Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Lucyfera
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon / Domy i chaty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:59, 30 Sty 2010    Temat postu:

No i ona chce go zabić? Chce spowodować, ze Lucyfer zejdzie na zawał. Spojrzał na nią uważnie, słów zebrać nie potrafił.
-A jak nie powiem, to co?- zerknął jej tylko przez chwilę w oczy i położył swoją masywniejsza niż jej, dłoń na jej. Jej skóra była aksamitna...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:09, 30 Sty 2010    Temat postu:

- To wymyślę coś, żebyś powiedział.
Zacisnęła lekko palce na jego ramieniu. Miała czas. Dużo czasu. Skąd mogła wiedzieć, co się dzieje z Lu? Nie wiedziała i o! Pochyliła się lekko nad nim.
- Nooo? Powiesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:14, 30 Sty 2010    Temat postu:

-Masz w swoim niecnym planie złamać mi bark?- o mało nie parsknął śmiechem, czuł fakt, ze włożyła jakąś tam swoja siłę w ten dotyk, ale na pewno to go nie bolało.
-A jeżeli ja zrobię coś gorszego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:15, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Nie chcę ci barku łamać.
Mruknęła cicho.
- Lu...nie daj się prosić...z resztą, co gorszego możesz mi zrobić?
Zapytała, mrużąc lekko oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:18, 30 Sty 2010    Temat postu:

-Wiele rzeczy.- złapał ją swoją ciężką dłonią w pasie. Coś w nim wrzało, chyba rozum sie zagotował. Przybliżył się do niej. Zastanawiał się zawsze jak to jest... i już wiedział, ze wilk czuje się jak ostatnia ciota.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:24, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Niby jakich?
Uniosła brew. Drgnęła lekko, czując jego dłoń na tali. Ta ręka niemal ją parzyła. Uniosła wzrok, patrząc mu w oczy.
- No, Panie Lucyferze co niby TY możesz mi zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:30, 30 Sty 2010    Temat postu:

Patrzył jej w oczy przez chwilę. Jej zapach go doprowadzał do szaleństwa.
-Panno Halle.... Panna bardzo wiele ryzykuje.- uśmiechnął się złośliwie powstrzymując resztkami sił, by jej nie pocałować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:38, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Tak? Co ktoś taki jak ty, może mi zrobić?
Uniosła brew, mrużąc lekko oczy. Położyła mu dłoń na policzku.
- Słucham...nic nie ryzykuję.
Szepnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:41, 30 Sty 2010    Temat postu:

No i w Lucusiu padł ostatni mur. A mury runą, runą... i runęły. Ułożył drugą rękę tak by mu nie uciekła, czyli na jej karku. Zero bycia delikatnym. Lucyfer chyba nie potrafił być delikatny. Włożył w to sporo uczucia i czuł jak rośnie w nim myśl 'TY IDIOTO!'

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:46, 30 Sty 2010    Temat postu:

Otworzyła szeroko oczy.
- Lu co ty....
Drgnęła nieznacznie. Chyba ją po prostu wmurowało. Stała jak ten słup soli, niezdolna do jakiegokolwiek ruchu. Nie wiedziała chyba do końca dlaczego. Tak po prostu wyszło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:49, 30 Sty 2010    Temat postu:

Dobra ogarnął się i odsunął od niej raptownie.
-Przepraszam...- mruknął spuszczając wzrok. Grzywka zleciała mu na oczy i chyba czuł się z tym lepiej. Miał ogromny wyrzut sumienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:51, 30 Sty 2010    Temat postu:

Dopiero teraz przypomniała sobie o tym, że wypadałoby oddychać. Zaczerpnęła więc powietrza.
- Co ty...dlaczego?
Zapytała cicho, zaskoczona. Cóż...czego jak czego, ale są rzeczy których po prostu się nie spodziewała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:54, 30 Sty 2010    Temat postu:

Machnął ręką niedbale, ale nie podniósł wzroku. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Chciał powtórki, ale wiedzial, że nie może. Sięgnął po herbatę i się napił... Co miał powiedzieć? Bidulek...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:57, 30 Sty 2010    Temat postu:

Wbiła w niego spojrzenie. Nie rozumiała tego ni w ząb. Cofnęła się, po swój kubek. Upiła kilka porządnych łyków. Nie mogła tego pojąć.
- Ale...
Odetchnęła cicho.
- Czemu na mnie nie patrzysz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:01, 31 Sty 2010    Temat postu:

Bo mi powiesz, że jestem popieprzony... pomyślał rozgoryczony. Chwilę się namyślał i spojrzał na nią. Jego wzrok był na wpół dziki, wilk w nim wył i mówił, ze świat jest jego, ale cóż...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:02, 31 Sty 2010    Temat postu:

Cofnęła się o krok, odetchnęła cicho. Przestraszył ją po prostu. Wypiła kolejny łyk herbaty.
- Lu....co się stało?
Zapytała cicho, niepewnie.
- Dlaczego?
Jego spojrzenie...przeszedł ją dreszcz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:05, 31 Sty 2010    Temat postu:

-Czuj się jak u siebie, co?- uśmiechnął się, chyba jak się wybiega to dobrze mu to zrobi. Wywietrzy głowę, może już Halle będzie spała... Nie on jej przecież nie zostawi. Może zamknie się w łazience? U siebie? W piwnicy? To nie miało sensu.
-Wybacz, to bez sensu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:08, 31 Sty 2010    Temat postu:

- Ale co?
Zapytała. Nagle jej ton przestał być łagodny.
- Kurna...Lu, nie bądź baba tylko mi powiedz o co ci chodzi.
Niemalże warknęła. Kurde....ciepłe kluchy a nie facet, ot co!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:11, 31 Sty 2010    Temat postu:

No i zwątpił. Stanął jak wryty. Spoglądał na nią uważnie.
-A tam... Nic takiego. Jakieś wpojenie. Z Willem żyję, to to już jest pikuś.- ręce mu opadły. Miał nadzieję, ze nie rozumie, bo jak da mu w pysk to sobie nadgarstek przetrąci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:13, 31 Sty 2010    Temat postu:

- Wpojenie?
Uniosła brew, patrząc na niego.
- Co to znaczy? I co ma mój zawszony kuzyn do tego? Lu, nie sprowadzaj tego...wpojenia...do mojego kuzynka.
Parsknęła cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:23, 31 Sty 2010    Temat postu:

Podrapał się po głowie. Nie zrozumiał co mówiła do niego. Absolutnie tego nie rozumiał i chyba dużo energii poszło na myślenie. Jego oczy wróciły do normalności.
-jakby Twój kuzyn miał wszy, tez bym je miał. W sforze nic nie ginie...- stwierdizł bardzo rzeczowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:24, 31 Sty 2010    Temat postu:

- Lu....co to znaczy wpojenie?
Zapytała tonem niemal tak lodowatym jak temperatura na zewnątrz. Zmrużyła oczy.
- Nie zmieniaj tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:22, 31 Sty 2010    Temat postu:

-Nie zmrozisz mnie. Mam w standardzie koło 40 stopni. Wysiadasz przy mnie, moja droga.- machnął ręką niedbale. Nie da się zdominować babie, nawet jak się wpoił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:09, 01 Lut 2010    Temat postu:

Prychnęła cicho.
- Nie odpowiadasz na moje pytanie.
Stwierdziła chłodno.
- Trudno...zapytam Willa. Skoro on jest dla Ciebie takim odnośnikiem, to pewnie wie.
Dopiła herbatę. Wzięła ten nieszczęsny kubek, poszła do zlewu umyła go. Blond kłaki opadły jej na oczy. Dopiero gdy się od niego odsunęła pozwoliła sobie na chwilę słabości. Ręce jej drżały, z resztą ona cała chyba drżała. Co z tego? Odetchnęła głęboko raz, drugi, trzeci. Nie do końca pojmowała dlaczego, po co? A jako że była racjonalistką, to musiała sobie to wszystko we łbie poukładać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:58, 02 Lut 2010    Temat postu:

-Nie zrobisz tego, prawda?!- wstał raptownie i dopadł do niej, jakby się paliło. Złapał ją za ramiona. Jasna cholera, Will by go udusił, powiesił za klejnoty albo zagryzł...
-Proszę.- westchnął spokojniej, poczuł, że się trzęsła.
-Przepraszam...- zabrał ręce. Jak miał jej to niby wszystko wyjaśnić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:04, 02 Lut 2010    Temat postu:

Drgnęła zaskoczona. Dlaczego tak bardzo się tego bał.
- Nie zrobię, o ile mi wyjaśnisz.
Westchnęła cicho. Zmarszczyła brwi.
- Za co...przepraszasz?
Zapytała cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:08, 05 Lut 2010    Temat postu:

Poczuł się jak kretyn. Jakby była normalną kobietą zrobiłby krok w tył <tył w krok . . . >, ale niestety dla niego nie było.
-Trzęsiesz się.- machnął ręką niedbale i wziął ciężki wdech.
-Twój braciszek zrobi ze mnie kastrata jak mu powiesz cokolwiek nt wpojenia, mnie i Ciebie. Naprawdę. Już możesz mi kupić ładny wieniec.- bardzo chciał się wymigać od tematu, naprawdę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:10, 05 Lut 2010    Temat postu:

Westchnęła cicho.
- Bo mi zimno.
Równie niedbale machnęła ręką. Obróciła się do niego przodem, stanęła na palcach, żeby mniej więcej mieć oczy na tym samym poziomie...i tak brakowało kilku centymetrów.
- Kuzyn, to po pierwsze. A po drugie...kiedyś mi to wyjaśnisz...
Wytknęła mu palec praktycznie dotykając go w nos.
- Jasne?
Uniosła brew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:38, 05 Lut 2010    Temat postu:

-Chyba, że mnie wcześniej udusisz...- zaśmiał się widząc jak staje na palcach, ja dotyka jego nosa i robi dziwną minę. Ogólnie Halle była dość zabawna, gdy nie było się człowiekiem. taka mała, krucha blondyneczka...
-Tak jest, Pani Generał.- odsalutował niezgrabnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:48, 05 Lut 2010    Temat postu:

- Ciebie udusić się nie da.
Stwierdziła. Przytknęła mu dłonie do szyi.
- Widzisz? nawet nie potrafię ci karku rękoma ogarnąć.
Zabrała dłonie, stanęła na pełnych stopach. Patrzyła się na niego z lekkim uśmiechem, badawczo, bo badawczo ale jednak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:54, 05 Lut 2010    Temat postu:

-Wiesz co?- przechyli głowę na bok, jej dotyk sprawił mu sporo przyjemności.
-Umiejętności duszenia nie liczy się tym, czy umie się objąć rękoma czyjąś szyję.- wyciągnął swoje i zawiesił je w okolicach jej szyi.
-Nie patrz na mnie tak, jakbym potrafił Ci coś zrobić, proszę... - jednocześnie w nim wzbudziła się fala gniewu, że ona tak go pilnuje wzrokiem i taka druga fala, no że był blisko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:07, 05 Lut 2010    Temat postu:

- Nie wiem czy potrafisz.
Wzruszyła delikatnie ramionami. Ale nadal na niego patrzyła. Teraz z kolei z taką ciekawością. Przekrzywiła głowę. Zrobiło jej się cieplej...ale to chyba kwestia małego...przepraszam...dużego piecyka stojącego w odległości około 20cm... z łapami przy jej szyi. A ciepełko od niego niemal parowało. Powstrzymała się, żeby się do niego nie przytulić. Byłoby cieplej...ale wolała nie wiedzieć co to może wywołać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:43, 06 Lut 2010    Temat postu:

-Raczej nie.- westchnął, spojrzał na swoje dłonie. Cholera nie chciał ich zabierać. Bardzo, ale to bardzo chciał ją mieć cały czas przy sobie. Nawet nie chciał myśleć o tym, by ją gdzieś puścić samą.
-Zrobiłabyś coś dla mnie?- stwierdził, że teraz będzie mógł zrobić z siebie kretyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:50, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Zależy co.
Uśmiechnęła się lekko. Położyła mu dłonie na rękach. Ciepełko. Tak, zdecydowanie poprawiało humor. Spojrzała mu w oczy, nadal się uśmiechając. Jakoś ten lęk i zaskoczenie zniknęły. Dziwne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:58, 06 Lut 2010    Temat postu:

Przytulił ją do siebie odruchem chowając ja w swoich szerokich ramionach. Ona na bank przejdzie jego zapachem, Mr W. go ukatrupi za macanie jej. Zdarza się, postara sie nie umrzeć ze śmiechu niczym hiena.
-Przez chwilę nie protestuj, dobrze?- mruknął cicho czując zapach jaki utrzymywał się na jej włosach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:01, 06 Lut 2010    Temat postu:

Chciała zaprotestować, ale...jakoś jej się odwidziało. Przytuliła się do niego delikatnie, zamknęła oczy. Błogie, dobre ciepełko.
- Nie będę.
Mruknęła niewyraźnie. Nawet było jej tak dobrze. Nie zamierzała się wyrywać, zupełnie nic. Trwała po prostu przytulona do niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:10, 06 Lut 2010    Temat postu:

Weź sie w garść, coś ćpałeś? Weź to jeszcze raz, a blondynka okaże się kotem o głowie łabędzia. Lucian! w jego głowie coś krzyczało, ale miało małą siłę przebicia. Odsunął sie od niej niechętnie, jakby sam z sobą walczył. Grzywka spadła mu na oczy.
-Pokarzę Ci pokój, co?- uśmiech jego był średnio wyraźny. krok w tył i ruszył ku schodom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:34, 06 Lut 2010    Temat postu:

Westchnęła cicho, kiwnęła głową. Ruszyła za nim. W sumie, nie do końca pojmowała jego zachowanie, ale nic to. Wsunęła ręce w kieszenie spodni i zaczęła się za nim piąć po schodach. Patrzyła na swoje stopy, nie na niego. Cóż, bywa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyfer
Wilkołak



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:38, 06 Lut 2010    Temat postu:

Zauważył an schodach swoją koszulę. Zgarnął ją w tempie błyskawicy. Czuł się okropnie.
-Dobra, żeby nie było...- westchnął otwierając drzwi do pokoju gościnnego.
-Powiem Ci o co chodzi, pod warunkiem, ze mnie nie wyśmiejesz. Możesz nie uwierzyć, ale zakaz wyśmiewania.- uśmiechnął się już troszkę bardziej pogodnie i otworzył na chwilę okno, by przewietrzyć pokój. Oparł się o parapet. Pokój był jasny, przestronny. Kiedyś to był pokój jego matki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Halle
Człowiek



Dołączył: 20 Gru 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:43, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Nie wyśmieję, obiecuję!
Rozejrzała się. Niepewnie usiadła na łóżku, naprzeciwko niego. Przyglądała mu się dłuższą chwilę. W sumie, wcześniej nie miała jakoś okazji. Przekrzywiła głowę.
- Zamieniam się w słuch.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Lagoon / Domy i chaty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 11 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin