Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Maddie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:00, 21 Maj 2010    Temat postu:

- zdaje sobie z tego sprawe - usmiechnela sie tak spokojnie jakby rozmawiali o wakacjach, a chyba tak wcale nie bylo. Mowili o smierci o niebezpieczenstwie.. o kalectwie.. ogolnie o malo smiesznych sprawach.
- problem polega na tym ze jak masz taka moc Jake.. to ciagle jestes ciekawy do jakiego momentu ona jest wytrzymala... co mozesz jeszcze zrobic i jeszcze.. by poczuc adrenaline.. - usiadla bokiem na kanapie tak by byc przodem do niego.
- jezeli kochasz adrenaline.. ktora rodzi sie w Tobie podczas niebezpiecznych akcji.. to gdzie ona jest gdy wiesz ze jak sie wygrzejesz to i tak nic sie Tobie nie stanie. Wstaniesz.. otrzepiesz szmaty i pojdziesz dalej... - najwyrazniej Mad poszla troszke dalej w swoich przemysleniach apropos bycia wilkolakiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:12, 21 Maj 2010    Temat postu:

- słodko - kiwnął głową ale nie był co do tego przekonany - ja czase, wiesz...spoko - pokiwał głową nieco mocniej, może chciał odgonić te mysli z głowy jakich nie posiadała Mad? W sumie czemu on się tym tak przejmował? Może po prostu nie chciał aby się jej coś stało no... - wiesz, że granica jest zajebiście cienka co? - nie widział w jej oczach głupoty, takiego bezmózgiego zachowania...to wszystko było na jakimś etapie, wszystko musiało być jakoś poskładane - po prostu będzie do bani...wiesz, że pewnych rzeczy nie da się potem cofnąć? czas nie zawraca, dlaczego moc miała by dać Ci taką możliwość - spojrzał na jej twarz jakby zrezygnowany, ale na pewno nie miał zamiaru odwodzić jej od tego...może nieco bardziej pokazać jej jak to on widzi i jak to może byc postrzegane? W sumie nie liczyli się ludzie i ich słowa tylko to czy robiąc coś czujesz się dobrze - ja tylko mówię, zresztą na pewno to wiesz - uśmiechnął się cieplej - ale przykro by mi było, gdybym stracił fajną sąsiadkę - wyciągnął dłoń i tym razem to on zaczesał jej blond włosy do góry

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:20, 21 Maj 2010    Temat postu:

- nie martw sie Jake.. ja sobie z tego swietnie zdaje sprawe tylko chce bys mnie zrozumial.. dlaczego mam to.. - pokazala mu blizne jeszcze raz. Moze nie byla jakas mega brzydka no ale ewidnetnie nie pasowala do jej bialej szczuplej lapki o skorze bardzo miekkiej oraz jedwabistej.
- mam nadzieje ze bede to miala jak najdluzej.. ku przestrodze.. - puscila do niego oczko i sobie westchnela. Oparla sie o oparcie kanapy i delikatnie usmiechnela - a Ty .. po co masz te blizny? - wskazala na tatuaze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:28, 21 Maj 2010    Temat postu:

Rozumiał ją, to chyba było najgorsze bo nawet nie chciał jej nic na ten temat mówić. Spojrzał jeszcze na bliznę i zaraz sobie westchnął opierając się tak jak ona o kanapę. Wyciągnął przed siebie dalszą rękę i wskazał na kilka tatuaży na niej - każdy ma tam jakieś te swoje...jazdy nie? uznaje to jako ozdobę ciała, chociaż kilka z nich ma jakieś swoje znaczenie i nie wyglądają może tak tragicznie jak się wydaje - odsunął się nieco i złapał swój podkoszulek w okolicy szyi nieco naciągając go w dół. Na szyi też miał kilka rysunków i te były bardziej odpowiednie i zdecydowanie bardziej pasowały do jego ciemnych oczu i włosów - lubię to, może gdybym nie robił nic wyciachał bym się cały.... - uśmiechnął - tak jak blizny, u mnie tatuaże zostawiają odcisk by nie zapomnieć o pewnych sprawach wartych zapamiętania. To tak jakbym tatuował się w stylu rozbitków na motorach i zawsze gdybym przeglądał się w lustrze wiedział bym czemu to zrobiłem - skinął głową i uśmiechnął się ciepło - forma...blizn jak to nazwałaś - nawet sam by tego tak nie określił, były to jakieś pamiątki ale nigdy nie przypuszczał by, że słowo blizny będzie pasowało

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:32, 21 Maj 2010    Temat postu:

Mistrze Metafor Mad usmiechnela sie kacikami ust, robiac przy tym dosc slodka minke - dlatego mamy cos wspolnego... - zasmiala sie cicho i na chwile przymknela oczka by po paru sekundach znow moc zaswiecic swoimi niebieskimi teczowkami. Na serio odnalazla w nim swoja bratnia dusze. Jake rowniez lubil ryzykowac i mial wariackie pomysly jak Mad za mlodu gdy jeszcze jej sie chcialo. Pomimo tego iz troszke sie zdziadziala Jake potrafil wzbudzic w niej ducha mlodosci i wariactwa. To bylo nowe doswiadczenie.. doswiadczenie ktore wprowadzalo w jej zycie troszke swierzosci. Nawet nie wiedziala ze tak moze byc, chodzby przez chwile. Zaakceptowala swoj los bycia samotnikiem z wyboru.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:38, 21 Maj 2010    Temat postu:

- trochę tak - odpowiedział. Przyglądał się jej z uwagą, ale zaraz odgonił jakieś myśli, które zepsuly by tą chwilę i zapytał - to co? może jakaś kawa? herbata? - nie był faktycznie u siebie, ale poczuł się tutaj swodobnie. Miał ochotę się czegoś napić, miałby nawet ochotę na kilkaset innych rzeczy, ale zaschło mu nieco w ustach a coś ciepłego na brzusio by się zarzuciło - w sumie możesz mi powiedzieć gdzie co jest i sam zrobię - spojrzał w stronę kuchni. Chyba była zmęczon, albo on znów przynudzał. Ale dogodzić kobietom jest zajebiście trudno! Kto wymyślił tak skomplikowaną istotę to nie wiem...i wszystko wina Adama, który urzyczył żebra...gdyby on wiedział co z tego wyjdzie nigdy by pewnie nic nikomu nie oddał - wiesz mam trochę na głowie bo ten cały koncert i wiesz... - wzruszył ramionami i zaraz zarzucił tekstem - ale może wybierzemy się gdzieś razem? nie wiem....na filmie już byliśmy - zażartował sobie - jakiś spacer po parku w wolny dzień? albo...cokolwiek? - no miał nadzieję, że się zgodzi. W sumie to nawet nie wiedział czy się z kimś nie spotyka, ale jak o nikim nie mówiła to chyba nikogo nie miała...zresztą...i dobrze!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:50, 21 Maj 2010    Temat postu:

- wszystko jest w kuchni w pierwszej szafce masz herbate... to tak na przyszlosc.. a w sumie sama Tobie zrobie.. przeciez jestes gosciem.. - zasmiala sie cicho. Naprawde byla bardzo szczesliwa widzac ze chlopak sie tak zaaklimatyzowal szybko w tym jej skromnym domku. Widzac jak tak sie troszke mota z tym koncertem.. a potem propozycja spaceru, widzac ze wypowiadana troszke tak niepewnie, jakby faktycznie nie byl pewny czy ona ma na to ochote. Zupelnie nie mogla pojac dlaczego tak moze myslec..
Usmiechnela sie wrecz kojaco i zlapala go za dlon a potem odparla - z mila checia -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:55, 21 Maj 2010    Temat postu:

- no to fajnie... - uśmiechnął się już szerzej. Miło, że się zgodziła, może to tylko spacer, ale przynajmniej będzie miał pretekst żeby się z nią spotkac i znów tak na luzaka pogadać - to naprawdę fajnie - dodał jeszcze weselej i uśmiechając się, przez sekundę zamknął swoje oczy by zaraz znów spojrzeć na jej twarz - no to już możesz iść po herbatę - ha! no chciała mu zrobić to proszę bardzo, nie było ku temu żadnych przeciwskazań - gdyby nie fakt, że Państwo Stoenm nie opuszczają domu zaprosił bym Cie do siebie i tam też mogli byśmy posiedzieć, ale... - machnął ręką zrezygnowany i jakoś tym zniesmaczony. Było mu tylko przykro, że siostra jeszcze się tam męczy...może nie byli złymi rodzicami, ale ich sytuacja w rodzinie malała za każdym razem kiedy wchodził do domu Jake - a jak z tą muzyką? masz coś ciekawego? - zapytał. A w sumie teraz to już był ciekaw czy ma jakąś jego płytę...może miała i nie wiedziała nawet, że to jego?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:15, 21 Maj 2010    Temat postu:

- wydaje mi sie ze troszke ich demonizujesz.. Twoi rodzice sa naprawde mili - odparla wstajac z kanapy i poszla do kuchni. Stojac w kuchni widziala Jake'a poniewaz tak wlasnie byl skonstruowany jej dom, taka dziura w scianie w ksztalcie prostokata o.
- a co do muzyki to coz... bardziej rockowa.. powiniens cos znalezc dla siebie... - mruknela i wskazala stojak z plytami obok ktorego lezal album. Nie byl to album ze zdjeciami chociaz do tego byl przystosowany. W srodku byly wszelakie bilety z roznych koncertow i festiwali na ktorych Mad byla podczas swojego dlugiego zycia. I szczerze? Na serio ma sie czym pochwalic...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:44, 22 Maj 2010    Temat postu:

Jake nie chciał dalej wiercić tematu swoich rodziców, zreszta na pozór to była normalna rodzinka kochająca swoje dzieci ponad życie. Reczywistość zazwyczaj miała trochę inne odbiecie w realnym świecie.
Podszedł do stoiska z płytami zaczął przeglądać niektóre z nich. Zaimponowała mu, nie wiedził że ma tak wielkie doświadczenie z koncertami no i teraz będzie się zastanawiał czy zdoła podołać zadaniu by jej nie zawieść - nieźle - odpowiedział głośnie. To co widział robiło wrażenie, niemałe zresztą a szczególnie spodobał mu się zwitek biletów z koncertów - widzę, że czynnie uczestniczyłaś w życiu rockowym - pozwolił sobie na wtrącenie się jeszcze i zamilkł z ciekawością przeglądając kolejne płyty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:58, 22 Maj 2010    Temat postu:

- wiesz ja mialam okazje byc na paru ladnych koncertach... najczesciej dzieki temu iz tam zbieraja sie motorowcy... - poslala mu delikatny usmiech przez dziure w scianie i wstawila wode na herbate. Sama lyknela sobie ogromny lyk wody.
Odstawila butelke i poszla do Jake'a. Usiadla obok niego i sama zaczela przegladac bilety. Usmiechala sie delikatnie to jakis czas.
- na wiekszosci z nich bylam z ... - zaciela sie - no wiesz.. z tym moim nieszczesliwym ex... - zasmiala sie cicho i tak jakos beznamietnie. W sumie sama nie wiedziala dlaczego o tym napomknela. Tak jakos.. poczula wene..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:21, 22 Maj 2010    Temat postu:

Skinął głową. Faktycznie mógł na to wpaść nieco wcześniej bo przecież już znał jej zamiłowanie co do motorów. Blizna pozostawiona na jej ciele świadczyła nie tylko o zamiłowaniu ale o tym, że pomimo tego co się stało. Kiedy wspomniała o swoim byłym nie zamierzał zmieniać tonu swych słow, nie mówiła ona przecież o zmarłym ojcu lub czymś co na jej sercu zostawić mogło by wielką rysę - był złym facetem, ja to tak widzę - stwierdził i wyciągnął jedną z płyt z opakowania - teraz na jeden zapraszam Cie ja, obym nie był nigdy wspominany jak on - puścił do niej oczko. Nie konczył tematu bo nie wiedził czy nie chce Mad kochana mu czegoś powiedziec lub może ma ochotę z kimś od tak poprostu o tym pogadać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:34, 22 Maj 2010    Temat postu:

- a zreszta co ja bede tutaj mamrotala pod nosem... - odparla juz nieco bardziej zywym i nieco bunczucznym glosem - poprostu mnie zostawil bo nie mogl zaakceptowac ze sie zmieniam, powiedzial ze mam przestac to robic a ja stwierdzilam ze nie . .. ze bycie wilkolakiem jest czescia mnie i ... i... - zaciela sie i spuscila wzrok. Pomimo tego ze bylo to juz na serio dawno dawno dawno temu no ale kazdy wie jak to jest z pierwszym zawodem milosci. Boli do konca zycia.
- i tyle... - wzruszyla ramionami. Emocje opadly... ale jakis taki smutek zawisl w powietrzu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:01, 22 Maj 2010    Temat postu:

- hej, no bez takich proszę mi tu - lekką ją trącił a potem objął swym ramieniem. Nie chciał by czuła się źle w jego towarzystwie, ale nie chciał też by tak daleko się w to wszystko wpychała - ale nie sądzisz, że to jednak było ok? wiesz, zabraniał Ci robić coś bez czego Twoje życie mogłoby tracić sens, co? to tak jakby ktoś zabronił nam pić więcej niż pół litra wody dziennie - wzruszył lekko swym ramieniem - nie przejmuj się tym tak, zresztą chyba był kretynem że z Tobą o tym nie pogadał tylko od razu postawił warunki które Ci się nie spodobały - dodał raczej spokojnie. On tak to widział, w sumie widział też plusy tego, że Mad jest sama i przynajmniej na jakiś czas nie musi szukać daleko jakiejś wolnej duszy do towarzystwa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:32, 22 Maj 2010    Temat postu:

Mad wtulila sie tak poprostu, obejmujac go za szyje. Dawno nie czula potrzeby byc sie dokogos przytulic.. a teraz to byl poprostu moment.. magiczna chwila. Pierwszy raz od naprawde dlugiego czasu powiedziala komus co tak naprawde ja tam caly czas gryzie. I co dostala w zamian? Wsparcie.
- dzieki - wyszeptala i usmiechnela sie do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:41, 27 Maj 2010    Temat postu:

- gdyby tam jeszcze było za co - odpowiedział raczej sam sobie i wtulił ją bardziej w siebie. Potrzebowała wsparcia i on jej je chciał dać, przynajmniej teraz, może wcale nie chciała się przed nim otwierać więc rozumiał, że takie zachwianie emocjonalne może być jedynie chwilowe i potem może być na niego zła z racji, że pozwolił jej dojść do takiego stanu. Uśmiechnął się delikatnie i przymknął na moment swe oczy nie mówiąc już nic...słowa w tej sytuacji wydały mu się zbędne, a gdyby jednak chciała powiedzieć mu coś jeszcze? coś wyrzucić? wiedziała na pewno, że oparcie w nim jest raczej pewne i owiane powagą co w stosunku do reszty zachowań Jake'a było inne. Wplótł nawet koniuszki swych palców w jej krótkie włosy i wyczekiwał chwili, gdy Maddie sama wykona jakiś ruch

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:33, 30 Maj 2010    Temat postu:

- jest za co Jake... - usmiechnela sie delikatnie i odchylila glowe by pokazac mu ten usmiech oraz spojrzec w oczy chlopaka. Ot tak sobie poczula sie o wiele pewniej.. bardziej pokrzepiona gdy ja tak przytulil. I o dziwo..bezpieczna. Czula za Jake ja naprawde szanuje. Fakt faktem za to nieszanowanie ze strony plci meskiej sama sobie tez zapracowala.. swoim aroganckim i czasami agresywnym i wrecz odpychajacym podejsciem do facetow. A on.. kiedys najwyrazniej bedac w nia zapatrzony, tulil ja do siebie tak poprostu. Kazdy inny by skorzystal z okazji juz dawno.. skorzystal z tego ze miala slaba chwile.. ze byla podpita... dlatego od naprawde dluzszego czasu wieczory spedzala albo sama albo w gronie starych harleyowocow.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:59, 30 Maj 2010    Temat postu:

- to dziękuj jeszcze raz, napawam się tą chwilą - wyparł dumniej pierś i się do niej szeroko uśmiechnął ( do Mad nie do piersi Razz ) po czym pochylił się i dał jej buziaka w czoło, od tak sobie może mu za to odwinąć dość porządnie! - to co? kiedy idziemy na tą randkę?! - zapytał wprost bardziej rozbawiony, ale czy aby na pewno? temat dla niego brzmiał raczej poważnie, ale ukryty gdzieś pomiędzy wesołym uśmiechem mógł dawać mylne sygnały - skoro wydaje Ci się, że jestem super to chodź ze mną na randkę, to będziesz mogła zwątpić - zażartował i lekko ją potrząsnął za ramie - uśmiechnij się, życie nie warte jest....tego...wiesz - przewrócił oczami zabawnie - tego kolesia tam - dodał bardziej z otuchą i raz jeszcze ją lekko do siebie przytulił

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:17, 30 Maj 2010    Temat postu:

Dawno tez z nikim sie nie przytulala wiec zupelnie zapomniala jakie jest to przyjemne. Jake szybko jej przypomnial. Bedac w jego ramionach czula sie naprawde szczesliwa.. a z drugiej strony caly czas klula sie w serce szpilka watpliwosci, dajac tym samym do zrozumienia ze nie moze sie zaangazowac. Nie pokazala mu tego jednak. Usmiechnela sie ladnie... delikatnie i tak kobieco.
- zapraszasz mnie na randke? - zdziwila sie nie nia zarty i rozesmiala, ale tak cicho i dzwiecznie. Objela go za szyje i odchylila glowe bardziej do tylu by moc mu sie uwazniej przypatrzec.. czy czasem sobie nie robi z niej jakiejs zwaly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:21, 30 Maj 2010    Temat postu:

- to pytanie? - odpowiedział tak sobie i uśmiechnął szerzej przytakując głową - jeśli nic takiego Cię nie zrazi to czemu nie...możemy iść nawet teraz! - spojrzał szybko na pogodę za oknem. cukiereczek z tym, że było tak wcześnie, przynajmniej będą mogli sobie spokojnie sami pospacerować po parku czy tam iść gdzieś indziej. No chyba, że może by ją zabrać do kina? - chociaż...chyba, że masz ochotę na coś poważniejszego, jakiś wypad do kina, jakiś wspólny obiad? kolację? - zapytał już bardziej poważnie. O tej porze jedyne co by mogli zjeść do śniadanie i przespacerować się po rozświetlającym przez słońce parku, większość miasta pewnie jeszcze spała, tylko dwoje takich jak oni mogli buntować się zasadom snu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:28, 30 Maj 2010    Temat postu:

Jakos nadal nie czaila ze chcial isc z nia na randke.. z nia? Na randke? Przeciez ona nie chodzi na randki.. a przynajmniej nie chodzila od bardzo dlugiego czasu. Juz nawet nie pamietala co sie robilo na randkach... ...stwierdzila ze potem moze zajrzec do netu i poczytac.. ale chyba juz miala troszke za duzo mysli w bani.
- Jake.. czemu ja? - zapytala ot tak delikatnie sie usmiechajac - mozesz miec kazda dziewczyne... mlodsza... NORMALNA... - zaakcentowala ostatnie slowo. Wydawalo jej sie ze jednak chlopak nie chce jej potraktowac jak kogos na jedna noc.. bo przeciez gdyby tak bylo to juz by dazyl by wyladowali w lozku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:33, 30 Maj 2010    Temat postu:

Spodziewał się takich pytań, stwierdzeń, ale nie znał na to odpowiedzi do momentu, kiedy nie przebył tego czasu tutaj z nią - dobra wiem! jesteś starsza bla bla bla bla - pokiwał głową z wielkim zniechęceniem - no właśnie widzisz!? mogę mieć każdą normalną i co? nie mam bo nie chcę, co? - uśmiechnął się szerze. Pewnie, ona mogła myśleć inaczej, może bardziej przyszłościowo z racji swego rzeczywistego wieku i może nawet oczekiwała by po takiej randce dużo więcej, ale w tym momencie Jake o tym nie myślał - a czemu nie Ty właśnie? wiesz... - przesunął się trochę i usiadł tak, by mogła mu swobodnie patrzeć na twarz i na całą jego mimikę odgrywaną w tym spektaklu - zgódź się, jeden raz! - uniósł szybko palucha do góry - jak potem powiesz mi, że...nigdy więcej i takie tam to po prostu....no nie będę się naprzykrzał - wytłumaczył, ale temat był na tyle poważny, że poważny Jake poważnie się w nią wpatrywał...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:44, 30 Maj 2010    Temat postu:

Mad uwaznie mu sie przygladala. Widziala ze jest powazny.. slyszala jak przemawial do niej powaznym glosem.. ktory dawal jej do zrozumienia ze nie musi sie stresowac .. ze wcale nie musza sie gdziekolwiek spieszyc.. ze drzwi do ucieczki jezeli cos jej sie nie spodoba sa otwarte. W zyciu nie spotkala kogos tak tolerancyjnego. A moze jest taki bo chce tylko ja przeleciec?
Zmruzyla delikatnie oczy a potem usmiechnela sie ladnie - ok... - zgodzila sie w koncu, ale musiala cos sprawdzic. Moze gdy da mu do zrozumienia ze moze byc teraz cos wiecej to on jak najszybciej skorzysta z okazji i nawet do tej randki nie dojdzie tak naprawde?
Hm... tego nie mogla wiedziec. Niestety miala zle mysli.. no ale nikt nie powinien sie dziwic. Postanowila zaryzykowac..
Zblizyla swoja twarz do jego i delikatnie pocalowala go w usta.. a potem spojrzala mu w oczy. Ah coz... troszke slabo ze tak go testowala... no ale jak juz wspomnialam wczesniej.. musiala sie tym jakos ratowac.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:52, 30 Maj 2010    Temat postu:

No tego się nie spodziewał. Przez moment wydawało mu się, że jakoś świat się zatrzymał, że zwolnił i teraz znów przyśpiesza, a potem znów będzie normalnie i....chociaż niekoniecznie musiało być tym razem tak normalnie. W chwili pocałunki dotknął jedynie jej podbródka i kiedy się odsunęła jeszcze przez moment nie otwierał oczu. Przesunął językiem po swych ustach i pokiwał głową...jakże wiele musiało się zmienić, że mały chłopak kochający się w sąsiadce teraz siedzi tu z nią i jest całowany? Czas najwyraźniej lubił go i nawet sprzyjał, ale nie wiedział on, że to jest jakiś test. Postanowił tylko, że nie będzie się z niczym śpieszył, bo kolejny pocałunek mógłby stracić na wartości w razie niechcianej chwili, a tego już nie miał ochoty psuć - czyli tak? idziemy? - zapytał już raczej z nadzieją w głosie. W sumie nie pytał czemu, nie pytał po co i takie tam...wystarczyło mu to na dość sporo, w sumie nie dziwił się jej...była od niego o wiele starsza, może chciała zobaczyć, czy się nada? Może sprawdzała go odnośnie dalszego życia? Wiele pytań, odpowiedzi jednak nie chciały się pojawiać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:59, 30 Maj 2010    Temat postu:

Widzac jego reakcje tez srogo sie zdziwila. Jake wydawal sie jakby delektowac dotykiem jej warg na jego ustach.. mial przez chwile zamkniete oczy.. a gdy sie oblizal to juz w ogole sie usmiechnela.. a nawet cicho zasmiala. Spuscila wzrok i wlepila go przez chwile w dywan z kolorowymi wzorami ktory kupila w jakims brazylijskim miescie.. nie pamietala juz nazwy bo to bylo dawno temu...
Musiala sie na chwile skupic na czyms zupelnie innym.. z jednej strony czula sie troszke zle ze go testowala a z drugiej.. test zdal pomyslnie. Widac ze najwyrazniej byl srogo zaskoczony.. ale milo.
- czyli tak... idziemy.. ale nie jestes na serio zmeczony?? - zapytala zapamietujac dotyke jego palcow na brodzie, ktore spoczely podczas pocalunku.. to bylo takie slodkie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:04, 30 Maj 2010    Temat postu:

- ja? zmęczony? nie w takim stanie - puścił do niej oczko i szerzej się uśmiechnął gdy wyraziła chęć wyjścia z nim - ale teraz? do parku, lasu czy gdzieś tam? - zapytał. Może chciała trochę od niego odetchnąć? Może miała ochotę na tą druga wersję i jednak kino wchodziło w grę? W sumie już film jeden oboje obejrzeli i niewiele z niego chyba wynieśli, ale co tam, czas spędzony był znacznie bardziej ciekawy niż jakieś THIS IS SPARTA!
Nie zastanawiał się zbyt głęboko w jakim celu go pocałowała, ale było to na tyle przyjemne, że chciałby jeszcze raz i jeszcze raz, ale...jakoś dziwnie się czuł, może sam fakt, że to był efekt chwili, pociągnął ją jakimś tekstem i dała się temu ponieść i tak oto go pocałowała? Może to było od tak? W sumie nie bardzo go to interesowało, ale zastanawiał się też co zrobić, by zarobić jeszcze jednego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:11, 30 Maj 2010    Temat postu:

- moze nie teraz... moze umowmy sie na jakis wieczor.. - odparla czujac ze tak jak jest teraz jest jej dobrze i przez jakis dluzszy czas nie chciala narazie nic zmieniac. Siedzieli sobie na podlodze, bedac naprawde blisko siebie. Co jakis czas gdy sie przyblizala, czula jego oddech na swoim policzku. Mogla uwazniej przyjzec sie jego twarzy pomimo tego iz w pokoju raczej panowal pol mrok poniewaz zaslony przyslanialy okno.
I w sumie to sama jakos niespodziewanie nabrala ochoty na jego usta, ale stwierdzila ze skoro nie odwzajemnil to moze sobie daruje...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:15, 30 Maj 2010    Temat postu:

no słodko! skandal! kuźwa! Razz

Teraz zaczął się zastanawiać nad tym głębiej. Mógł robić tą jedną rzecz przez dłuższą chwilę i nie musiał się nikomu tłumaczyć dlaczego milczy, bo już on tak miał czasami, że się wyłączał i było git - w sumie to nawet lepiej - odpowiedział i znów usiadł nieco bokiem do niej tak, by mogła sobie usiąść tak jak przedtem i oprzeć swą głowę na jego ramieniu czy tam piersi - dziś wieczór? znaczy no wiesz...później? - zapytał spoglądając na nią...po tym pocałunku chyba trochę inaczej zaczął ją postrzegać niż przed Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:19, 30 Maj 2010    Temat postu:

uuu... zemsta? ;p jak to inaczej??

Mad usmiechnela sie baaardzo ladnie, tak naprawde slodko gdy powrocil do tematu ich randki. Ucieszyla sie ze zaproponowal randke juz na ten wieczor.. aczkolwiek troszke sie zdziwila. Polozyla glowe na jego ramieniu wtulajac sie w Jake'a prawie calym cialem. Bylo jej naprawde przyjemnie...
- jestem za... - wyszeptala i przygryzla dlona warge, caly czas usmiechajac sie do siebie....tak troszke tajemniczo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:29, 30 Maj 2010    Temat postu:

tararararara Razz

- no to fajnie, muszę tylko skoczyć wcześniej do domku się ładnie dostroić i można by się szykować do wyjścia - zażartował jak to miał w zwyczaju i wplótł swą dłoń w jej włosy bawiąc się nimi i lekko przeczesując na jedną stronę - nie sądziłem, że kiedyś pójdę z Tobą gdziekolwiek - dodał w sumie lekko zaskoczony. Był ciekaw jej osoby, przemiany, zdolności i może to zdecydowało o tym, że zaprosił ją na randkę. A może po prostu widział ją taką zwyczajną? Atrakcyjną, w pewnym sensie dojrzałą kobietę, która będzie oczekiwała od niego czegoś więcej niż tylko 'wypadów na piwo"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:34, 30 Maj 2010    Temat postu:

Przymknela oczka gdy zaczal przeczesywac jej wlosy. Bardzo to lubila i zawsze ja to relaksowalo.. tylko ze najczesciej sama przeczesywala swoimi delikatnymi dloniami.
- szczerze? - rozesmiala sie gdy troszke podsumowal ich sytuacje oraz plany na wieczor - .... ja tez.. gdyby ktokolwiek mi to powiedzial 15 lat temu.. parsknela bym smiechem... - otworzyla oczy i spojrzala na niego z milym usmiechem. Ajjj zle to dzialalo gdy tak mietosil jej wlosy... bardzo zle. Poczula sie blogo.. i tak rozkosznie... ze az musiala przygryzc dolna warge by czasem nie pocalowac go ponownie xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:40, 30 Maj 2010    Temat postu:

A on sobie przeczesywał te włoski i przeczesywał słuchając jej uważnie. W sumie miała rację, gdyby tak mu ktoś wtedy powiedział...nie, on wtedy próbował by przyśpieszyć czas, w zasadzie dziwne było, że tak odległe uczucie gdzieś w nim teraz dorastające było bardziej poważne niż wiele innych rzeczy. Spojrzał w jej oczka, zadowolone i pełne czegoś, czego nie widział gdy pierwszy raz w nie spojrzał - w sumie sam nie wiem... - odparł. Bał się? Był raczej niepewny tego, by ją pocałować. Taki facet i mógłby mieć jakieś tam problemy z tym? Ano jednak, tym razem zresztą nie była to od jakaś tam przypadkowa laska, a Maddie...sąsiadka, która gdy Jake będzie niegrzeczny poskarży matce! to przerażało! - i jeszcze potem koncert - dodał półszeptem i wolną dłonią przesunął po jej policzku. Niepewnie go dotykając, z każdą chwilą pewniej po nim przesuwając swe palce. Przeciągnął swym wzrokiem po całej jej twarzy, a następnie pochylając się nieco delikatnie ją pocałował...nie mógł się oprzeć, ok?! Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:52, 30 Maj 2010    Temat postu:

hahaha xD jaaak slodko xD

Gdy przesuwal dlonia po jej policzku, same z siebie sie zarozowily. Jej zmysly zaczely szalec bo nie pamietala kiedy poczula chec bycia dotykana w taki sposob. Widziala w jego oczach wachanie czy powinien.. sama zaraz jednak przymknela oczy czujac jego palce delikatnie przesuwajace sie miedzy jej blond czupryna.. na skorze... to bylo naprawde intensywne doznanie. Moze nie dla wielu osob.. dla nich moglo to byc normalne ale Mad juz od takiego dotyku poczula pozadanie.
Gdy ja pocalowal, pierwszym jej odczuciem bylo zaparcie tchu i totalna niemoc tak jakby to byl jej pierwszy pocalunek w calym zyciu...
Otworzyla oczy by spojrzec w jego ale sam mial swoje zamkniete wiec sama odwzajemnila jego pocalunek ktory wydal sie byc nieco niecierpliwszy niz poprzedni..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:03, 30 Maj 2010    Temat postu:

idź spać bo uduszę Cię paluszkami! Razz

Powoli, nieco pewniej odwzajemnił jej pocałunek. Tym razem on był osobą, która zapoczątkowała tą chwilę, tym razem to on był tym, który chciałby tak trwać w tym wszystkim jeszcze długą chwilę, ale czy mógł na to liczyć? W pewnym sensie odpowiedziała na jego pocałunek, inne myśli kręciły się dookoła nachalności i przyśpieszania tego, co i tak stało się dość szybko. Nie wiedział co zrobić, nie bardzo był zorientowany w terenie, a Mad była raczej osobą, która w takich sprawach była pewnie znacznie bardziej czuła niż on, to tez nie chciałby jej skrzywdzić
Odwzajemniając jej pocałunki wsunął dłoń z jej policzka w okolice jej skroni koniuszki palców topiąc w jej fryzurze. Kilka chwil później objął jej twarz swoimi dłońmi i odsunął na kilkanaście milimetrów ich usta. Otworzył oczy i szukał na jej twarzy jakiejś wskazówki, czegokolwiek co dało by mu znać, że zrobił dobrze, że niepotrzebnie przerywał lub cokolwiek innego...poczuł się jakby nieco zagubiony co jednak chciał w sobie ukryć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:58, 31 Maj 2010    Temat postu:

Mad czujac jego cieple dlonie na swoich rozowych policzkach przez chwile nawet nie otwierala oczu. Jego pocalunki byly naprawde niesamowite i ...apetyczne. Mial takie miekkie usta i calowal z taka pasja... ze Mad musiala odczekac pare sekund by wyjsc z szoku nie ogarniecia totalnego w danej chwili.
Schowala na chwile dolna warge pod gorna, by jeszcze przez chwile zachowac uczucie pocalunku i zaraz otworzyla oczy. Spojrzala na Jake'a pytajaco acz radosnie..
Usmiechnela sie delkatnie widzac i jego pytajace spojrzenie.. i jeszcze cos... cos co ja troszke zaniepokoilo.. Jake wydawal sie byc zagubiony..
Czyzby obawial sie czegos taki jak i ona?
Sama podniosla dlon i polozyla ja na jego policzku ktory zaczela muskac delikatnie opuszkami palcow, tak by wiedzial ze ona nie jest na niego zla czy cokolwiek.. chciala by tez poczul sie mniej zagubiony..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:25, 31 Maj 2010    Temat postu:

Spuścił na sekundę swój wzrok, jakoś dziwnie czuł się w tej sytuacji i już przez moment sam nie mógł odnaleźć swego pragnienia. Mad jednak znacznie ułatwiała mu tą sprawę, delikatny dotyk kobiety pozostawiający przyjemny ślad na jego policzku był na tyle ciepły, że Jake na moment przymknął swe oczy. Złapał później jej dłoń i mocniej się w nią wtulił jakoś tak mimowolnie, brakowało mu czegoś takiego ciepło rozlane po jej ciele było na tyle przyjemne, że chciałby w nie brnąć, było jego mekką.
Kilka chwil później podniósł głowę otwierając leniwie oczy. Był na tyle zaskoczony tą sytuacją, że każdy następny krok jaki miał wykonać analizował dość szybko i dość poważnie.
W pewnym momencie po prostu uklęknął przed Mad, przesunął swą dłonią po kącikach jej żuchwy i delikatnie uniósł jej głowę. Chwile się jej przyjrzał, chwilkę nie robił nic poza tym, że spoglądał w jej dzikie oczy i pełne soczystości usta. Moment później zbliżył się do niej i raz jeszcze ją pocałował, tym razem pewniej by odczuła nie tylko jego smak, smak ust ale pewność siebie w tym co robi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:08, 31 Maj 2010    Temat postu:

Gdy tak uklakl przed nia, sama rowniez podniosla sie nieco i wtulila w niego mocniej, chowajac twarz w jego klatce piersiowej.. ale tylko przez chwile. Poczula jak delkatnie palcami kieruje jej twarz ku gorze. Nie stawiala oporu.
Patrzyla mu w oczy gdy on badal jej twarz, zastanawiajac sie czego tam szuka.. Mad usmiechnla sie kacikiem ust ukazujac tym samym mala zmarszczke ktora sie tam utworzyla, a gdy pocalowal ja pewniej.. autentycznie poczula te przyslowiowe motyle w brzuchu. Zacisnela mocniej dlonie na jego koszulce i odwzajemnila pocalunek.. a jej krwi poplynelo czyste jak lza podniecenie. Nagle przestala myslec... kombinowac... i testowac. Zatracila sie w tej chwili jakby to miala byc jej ostatnia. Calowala go namietnie, niecierpliwie tracajac swoje usta o jego.. czasami nawet wypadajac troszke z rytmu... co doprowadzalo ja do cichego pomrukliwego smiechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:35, 31 Maj 2010    Temat postu:

Kiedy odwzajemniła jego pocałunek i mocniej zacisnęła swe drobne dłonie na jego podkoszulku objął ją kładąc swe dłonie na jej plecy. Wcisnął jej ciało w swoje nie przerywając całowania. Powabny smak jej ust nie pozwalał mu przestać, chyba nawet nie chciał, ale każdy następna chwila uświadamiała go w przekonaniu, że może jednak nie powinien?W sumie nie protestowała a ciche uśmiechy wydobywające się z jej ust świadczyły o tym, że chyba nie robi nic złego.
Po kilku wspólnych chwilach zbliżenia delikatnie odsunął swe usta od jej, może on nie był aż taki super i nie zawsze fair, ale w jej przypadku chciał być i to go dziwiło, poczucie głębszej wartości wzbudziło się w nim już kiedy pierwszy raz go pocałowała - to może ja pójdę i przygotuję się na wieczór? - zapytał półszeptem z przymrużonymi oczami opierając swe czoło o jej. Mogła czuć na swych ustach jego nieco przyśpieszony oddech i doskonale słyszaną frajdę ukrytą gdzieś w pomruku powagi i zadowolenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maddie
Wilkołak



Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:26, 31 Maj 2010    Temat postu:

- to moze idz juz i przygotuj sie na wieczor - wyszeptala totalnie nieprzytomnym glosem przygryzajac swe usta. Przestal ja calowac a mimo wsyzstko ona nadal trwala w zupelnej nieswiadomosci.. w zueplnie innym swiecie. Obejmowala go jeszcze i jeszcze.. cmoknela nawet leniwie w jego usta tak jakby przezyli cos co zupelnie wypompowala ja z energii zyciowej. Chciala teraz wiecej i wiecej... ale zdawala sobie sprawe jak to moze sie skonczyc.
Przesunela powoli noskiem po jego policzku, delektujac sie jeszcze ta bliskoscia ile tylko mogla.. powoli.. milimetr po milimetrze .. przesuwajac wargami po skorze jego twarzy doswiadczala ciagle cos nowego..
Czula jego oddech.. jego bicie serca.. i ta magiczna chwila pokazywala jej jak przyjemna i jak krzepiaca jest bliskosc drugiej osoby. Zupelnie o tym zapomniala.. i mogl to zobaczyc w jej oczach gdy odchylila glowe by spojrzec w jego oczy gdy nadal trwali w tym spragnionym uczucia uscisku.. tesknota.. i zaspokojenie tesknoty. Tak.. to bylo cos..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacoby
Człowiek



Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:38, 31 Maj 2010    Temat postu:

Jej oczy zapłonęły, gdzieś ukryty w nich żar zabłysnął i to chyba była jego zasługa, w zasadzie poczuł by się dumny, gdyby nie fakt, że musi zaraz spadać. Mad była cholernie czułą kobietą, stwierdził to może po głupstwie, ale to wystarczyło mu do tego by móc tak myśleć. Uśmiechnął się delikatnie, kiedy spojrzała na niego i zrobił może nieco zabawną minkę do tych słów - to idę... - powiedział prawie wcale się nie ruszając. tajemnica jaką otoczona była Mad dodać niezwykła kobiecość dawały już tak wielkie zainteresowanie nią, że nawet jakby zrezygnowała z randki to potłukł by jej resztę doniczek w domu! - do potem? - może nie zabrzmiało jak pytanie, ale by się upewnić wolał to dodać. Chyba nie chciałby teraz, żeby coś się stało, żeby się obudził i doszedł do wniosku, że to tylko fajny sen i on znów ma 10 lat...to by na pewno nie było za fajne - przyjdę po Ciebie - dodał jeszcze półszeptem i uśmiechnął się uroczo - przyjdę... - dodał po czym wstał. Zamyślony, zaskoczony i zadowolony ruszył w stronę wyjścia - przyjdę! - rzucił jeszcze raz po czym wyszedł z domu Mad i jeszcze chwilę nie mógł dojść do siebie. Oparł się o drzwi, ale zaraz z wesołym podskokiem poszedł do swojego domku przyszykować się na wieczorek...humor miał wręcz wyśmienity

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin