Pokój Kieran'a

Kieran

/ Salon

Gdy wszedł jakoś na górę otwierał wszystkie drzwi i zobaczył w końcu pokój idealny dla siebie. Dotknął jasnych drzwi i pchnął je lekko. Wszedł do pokoju i stanął na dywanie. Oczywiście zamierzał się rozgościć. Było tu oczywiście starannie pościelone łóżku, wisząca szafka, komoda i drzwi do łazienki, do której narazie nie wchodził. Odsłonił wielkie okno, które znajdowało się naprzeciwko drzwi. Narazie położył wszystko na łóżku, a po chwili otworzył walizkę i jedną szufladę komody. Zaczął układać wszystko starannie składając i dobierając do siebie kolorami. Po chwili westchnął jednak i z uśmiechem, pokręcił głową. Podniósł walizkę i wysypał wszystko do komody. Walizkę zapiął i włożył pod łóżko. Było już ciemno, więc zapalił światło. Teraz wziął się za torbę. Wyciągnął z niej: pastę, szczoteczkę, żel i różne tam perfumy, a także buty i trochę ubrań. Z torbą zrobił dokładnie to samo co z walizką. Większość rzeczy zaniósł do łazienki. Tam także było ładnie. Dość ciasno, ale ładnie. Następnie położył gitarę w róg pokoju i jakoś udało mu się zamknąć szufladę komody. Teraz otworzył plecak. Wyjął najpierw zdjęcie jego i siostry i postawił na biórku. Potem zeszyt z tekstami, a go także rzucił niedbale na biórko. Na stępnie wyciągnął kilka książek i długopis. Rzucił go na biórko, a książdki poukładał alfabetycznie na wiszącej półce. Były to: Chirurgia Onkologiczna tom 1-4, Chirurgia: podręcznik dla studentów, Top Knife. Sztuka i rzemiosło chirurgii urazowej. Wyciągnął także zaczętą już paczkę chipsów i zjadł jednego, a paczkę rzucił na biórko. Plecak także zapiął i dał pod łóżko. Teraz ściągnął czarny swetr, zrobił z niego kulkę i rzucił tak jakby grał w kosza. Wyszedł już w samej białej koszulce. Oczywiście zgasił światło. Zbiegł szybko ze schodów i przechodząc przez salon udał się do kuchni.

//Kuchnia