Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Port

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nanchel
Gość






PostWysłany: Pią 14:50, 24 Kwi 2009    Temat postu: Port

/Wyspa Vivien

Byli już w porcie w Seattle. Wyprowadziła Ericka i wzięła walizkę
Zobaczyła jakiegoś faceta ,który pewnie pracował w porcie. Podeszła do niego. Wskazała mu na mapie wyspę. Wcisnęła mu do ręki gruby plik pieniędzy.
-Odstaw ją tam do jutra. -poleciła mu i odeszła.

/Dom Vivien
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 21:31, 26 Maj 2009    Temat postu:

/Dom Dereka

Nie mógł usiedzieć w domu. Jeszcze chwila i zacząłby chodzić po ścianach. Chociaż po tym, co się z nim działo w przeciągu ostatnich 2 miesięcy nie zdziwiłoby go to. Roześmiał się nerwowo. To się nie dzieje naprawdę, to się nie dzieje naprawdę... To tylko chwilowe załamanie nerwowe... Zamknął oczy, odchylił głowę do tyłu i odemknął głęboko zimnym, morskim powietrzem. Nie. To się nie dzieje naprawdę. Żadne wampiry. Zjadł tego psa, bo...Bo zaczyna wariować. Wdech. I potrzebuje pomocy specjalisty. Wyyydech... Nie może tego odkładać w nieskończoność. Wdech. Ale jeśli to się rozniesie będzie skończony. Wyyydch. - AAAAAAAAAAAAA !!! Znajdę cię świrzeeee !!! Znajdę i...!!! Zabiję jak psa. - dokończył w myślach i zaczął się śmiać jak wariat.

/Port
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 8:44, 27 Maj 2009    Temat postu:

/Port

Jacyś ludzie pracujący na przystani odwrócili się w jego stronę ze zdziwieniem. Jeden z nich zaczął nerwowo klepać w przyciski komórki. - Zaraz wezwą policję - pomyslał. - Może to i lepiej... Podszedł do grupy gapiów. - No co jest? Nigdy nie widzidzieliście w-a-m-p-i-r-a? BOO! Pracownik portowy odskoczył do tyłu, potknął się i upadł. Derek stał przez chwilę nieruchomo, a potem jego ciałem zaczęły wstrząsać spazmy niepohamowanego śmiechu. Na twarzy leżącego mężczyzny pojawiła się wściekłośc. - TY ------ !!!! Poderwał się gwałtownie i rzucił na Dereka, przygniatając go do ziemi.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 16:27, 27 Maj 2009    Temat postu:

/Port

Człowiek, który przewrócił go na ziemię zaczął go okładać, cios za ciosem, zanim przeleciał nad kolegami i wylądował na pokładzie czyjegoś jachtu. – Wariactwo. – pomyślał Derek. Podniósł się z ziemi. Z każdym otrzymywanym ciosem, zamiast bólu, czuł nowy zastrzyk energii. Koledzy mężczyzny patrzyli na niego niezdecydowani czy atakować czy uciec.

/Port, 5 min później

Mógł ich zabić. Ta myśl nie dawała mu spokoju, gdy biegł uliczką koło nabrzeża. Z jakichś powodów, zamiast leżeć tam pobity do nieprzytomności, czuł się teraz bardzo silny. Poruszał się w równym tempie, dynamicznie, bez zadyszki. Zanim się spostrzegł przebiegł już połowę drogi do domu. Tak, był w lepszej formie niż kiedykolwiek przedtem. – Ci ludzie w porcie – pomyślał – jeszcze chwila a mógłbym…

/Dom Dereka
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:09, 07 Lip 2009    Temat postu:

/Ulica
April doszła do portu szybkim krokiem i zamyślona rozejrzała się. Było już ciemno, ale praca nadal trwała. Właśnie to lubiła w portach, nie ważne o której godzinie przychodziła, zawsze coś się działo. Ten całodobowy ruch zawsze ją tutaj przyciągał. Uwielbiała morze i statki, ale jeszcze nigdy nie pojechała na dłuższą wyprawę. Stała tak wpatrując się w światła w porcie i po chwili zdecydowała, że pójdzie do jednej ze spelunek tutaj. Uwielbiała takie miejsca, miały swój niepowtarzalny klimat. Spojrzała na swój ubiór. Idealnie-mruknęła z uśmiechem. Równie dobrze mogła być młodym chłopakiem, z spodniami z wieloma kieszeniami do kolan i koszulką, która nie podkreślała jej kobiecych krągłości ani biustu. Jej krótkie włosy upięła w krótką kitkę i skierowała się do jednej ze spelunek.

/Speluna w porcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:58, 09 Lip 2009    Temat postu:

/Ulica
April widziała już statek, na którym miała wypłynąć. Na jej plecach znajdował się jej plecak, który zawsze nosiła. Wiedziała, że jedyną rzeczą, za którą będzie tęskniła, będzie jej samochód. Może dla innych to było żałosne i przykre, ale ona z szerokim uśmiechem wskoczyła na stary statek. Jej kompanie spojrzeli na nią ponuro kręcąc głowami i mrucząc "smarkacz". April tylko uśmiechnęła się szerzej.
-Ryan, Dean Ryan-powiedziała i usłyszała kolejne mruknięcia typu 'A co mnie to obchodzi'. Zaśmiała się cicho niskim głosem.
-Dean, tak? Za długo, będziemy cię nazywali Dee-powiedział stary marynarz który nadzorował tutaj pracę, kiwając głową. Zaraz mieli ruszać, a ona już nie mogła się doczekać. Musiała uciec od życia tutaj, to wszystko ją przerastało, znajomści za łatwo przeradzał się w przyjaźnie, członkowie rodziny stawali się dla niej za bliscy.
-Koniec z tym, nie zapominaj kim jesteś-mruknęła do siebie. Bo April tak nie umiała. Za każdym razem, gdy ktoś się do niej zbliżał, ona bojąc się tej bliskości uciekała, stawała się niedostępna. Unikała wszystkiego, co mogłoby przypominać jakikolwiek związek, od przyjaźni po miłość.
Od dziecka nie była uczona by być dzieckiem, ale dorosłą, niezależną osobą, nikt jej nie nauczył czuć. Od dziecka jej ojciec wypróbowywał na jej różne eksperymenty, by wzmocniły ją i psychicznie i fizycznie. Pomijając skutki uboczne, często te wzmocnione ludzkie możliwości pomagały jej zostać przy życiu, uciec przed śmiercią. Chociaż nigdy nie zaznała miłości, chociaż odkąd była mała, chłopaki i przyjaciele łamali jej serce, dzięki tym eksperymentom stała się chłodniejsza, bardziej odporna na to. Ale jednak, pod tą twardą skorupą, pod którą się ukrywała, nadal biło serce 18 i pół letniej dziewczyny, która przeżywa każdą wredną rzecz do niej wypowiedzianą, każde wyśmianie, każdy moment, gdy czerwieni się ze wstydu, zapamiętuję każdy komplement , każde miłe słowo do niej. I chociaż bardzo rzadko zsuwa maskę małego ironicznego uśmieszku i lekkiego podejścia do życia, to to wszystko dzieję się i z nią.
April pokręciła głową odpędzając melancholijne i smutne myśli i uśmiechnęła się do siebie. Bo chociaż to, jak się często zachowywała bylo skorupą, to jednak ta skorupa była gruba i była tam tak długo, że dla April była już normalnością.
W końcu April zawsze chodzi własnymi drogami.


/Morze...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Czw 21:02, 09 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:41, 02 Wrz 2009    Temat postu:

/Gdzieś na morzu
Statek wreszcie zacumował. W brzuchu April zaczeły się pojawiać maleńkie motylki z podekscytowania. Uwielbiała to robić, wyjeżdżać na długi okres czasu, a później nic nie pamiętać, dosłownie. Wyjęła tylko swój pamiętnik w którym zapisała te najważniejsze rzeczy, by potem sobie o nich i o sobie przypomnieć. Nagle stanęła jak wryta. Zaczęła gorączkowo przeglądać swój pamiętnik, ale nic nie znalazła. Niemożliwe.... Wiedziała, że podała fałszywe imie i tylko tak ją nazywali przez kilka miesięcy. Wiedziała, że to nie jest jej prawdziwie imię. Ale za nic nie mogła sobie przypomnieć swojego prawdziwego, którego nie słyszała przez taki długi okres czasu. Zmarszczyła poirytowana brwi, wyszła z portu, wsiadła do auta i pojechała tam, gdzie podobno był jej dom.

/Forks, La Push, Dom April i Dorcas Ryan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Judit
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:34, 15 Lis 2010    Temat postu:

/ Sklep z ciuchami

Po dwóch godzinach wędrowania ulicami i zaznajamiania się z tymi najbardziej tłocznymi znalazła się w porcie. Judit oglądając po raz wtóry ulotki i czytając te same informacje czyli adres, procentową wartość obniżki i datę wyprzedaży zaczynała robić się głodną. Trudno żyć o marnej kanapce. Skoro trafiła do portu automatycznie nabrała apetytu na rybę. Pokręciła się jeszcze trochę uszczuplając o kilkanaście sztuk zasób swych ulotek szukając jakiegoś baru gdzie mogła zjeść. Kiedy taki znalazła zrobiła sobie półgodzinną przerwę na odsapniecie. Zamówiła skromny obiad w postaci pieczonej ryby, frytek i szklanki soku. Zjadła szybko czując się o wiele lepiej po czymś ciepłym. Jedząc oceniła ile kolorowych karteczek jej zostało. Kilka godzin chodzenia po mieście jeszcze przed nią. Uznała że teraz kiedy ktoś będzie jej wręczał ulotkę odbierze z uśmiechem i podziękuje za nią. Judit trafiła cholera kiedy ktoś na jej widok wymijał ją zgrabnym ruchem jakby była co najmniej trędowata, albo usiłowała zwerbować daną osobę do nowej sekty. Dała sobie jeszcze pięć minut zastanawiając się nad kolejną trasą. Nie była zmęczona, czy nawet zła. Jak na pierwszy dzień uznała że jest przyzwoicie Trochę bała się tego co przyniesie jutrzejszy poranek, ale wiedziała że zaciśnie zęby. Wyszła przed knajpę wciskając przy okazji ulotkę facetowi, który ciuchów jakie sprzedawali w sklepie mógł potrzebować jedynie dla wnuczki, chyba że miał jeszcze bardzo młodą córkę. Przyjemnie się chodziło mając w zasięgu wzroku wielką wodę. Jud zatęskniła znów za domem i za dzikimi plażami. Wspominając wypady ze znajomymi przechodziła całe popołudnie, a kiedy skończyła rozdawać wszystkie ulotki powlekła się do sklepu, by odebrać swój dzisiejszy zarobek i zapewnić że jutro też może wyruszyć na miasto. Wieczorem dotarła do miejsca swego aktualnego zamieszkania i odebrała z recepcji klucz.

/ Motel Rozgwiazda


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin