Pokój Fiony i Kimmey

Kimmey Lou

- Tak tylko staram się zgadnąć.
Kimmey zaczęła obracać bransoletkę na nadgarstku. Jakoś nigdy się nie przejmowała, że w pełnie coś z nią jest nie tak. Ale z chęcią dowiedziałaby się czegoś o tej przypadłości. Najprościej byłoby spytać kogoś z rodziny, ale takowych osób nie znała.

Nathaniel

- Nie no, przecież nic nie mówię - powiedział do Kim, zerkając w jej stronę. Jak dla niego, nadal wydawało się realistyczne. Tylko było kilka pytań: przez kogo i po co? Bo od czegoś musiało się to zacząć, i to na pewno. - Czyli, kiedy następna pełnia? - zapytał się Cass. Taak, trzeba do tego czasu jakoś zamknąć się w pokoju. Chociaż... To i tak nic nie da . Szczerze mówiąc trochę bał się przez każdą pełnią, że to się powtórzy. Myśląc o 'to' chodziło mu oczywiście o zabójstwo.

Cassandra

Zamyśliła się znów coś wyliczając.
- za jakieś...trzy lub cztery tygodnie. Nie jestem w stu procentach pewna... Musimy poczekać do zmroku - powiedziała spokojnie. Spojrzała na Natha... Widziała że cos jest nie ta lecz nie zamierzała pytać.
- do tego czasu powinniśmy coś wymyślić - dodała uśmiechając się lekko.

Nathaniel

Kiedy spojrzała na niego, on również spojrzał w jej kierunku. Nic ciekawego nie dało się wyczytac z jego oczu, bowiem uspokoił się już trochę. - Obyś miała racje - powiedział, zerkając kątem oka na niebo zza okna.

Cassandra

Jej wzrok również powędrował ku szybie.
- jeszcze godzina, i będzie widac księżyc - powiedziała spokojnie. Jej głęboki jak ocean wzrok powędrował na Nathaniela. Musiała się dowiecieć wszystkiego...
- pokażesz mi ten pamiętnik ? - spytała spokojnie nadal pochłaniając o wzrokiem.

Nathaniel

- Uhm - przytaknął po jej pierwszym zdaniu. - Jasne - odparł dosyć entuzjastycznie, keidy usłyszał pytanie o pamiętnik. Wstał szybko z ziemi, zachaczając przy tym ramieniem o szafkę. Warknął mimowolnie cicho, po czym szybko przytrzymał mebel, aby nie upadł. Otworzył drzwi, aby skierować się do swojego pokoju. Nie mówił tylko, że pamiętnik w pewnym stopniu jest zaszyfrowany...

* Pokój Natha *

Cassandra

Wstałą i spokojnie poszła za nim.

/pokój N.

Kimmey Lou

Kimmey leżała gapiąc się w sufit. W końcu postanowiła zobaczyć gdzie jest reszta.

/Altana