Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Dom rodziny de Pernelle
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:45, 17 Cze 2010    Temat postu:

Zachichotała kiedy sadzał ją na kolanach a potem położyła gąbkę na swoje miejsce poprzednie. Przesuwała dłonmi po jego ciele gdzie jeszcze było trochę płynu. Przy tym rozmasowywała mu ramiona. Kiedy ją pocałował westchnęła wprost w jego usta. Siedząc mu na kolanach i Aliss coraz bardziej się pobudzała. Jego bliskość zawsze na nią tak działała. Całowaa go coraz namiętniej i zachłanniej. Po prostu nie umiała się powstrzymać. Teraz film ją mało obchodził więc nawet mu nie odpowiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:42, 19 Cze 2010    Temat postu:

Przesunął dłonie do jej bioder i wsuwając palce pod jej bieliznę, zaczął bezczelnie ściągać jej majtki. Jednak zblokowały się na wysokości jej ud, bo siedząc na nim samoistnie mu w tym przeszkadzała. - Ściągaj je. - mruknął w przerwie pocałunku - Albo się z nimi pożegnasz. - dodał pewnym tonem pana i władcy. Czasami tak go jakoś nachodziło na takie klimaty.

Przeniósł swe ręce pod jej pachy i z łatwością uniósł dziewczynę lekko w powietrze, nie przerywając przy tym pocałunków, które teraz jakby nieco bardziej drapieżne były. Wanna pełna wody pomogła mu w podtrzymaniu jej w górze, by Alis mogła z siebie zrzucić ostatnią część swojej bielizny. Kompletnie nie rozumiał po co jej to przy nim, zwłaszcza, gdy byli sami, ale cóż. Kto by zrozumiał w tej dziedzinie kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:10, 19 Cze 2010    Temat postu:

Lubiła czasem jak był taki władczy więc kiedy ją uniósł posłusznie zdjęła majteczki,które gdzieś tam poleciały za wannę ale kto by się w tej chwili nad tym zastanawiał. A Alis to Alis...ma czasem dziwne myśli i zachowania i jest też dość wstydliwa. Kiedy jeszcze wisiała tak w powietrzu nachyliła się żeby znów zachłannie i drapieżnie go pocałować. Miała do niego dużo zaufania i była pewna,że jej nie puści. Był silny i był wilkiem. A nawet jakby to miałaby miękkie lądowanie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:13, 21 Cze 2010    Temat postu:

Jean na pewno by jej nie wypuścił. Prędzej dałby się samemu utopić w tej wannie niż pozwolić dziewczynie się choćby poobijać. Zamruczał niczym kot obdarzony tym pocałunkiem i mimo, że do mężczyzny, który przemieniał się w wilka średnio ten dźwięk pasował, to jakoś akurat w jego wykonaniu było przynajmniej miłym dla ucha.

Posadził ją sobie ponownie na kolanach, zsuwając powoli dłonie spod jej ramion na talię. Jedna z rąk zabłądziła na piersi a zaraz za nią i głową pochylił się nad jędrnym kształtem obiektu swego pożądania. Bąbelki wciąż wyrzucały ich nieco w górę, przez co chłopak moment później zaliczył jedną z takich baniek prosto w nos. Prychnął przeciągle przecierając ręką po swym nosie, próbując pozbyć się mokrego, niezbyt przyjemnego uczucia w swych nozdrzach. - Sorry... - powiedział cicho, przez zatkany nos, moment później wracając do tego, co przerwał, lecz tym razem ustami wpijając się w jej szyję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:22, 21 Cze 2010    Temat postu:

Alis zachichotała cichutko kiedy bąbelek dostał się prosto do nosa Pierra.
- Nie ma sprawy - dalej sie cicho śmiała jednak kiedy całował jej szyję śmiech przeszedłw ciche pomruki zadowolenia. Prężyła się na nim czując jego sta i dłonie na swoim ciele. Zawsze umiał dorpwadzić ją do szaleństwa choćby jak szeptał jej coś seksownie na uszko.Dłonią zaczęła przesuwać po jego klatce piersiowej i podbrzuszu omijając specjalnie jego czułe miejsce. Uśmiechnęła się łobuzersko do niego. Chętnie by się jeszcze przeniosła na łóżko albo na dywanik o xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:47, 22 Cze 2010    Temat postu:

A Piotrek nie. Jemu tam się podobało ją mieć w wannie i to jeszcze całkiem nagą podczas, gdy on sam był jeszcze ubrany. Dopasowane do niego bokserki zgrabnie opinały to i tamto, więc było wszystko w porządku. Ale gdy dziewczyna go dotykała, no... to ciężko było się powstrzymać i choćby udawać górę lodowca. Pewne wybrzuszenie wyraźnie pokazywało jak Alis na niego wpływa i gdyby nie bąbelki wody w wannie, zapewne nie dałoby się tego długo ukrywać przed wzrokiem.

Jednak Alison jasnowidzem nie była i Jean wiedział o tym doskonale. Złapał jej dłoń, naprowadzając ją sobie na... No, właśnie. Wiemy przecież na co. xD
Mruknął pod nosem zadowolony czując jej dotyk w tamtym miejscu, ale po chwili przesunął jej dłoń sobie na brzuch, przyklepując ją nieco do siebie rękę. - Widzisz jak na mnie działasz? - zapytał z cichym pomrukiem, zsuwając się na obojczyk dziewczyny kolejnym pocałunkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:47, 22 Cze 2010    Temat postu:

Kiedy naprowadzil jej dłoń wiadomo gdzie xd zarumieniła się i uśmiechnęła się uroczo. Jak zwykle. Zsunęła się z jego kolan i zsunęła mu bokserki,które podzieliły los jej majteczek. Złapała jego dłoń i położyła na swojej piersi. Teraz i on mógł poczuć jak na nią działa. Z resztą działał na nią nawet wtedy kiedy głaskał ją wieczorem po plecach albo rano całował ją po szyi żeby ją obudzić. Wolną dłoną przesunęła po jego podbrzuszu na wiadome miejsce. Zaczęła powoli poruszać dłonią. Chciała go rozpalić jak najbardziej umiała i sprawic mu jak najwięcej przyjemności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:47, 22 Cze 2010    Temat postu:

Trochę się opierał przed pozbyciem się z siebie bielizny. Tracił właśnie swoją całą przewagę nad dziewczyną i trudno mu było ją oddać tak bez walki. W końcu jednak skapitulował.

Powstrzymał jednak jej dłoń, gdy tylko dotarła do... No, tego miejsca. xD Nie chciał się spieszyć. W ogóle jakoś tak miał ochotę chyba bardziej tym razem póki co na podroczenie się z dziewczyną niż na jakieś konkrety. Poza tym chciał wpierw jej sprawić przyjemność niż dać ją sobie. Uśmiechnął się lekko i powędrował rękami pod jej pachy, obracając ją sobie plecami do siebie. Chwilę później jego jedna ręka zawędrowała do jej piersi, druga zaś wsunęła się pod powierzchnię wody, wślizgując się między jej uda.



[haha! nie ma tak łatwo ;)]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:20, 22 Cze 2010    Temat postu:

Dała się ułożyć pleckami do niego. Oparła głowę o jego ramie i przymknęła oczy czując gdzie powędrowała jego dłoń. Rozchyliła nóżki chcąc poczuć mocniejsze pieszczoty. Alis zawsze była taka niewinna i anielska ale jeżeli przychodziło co do czego to budził się w niej jakiś diabełek. Przechyliła głowę i ugryzła go delikatnie w szyję i płatek ucha.
Alis uwielbiała sprawiać mu przyjemność. Był jej mężczyzną więc lubiła to robić. Czując jakąś mocniejszą pieszczotę zacisnęła dłoń na jego udzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:52, 25 Cze 2010    Temat postu:

Czerpał przyjemność z tego, że w takiej pozycji miał do Alis pełen dostęp. Jego palce prześlizgały się ze sporą wprawą (lepiej, żeby dziewczyna nie wnikała gdzie nabytą) sprawiając, że coraz bardziej wzmagało się w niej pożądanie. Jednak zakleszczone wokół niej jego silne ramiona nie pozwalały jej uciec bądź też się obrócić. To były jego warunki i tym razem chciał, aby Alison wręcz zaczęła go błagać o to, by przestał. Sadystycznym odruchem jej kochanka chciał ją zmęczyć i dopiero wtedy, gdy jej zabraknie tchu, chciał się znaleźć w niej, ale... na to mieli jeszcze trochę czasu.

W odpowiedzi na jej ugryzienie, lekko się wychylił tak, by jej twarz znalazła się tuż przed jego. Przygryzł jej wargę, gdy odchyliła w jego stronę głowę, po chwili z wysiłkiem pochylając się nad nią, by ją namiętnie pocałować. Dziewczyna musiała też czuć, że i jemu to się podoba, chociaż nie pozwalał jej za bardzo nic z tym zrobić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:53, 25 Cze 2010    Temat postu:

Jego sprawne palce coraz szybciej doprowadzały ją do szaleństwa. Poruszyłą biodrami kilka razy przez co otarła się o niego. Jęknęła cicho czując,że i on jest już bardzo podniecony. Dobrze,że Alis kiedyś uprawiała gimnastykę i była kapitanką cheerleaderek ]:-> Przez to teraz była bardzo dobrze wygimnastykowana i rozciągnięta. Oddając pocałunek co chwilęwzdychała w jego usta a nawet musiała sie od nich na chwilę odrywać żeby wydać z siebie głośniejsze jęki. Nie umiała się od nich powstrzymać. Bała się trochę,że ktoś ich usłyszy. Alis niezbyt lubiła dawać znać co akurat robią w sypialni.Dla niej była zasada,że co sę dzieje w sypialni zostaje w sypialni..lub łazience lub też w każdym innym miejscu w jakim to robili.
Jej dłoń znów wędrowała po jego brzuchu i podbrzuszu zmierzając w wiadome miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 11:41, 26 Cze 2010    Temat postu:

Piotrek coraz mocniej czuł w sobie rosnące pożądanie. Jednak mimo wszystko nie dawał się za bardzo ponieść emocjom. Wijąca się w jego objęciach dziewczyna doprowadzała go do szaleństwa i tylko resztki rozsądku i odpowiedzialności nie pozwalały mu jej wziąć tu i teraz.

Złapał ją pod ręce stawiając w pionie. Po chwili i on stał w wannie. - Alis... - szepnął pochylając się nad jej ustami, całując ją pożądliwie - Do łóżka. - rozkazał. Nie chciał tutaj. Nie mógł tutaj. Tylko dlatego, że w wannie kiepsko się używało gumek. A dorobić się przychówku jeszcze nie chciał. Jeszcze nie teraz. Może za jakiś czas... Wszystko w swojej kolejności. Nie chciał wywracać im życia do góry nogami tylko dlatego, że go wzięło. - Natychmiast. - pogonił dziewczynę chcąc się z nią jak najszybciej znaleźć w pościeli. Mogli nawet do niej nie dotrzeć, ale zabezpieczenie było dla niego konieczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:19, 26 Cze 2010    Temat postu:

Alis wzięła go za rękę i poszła w stronę łóżka. Wskoczyła do niego i położyła się na środku żeby było im wygodniej. Ugięła lekko nogi w kolanach i rozchyliła trochę nogi. Uśmiechnęła się przy tym jak aniołek i przesunęła dłonią między piersiami, po brzuchu i zatrzymała dłoń na podbrzuszu. Miała nadzieję,że Pierre ma zapas gumek w walizce czy gdziekolwiek. Alis lubiła dzieci i mogła się nimi opiekować jednak swoich jeszcze nie koniecznie chciała. Gdyby się zdarzyło to trudno kochałaby je najmocniej na świecie. Ale nie chciała teraz żeby ich życie przekręciło się o 360 stopni. Było jej dobrze tak jak jest teraz. Nawet nie wiedziała czy Pierre z nią zostanie już na zawsze a nie chciała żeby jej dziecko wychowywało się w rozbitej rodzinie.
- Chodź do mnie - wymruczała i wyciągnęła do niego wolną dłoń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:54, 26 Cze 2010    Temat postu:

uśmiechnął się do dziewczyny lekko łobuzersko po czym wdrapał się na łóżko, momentalnie znajdując się pomiędzy jej udami. Przesunął jednak swą twarz pochylając się w złączeniu jej nóg, postanawiając jeszcze językiem ją nieco podrażnić. Chciał ją doprowadzić do takiego stanu, że sama zacznie prosić o to, by go poczuć w sobie. Jemu się nie spieszyło. Stan podniecenia nie opadał u niego nawet minimalnie, toteż bez problemu mógł się z nią jeszcze trochę pobawić. Lubił jej sprawiać przyjemność.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:37, 26 Cze 2010    Temat postu:

- Pierre - jęknęła rozkosznie i wplotła dłoń w jego włosy żeby przytrzymać jego usta w wiadomym miejscu. Czuła,że za chwilę po raz pierwszy tego wieczoru dojdzie do spełnienia. Jedną rękę miała położoną za głową. Zacisneła ją na poduszce kiedy obwieściła spełnienie przeciągłym jęknięciem.
- Wejdź we mnie...błagam - jęknęła i odgarnęła blond włosy z twarzy.Nie lubiła kiedy coś przysłaniało jej widok na niego i to w takich chwilach. Jej oddech znacznie już przyśpieszył i jej klatka piersiowa unosiła się szybko w górę i w dół. Dłonią,którą miała jego włosach przeczesała jego włosy i przyciągnęła go do swoich ust. Pocałowała go namiętnie i zachłannie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 10:12, 03 Lip 2010    Temat postu:

Daleko szukać nie musiał. W szufladzie szafeczki nocnej, tuż przy łóżku jakieś gumki zawsze były. Sięgnął tam na macanego i po chwili już mógł spełnić życzenie dziewczyny. Nie prawdą byłoby, gdyby powiedział, że bez przyjemności dla niego. Wręcz przeciwnie, z ogromną przyjemnością, bo uwielbiał to z nią robić.

Zaczął poruszać się powoli, dość silnie w nią się wsuwając, czerpiąc radość z tego, że ma ją dla siebie i na wyłączność. Oddał pocałunek z równą zapalczywością, powoli przyspieszając i wzmacniając swe ruchy bioder. Podobało mu się. Co tu dużo gadać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:32, 03 Lip 2010    Temat postu:

Stłumiła jęknięcie kiedy w nią wszedł. Po chwili zaczęła się poruszać zgodnie z jego ruchami. Przesuwała dłońmi po jego plecach i co chwilę musiałą odrywać się od jego ust żeby mogła wziąć wdech i stęknąć cicho. Pierre umiał ją doprowadzić do szaleństwa w bardzo krótkim czasie. W końcu jej usta przesunęły się po jego szyi i teraz koniuszkiem języka pieściła płatek jego ucha. Chciała przedłużyć maksymalnie tą chwilę i nadejście spełnienia. Korzystając z tego,że była trochę silniejsza niż zwykłe dziewczyny udało jej się zamienić z nim bez problemu miejscem. Delikatnie na niego usiadła i zaczęła się ruszać dość powolnie z łobuzerskim uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:46, 09 Lip 2010    Temat postu:

Było mu przyjemnie. Nawet bardzo przyjemnie. jednak któremu facetowi w takiej chwili nie było by przyjemnie? Musiałby być jakiś kaprawy bądź po prostu powiedzmy sobie szczerze - lewy.

Czując jej oddech przy swoim uchu wzdrygnął się jęcząc przy tym przeciągle. - Aaaaalissss... - wystękał jej przy jej uchu. Wiedziała dokładnie jak to na niego będzie działać. I jak ciężko mu będzie się opanować. Pchnął parę razy mocniej dając się ponieść emocjom, ale zaraz złapał oddech starając się myśleć o lodowcach i innych takich. Pranie skarpetek też było niezłym tematem na tą chwilę. Było w równym stopniu porywające co zimne arktyczne zmarzliny. O! Albo jeszcze wyrzucanie śmieci z samego rana, gdy jest się niewyspanym i ledwie ze snu rozbudzonym. Też dobre.

Alis wyratowała go z opresji, gdy przewróciła go na plecy. Sufit już dawno powinno się odmalować jak na standardy jego macochy. Jednak myślenie o najmniej erotycznych rzeczach jakie tylko mógł sobie wyobrazić przerwała mu jej twarz widziana tuż nad sobą. Złapał ją za biodra przykładając się nieco bardziej do tego, co robili. Nie chciał jej zawieść dając dziewczynie trochę przyjemności od siebie. Ale działało to dwojako. Ten jej uśmiech i ciepło jej ciała bardzo szybko podnosiły w nim ciśnienie. Docisnął ją mocniej do siebie, jakby chcąc ją lepiej czuć. Mruknął przy tym z rozmarzeniem. No... Tak długo, to on nie wytrzyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:16, 10 Lip 2010    Temat postu:

Alis nie miała zamiaru się skupiac na niczym innym od tego co teraz robią. Kiedy dociskał jej biodra na jej usta wyplywał szerszy i błogi uśmiech a towarzyszyły mu coraz głośniejsze stęknięcia. Nie chciala byc za głośno bo bała się,że ktoś w domu usłyszy. Wtedy chyba by nie wyszła z tej sypialni w życiu. Co innego jak byli sami u Alis w domu. Wtedy mogła sobie pozwolic nawet na jakieś krzyki. Ale ty nie, nie ma takiej opcji. Chociaż sama nei wiedziała ile jeszcze wytrzyma bo było jej coraz trudniej się kontrolowac. Wykonywała różne ruchu bioder. W górę i w dół,na boki i jakieś okrężne. Lubiła go zadowalac i chciała żeby było mu najlepiej. Znała niektóre rzeczy,które na niego niesamowicie działają. A pomyślec,że kilka miesięcy temu była jeszcze like a virgin XD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:22, 10 Lip 2010    Temat postu:

Podobało mu się jak dziewczyna tak na nim skakała. Czuł się przyjemnie błogo i nie miał za bardzo ochoty jej przerywać. Jednak ciężko było nad sobą panować. Wizje zamrażarki, strzyżenia owiec i innych takich wcale nie pomagały. W końcu nie wytrzymał i łapiąc Alison za biodra zrzucił ją z siebie, obracając ją w taki sposób, by przed nim uklękła. Lubił tak. Było to dla niego bardzo pobudzające. I cieszył się, że jego partnerka nie była już "like a virgin". Tak mu zdecydowanie bardziej odpowiadało.

Zacisnął nieco mocniej ręce na jej biodrach ponownie zaczynając poruszać się w niej, aby dostarczyć dziewczynie jak najwięcej przyjemności. Jedną z dłoni położył na jej plecach, po chwili pochylając się lekko nad nią, by pocałować ją w kark a rękę przesunąć po jej boku na brzuch i schodząc palcami niżej, by jeszcze bardziej ją podrażnić. - Nie hamuj się. - mruknął do jej pleców, trzymając usta tuż przy jej skórze, ale tak, by słyszała jego głos. - Nie musisz. Nikt nas nie słyszy. - dodał cichym głosem czując jak przez jego plecy przechodzi zimny dreszcz rozkoszy. Czekał na nią. Robił wszystko, by nie być pierwszym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:33, 10 Lip 2010    Temat postu:

Jejku gdyby Alis wiedziała,że on myśli w takich chwilach o owcach,śmieciach,zamrażarkach to by miał celibat oj na bardzo długo xD
Tak jak chciał uklękła przed nim i wygięła się kiedy poczuła mocniejszy dreszcz i jego palce. Słysząc to co mówi uśmiechnęła się pod nosem. Zacisnęła dłoń gdzieś na jego boku.
- A jeżeli jednak ktoś tędy będzie przechodził? - spytała szeptem ale była pewna,że doskonale ją usłyszy. Alis też dobrze wiedziała,że czeka na nią więc zaczęła też się trochę poruszac.
- Mocniej - jęknęła po chwili zaciskając znów dłoń na jego ciele. Alis wydawała się może taka niewinna i delikatna ale w sypialni przynajmniej lubiła mniej delikatne rzeczy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:13, 10 Lip 2010    Temat postu:

No to chyba lepiej, że Alis nie wiedziała o tym. Inaczej nie byłby w stanie się długo hamować i ich igraszki kończyłyby się przedwcześnie dla niej. Chyba każdy facet tak miał. Obieranie kartofli czy ścieranie kurzy w mieszkaniu też były odpowiednimi do opanowywania się wizjami. - A tam przechodził. - odpowiedział - Czym się przejmujesz? Te drzwi są dźwiękochłonne. - dodał i gorliwie przyłożył się do wykonania żądania dziewczyny. Miał ochotę trochę nad nią pogórować. Zabrał ręce dziewczyny ze swych ud, bo tylko tam będąc do niego plecami zwrócona, dosięgała. Przerzucił je do przodu. - Oprzyj się na łokciach. - poprosił. Chciał przyspieszyć. Nie tylko mocniej, ale nieco szybciej poddawać się rozkoszy, która coraz silniej na niego wpływała. Złapał przy tym pewniejszym chwytem ręką za jej biodro, wciąż bawiąc się palcami między jej udami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:21, 10 Lip 2010    Temat postu:

Alis w sypialni zawsze była mu posłuszna. Miał nad nią wtedy władzę chociaż czasem sama też lubiła przejmowac inicjatywę. Oparła się łokciami i kiedy wzmocnił swoje ruchy zacisnęła dłonie w piąstki i na chwilę próbowała powstrzymac jeki ale długo nei dała rady. Zaczęła coraz głośniej pojękiwac i teraz jakby nagle zapomniała o tym co przed chwilą mu mówiła. Zaczęła pojękiwac jego imię i poruszyła kilka razy biodrami. Kiedy doszła oznajmiła to oczywiście prawie krzyknięciem. No ale teraz czekała aż i on dojdzie. A miała się tylko szybko okąpac bo była zmęczona po podróży a tu proszę co on potrafi z nią zrobic. Jej zmęczenie poszło chyba samo spac bo Alis teraz miała pełno energii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 16:18, 10 Lip 2010    Temat postu:

Czując jak dziewczyna za sprawką jego ruchów odpływa uśmiechnął się pod nosem. Rozkoszą było dla niego, gdy mógł na sobie czuć jej spełnienie. Wiedząc jednak, że jego partnerka długo już nie wytrzyma, to i on wzmógł swe starania porzucając myśli o czymkolwiek co go tylko sprowadzało na ziemię. W jego głowie zapanowały teraz myśli tylko o niej. W jego ramionach. I o przyjemności, którą mu dawała wypowiadając jego imię pomiędzy tymi jęknięciami i krzykami. Kiedy fala przyjemności była już bardzo blisko podciągnął ją w górę, łapiąc ją w swe objęcia i mocno, zdecydowanie wbił się w nią czując jak ciśnienie zwala go z nóg. Z ledwością utrzymywał się na kolanach. W końcu wybuchnął i moment później opadając bezsilnie na nią z westchnięciem i popychając dziewczynę na łóżko przez chwilę pozwolił sobie na niej poleżeć, łapiąc oddech. - Alisss... - zsunął się z niej ostrożnie na bok i pozbywając się niepotrzebnego już zabezpieczenia, przytulił do siebie dziewczynę pozwalając im obojgu na chwilę uspokojenia się. Teraz to dopiero potrzebowali odświeżyć się. ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:31, 10 Lip 2010    Temat postu:

Kiedy już spokojnie leżała w jego ramionach próbowała uspokoic oddech.
- Kocham Cię - pocałowała go czuje w policzek i polożyła glowę na jego klatce. Paluszkiem kreśliła różne wzorki na jego ciele. Teraz mogła latac,śpiewac,tańczyc.Każda taka chwila spędzona z Piotrkiem była dla niej niesamowita jak za pierwszym razem.
- Idziemy pod prysznic? - zachichotała i przesunęła łapkę na wewnętrzną stronę jego uda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 22:21, 12 Lip 2010    Temat postu:

Przytulił ją nieco mocniej do siebie, uśmiechając się pod nosem z wyrazem tryumfu wypisanym na twarzy. Całkiem jakby właśnie zdobył szczyt Kilimandżaro albo inne ekstremum. A to tylko dlatego, że czuł się błogo zmęczony przez upojenie się biodrami Alis.

Słysząc słowa dziewczyny jeszcze bardziej się uśmiechnął, całując ją w czubek głowy palcami przeczesując od niechcenia jej włosy. - Ooo Co to, to nie. Bo znowu będzie powtórka. A Ty mnie kobieto wykończysz jak tak dalej pójdzie... - mruknął. - Śmigaj pierwsza. A ja potem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:46, 13 Lip 2010    Temat postu:

Wywróciła oczami i owinęła się sczelnie pościelą po czym powędrowała do łazienki. Wzięła szybki prysznic i włożyła na siebie jego koszulkę,która leżała w łazience. Wytarła włosy i zmierzwiła je dłonią. Umyła ząbki i przejrzała się w lustrze.
- Boże..jak ja wyglądam - burknęła i wtarła w buzię krem potem przejechała usta pomadka bezbarwną. Bo tych kilku zabiegach upiększających wróciła do Pierra. Wsunęła się pod kołdrę i cmoknęła go czule w usta.
- Teraz Ty - zaśmiała sie i poprawiła sobie poduchę,która była trochę splaszczona. Złozyła jeszcze kilka delikatnych pocałunków na jego ramieniu i w końcu płozyła sie i zasnęła jak aniołek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:49, 14 Lip 2010    Temat postu:

Piotrek powiódł wzrokiem za dziewczęciem a gdy ta ledwie zniknęła za drzwiami łazienki zwlekł się z łóżka ogarniając nieco ślady ich baraszkowania w sypialni. Po tym drapiąc się po głowie przeszukał kilka szuflad, upychając do najgłębszej z nich jakiekolwiek, jakie tylko odnalazł ślady jego dawnych, kobiecych zdobyczy. Jakoś nie chciał, by dziewczyna natknęła się przypadkiem na durną karteczkę z telefonem i odciśniętą szminką czy też damskiej bielizny, z której przyszło by mu się srogo tłumaczyć. Miał swoje za uszami i nie chciał aby w jakikolwiek sposób odbiło się to na Alis.

Nim ta wróciła do pokoju, rzucił się ponownie na łóżko, czekając aż jego nadobna niewiasta wróci. Czując się mile połechtany przez jej pocałunki, zgarnął z szafy coś do ubrania się i poszedł pod prysznic. Kiedy wrócił, dziewczyna spała w najlepsze, więc wytaskał po cichu sobie wiklinowy, bujany fotel z tarasu i rozgaszczając się w nim z powolnym bujaniem się w tył i przód, siedział obserwując śpiącą Alison.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:25, 14 Lip 2010    Temat postu:

Alis pewnie wybaczyłaby mu tą bieliznę i karteczki z numerami. Bo przecież to było za nim się związali. Oczywiście jedynie by to skonfiskowała ]:->
Obudziła się nad ranem i zauważyła Piotrka na fotelu.
- Hej - przeciągnęła się i zdjęła z siebie pościel. Miała na sobie tylko koszulkę bez bielizny pod spodem. Położyła się jeszcze na chwilę na łóżku gapiąc się w sufit .Musiała się rozbudzić. Bo normalnie chyba dzisiaj będzie chodzące zoombie.
- Co dziś robimy? - spytała machając nóżkami z nudów. Nie chciało jej się nawet ruszyć do łazienki żeby się umyć. Chyba Piotrek ją skutecznie wczoraj wymęczył. xd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:30, 24 Lip 2010    Temat postu:

Ha! Skonfiskowała... Toż to dla niego byłoby nieszczęście. To było jak łupy wojenne. Co z tego, że z czasem stawały się już całkowicie nieprzydatne skoro sam fakt ich posiadania napawał dumą każdego faceta. Piotrek mógłby sobie wytatuować po jednym krzyżyku za każdą zdobycz na swoim ciele, ale wtedy... Cóż. Nie za wiele czystego ciała by pozostało. Lepsza więc była dla niego taka kolekcja niż tłumaczenie się z kreseczek na swym ciele. Zwłaszcza, że Alis była by jednym z tych krzyżyków. Dużo dużo więcej dla niego znaczącym, ale jednak.

- A co chcesz robić? - zapytał - Na miasto chcesz się przejść czy znów posmęcić się po domu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:27, 24 Lip 2010    Temat postu:

- Może gdzieś pójdźmy. Na zakupy - tu jej oczka się zaświeciły jak żaróweczki - i może wieczorem do kina. Jakieś nowe filmy ostatnio weszły - przeciągnęła się i ziewnęła krótko. Wypadałoby wstać i pójść sie umyć i ubrać ale jeszcze chwilkę xd Alis zlustrowała Piotrka wzrokiem. Przesunęła paluszkiem po jego umięśnionym ramieniu.
- Zrób sobie tatuaż...i ja też sobie zrobię - przygryzła lekko dolną wargę. Uwielbiała ja faceci mieli tatuaże a jakby jej facet miał to by było już w ogóle świetnie .*
- Chyba,że Ci sie nie podobają - wzruszyła ramionami i przesunęła ustami po jego ramieniu a potem delikatnie złapała ząbkami jego skórę gdzies na barku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:27, 31 Lip 2010    Temat postu:

- Dooobra. - mruknął zwlekając się z fotela. - Mogą być zakupy a potem kino. Tylko co Ty chcesz kupować? - zapytał podchodząc do komody z boku pokoju i wyciągając z niej czystą bieliznę. Po nocy przespanej na siedząco musiał się odświeżyć.

- Tatuaż? - zdziwił się i obrócił się na moment w jej stronę. - Chodzi Ci o taką dziarę na plecach czy nodze? - dopytał się - Po co? Mam się oznakować jak sztuka bydła? Kod kreskowy sobie zrobić, na przykład na karku? - drażnił się z nią, bo tak na prawdę nie miał nic przeciwko temu, by sobie zrobić jakąś wrzutkę na ciele - I może jeszcze od razu takie kółko tutaj, - pokazał na przegrodę w nosie - by domontować łańcuch do powrozu?

- Nooo dooobra... - rzucił - Mogę się wydziarać. - stwierdził - Ale Ty nawet mi się nie waż! - dodał wskazując dziewczynę palcem. - Złoję tyłek jak nic jak mi zepsujesz swoją skórę. - ostrzegł puszczając do niej oczko by nie myślała, że mówi poważnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:28, 01 Sie 2010    Temat postu:

- Jakieś ubrania....może bieliznę - dodała powstrzymując się od cichego śmiechu - i buty może. Nie wiem. Musimy pochodzić po sklepach - wzruszyła ramionami i zwlokła się wreszcie z łóżka. Podeszła do walizki ( bo w końcu nie zdążyła się jeszcze rozpakować xd) i wyjęła czystą bieliznę i sukienkę. Zaczęła się powoli przebierać.
- A co sobie wytatuujesz? - zerknęła przez niego zapinając stanik. Sięgnęła po sukienkę i ubrała ją przed lustrem. Podeszła do Piotrka odwrócona do niego plecami.
- Zapnij proszę - odgarnęła z karku włosy żeby przypadkiem ich nie przypiął.
- Pomyślę nad tym tatuażem - zaśmiała się i zerknęła na chłopaka kiedy zapiął jej sukienkę. Ubrała do tego subtelny naszyjnik i popryskała szyję perfumami.
- Ja jestem gotowa - powiedziała biorąc jeszcze do ręki torebkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:24, 01 Sie 2010    Temat postu:

- Ooooomatko! - zajęczał wchodząc do łazienki - I ja mam za tobą lecieć, gdy będziesz kupowała te łachy? - zaskwierczał. - No przestań... Który normalny, szanujący się facet będzie łaził na zakupy? No dobra, dobra... Pójdę. Ale potem chcę coś w nagrodę za cierpliwość. - rzucił za siebie w końcu się zgadzając.

Zapiął jej bieliznę tak jak chciała, ale coś nie trafił za pierwszym razem na odpowiednie zapięcie. Jedno z tych oczek przeskoczyło krzywo i musiał poprawić, bo Alison zaraz by mu zaczęła skwierczeć, że coś z tym nie tak jest.

- Buldoga. - odpowiedział na pytanie o tatuaż - Albo hienę, może być? - zapytał kręcąc głową - Nie no. Nie wiem co. Jakieś takie coś. I gdzieś. Wszystko w zasadzie mi jedno. - wzruszył ramionami. - A ty co byś chciała u mnie widzieć? - zwalił na nią wybór grafiki. Miał tylko nadzieję, że da się to znieść - Tylko nic pedalskiego, proszę. - czasem potrafił skwierczeć niesamowicie. Obmył się, przebrał i wyszedł do pokoju, do dziewczyny.

- Dobra. Ja też jestem gotów. Czym jedziemy? - zapytał. - W garażu powinno coś mojego tam jeszcze stać... - mruknął pod nosem i podszedł do komody wyciągając z niej pęk kluczy. - Wybieraj czym jedziemy - podał jej breloczki nie tłumacząc który jest od czego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:01, 01 Sie 2010    Temat postu:

- Jejku ale Ty dzisiaj jesteś zrzędliwy - wywróciła oczami i przeczesała jeszcze palcami włosy. Piotrek czasami zrzędził jak baba muhaha ]:->
- może takie małe Alison ? - mruknęła pod nosem i wzięła od niego pęczek kluczy. Obejrzała breloczki i wybrała jakieś BMW sportowe.Wsadziła mu w dłoń odpowiedni klucz a resztę odłożyła do szuflady.
- I uśmiechnij się wreszcie. Mamy ładny dzień a Ty zrzędzisz - stanęła na palcach żeby go krótko pocałować.
- Wiem,że nie lubisz zakupów ale to tylko kilka sklepów. Muszę mieć się w co ubrać. I jakąś ładną bieliznę też muszę mieć - pstryknęła go w nosek i wzięła go za rękę. Pociągnęła go w stronę drzwi .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:47, 01 Sie 2010    Temat postu:

- Ja? Zrzędliwy? - zdziwił się - Ja nie zrzędzę. Tylko nie wiem czemu mnie się to trafia, skoro ta zaraza Achi miała z Tobą chodzić po sklepach a mnie to miało być oszczędzone. - wyjaśnił.

- Ee-eee? A jak mnie puścisz kantem, to co? Będę sobie potem musial coś większego dziarać, by nie było tego widać? No weź przestań. - odpowiedział drocząc się z nią w najlepsze.

Breloczek nie był od tego, co myślała dziewczyna, ale i tak wybrała coś fajnego. Poprowadził ja do garażu. Pomieszczenie, jedno duże, zajmowało całą powierzchnię pod domem i było istnym rajem dla kolekcjonerów. Stało w nim 12 nowoczesnych aut i dwa kolekcjonerskie, stare, niczym sprzed epoki. Piter przeczesał palcami włosy podchodząc do zielonego [link widoczny dla zalogowanych]. Co jak co, ale lubił jeździć autami, które się wyróżniały. - Pani pozwoli. - otworzył drzwi pasażera wskazując Alis siedzenie ręką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:56, 01 Sie 2010    Temat postu:

- Porozmawiamy jeszcze o tym - pokazała mu język i poszła za nim do garażu. Rzuciła okiem na wszystkie samochody a potem na te,w którym Piotrek otworzył drzwi.
- Dzięki - wsiadła i zapięła pasy. Auto było całkiem fajne. Znaczy Alis się na autach nie znała. Dla niej liczył się wygląd. Nie przepadałą za zielonym alee dało się przeżyć xD
- Prowadź bo nie wiem gdzie tu są sklepy. A Achi jeszcze nie znam więc jak miałam z nią jechać - wzruszyła ramionami i pogłaskała go po ramieniu kiedy już wsiadł.
- Wynagrodzę Ci to.Wybierzesz film w kinie. Może być horror najgorszy z najgorszych - ujęła jego dłoń i lekko ucałowała.
- Jutro chcę pojechać tym - powiedziała udając ton jakieś wielkiej damy jakby Piotrek był jej szoferem i wskazała na jakieś czarne sportowe auto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:47, 02 Sie 2010    Temat postu:

Dosyć szybko Alis podłapała odpowiednie nastawienie do takiego a nie innego trybu życia. Wydawało się, że czuła się całkiem swobodnie.

- No dooobra. Chyba tutaj jeszcze jest taki jeden butik. - stwierdził wciskając pilotem przycisk do uniesienia drzwi garażu i wyprowadzając auto na podjazd. - Zabiorę Cię na jakiś koszmarnie nudny film za to. I będziesz się ładnie uśmiechała, jakby Ci się rzeczywiście podobał. - rzucił

- No patrzcie ją! - skomentował - Jak się rozpędza. - pokręcił głową - To akurat jest bryka Achi i... raczej bym jej nie brał. Ale tamta maszynka już jest moja i będziemy nią mogli jutro się przejechać, jak chcesz.


// Seattle / Boutique Margaret O'Leary


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alison
Pół-wilkołak



Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:53, 07 Paź 2010    Temat postu:

Kiedy przyjechali do domu od razu weszli po cichu do środka bo w sumie był wieczór. Okazało się,że są całkiem sami. Alis zawołała że są w domu jednak nikt im nie odpowiedział.
- Jesteś głodny? - spytała głaszcząc go lekko po policzku. Skoro kolacja nie była gotowa no to Alis musiała zadbać o swojego mężczyznę żeby jej z głodu nie umarł Sad Zdjęła więc kurtkę i powiesiła na wieszaku. Przeszła dokuchni i postawiła wodę na herbatę.
- No to co na kolację? - spytała otwierając lodówkę. Okazało się,że w sumie może zrobić wszystko bo lodówka Pierra była pełna aż po brzegi.

[nie ma sprawy Smile słyszałam właśnie,że latałeś XD]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alison dnia Czw 20:54, 07 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pierre
Wilkołak



Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:04, 09 Paź 2010    Temat postu:

Piotrek odrzucił kluczyki od wejścia do domu na komodę i na chwilę wstrzymał Alis zdejmując uzbrojenie alarmu. Ale by było, gdyby teraz rozbrzęczała się syrena. Objął dziewczynę w pasie obracając ją do siebie po chwili plecami. - Sami jesteśmy. - wyjaśnił gdy próbowała zawołać czy ktoś jest z nimi w budynku. Wypuścił ją z objęć czując jak mu się z nich wyrywa.

- Strasznie. - odparł na pytanie o jedzenie - Eee.. - drapnął się po czubku głowy nie wiedząc za bardzo co może być w lodówce. Jednak znając służbę, skoro już tu przyjechali z Alis, to kuchnia była zapchana cała najróżniejszym żarciem. - Nie wiem. Co zrobisz, to będzie. - stwierdził po najmniejszej linii oporu pozwalając dziewczynie zakręcić się za kolacją, samemu idąc do salonu. Zrzucił kurtkę na oparcie fotela i podszedł do wieży nastawiając jakąś muzykę. - Jakie wino będziesz chciała do kolacji? - wydarł się po chwili tak, by dziewczyna go usłyszała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin