Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:52, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Mów. Powiedział i cierpliwie oczekiwała na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:56, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Skrzywiła się trochę.
- Widzisz nikomu tego nie mówię. Ale stwierdziłam, że Ty powinnaś wiedzieć. - June spojrzała na nią pytająco - to nic złego.
- Do mnie należy połowa pewnej firmy, pewnie ją znasz.Nie chciałam jej ale tata nalegał.... - urwała- w sumię nie wiem po co Ci to mówię. Pewnie Cię to nie intersuje. - zaśmiała się - jeszcze mnie weźmiesz za jakąś nie wiem..... - uśmiechnęła się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:08, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
- Jakiej Firmy? Zapytała z entuzjazmem. - Bardzo się cieszę, ale o którą firmę ci...
Nagle klepnęła się w czoło.
- Winky. Wymamrotała słysząc ciche zawodzenie szczeniaka.
- Jest to strasznie poufne? Czy możemy pogadać o tym w salonie? Z tego co pamiętam Dan śpi dosyć mocno. Zaśmiała się na wspomnienie tego wieczoru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chiara
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:10, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się.
- Jasne, że możemy. - powiedziała i otworzyła drzwi. Winky wpadła prosto pod nogi June.
/ salon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Junette Kowalska
Moderator
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:37, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
/ Pokój Vei i Chiary
Z pod łóżka wyjęła walizkę, wyciągnęła z szafy swoje rzeczy i zaczęła je składać. Nie chciała wyjść przed Ann na bałaganiarę.
- Gnojek. Szepnęła do siebie przetaczając w myślach rozmowę jej i Vei. Szybko pozbierała widokówki i zdjęcia które wysypały się pod łóżkiem. Ona i Rey w Rzymie... Przeglądała je z uśmiechem. Żeby nie dać temu domowi o sobie zapomnieć, wetknęła swoje zdjęcie w ramę lustra. Wyjęła kartkę i ołówek, obiecała coś Chiarze. Sukienka była prosta, biała z niechlujnie dorysowanym marszczeniem koło gorsetu. Uśmiechnęła się do siebie i położyła spakowaną już walizkę na łóżku, nie było tam wiele rzeczy. Z szafy wyjęła smycz i obrożę i zeszła na dół.
/ kuchnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|