:

Leah podniosła wzrok do góry zerkając na Gasparda. Po chwili spojrzala na Adama z ciepłym uśmiechem.
-Wracaj do tej swojej kobiety bo w końcu i ciebie zamkną, ale w psychiatryku... -roześmiała się cicho tak, żeby nie obudzić dziecka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:04, 19 Mar 2009    Temat postu:

-Ta... Leć na skrzydłach miłości. - Mruknął, a kąciki jego ust powędrowały w górę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:04, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Nie bedę jej nachodził - Adam z zakłopotaniem zmierzwił sobie włosy - umówiliśmy się że zadzwoni... Mam nadzieję że nie skończę znów kwitnąc pod jej płotem całą noc.. Jak ostatnio - zachichotał - znalazła mnie jej mała siostrzyczka - uśmiechnął się dziko na wspomnienie tamtego dnia. A potem przypomniał sobie cudownie miękkie usta na swoich ustach i zaczerwienił się jak dzieciak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:09, 19 Mar 2009    Temat postu:

Widząc rumieńce Adasia Leah znów uśmiechnęła się delikatnie i biorąc w palce malutką rączkę dziecka pomachała nią Adamowi.
-Dzięki za kwiaty Andrew... -podziękowała chłopakowi i zerknęła na Mel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Wilkołak



Dołączył: 05 Lis 2008
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:14, 19 Mar 2009    Temat postu:

Adam uśmiechnął się do dziewczynki i pomachał również.
- Do później jakoś.. - westchnął. Myślami był już w La Push. Przy Blance. Wyszedł z sali cicho zamykając drzwi. Przed wyjściem zajrzał tylko do Embry'ego

//OIOM


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:21, 19 Mar 2009    Temat postu:

Gas pogłaskał małą po policzką zewnętrzną stroną palca. Po chwili to samo zrobił Leah.
-I co? Wymyśliłaś coś? - Spytał, nie chcąc wracać do rozmowy, którą urwał wypadając wcześniej z sali. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Przy oknie zauważył strzępki materiału. Musiały zostać z chwili, kiedy pod wpływem złości przemienił się w wilka. Zebrał ubrania i wrócił do Lee tajemniczo się uśmiechając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andrew
Wilkołak



Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:36, 19 Mar 2009    Temat postu:

- Ależ proszę bardzo
Uśmiechnął się ciepło do Leah, potem spojrzał na dziecko, zrobił przekomiczną minę. Po chwili spojrzał na Mel z lekkim uśmiechem. Ot tak po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucas
Gość






PostWysłany: Pią 9:18, 20 Mar 2009    Temat postu:

Czy ona czyta mi w myślach ? zastanowił się w duchu. Jednak tak bliskie pokrewieństwo robi swoje.. Słysząc z ust siostry słowa wskazujące na jej niską samoocenę pokręcił głową. - Uwierz mi, że masz więcej do zaoferowania niż tylko ładną buzię i twoją towarzystkość. - zaczął spokojnym tonem - Nawet nie porównuj się do tych zepsutych i głupich panienek z jakimi się zadajesz. - lekko wykrzywił usta w pocieszającym uśmiechu. - Zdajesz sobie sprawę, że można być samotnym nawet w ogromnym tłumie ? - nakręcił się, usiadł ponownie na łóżku i spojrzał na siostrę. - Kiedy nikt cię nie rozumie to nie ma sensu.. Być może otacza cię ocean ludzi, ale zastanów się kto tak naprawdę jest godny twojej przyjażni .

Ostatnio zmieniony przez Lucas dnia Pią 9:21, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:44, 20 Mar 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się do Lee
-Jak się masz?
Spytała podchodząc trochę do niej.
-Mam nadzieję że nie wda się w Ciebie.
Zażartowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:52, 20 Mar 2009    Temat postu:

/Ulica i szpitalny korytarz xP

- Adam? - spytała słabym głosem, patrząc na wchodzącego mężczyznę. Zakaszlała głośno i i ponownie przemówiła po chwili. - Co ty tu robisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:00, 20 Mar 2009    Temat postu:

/ Korytarz

Przysiadł na brzegu łóżka. Nie wiedząc co zrobić z rękoma gładził pościel. Zakaszlał i odchrząknął. Wpatrując sie w podłogę powiedział - Przywiozłem cię, zemdlałaś na ulicy - zmusił się by spojrzeć jej w oczy - Przepraszam, to moja wina że się tu znalazłaś.... Nie powinienem... - urwał w połowie zdania.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Pią 16:03, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:10, 20 Mar 2009    Temat postu:

- Ty mnie raczej uratowałeś - wystękała cicho. - Dziękuję - powiedziała jeszcze przymknęła oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:16, 20 Mar 2009    Temat postu:

Widząc że jest wykończona Adam cicho wstał. - Do zobaczenia, wieczorem cię odwiedzę. - Jeśli będziesz chciała mnie wpuścić. Kiedy wychodził rzucił okiem na swoją znajomą. Chyba spała.

/ Korytarz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Adam Knight dnia Pią 16:17, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:53, 20 Mar 2009    Temat postu:

Delikatnie odsunęła głowę od Gasparda.
-Josephine. Myślę, że to imie by do niej pasowało...- mruknęła cicho Leah.
-I przejęcie charakteru po którymkolwiek z rodziców nie będzie dla niej dobre... -zaśmiała się cicho do Mel i uśmiechnęła zerkając na Andrew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melanie
Wilkołak



Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tooo??? xDD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:21, 21 Mar 2009    Temat postu:

-Może odziedziczy coś po cioci.
Powiedziała również śmiejąc się.
-Chociaż tycią ceche.
Powiedziała rozszerzając palce na kilka centymetrów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:57, 21 Mar 2009    Temat postu:

-Może. - Odpwiedział Mel.
-Josephine... Ładnie, czemu nie? - Uśmiechnął się, a kiedy Leah odsunęła głowę on spuścił swoją w zrezygnowaniu. Zaczął głaskać dziewczynkę przy okazji rozglądając się po twarzach zebranych. Nie byli do niego przychylnie nastawieni. Nachylił się nad nią i szepnął do ucha:
-Jeśli chcesz, to przydę później.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:08, 21 Mar 2009    Temat postu:

-Rób co chcesz... -mruknęła twardo wpatrując się w kant łóżka. Nie chciała na niego patrzeć. Nie był jej. Westchnęła cicho. W gruncie rzeczy był naprawdę zmęczona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:16, 21 Mar 2009    Temat postu:

-Nie chcę. - Jęknął podnosząc się. - Chcę wiedzieć, czego ty oczekujesz. Chcesz, żebym wyszedł, wyjdę. Zebym został, zostanę. Leah, proszę, nie komplikuj i tak skomplikowanej sprawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Szpital Rejonowy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 8 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin