Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Pierre's Caffe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Europa / Francja / Paryż
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:27, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Moje sprawy mogą zaczekać aż wrócę. W terminie, który był wcześniej ustalony. I nie mogłam Cię słuchać - wzięła od niej torbę - bo nic mi nie mówiłaś. I nie krzyczę - powiedziała już spokojnym tonem - Nie Juluj mi tu Carmen. Nie wrócę wcześniej. Nic mnie tam nie ciągnie - to akurat nie była prawda, ale Juliette zamierzała się do tego przyznawać jedynie przed samą sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:34, 16 Wrz 2009    Temat postu:

I tak mówiłam.... - pomyślała i wyszła z kawiarenki.
- Jak chcesz. Norman będzie zawiedziony bo Martin mówił, że obaj pojadą - mruknęła cicho i szła przedsiebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:48, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- To z Martinem rozmawiałaś, a nie ze mną - uśmiechnęła się - A Norman... Nic mi nie wiadomo na ten temat, żeby Norman się wybierał. Poza tym... Ja nie mówiłam nic że wracam, więc nie moze się czuć zawiedziony, prawda? - miała swoją logikę. Dość pokrętną czasami. - I wiesz co Carmen... ja też byłam zawiedziona jak on... - ugryzła się w język. Obiecała sobie nie rozpamiętywać tego. - Ja też czasem byłam zawiedziona. Jak jemu się to przydarzy raz to od tego nie umrze. - przewróciła oczami siląc się na lekki i beztroski ton. On chciał przyjechać na lotnisko czy to oni sobie to ubzdurali? Jak chciał sam, to... uśmiechnęła się do swoich mysli byłoby miłe... naprawdę miłe... A jeżeli oni to sobie ubzdurali, to... byłoby to klasyczne.. Tak normalne, ze aż do bólu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:04, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Martin by go wyciągnął - zerknęła na nią i zapięła swoje futerko bo zaczynało być zimno.
- Juliette - powiedziała poważnym tonem - wracaj ze mną. Proszę - dalej mówiła poważnie,o


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:25, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Martin by go wyciągnął... powtórzyła w myślach. Tego się należało spodziewać Otuliła się płaszczem. - Jedźmy najpierw do hotelu.. Zostawimy zakupy chociaż. - stwierdziła i spojrzała na Carmen - Carmie.. nie rób tak. Nie proś mnie. Nie wrócę i koniec. Gdyby...- gdyby on mnie poprosił, to co innego... Machnęła głową odrzucając niesforne kosmyki - Nie.. Wrócę tak jak było ustalone. I koniec tematu. Będziesz mogła do mnie dzwonic na skype - zachichotała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:31, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Zrób jak uważasz - wzruszyła ramionami.
- Jak mi Norman odstąpi na chwilę laptop to może zadzwonię - westchnęła i zerknęła na zegarek-19


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:35, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie masz swojego komputera? - spojrzała spode łba - Carmen.. musimy to naprawić... Jutro kupimy ci laptopa - uśmiała się - Nie musisz nikogo prosić żeby ci udostępniał swojego. Poza tym on ci albo pozwoli, albo nie. Nie znasz go? Nie uzależniaj się od nikogo Carmen. Żyj tak żebyś w razie co wiedziała że na siebie mozesz zawsze liczyć, rozumiesz? - zerknęła na nią ukosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:54, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Zepsuł się jakiś czas temu i nie da się go naprawić - westchnęła.
- Nie uzależniam po prostu..tak jakoś wyszło - powiedziała niepewnie. Chciała żeby Julie wrociła z nią Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:59, 16 Wrz 2009    Temat postu:

A Juliette była głucha na te chcenia Razz
- Carmen.. No to trzeba kupić nowego i już - uśmiechnęła się i zamachała dłonią na taksówkę. Gdy kierowca zatrzymał się przed nimi otworzyła drzwiczki i przepusciła Carmen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:06, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Wsiadła do auta i przycisnęła się do szyby.
- Kupię...może...jak wrócimy...znaczy wrócę - wzruszyła ramionami. Gapiła się w szybę. Już nie wiedziała jak ją przekonać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:12, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Może.. może.. - przedrzeźniła ja po przyjacielsku, zadowolona, ze Carmen odpuściła temat. - Nie "możuj" tylko kup i już. - wpasowała się na siedzenie obok Carmen. - Cieszysz sie? - zapytała w pozornie niezłym nastroju - Że jutro go zobaczysz? - zamknęła drzwiczki samochodu i podała taksówkarzowi adres hotelu. Oparła się wygodnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:17, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Przesunęła się jeszcze trochę.
- Bardzo,jak nigdy wcześniej - uśmiechnęła się lekko.
- ale byłoby jeszcze lepiej jakbyś poleciała ze mną - spojrzała na nią spode łba. Niby udawała obrażoną ale tak na prawdę to ją rozumiała


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:35, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Juliette uśmiechnęła się widząc jej uśmiech. - Widzę - zachichotała. Rozpięła płaszcz. W taksówce było ciepło.
- Carmen nie patrz tak na mnie... - westchnęła - Nie mogę. Po prostu nie mogę i doskonale wiesz dlaczego... Na moim miejscu zrobiłabyś.. to samo? - stwierdzenie zmieniła w pytanie. Szukała zrozumienia. Spojrzała na przyjaciólkę. - Carmen, proszę. Spróbuj mnie zrozumieć. Ja się czuję tak jakbym na siłę pchała się tam gdzie mnie nie chcą. Jeszcze nie wiem co zrobię. Sama nie wiem. Wiele zależy od niego, od tego co on zrobi. Mogę mu dać tyle czasu ile będzie potrzebował, Carmen, ale niech mi powie, ze tego chce. Niech powie czego chce. A chwilowo czuję się jak zawieszona w próżni. Nie wiem czego on chce. Nie wiem czego oczekuje. Ode mnie. Od nas - mówiła spokojnym tonem, starając się wytłumaczyc jej swój punkt widzenia. - Carmen, ja nawet nie wiem czy w ogóle jest jakieś My. Czy w ogóle kiedykolwiek będzie...Nie wiem czy on w ogóle mnie tam chce. Czy przypakiem nie jestem kolejnym problemem, który on swoim zwyczajem odsuwa daleko. Nic nie wiem. - zakończyła tłumaczenie z wyrazem zafrasowania malującym się na twarzy. Nie była pewna czy Carmen ją zrozumie. Sama siebie nie rozumiała czasami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:49, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Julie rozumiem,rozumiem - westchnęła i mocno ją przytuliła.
- Ale ile raz ma Ci powtarzać,że masz wprowadzić w swoje życie trochę optymizmu? - szepęła tuląc ją mocno


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:04, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie jestem pesymistką Carmen. Jestem realistką. To różnica - przesunęła dłonią po plecach Carmen - Nie wiem Carmen. Może ja za długo byłam sama? Kocham go ale wiesz, jak to mówił Twai: Lepiej być samotną niż niemile widzianą. - uśmiechnęła sie - zobaczymy. Wypuściła powietrze i odgarnęła włosy - Następny ruch należy do niego. Ja nie będę wyciągać rąk w nieskończoność. Któregoś razu po prostu się odwrócę. I kto wie, może to bedzie dla wszystkich lepsze? - skubnęła mankiet płaszcza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:18, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Norman ma swój jakiś rozum i też ma jakiś plan. Spokojnie, wszystko przyjdzie z czasem w najmniej oczekiwanej chwili. Takie jest życie, zaskakujące - przypomniał się jej jeden cytat, który o dziwo zapamiętała.
- Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz na co trafisz - zacytowała jej Forrest'a Gump'a i swój ulubiony cytat. Trąciła ją palcem w nosek


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:28, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Nie skomentowała uwagi odnośnie Normana. Miała złe przeczucia. Już raz sie z nią umawiał i wyszła z tego wielka czarna dupa. Za drugim razem skończyło się nie lepiej. Była pełna obaw i wolała się nie nastawiac na nic, zeby się boleśnie nie rozczarować. Jednak w głębi serca drżała z niecierpliwości. Czas zdecydowanie wlókł się zbyt wolno. - To prawda - uśmiechnęła się nie chcąc psuć Carmen nastroju. Jeżeli życie było jak pudełko czekoladek, to życie Juliette jak do tej pory, przypominało raczej pudełko z wyrobem czekoladopodobnym [nawet nie wiecie jak to smakuje, co? XD]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:31, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie martw się już. Będzie dobrze. Może dzisiaj się wszystko wyjaśni, może jutro a może za miesiąc.Trochę cierpliwości - dała jej buziaka w policzek.
- No już. Mój ostatni dzień w Paryżu i chcę widzieć Twój uśmiech - uśmiechnęła się lekko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:34, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Przecież się śmieję - uśmiechnęła sie - I dajmy już spokój temu tematowi. Ważne żebyscie się dogadali z Martinem i na tym się skup, Carmie. - poklepała przyjaciółkę po dłoni. - Chciałabym żeby wszystko ci się ułożyło jak najlepiej słonko. Zasługujesz na to co najlepsze. I tego się trzymajmy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 17:42, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Ułoży się. Jakoś się ułoży - poklepała ją też po dłoni.
- Mną się nie przejmuj. Zajmij się sobą - dodała jeszcze szybko.
- Na którą masz fryzjera jutro?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:43, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Oczywiście, ze się ułoży - uśmiechnęła się - Fryzjera? Koło pierwszej chyba... - mruknęła - Zająć się sobą... Bez obawy - zaśmiała się lekko - Zrobię to Carmen. Jak najbardziej to zrobię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:49, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- No ja myślę - zaśmiała się.
- I kupię tego laptopa, nie martw się - powiedziała w końcu i zapięła bardziej futerko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:07, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Carmen - zaśmiała się wdzięcznie - Ja się nie martwię. Ja po prostu nie chcę tracić kontaktu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:10, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Dzwniłabym gdybym nie kupiła tego laptopa - uśmiechnęła się i odgarnęła włosy za ucho.
- Ale będziesz tu na siebie uważała?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:16, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Carmen ja nie jestem dzieckiem - zachichotała - Nic mi nie będzie. Wiesz co... zmieniłam zdanie. Jedźmy od razu na kolację - uśmiechnęła się i podała taksówkarzowi nowy adres.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:21, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Z uśmiechem pokiwała glową.
- Jak wolisz. Weźmy Olivię ze sobą - zaproponowała i wyjęła telefon i sprawdziła cyz nie ma smsa. Potem schowała go spowrotem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:35, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Jasne - uśmiechnęła się. W zasadzie czemu nie? Napisała szybko smsa do Olivii i kolejnego do Istena. - No to załatwione.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:46, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Super a gdzie jedziemy na kolację? - spytała z szerokim uśmiechem i poprawiła sobie sukienkę. W sumie przed chwilą jadła deser ale daje czuła się jakaś głodna

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:14, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Na sam szczyt Wieży Eiffel'a - zaśmiała się Juliette i poprawiła Carmen futerko - Przepiękne widoki i cudowne jedzenie. Rozkosz z każdej strony. - Nagle zdała sobie sprawę co ją tak rozdrażniało. A gdy sobie to uświadomiła zaczęła się śmiać jak głupia. Seks! Tak. Seks. Właściwie jego brak. Nagromadzona frustracja szukała ujścia. Dotychczasowy tryb życia Juliette wypełniał seks w każdej postaci, a teraz? Kompletna poruta.. Celibat... Nic.. Nada... Niente... Juliette parsknęła śmiechem raz jeszcze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:52, 17 Wrz 2009    Temat postu:

- Z czego się śmiejesz? - spytała i zmierzwiła jej włosy.
- Wiesz, że mam lęk wysokości? - zerknęła na nią uważnie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carmen dnia Czw 12:00, 17 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:10, 17 Wrz 2009    Temat postu:

- Ja nie z tego się śmieję, że masz lęk wysokości - chichotała próbując zapanować nad kolejnym wybuchem śmiechu - Po prostu przez kilka ostatnich dni żyję jak zakonnica - chichotała - Wiesz... zero seksu i w ogóle... Dlatego jestem taka podminowana. - zachichotała znów. - Celibat jest do bani.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:13, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Starała się mieć poważną minę ale wybuchnęła śmiechem.
- Przepraszam - starała się opanować.
- Przecież ja też tak żyję teraz...jedyną osobą, z którą przebywam to Ty - zaśmiałą sie znów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:22, 17 Wrz 2009    Temat postu:

- No wiesz.. jestem pewna że zakonnice też sobie jakoś radzą - zamrugała zalotnie rzęsami. Zerknęła na taksówkarza. Zezował w tył. Juliette uśmiechnęła się pod nosem i przypomniała sobie tego czerwieniaccego się chłopca z galerii gdy bgyła na zakupach z Normanem. Uśmiech jej się poszerzył. - Carrrrmen - zamruczała przeciągając zmysłowo r.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:25, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Spojrzała na kierowcę a potem na Julie.
- Mhm...? - zamruczała przywsuwajac sie do niej z uwodzicielskim uśmiechem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:49, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Zerknęła ukosem na kierowcę. Taksówkarz nerwowo przełykał ślinę. Juliette uśmiechnęła się kącikami ust i leniwie przesunęła palcem po policzku Carmen zjeżdżając nim aż do krawędzi kołnierzyka w jej futerku. Z deliketnym uśmiechem obserwowała taksówkarza kątem oka. Zezował co chwila. Juliette zwilżyła lekko swoje wargi i powoli pochyliła się ku Carmen. Blisko, tak blisko, ze prawie jej dotykała nosem. Z perspektywy taksówkarza Juliette właśnie przesuwała nosem po policzku dziewczyny w kierunku jej ucha - Mam tylko nadzieję, ze ten idiota nie wjedzie w jakąś latarnię - wyszeptała przyjaciółce do ucha kładąc przy tym dłoń na jej kolanie. Ledwie powstrzymywała śmiech. Zapomniała już jak dobrze można się bawić pożądaniem u innych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:49, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Tłumiła wybuch śmiechu widząc reakcję kierowcy. Odchyliłą troszkę głowę a potem znów zbliżyła się do Julie i pocałowała ją w policzek ale bardzo blisko ust ( żeby nie było Razz ) . Potem poklepała Julie po udzie i poprawiła swoje futerko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:58, 17 Wrz 2009    Temat postu:

- Za szybko Carmen... - parsknęła Juliette półgłosem - Można go było jeszcze podręczyć - wybuchła cichym śmiechem siadając normalnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 14:07, 17 Wrz 2009    Temat postu:

- Jezu jakby się Martin dowiedział - aż drgnęła cała.
- Biedny, na prawdę. Jeszcze by nas rozbił o słup. Ty byś przeżyła ale ja - zachichotał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:24, 17 Wrz 2009    Temat postu:

- Dowiedział o czym, Carmen? - uniosła brew - o tym, ze ci trzymałam rękę na kolanie? Czy o tym że mnie pocałowałaś w policzek? A moze o tym ze ci odgarnęłam kosmyk z policzka? - prychnęła lekko - Nie zrobiłaś nic złego, na Boga - przewróciła oczami i postanowiła następnym razem pobawic się sama. To tez bywało zabawne. Właściwie czemu nie miałaby tego robić? Zmrużyła oczy i uśmiechnęła sie do swoich myśli. Czemu ona nie miała by się pobawić od czasu do czasu... Przypomniała jej się jeszcze jedna rzecz. Z tych nie cierpiących zwłoki. Spojrzała na zegarek. W myślach szybko dokonała obliczeń. Pora wydawała się odpowiednia. Wygrzebała z torebki telefon i wybrała numer.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Czw 15:23, 17 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carmen
Człowiek



Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 16:05, 17 Wrz 2009    Temat postu:

- No wiem...ale wiesz jak on na to patrzy. Ja tam nie mam nic przeciwko - machnęła ręką i pocałowała ją w policzek.
- Do kogo dzwonisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Europa / Francja / Paryż Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin