Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Kuchnia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Europa / Hiszpania / Rezydencja państwa Grey
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 12:18, 10 Gru 2009    Temat postu: Kuchnia

Dość rzadko odwiedzana przez domowników. Zazwyczaj króluje tu kucharka.
Jednak w chwilach słabości państwo Grey wykorzystują to pomieszczenie nie tylko w celach do tego przeznaczonych. Oczywiście potem chętnie posilają się omletem zrobionym przez pana Greya bądź przepyszną sałatką pani Grey.

Powrót do góry
Judit
Człowiek



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:43, 05 Sie 2010    Temat postu:

W kuchni rozdzwonił się telefon. Podeszła do niego jak zwykle Huanita na co Jud liczyła tak samo jak na koniec roku szkolnego i upragnioną wolność dla siebie - Dom państwa Grey. - usłyszała westchnienie ulgi w słuchawce a Jud zaczęła szybko - Czołem. Tylko nic nie mów że ja dzwonię, ani piśniesz, tak? - odpowiedziała jej cisza czyli Huanita załapała o co biega i poznała Jud po głosie - Luz. Słuchaj no moja droga Hu mam do ciebie pewną delikatną i niecierpiącą zwłoki sprawę. - po Hiszpańsku mówiła o wiele szybciej niż po angielsku, płynniej - Odpowiedź tylko tak, lub nie na moje pytanie. kumasz? Czy moja starsza siostra przyjechała do domu? Jest w Madrycie? - wolała się nie zastanawiać co będzie ją czekało ze strony Adama jeśli odpowiedź będzie negatywna. Kucharka pokiwała głową i odpowiedziała - Tak. - Jud uśmiechnęła się jakby kamień spadł jej z serca. Nie chciała wiedzieć o co poszło ale miała nadzieję że to trochę uspokoi jej szwagra - Dzięki Huanito, nie wiesz jak mi pomogłaś. I pamiętaj nikt nie może wiedzieć że dzwoniłam, kapujesz? Ani matka, ani ojciec tym bardziej Marika. Nikt. Paa! - kobieta odłożyła słuchawkę na widełki biorąc się do roboty i zastanawiając co to wszystko miało znaczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:09, 09 Sie 2010    Temat postu:

/ Łazienka

Schodząc po schodach na dół wykręciła numer, który musiała odkurzyć. Dawno nie dzwoniła do tej osoby. Była to jej bardzo dobra znajoma, która była fryzjerką. Zdziwiła się słysząc głos Mariki bo myślała, że ta zapomniała o niej całkowicie. I jeśli Marika miała przyznać w duchu to przez ostatni okres czasu tak było, ale dla świętego spokoju i osiągnięcia celu skłamała zaprzeczając. - Nie skądże. Ostatnio wiele działo się w moim życiu, wiesz mąż, dziecko i małe problemy z rodzeństwem. Mniejsza z tym.... - Marika machnęła dłonią w powietrzu. Wywróciła oczy słysząc prawie, ze rozpiszczany głos znajomej. Odsunęła na moment telefon od ucha, a po chwili przysunęła go znowu. - No już dobrze, dobrze porozmawiamy. Mam pytanie do Ciebie, bo w zasadzie tęż z tą sprawą dzwonię. - Nabrała głębiej powietrza w płuca. - Obetniesz mnie? Wiem, że nadal pracujesz jako fryzjerka, a tylko do Ciebie mam zaufanie. - Chyba ostatni komplement poskutkował bo kobieta zgodziła się bez problemu. - Świetnie. Póki co jestem u rodziców, więc będę wieczorem czekać na Ciebie. - pożegnała się kulturalnie i odłożyła słuchawkę chowając telefon w kieszeni spodni. Akurat w tym momencie weszła do kuchni. Musiała się posilić. Zerknęła na Huanitę, która krzątała się po kuchni. Zachowywała się normalnie, choć przez moment zdawało się Marice, że się spięła, ale szybko to odrzuciła to od siebie. Nie zaplątała sobie takimi sprawami głowy. - Hu, kochana pokrzątam Ci się tutaj trochę po kuchni. - uśmiechnęła się ciepło do kobiety. Nie pozwoliła na to by ją obsłużyła. Marika miała ręce i sama potrafiła sobie świetnie poradzić. Zrobiła sobie mocną herbatę i lekkie kanapki z sałatą, pomidorem i ogórkiem. Okrasiła je szczypiorkiem. Lekko posoliła i trafiły na jej talerz. - Pójdę do salonu. Nie będę Ci głowy zawracać. - Kąciki jej ust drgnęły w górę. Ta kuchni była jak na nią za duża. Była przyzwyczajona do czegoś innego. Znów zatęskniła za domem. Jeszcze trochę. Na prawdę i wracam. - Nie lubiła długich rozłąk. Sama też je źle przechodziła. Wiedziała, ze nie wytrzyma tu za długo. Nie bez męża. Weszła do obszernego salonu. Na stoliku położyła talerzyk, a kubek wciąż trzymała w dłoni. Upiła gorącej herbaty. Chwyciła w dłoń kanapkę i wgryzła się w nią napełniając swój brzuch do syta. Włączyła telewizję słuchając o tym co się dzieje na świecie. Jednak nie umiała się nad tym za bardzo skupić. Wyłączyła go odchylając się na kanapie i znów rozmyślając o czymś.

/ Salon


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Europa / Hiszpania / Rezydencja państwa Grey Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin