Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Klify
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Wybrzeże
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:19, 27 Kwi 2009    Temat postu:

- Tutejsi mieszkańcy są dosyć specyficzni, mają wewnętrzne potrzeby, i są bardzo dziwni. - uśmiechnął się nieśmiało kątem ust.
- No i lubią zaskakiwać. - Przeciągnął się i przez przypadek trącił ją delikatnie łokciem. Przeszedł go dreszcz.
- Przepraszam. - Wyjąkał.
- Wpojenie... Był bardziej zadowolony niż przerażony.
- Jaki znajomy? Może znam? - Nagle zdał sobie sprawę że... ona może mieć kogoś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:22, 27 Kwi 2009    Temat postu:

-Podoba mi się bardzo dziwni-powiedziała posyłając mu uśmiech.-Nic sie nie stało.
Dodała, gdy chłopak przypadkiem tracił ją ramieniem. W jakiś sposób jego bliskość się jej podobała.
-Pewnie znasz. Gaspard.-wymówiła szybko imię swojego ojca.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:36, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Zadławił się powietrzem.
- Sukinsyn Gaspard?! Cały wrzał.
- Jesteś jego...eks? - Zapytał szczerze.
- Czy może dzieckiem? Znając jego możliwości, to wszystko możliwe.
Podświadomie się odsunął, nienawidził drania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 22:46, 27 Kwi 2009    Temat postu:

zdziwiła ją to reakcja.
Czyli już cała okolica wie?
-Skąd wiedziałeś?-spytała nie odrywając wzroku do morza
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:57, 27 Kwi 2009    Temat postu:

- A więc dzieckiem... Wyciągnął nogi i spojrzał na Cam.
- Jesteś trochę do niego podobna, poza tym... samo wspomnienie o Gaspardzie... To kobieciarz. Robi dziecko i ucieka,coraz częściej mu się to zdarza. - Zaśmiał się w duchu.
- dziwnie jest być jego równolatką, co? - Zapytał, cały czas promieniejąc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:02, 27 Kwi 2009    Temat postu:

dziwiły ją te zmiany nastroju, ale w pewien sposób wydały się urocze.
-Nawet nie wiesz jak-przyznała z uśmiechem.
zdziwiło ją to, że rozmawiała z nim tak otwarcie.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:06, 27 Kwi 2009    Temat postu:

- Wiesz już? - Zapytał odwracając się zupełnie w jej stronę.
- No bo jak inaczej wytłumaczyć ten fakt, że jesteście w identycznym wieku...
Atmosfera była tak niesamowita że miał ochotę krzyczeć ze szczęścia.
- Ślicznie się rumienisz. - Powiedział ot tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:09, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Przytaknęła głową.
-Wiem.-przyznała cicho znów się rumieniąc na kolejny komplement.-pokazał mi.
Powiedziała w wyjaśnieniu.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:15, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Znowu się zaśmiał.
- Też mi sztuczka. - Udał oburzonego.
- Mam nadzieję, że charakter odziedziczyłaś po Matce, Gas wersja kobieca...
Trochę się zdziwił.
- Nie przeraziło cię to? Wydajesz się nadzwyczaj spokojna. - Widząc jej minkę spochmurniał. Chwycił Jej rękę.
- Oh, będzie dobrze, czymkolwiek się martwisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:23, 27 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiała się cicho.
-Jeśli mam być szczera, to nie.
Powiedziała, poczuła jego uścisk.
Wyłuskała lekko rękę z jego ciepłej dłoni.
-Nie przywykłam do takich gestów.-wytłumaczyła się.
Wróciła wzrokiem do morza.
-A martwię sie przyjazdem matki.-przyznała.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:49, 28 Kwi 2009    Temat postu:

- Prawdę mówiąc, ty nie masz się czym martwić. Jedynie Gas może mieć problem, Leę też zostawił w ciąży, ale wrócił. Do twojej matki, jak przypuszczam nie. - Puścił jej dłoń ale nie przestawał się uśmiechać.
- Rozumiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 14:19, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Westchnęła.
-Sama już nie wiem-przyznała-to wszytko jest takie pokręcone.
Uśmiechnęła się do niego.
-Strasznie przynudzam co?
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:48, 28 Kwi 2009    Temat postu:

- Skądże. - Zaśmiał się szczerze.
- Wcale się nie dziwie, ta cała sytuacja wydaje się trochę dziwna, cieszę się że to znosisz. Większość kobiet byłaby zaborcza o swojego ojca, a ty... Jesteś zupełnie wyjątkowa. - Rzucił w morze mały kamyczek który odbił się parę razy.
- Wychodzę na rasowego podrywacza, albo to twój urok osobisty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 15:51, 28 Kwi 2009    Temat postu:

-nie rozumiem-przyznała szczerze-Jak to:zaborcza o ojca?
Spytała patrząc za rzuconym kamieniem.
-Dziś usłyszałam od Ciebie jednego więcej komplementów niż powinnam.-dodała z uśmiechem.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:56, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Zagryzł wargę.
- Nie mów że nikt ci nigdy nie mówił że jesteś piękna. - Uniósł zawadiacko brew.
- A co do ojca... no cóż myślałem że skoro już go znalazłaś będziesz chciała mieć go tylko dla siebie, za te wszystkie lata spędzone osobno. Widocznie się myliłem. - Wzruszył ramionami.
Chwycił następny kamyk i wyważył go w dłoni, był idealny.
Odbił się dwa razy więcej razy niż poprzedni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 16:07, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się.
-Nie tak otwarcie jak ty.
Zastanowiła się.
-Nie wiem, chcę go poznać, ale nie chciałam przeszkadzać.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:14, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiał się.
- Po co owijać w bawełnę. - zmierzwił dłonią czarne włosy.
- Przeszkadzać? Hm... Od kiedy to córka może przeszkadzać ojcu... Hm... chyba wtedy gdy chce poobściskiwać się z Leą. - Dodał z sarkazmem.
- Wybacz, nie powinienem tak o nim mówić, ale raczej za sobą nie przepadamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 16:19, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiała się cicho.
-Widać Ian.-powiedziała, czuła się coraz swobodniej w jego towarzystwie.
Spojrzała na niego.
-Czemu poobściskiwać z leah? No i jak widzisz, może przeszkadzać, a jeśli nawet nie, to sprowadzać nieproszonych gości w postaci swojej matki.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:52, 28 Kwi 2009    Temat postu:

- No co do matki to i ja bym się wkurzył, choć musi w końcu ponieść konsekwencje swoich czynów, Cam. - oparł się o pobliską skałę.
- Nawet taki dzieciuch jak on, musi kiedyś dorosnąć, szczególnie jeżeli jest już ojcem dwójki dzieci.
Wyciągnął ręce i splótł je na karku.
- Opowiedz mi coś o sobie, czym się zajmujesz? Co robisz w wolnym czasie? - Wyliczał patrząc w horyzont.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:08, 28 Kwi 2009    Temat postu:

-Co robię?
Zastanowiła się chwilę.
-Gram na skrzypcach, a rczej grałam-poprawiła się.-A ty Ina, czym się zajmujesz? Co lubisz?
Spytała
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:35, 28 Kwi 2009    Temat postu:

- Hmm... W zasadzie jestem tu od niedawna, wróciłem tu po dziesieciu latach i aktualnie mieszkam u Leah. Muszę chyba znaleźć pracę. Co lubię robić? No... w sumie czasami maluję. Nie często, jak mnie natchnie. A natchnienie bywa kapryśne... - Zaśmiał się i otrzepał kolana.
- No i lubię cukier. Dodał bezwstydnie.
- Może miałabyś ochotę na lody? Co? O ile się nie mylę na ulicy jeździ wózek z lodami, takich nigdzie nie znajdziesz! Zaprosiłbym cię do siebie, ale jak już mówiłem narazie mieszkam u Lei a lody wydają mi się dobrym pomysłem, hmm?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:54, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiała się.
-Jesz sam cukier?-spytała-Lody wydają mi się dobrym pomysłem.-dodała podnosząc się z ziemi.
Wstała jednak za szybko bo zakręciło jej się w głowie i zachwiała się niebezpiecznie;.
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:28, 28 Kwi 2009    Temat postu:

- Gdybym mógł to bym jadł. - W oka mgnieniu złapał dziewczynę.
- Niech to będzie wyjątek twojej nietykalności osobistej, wierz mi, skały są ostre. - Mówił to takim tonem że nie sposób było się nie roześmiać.
Delikatnie uniósł ją do góry i posadził ją sobie na barkach. Natychmiastowo przeszedł przez skały i postawił ją dopiero na równym piasku.
- Nie chciałem ryzykować madame, stłuczeniem twojej główki. - Delikatnie się ukłonił. Wyglądał komicznie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:35, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Roześmiała się.
-Dziękuję waćpanie.
Powiedziała dygając lekko i nie przestając się śmiać.
-Gdybym stłukła główkę, byłoby mniej ze mną kłopotów.-powiedziała
Powrót do góry
Ian
Wilkołak



Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: La Push - Rumunia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:43, 28 Kwi 2009    Temat postu:

- Jak dla kogo Królewno.

/ Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:45, 28 Kwi 2009    Temat postu:

/Ulica
Powrót do góry
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:20, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Ashley napisał:
- Z mafii ?- na jej twarzy pojawił się strach - To znaczy? - powiedziała ruszając z miejsca, bardziej pewnym krokiem.


-Może źle to określiłem... - Zakłopatał się trochę. - To taki jakby klub. Dożywotni.
Brzmiało to trochę dziwnie, ale co miał jej powiedzieć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashley
Człowiek



Dołączył: 19 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:24, 28 Kwi 2009    Temat postu:

-Coś kręcisz - przyglądała się jego twarzy, jej mimice i gestach. Chłopak kłamał i tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:51, 28 Kwi 2009    Temat postu:

Dziewczyna była bardzo inteligentna, nie dała się nabrać na pierwszą lepszą pierdołę.
-Ale udział jest w tym dożywotni. Coś a'la sekta, tylko bez tych dziwnych rytułałów, mesjaszów i bogów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:23, 30 Kwi 2009    Temat postu:

/Port Angeles

Julia wysiadła z samochodu i ruszyła na klify. Chciała posiedzieć na krawędzi, wsłuchać się w morze i przemyśleć pewne sprawy. Kiedy szła z daleka spostrzegła dwie postacie. Kobietę i mężczyznę. Kiedy była dość blisko przez głowę przeszła jej myśl -Mark... Nie wiedząc czemu ruszyła w ich kierunku.
-Cześć Mark-powiedziała wesoło, po czym zwróciła się uprzejmie do kobiety -Julia jestem. -posłała jej uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:28, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Zacisnął zęby i siląc się na uśmiech odwrócił się w stronę Julki. Tak naprawdę miał ochotę zmieść ją z powierzchni zeimi spojrzeniem.
-A... No właśnie. - Zaczął, coraz bardziej pewnie. - Ashley, to jest Julka, moje siostra. - Ścisnął Jul mocno, może ciut za mocno, za ramię. - Niedawno przyjechała... nie zna okolicy. Odprowadzę ją do domu i wrócę . -Uśmiechnął się uroczo i pchnął Julkę za ramię do przodu. Boże, czy ta dziewczyna musi wszystko popsuć?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:33, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego z niedomierzeniem. Kiedy usłyszała, ze Mark przedstawia ją jako siostrę wybuchła śmiechem. Wyrwało jej się ciche "ajć" gdy Mark ją ścisnął. Miał nieprzyzwoicie przyjemnie gorącą skórę, jak zawsze zresztą. Ale teraz Julia wiedziała dlaczego.
-Czyżbym przerwała Ci randewu? -zaśmiała się kpiąco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:37, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Okej. Nie chciała po dobroci, to trza siłą. Jednym, zgrabnym ruchem zarzucił sobie Julkę na ramię, tak, że jej głowa zwisała na wysokości jego pleców. Trzymał ją jedną ręką z przodu, za nogi. Odwrócił się do Ash.
-Wybacz. Rodzeństwo potrafi być męczące. - Mówił to wszystko starając się nie oddychać. Od blondynki na kilometr jechało wampirem. Podążył przed siebie z Julią jak z workiem kartofli na ramieniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:42, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Zaśmiała się kpiąco. Kiedy znów usłyszała uwagę o rodzeństwie.
-Jesteś bezczelny wiesz? -zapytała.
Zaczęła okładać go pięściami po plecach, chociaż doskonale sobie zdawała sprawę z tego, że za bardzo go to nie boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:46, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Kiedy odeszli, a raczej odszedł spory kawałek od Ash, Mark wreszcie przemówił:
-Jak się nie zamkniesz, to cię zaknebluję, zwiążę i zrzucę z klifu. - Groźby, chociaż nie miały takie być, były bardzo realistyczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:49, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Teraz, kiedy wiedziała kim jest powinna się go bać choć trochę. Ale właśnie teraz bała się go jeszcze mnie.
-A potem skoczysz żeby mnie uratować? -kolejny raz zaśmiała się kpiąco.
-A właściwie, to na co jesteś zły? -zapytała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:54, 30 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie twój interes. - Warknął odstawiając ją na ziemię. Poczuł do niej pewien rodzaj sympatii i za to jej nienawidził. Nie chciał się zakochać. Przez to przestałby być wolny. Rozejrzał się. Ash znikła mu z pola widzenia. Popatrzył na Julkę unosząc brwi.
-Taka odważna jesteś? Weź pod uwagę, że jestem silniejszy i nie mam oporów przed biciem gówniar. - To mogło zaboleć. Ale no do jasnej cholery, jakoś musiał się wyżyć, bo ręce mu zaczęły dygotać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:57, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego. A więc była dla niego głupią gówniarą. Tak, to zabolało. Jej oczy się zaszkliły ale próbowała się nie złamać. Nie będe płakać.-myślała w kółko.
-No więc dalej bij!-krzyknęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mark
Wilkołak



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1062
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:45, 30 Kwi 2009    Temat postu:

Założył ręce na piersi i zacisnął usta. Dziewczyna plakała, a jemu serce zmiękło.
-Nie mam na razie takiego zamiaru. - Mruknął mierząc ją obojętnym spojrzeniem.
-Nie rycz, bo sie ludzie zlecą i będzie, ze cię molestuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Julia
Człowiek



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1026
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:49, 30 Kwi 2009    Temat postu:

-Nie ryczę-powiedziała - mi się tylko oczy pocą.
-Skoro tak Cię irytuje, to dlaczego nie zjadłeś mnie od razu? - zapytał pewnym siebie, lecz co jakiś czas łamiącym się głosem. - wtedy na plaży?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Wybrzeże Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 16 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin