Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Obrzeża

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Port Angeles
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:29, 26 Maj 2009    Temat postu: Obrzeża

j/w

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:54, 27 Maj 2009    Temat postu:

/ulica
Apirl weszła na obrzeża i przez chwilę kręciła się po nich próbując znaleźć jakieś dobre miejsce na naukę. Po chwili znalazła jakąś większą przestrzeń, pozbierała puste butelki i puszki i położyła je na jakimś rupieciu.
-Patrz-mruknęła i strzeliła do dwóch butelek który rozbiły się od razu. Zadowolona z siebie uśmiechnęła się lekko i włożyła swój pistolet to kieszeni.
-Teraz ty-mruknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:08, 27 Maj 2009    Temat postu:

/ulica

Dorcas podwinęła nogawkę spodni i wyjęła pistolet. Z lekko niepewną miną, przymrużyła oczy jak to miała w zwyczaju, gdy się na czymś mocno skupiała i strzeliła 3 razy. Spudłowała 2, a za trzecim razem lekko musnęła butelkę a ta się lekko zachwiała. Noo... jak na pierwszy raz to nieźle... pochwaliła siebie i przeogromny uśmiech zakwitł na jej ustach, choć starała się go ukryć przed April, i na nowo z niepewną miną zapytała:
-I jak?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 21:32, 27 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:11, 27 Maj 2009    Temat postu:

-Jest ok-April pokiwała głową ale od razu podeszłą do Doras i zaczęła jej mówić, co robi źle.
-Nie podnoś tak ramion, strasznie się krzywisz. I nie mruż tak oczu, a tym bardziej nie mruż tylko jednego, bo to zupełna głupota. No wyprostuj się! Ramiona w dół, rozluźnij się bo nigdy nie trafisz-April w końcu odeszła od Dorcas i stanęła trochę dalej.
-No dobra, zobaczymy jak sobie teraz poradzisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:20, 27 Maj 2009    Temat postu:

Tym razem Dorcas poczuła się pewniej i nie mrużyła już oczu jak poprzednio. Rozluźniła ramiona jak April jej kazała, wymierzyła i znów strzeliła 3 razy. Teraz poszło jej znacznie lepiej, za trzecim razem trafiła centralnie w środek butelki. Ty razem nie zdołała ukryć przepełnionego dumą uśmiechu i dumnie wypięła pierś. Ha! Ma się tego cela.
-Teraz poszło lepiej prawda? -szczerzyła się Dorcas
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:36, 27 Maj 2009    Temat postu:

-Lepiej-mruknęła znowu i poszła szukać jakiś innych butelek i puszek. Na szczęście na obrzeżach było ich wystarczająco dużo.
Schyliła się po puszkę a gdy się wyprostowała zauważyła jakąś grupę mężczyzn idących w tym kierunku. Na razie byli daleko, więc nie mogła stwierdzić, czy lepiej ewakuować stąd Dorcas czy nie. Podeszła do niej i obserwowała jak strzela co jakiś czas zerkając do tyłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:47, 27 Maj 2009    Temat postu:

Dorcas nie zwróciła uwagi na grupkę facetów. Była zbyt pochłonięta strzelaniem, które ze strzału na strzał było coraz lepsze. Dopiero musiała naładować magazynek męcząc się z tym gdzie tu się załadowuje kule, zauważyła, że April co jakiś czas zerka w ich stronę podejrzliwie. Byli coraz bliżej i Dorcas ogarnęło dziwne przeczucie (być może kobieca intuicja xD), że nie wyniknie z tego nic dobrego.
-Co to za jedni? Czego chcą? -zapytała zaniepokojonym szeptem Dorcas. -Czy to może być ten... gang?
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:52, 27 Maj 2009    Temat postu:

April zmarszczyła brwi widząc, że mężczyźni nigdzie nie skręcili i idą prosto na niej.
Westchnęła i przewróciła oczami
-No to im się dostanie-mruknęła do siebie.
-Idź-mruknęła do Dorcas-I zadzwoń po policje. -westchnęła- Ale ja nie będę mogła być wtedy kiedy policja przyjedzie. Jeszcze mnie sprawdzą i znajdą sporo fałszywych dokumentów-zachichotała cicho wyobrażając sobie ich minę widząc legitymacje i FBI i lekarza w jakimś szpitalu w Californii.
Naładowała spokojnie pistolet i zerknęła na Dorcas pokazując jej by spokojnie poszła w stronę miasta na ulice.
Sama zaczęła strzelać do butelek czekając aż mężczyźni podejdą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 21:58, 27 Maj 2009    Temat postu:

Zaniepokojona Dorcas posłuchała April i zaczęła się oddalać w stronę ulicy. Ostatni raz zerknęła na April i na grupę facetów i szybkim marszem wyszła na ulicę Port Angeles.

/ulica
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:30, 27 Maj 2009    Temat postu:

Gdy zobaczyła, że podchodzą oparła się o jakiś słupek i spojrzała na nich podnoszac brwi.
-Panienka umie strzelać..-mruknął jeden z głosów-Panienka pójdzie z nami-stwierdził.
April nadal opierała się o słupek nic sobie z słów faceta nie robiąc, uniosła tylko jeszcze bardzie jedną brew i przewróciła oczami.
-Słyszałaś co mówię?-warknął facet który przedtem do niej gadał, widocznie szef bandy.-Albo ruszysz się sama albo my cię ruszymy.
April wstała ze słupka i zaczęła do nich wolno podchodzić uśmiechając się lekko.
Mężczyźni spojrzeli nie pewnie na swojego szefa. Ten tylko odwzajemnił wściekłe spojrzenie na nich.
April podeszła blisko do szefa mężczyzn i uśmiechnęła się lekko do niego mając jego twarz tuż przed sobą. Szef już podnosił rękę by pogłaskać ją po twarz zadowolony, gdy April
szybko obróciła się w miejscu i walnęła go z całym siły kolanem w tył pleców a jak ten poleciał do przodu przytrzymała go i walnęła pięścią w twarz i drugim kolanem w brzuch.
Szef przeklął i opadł na ziemię. Mężczyźni błyskawicznie wyciągneli pistolety i skierowali je w April.
-Ups...-mruknęła i błuskawicznie rzuciła się w ich stronę unikając zręcznie ciosów lub kryjąc się za innymi facetami. Ktoś wbił jej nóż w ramię, inny walnął w brzuch ale April wdzięcznie odwdzięczała się facetom waląc ich tak, by w sumie nie zrobić im zbyt wiele, ale tak by stracili przytomność.
Nagle poczuła jak coś małeg wbija jej się w brzuch. Skurczyła się z zduszonym krzykiem i spojrzała do góy z zaciśniętymi zębami. Jeden z mężczyzn wycelował do niej pistoletem i trafił.
-Ty sukin...-warknęła i po chwili facet wił się z bólu po potężnym ciosie w genitalia.
Rozejrzała się dookoła. Teren był czysty, ale jej brzuch bolał ją niemiłosiernie.
-Kulka w brzuch... wolna i bolesna śmierć. Zarąbiście.-mruknęła ironicznie. -Nie powinnam mówić Dorcas. Jakoś sobie poradzę.
April oderwałą na chwilę ręke od miejsa gdzie kula przebiła ciało. Miała całą zakrwawioną bluzkę i ręką była cała czerwona od krwi.
April zacisnęła zęby i warknęła czując nagły ból.
Zawinęła kurtkę wokół miejsca gdzie dostała i ruszyła w stronę centrum.

/ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:29, 27 Cze 2009    Temat postu:

/ Ulice miasta

Kręcąc się wciąż między jednymi sklepami a drugimi mijała je nawet nie interesując się zbytnio tym co nawet oferują. Szła powoli analizując wydarzenia dzisiejszego dnia. Myślała dlaczego Aaron tak ją chłodno traktuje i w ogóle o wszystkim. Całkowicie się pochłonęła w swych rozważaniach nawet nie zauważając kiedy zapadła już noc. Było bardzo ciemno a ona znalazła się w całkowicie obcym miejscu, dla niej. Przeraziła się nie na żarty, rozglądając się uważnie lecz mało co mogła dostrzec. Latarnie prawie w ogole nie świeciły, nie wiedziała w którą stronę ma iść, ręka poczęła jej drzeć jak i podbrudek. Choroba znów dawała o sobie znać. Czuła się osaczona a serce waliło jej młotem. Wyciągnęła ledwo co komórkę z torebki i drżąca dłonią wykręciła umer Aarona bo sama nie wiedziała do kogo innego mogłaby się w tej sytuacji zwrócić. Nie znała nikogo więcej z tych stron prócz niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:37, 27 Cze 2009    Temat postu:

/ Ulice miasta

Jechał znów znacznie wolniej, rozglądając się uważnie. Głupia... Zachciało się jej wycieczek po nocy. Kręcił głową rzucając uważne spojrzenia na lewo i prawo. Ledwo ją dostrzegł. A pod latarnią to nie łaska stanć? Uśmiechnął się do siebie No cóż może i latarnia nie dla niej. Zahamował i wysiadł z samochodu. Oparł się o drzwi i zawołał a jego głos potoczył się echem wśród pustych magazynów - Marika!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aaron dnia Sob 22:38, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:44, 27 Cze 2009    Temat postu:

Stała w jednym miejscu tak jak jej nakazał. Zreszta nawet nie była w stanie się poruszyć, cała się trzęsła to ze strachu, to z zimna. Potarla dłońmi załzawione policzki, próbując się doprowadzić jakoś do ladu. Słysząc głos Aarona ulżylo jej duchu. Po chwili odezwała się wciąż cichym słabym głosem. - Tutaj jestem - powiedziała, próbując podejść do niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:48, 27 Cze 2009    Temat postu:

- I czego płaczesz? - w świetle reflektorów jego samochodu było wszystko widać. Zatrzasnął silnie drzwi i podszedł do niej - No już... - trącił ją lekko w ramię - Nie maż się. Chodź.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:51, 27 Cze 2009    Temat postu:

Przestala płakać osuszajac sobie twarz z łez, ruszyła za nim posłusznie. - Bo się bałam - powiedziala już trochę wyraźniejszym głosem. - Dziekuję, że przyjechałeś. - powiedziala szczerze z wdzięcznością, bo wiedziała, że nie jeden by to już dawno olał. - Wybacz, że musiałam Cię wyciągnąć z domu, nie chciałam - powiedziala przepraszająco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:56, 27 Cze 2009    Temat postu:

- Nie ma za co. - odpowiedział zwykłą grzecznościową formułką - Co ci sztrzeliło do głowy - zaytał kiedy wsiadali do samochodu. Było w nim o wiele cieplej co kojarzyło się z bezpieczeństwem. - by jechać do Port Angeles wieczorem, co? Nie wydawałaś mi się tak głupia - powiedział bez ogródek. Oparł się o wewnętrzną stronę drzwi i patrzył na Marikę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:02, 27 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego a jej oczy robiły się wielkie jak spodki. - Nie jestem głupia - zaoponowała spokojnie. - Pojechałam do księgarni, chcialam sobie kupić książki i nawet nie wiem jak to się stało . - rzekła z rozmysłem. - Przeciez nie planowałam tego, czy Ty myślisz, ze zrobiłabym to specjalnie i ściągala Cię tu bo jestem jak to powiedziałeś głupia - dodala urażonym tonem i wlepila swój wzrok w szybę nawet nie okazując tego, ze ją uraził.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:07, 27 Cze 2009    Temat postu:

- To co? Zegarka nie masz? - zaczął z irytacją - Nie widziałaś że się ściemnia? Po co wam mózgi? Co wy wam macie? - usiadł normalnie w fotelu i wrzucił jedynkę. Wywrócił oczami i zapytał - Głodna? - pomyślał ze pożałuje kiedy usłyszy odpowiedź ale nie zdąrzył ugryźć się w język.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:17, 27 Cze 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego poirytowana. - Kiedy tu przyjechałam nie było jeszcze tak ciemno i ... - zacięła się na chwilę po czym machnęła ręką. - ... Zresztą nie ważne - nabrała powietrza w płuca i wypuściła je ze świstem obgryzajac nawet nie świadomie paznokcie. - W sumie to dziś jeszcze nic nie jadłam - przyznala ze szczerością. - Więc jeśli Ci to nie sprawi kłopotu mozemy zachaczyć o jakąś restaurację czy coś takiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:24, 27 Cze 2009    Temat postu:

Żałował. Tak jak przewidywał jego niewyparzony język znów przyniósł mu kłopoty. Zachciało mi się... - Nie było ciemno i co? Ściemniao się tak? - postanowił że jej nie odpuści. - Zamiast się zbierać do domu to ty urządzałaś sobie wycieczki po nieznanym mieście. - zaśmiał się cicho. Jechali promenadą. Tu gdzieś powinna być... Za czasów kiedy często bywał w Port Angeles byla tu kawiarnia. Skręcił w jedną z bocznych ciemnych uliczek. - Nie bój się nie wywiozę cię nigdzie... - zatrymał się przed rozświetlonymi oknami.

/ Kawiarnia przy promenadzie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marika Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 2516
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z piekła
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:35, 27 Cze 2009    Temat postu:

- Oj Boże - rzekla z irytacją - ściemniało się owszem, po prostu się zamyśliłam, chciala trochę pozwiedzać i no własnie i się zgubiłam - powiedziała smutno. - Ale ok, wedlug Ciebie jestem głupią nierozważoną kobietą, która lubi sprowadzać na siebie nieszczęścia tak? - zdenerwowała się. - Oczywiście codziennie myślę o śmierci bo tak mi jest źle na tym świecie, że szukam jak najłatwiejszej drogi do odejścia - wyładowała się na nim choć nie robila tego specjalnie. - Nie znasz mnie ani trochę. - dodała dziwnym glosem a coś w środku niej pękło. Przypomniała sobie czasy gdy mieszkała z rodzicami, ostatnią ich kłotnię, wtedy było podobnie. Według nich wszystkich była niedojrzałą smarkatą dziewuchą. A nawet sami nie wiedzą jak dojrzała potrafi być, tylko gdyby nie ta jej skorupa. Wyszła z samochodu trzaskając drzwiami i oparła się o szybe krzyżując sobie ręce na wysokości klatki piersiowej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Port Angeles Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin