Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom Clearwater'ów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:15, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Zmiażdżył Gasparda spojrzeniem.
- Leah wychodzę, niedługo wrócę. Przerzucił wzrok na Gas'a.
-Tylko spróbuj ją skrzywdzić. Wycedził przez zęby.
Bądź co bądź, miał prawo ją chronić, nawet przed Ojcem jej dziecka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:25, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Skierował wzrok na Iana.
-Jasne. - Wycedził przez zęby i przerzucił się na Lee.
-Leah, przestań. - Rozkazał miękko. Nie chciał widzieć jej łez, a dodatkowo wzmagał to fakt, że płakałaby przez niego.
-To nie jest w porządku i oboje dobrze o tym wiemy. - Tonem mówił rzeczowym, nieznoszącym sprzeciwu. Nadal głaskał ją po głowie, jak małe dziecko. - Leah, kocham cię. - Wyszeptał nachylając się nad nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:30, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-To dlaczego poszedłeś do Marianne?- pisnęła lekko, bezwiednie tuląc się do jego dłoni. Znów czuła się jak pogubiona kilkulatka. Kiwnęła głową rejestrując wypowiedź Iana.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leah dnia Wto 22:31, 07 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:35, 07 Kwi 2009    Temat postu:

Miał nadzieje że wszystko się ułoży.
Bez słowa wyszedł na Ulicę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:38, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Bo powiedziałaś, że mnie nie chcesz. - Odpowiedział pretensjonanie po czym westchnął przekazując Leah Josephine. Przytulił je obie. - Musiałem ratować Deę.
Wiedział, że ostatnie zdanie nie zrobi dobrze Lee, ale musiał to powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:41, 07 Kwi 2009    Temat postu:

-Kiedy musiałeś ja ratować? U tej seks- mamuśki?! -posłała mu gniewne spojrzenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:41, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie mów tak o niej. - Mruknął. Chyba trzeba było jednak zostać u Marianne.
-Musiałem ją ratować z wody. A to co było przedtem... Traktuję ją jak siostrę, Lee. Ciebie kocham. - Powiedział powtórnie i pocałował ją delikatnie za uszkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:36, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Posłuchaj... -mruknęła jedną ręką podtrzymując sobie Josephine na kolanach. Drugą dłoń ułożyła na policzku Gasparda.
-Wierzę... -mruknęła zerkając mu w oczy.
-Po za tym... skłamałam Gaspard... Powiedziałam, że Cię nie kocham. To nie prawda... -westchnęła cichutko.
-Tylko jak mam Ci ufać? Wystarczyło Ci kilka godzin, żeby wylądować w Leśniczówce Marianne... w wiadomym celu. I nie mów mi, że chciałeś z nią np po prostu porozmawiać... -zmarszczyła brwi, chociaż wcale nie mówiła zdenerwowanym tonem głosu. O dziwo, była naprawdę spokojna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:58, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Wiem, że to było kłamstwo. - Przyznał i położył dłoń na jej ręce. Delikatnie zsunął jej dłoń ze swojego policzka.
-Ale nie możemy być razem, skoro mi nie ufasz. Nie widzisz, że się staram, nie widzisz, że mnie też to wiele kosztuje. - Mruknął wpatrując się w jej oczy.
-Masz racje, nie miałem zamiaru z nią tylko porozmawiać. - Westchnął. - Przejeżdżałem tamtędy i kilkadziesiąt metrów od jej domu samochód odmówił mi posłuszeństwa. Reszty nie będę opowiadał.
Spuścił wzrok i spojrzał na zaciekawioną twarzyczkę Josephine.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:10, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Więc oczekujesz ode mnie zaufania... Nie oferując nic w zamian? -mruknęła podnosząc się z krzesła tak, żeby się z nim zrównać. Odłożyła Jose do kojca dla bobasów.
-Myślę, że... Potrzebujemy czasu Gaspard. Żeby to wszystko jakoś poukładać. Obydwoje nie jesteśmy gotowi do tego, żeby mieć dziecko. ja nadal czuję się jak starsza siostra Josephine, bardziej niż matka. Tylko to nie oznacza tego, że nie chcę Cię przy mnie... Zacznijmy od początku. Wreszcie robiąc to właściwie... -powiedziała cicho.
-Pod warunkiem, że nie wrócisz do Marianne. Ani dziś. Ani nigdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:17, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Ani dziś. Ani nigdy.
-Mogę ci to obiecać, ale niektóre obietnice się łamie, Lee. Postaram się być dobrym... ojcem i w porządku facetem, ale nie wiem, naprawdę nie mam pojęcia, jak to wszystko się potoczy. Nie mogę obiecać ci miłości i wierności aż po grób, za to mogę ci obiecać tę cholerną miłość i wierność dotąd aż będę potrafił. Marianne przez pewien, krótki czas była mi bliska, ale nie czułem tego, co czuję z tobą. - Nabrał powietrza i spojrzał na nią odważnie.
-Nie mogę czekać w nieskończoność. Możemy co dzień dawać sobie trochę czasu, ale w między czasie życie przeleci nam między palcami. Ja chcę już.
Popatrzył na nią błagalnie gładząc ręką naprzemian jej włosy i główkę Jose.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:24, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Zmarszczyła brwi patrząc na niego uważnie.
-Umów się ze mną na randkę...- mruknęła cichutko- Zakochaj się we mnie. Zaurocz. Tak, żeby żadna kobieta nie była Ci bardziej bliska... Póki obydwoje będziemy tego chcieli.... -powiedziała poważnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:29, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Nie jestem gówniarzem, żeby umawiać się z tobą na randki. - pomyślał poirytowany. Chociaż, to wcale nie był taki głupi pomysł.
-W takim razie gdzie chcesz iść? Do kina, parku? Na lody, do lasu?
Odgarnął jej włosy z twarzy i pocałował delikatnie w usta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:32, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Wolę plażę. Wieczorem... Albo w nocy... -mruknęła spoglądając na niego z uwagą. Ciekawiło ją to, co naprawdę myśli... Delikatnie odwzajemniła pocałunek lekko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:35, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-W nocy to się z reguły śpi... Albo robi inne fajne rzeczy... - Zamruczał przeciągając się. - Ale możemy zrobić wyjątek. Z Jose? - Spytał. Był ciekaw, czy Leah będzie chciała ją wziąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:36, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Mała powinna w nocy spać... Myślę, że zostanie w domu. Nie zamiera się maluchów na randki... -uśmiechnęła się delikatnie, aczkolwiek kusząco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:54, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Taa... - Mruknął i odpowiedział łobuzerskim uśmiechem. Wziął je obie na ręce i wkroczył do salonu. Usiadł na konapie sadzając sobie Lee na nogach i wtulając się w jej włosy.
-Dobrze cię mieć znowu... przy sobie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:05, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Leah uśmiechnęła się lekko. Pogładziła go po karku, wiedząc że przez jakiś czas może pozwolic sobie tylko na pocałunki. Muszą zbudować w sobie coś, co pozwoli im być razem... przez dluższy czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:29, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Przefarbowałaś się? - Zauwałył bawiąc się jej włosami. Zaśmiał się i rozłożył na kanapie układając na sobie Leah [bez skojarzeń xD]. Więc... możemy się wybrać na spacer już... - Pocałował ją. - ...albo za chwilę...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:36, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Leah uśmiechnęła się delikatnie. Pogładziła go po buźce. Lubiła jego obecność, bliskość... Dostawała białej gorączki na myśl, że ktoś mógł czuć się w jego towarzystwie podobnie. Westchnęła cicho. Zero podtekstów. Dłonie przesuneła najniżej na jego kark. Pocałunki też odwzajemniała dość delikatnie, na razie jeszcze niepewnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:44, 08 Kwi 2009    Temat postu:

jej dotyk sprawiał mu przyjemność. Ale nie taką seksualną, tylko psychiczną. Czuł się bezpiecznie w jej pobliżu, mimo że był facetem niezłych gabarytów. Całował ją subtelnie, chociaż chciaał więcej i więcej. Ale musiał zaczekać. Tylko ile można czekać? Westchnął cichuteńko i przygryzł jej wargę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:51, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Wtuliła się w niego delikatnie. Oparła nosek o jego szyję delikatnie wydychając ciepłe powietrze na jego skórę. Jeśli chce go przy sobie zatrzymać, naprawdę musi go w sobie rozkochać. Sprawić, że zapomni o innych kobietach.
-Pozwoliłam Ianowi sie tu zatrzymać... -mruknęła głaszcząc go po podbródku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:54, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Zmarszczył brwi. Tego się właśnie obawiał: intruza w domu Leah. Mimo woli z jego gardła wydobyło się ciche warknięcie.
-Nie powiem, że jestem wniebowzięty. - Starał się zachować spokojny ton, głaszcząc ją po plecach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:58, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Musisz mi zaufać... -szepnęła patrząc na niego poważnie. Delikatnie wyprężyła plecy pod wpyłwem jego dotyku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:02, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Nadal możesz przyjąć moją propozycję i wprowadzić się do mnie. - Zamruczał całując ją po kościach policzkowych. Przejechał dłonią wzduż kręgosłupa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:03, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Później Gaspard. Obiecuję. Zróbmy wszystko po kolei. Tak jak powinniśmy to zrobić wcześniej... Inaczej nie unikniemy tego błędu. Nie chcę, żeby to się tak szybko wypalilo... -trąciła go noskiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:13, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Mam nie być zazdrosny? - Spytał wprost. Bo wydawało mu się, że to jest przesłanie jej wypowiedzi. Objął jej twarz jedną ręką, drugą gładził jej plecy.
-Byłabyś szczęśliwa, gdybym mieszkał z Marianne? Albo chociażby z Deą? - Wyraźnie nie podobała mu się ta perspektywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:15, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Mieszkałeś z Deą... -zmarszczyła brwi.
-A Ian jest stąd. Tylko nie było go przez dłuuugi czas... -mruknęła- Odnawia dom babki. Gdzie miałby się zatrzymać? Nie zależy mi na nim w ten sposób... Nie postrzegam go tak jak Ty Marianne... -mruknęła gładząc go po karku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:28, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Dobrze więc, zacznijmy od innej strony. Postrzegam Deę tak jak ty Iana. Jakbym z nią zamieszkał, oczywiście nieprzeszkadzałoby ci to. - Jego wypowiedź była przesycona sarkazmem. Zeby załagodzić trochę atmosferę pocałował ją delikatnie w usta, potem cmoknął w czoło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:31, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Zauważ, że przez dłuższy czas mi nie przeszkadzało...- zmarszczyła czoło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:40, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Ale później zaczęło. - Zauważył, ale nie chciał dalej roztrząsać tego tematu. Zamknął oczy i wciągnął powietrze. Zapach Leah był uspokajający.
-Nieważne. Zresztą przecież nigdy cię z nim nic nie łączyło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:44, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Kiwnęła potakująco głową. Uśmiechnęła się do niego delikatnie.
-Jesteś zazdrosny... To jakaś odmiana... -przygryzła lekko usta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:47, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Wcale nie. - Mruknął zażenowany. Oczywiście, że był, ale za nic się do tego nie przyzna! Przeciągnął się na sofie, nadal podtrzymując Leah, żeby mu nie spadła Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:49, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Leah westchnęła cicho. W sumie poczuła się lekko zawiedziona.
-Aha... -rzuciła krótko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:15, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Jest ci przykro, bo nie jestem zazdrosny? - Spytał uśmiechając się. Wykrył w jej glosie nutę zawodu.
-Więc jestem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:16, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-To dowartościowuje każdą kobietę... -roześmiała się cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:20, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Nich ci będzie. - Mruknął i zaczął się podnosić.
-To co z tym spacerem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:23, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Spojrzała na zasypiającą Jose. Pogłaskała ją delikatnie po brzuszku.
-Z małą czy bez? -zapytała podnosząc wzrok, patrząc na Gasparda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaspard
Wilkołak



Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 2577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:26, 08 Kwi 2009    Temat postu:

-Jak chcesz. - |Wzruszył ramionami, choć wolał, aby Jose zostala w domu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leah
Administrator



Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 3147
Przeczytał: 5 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:32, 08 Kwi 2009    Temat postu:

Pogładziła dziecko po główce.
-Nic nie powinno jej się stać prawda? -mruknęła- Zostawię ją w kojcu... -powiedziała przekładając ją do łóżeczka stojącego w salonie.
-Krótki spacer, zapytała?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Rezerwat / Domy, domeczki, chatynki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 12 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin