Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:44, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na niego lekko przekrzywiając głowę.
-chętnie-powiedziała w końcu z uśmiechem
zastanowiła się chwilę.
-tylko nie mam odpowiedniej sukienki. no i co z June i Nickiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Luc
Volturi
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:57, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Trafia tam.
Usmiechnal sie.
- A sukni w Volterze ci dostatek, zaufaj mi...zatem, moja pani?
Sklonil sie przed nia pieknie, podal jej ramie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aya
Vampire
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 571
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:00, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dygnęła z lekkim uśmiechem.
Złapała go po dłoń i zamknęła oczy.
Skupiła się i już po chwili culi to uczucie w oklicy pępka, które znaczyło, ze się teleportują.
/DTB| Dziedziniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:33, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nicolas napisał: | [...] Wypił z niej całą krew, co do kopelki, taki był głodny. Potem wrzucił jej ciało przez dziurę po oknie do budynku i podpalił. Oparty o cegły, stał i czekał na Jun.
[/size] |
Z mężczyzną nie bawiła się w różne gierki, po prostu - zaprowadziła go w kozi róg i zabiła. Otarła kąciki ust i wróciła do Nicolasa.
- Jeżeli chcemy zdążyć na bal, musimy się pośpieszyć. - Uniosła brwi czekając na jego reakcje. Mógł przecież zaprzeczyć, Nicolas to Nicolas, ma różne nastroje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 20:43, 21 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Podszedł do niej oblizując wargi z pozostałości krwi. - Tak, to zdecydowanie dobry pomysł. - Nagle tuż obok nich zmaterializował się wampir, wszystkim znany Marcello z wiecznie znudzoną miną, złapał ich oboje za ramiona i zniknęli.
//Wolterra | Sala Balowa <zacznij>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|