Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Telefon Elizabeth
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Telefony
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:21, 30 Sty 2010    Temat postu: Telefon Elizabeth

jak w temacie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:06, 30 Sty 2010    Temat postu:

Rozmowa

Oczekiwanie na połączenie ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:41, 30 Sty 2010    Temat postu:

- Eliza! - powiedziała radośnie do mikrofonu. - Długo się nie odzywałaś, ale postanowiłam cię nie męczyć, choć jak słyszysz zadzwoniłam wreszcie. Dobrze cię słyszeć - naprawdę w jej głosie słychać było ulgę.
- Gdzie jesteś, co porabiasz? Wiesz już coś o bracie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:01, 31 Sty 2010    Temat postu:

Marii słyszała różne ciekawe odgłosy, czasem tłumiąc chichot. Cóż, obie były zdolne do wszystkiego xD
- Lizzy, jeśli ci przeszkadzam po prostu powiedz, zrozumiem i zadzwonię później - powiedziała pospiesznie.
- Znajdziesz go, zobaczysz. A ja... a jestem we Włoszech. Wybieram się do Rzymu. Pamiętasz jak mówiłam o Jasperze, że chcę go odnaleźć? Znalazłam. I obecnie.... podróżujemy razem - cóż, sama nie wiedziała jak określić ich relacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:22, 31 Sty 2010    Temat postu:

- No jak chcesz.... - zdziwiona nieco kontynuowała wiec rozmowę.
- Jest bardzo dobrze. Zrozumiał mnie, wybaczył i zauważył, ze nie chcę być już taka, jak kiedyś. I pomaga mi. Zmieniłam preferencje konsumpcyjne. Nie chcę już zabijąc ludzi. I szczerze mówiąc jest mi z tym lepiej. Poza tym ja sama chcę pomóc Jasperowi. I chcę by się cieszył. Chyba nawet nieźle mi to idzie. Chociaz zapewne niedługo wrócimy do Stanów. Wtedy się spotkamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:47, 31 Sty 2010    Temat postu:

- Ciężko było, ale wiesz, że moja wola była silna. Jakby nie było potrafiłam się opanować w obecności krwi i nie zabijać. Ale to mi pomogło i teraz mnie nie kusi jak kiedyś. I czuję się lepiej, dużo lepiej! Naprawdę powinnaś spróbować! - dodała pewnym głosem.
- I oczywiście, że się poznacie, jeśli tylko Jasper zechce. A myślę, że tak. Zawsze był miły i grzeczny dla wszystkich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 1:50, 31 Sty 2010    Temat postu:

Maria wysłuchała jej uważnie, po czym uśmiechnęła się do swoich myśli.
- Dasz rade, zobaczysz, poza tym ok. Będę czekać. Akurat jestem sama i trochę mi brakuje towarzystwa, wiec tym bardziej mam nadzieję, że się szybko odezwiesz... To do usłyszenia - rozłączyła się, jednak nadal trzymała w ręku telefon, czekajac na kolejne połączenie od przyjaciółki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:02, 31 Sty 2010    Temat postu:

Odebrano połączenie

- Witam ponownie - melodyjny głos, wyraźnie rozbawiony poprzednią sytuacją odezwał się w telefonie.
- Rozumiem, że możesz już rozmawiać - to nie było pytanie, lecz stwierdzenie.
- Chyba się dobrze bawiłaś... - zaśmiała się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:56, 31 Sty 2010    Temat postu:

- No właśnie słyszałam, ze było wesoło i gorąco. Oj Lizz, nie wiedziałam, ze aż taka bywasz napalona - pokręciła głową, odgarniając z twarzy ciemne loki.
Jedną nogę zgięła i położyła ją na parapecie, druga zwisała na zewnątrz.
- Nie wiem kiedy wrócimy. Obecnie ogarniamy się przed wycieczką do Rzymu. Nigdy tam nie byłam, a jak już tu jesteśmy... Jasperowi ten pomysł się spodobał. Cieszę się z tego. To mu dobrze zrobi, mnie również. Nawet nie wiesz jak bardzo on mi potrafi pomóc. Zupełnie odrodziło się we mnie nowe życie. a co do Seattle... nie powiem, mnie też to miasto się podoba. Szczególnie teatr i pewien hotel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:56, 31 Sty 2010    Temat postu:

- Czasem takie znajomości bywają naprawdę ciekawe. Taaaa - zamyśliła się. Miałą przed oczami kilka takich twarzy. A potem... spacery, rozmowy.
- A co do hotelu... chyba to najlepszy w mieście. Mają tam ciekawy wystrój, pokoje różnego rodzaju, urządzają wystawne wesela, gdy ktoś wynajmie salę, są chyba różna apartamenty... Po prostu pełen luksus.
- A co do tego chłopaka... teraz chyba dopiero wie na kogo trafił. Ale nie dziwię się. Jesteś młodą wampirzycą, masz różne pomysły i potrzeby. Często postępujesz instynktownie. A już się chyba starzeję. 170 lat w sumie nie jest tak wcale mało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:00, 01 Lut 2010    Temat postu:

- Pewnie to ten hotel, racja. A co do uwagi do wesela... na moje nie licz. Ja zostanę sama do końca życia. Raczej odstraszam wszystkich od poczatku. Cóż, takie życie. Z resztą... nie wiem czy ślub dla mnie byłby dobry. Chyba za bardzo lubię swobodę i wolność. i wiesz - chyba powinnaś troszkę przystopować. I on też. Może na razie przystopujcie tę znajomość. Boję się o was, w znaczeniu... że któreś z was moze zacząć czuć sie z tym źle.

Urwała zastanawiając się co powiedzieć dalej. Rozmyślała nad jej spotkaniem z bratem i o polowaniu.
- Ja wiem, że krew zwierzęca to nie to samo, ale wiedz, że z czasem można się przyzwyczaić. Owszem, polować trzeba częściej, ale potem poczujesz się lepiej. Nie przestawaj tego postanowienia. Warto jest się poświęcić. Łatwiej jest wtedy w kontaktach z ludźmi no i... tobie tym bardziej łatwiej będzie spotkać sie z bratem, jak już go znajdziesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:53, 02 Lut 2010    Temat postu:

- No to zobaczymy jak się to wszystko tam z wami potoczy. Ale mam nadzieję, że jakoś samo się to rozwiąże. Czas pokaże...

Odetchnęła głęboko, po czym zmieniła pozycję, siedząc teraz przodem do pokoju, w którym przebywała.

- A co do Jamesa... to bardzo ważny temat i wiem, jak bardzo go kochasz, jak on kochał ciebie. Chcę, by wasze spotkanie - bo wiem, że do niego dojdzie - było naprawdę dobre. Bez żadnych problemów. Z resztą... z tego co mówiłaś, wynika, że on będzie w stanie zrozumieć kim się stałaś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:05, 05 Lut 2010    Temat postu:

James usłyszał jak jego telefon dzwoni w kieszeni. Wyciągnął komórkę z kieszeni spodni po czym spojrzał na wyświetlacz.
Nie znał numeru. Z resztą... nikt do niego nigdy prócz wuja nie dzwonił.

- James Preston, słucham? - odezwał się automatycznie, odbierając połączenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:47, 05 Lut 2010    Temat postu:

Momentalnie go zatkało, słysząc imię, słysząc głos...
- Lizz? Mo...mo...moja Lizz? - pokręcił głową; to nie było wcale możliwe.
- Kim jesteś, dlaczego robisz sobie żarty? - pytał zupełnie zaskoczony. Jednak jego pytania nie miały przecież sensu. Któż mógł wiedzieć o Elizabeth?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:20, 05 Lut 2010    Temat postu:

- To przecież niemożliwe, Lizz, Lizz? - urwała.
Chociaż ręce trzęsły mu się niesamowicie, wybrał jakoś jej numer i usilnie czekał aż odbierze połączenie.
- Odbierz! - powiedział, słysząc ciągle sygnał połączenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:37, 05 Lut 2010    Temat postu:

Przedstawiła się imieniem i nazwiskiem, jego nazwiskiem, ich nazwiskiem...
Po jego policzku spłynęła łza, której jednak nie miał zamiaru ukrywać.
- Lizz, to ja, czemu się rozłączyłaś? - zapytał drżącym z emocji głosem. - Lizz.... Jak to możliwe? - wypalił nagle. - Widziałem twoje rozszarpane ciało. To byłaś ty. Musiałaś być ty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:07, 05 Lut 2010    Temat postu:

- Gdzie jesteś? Musze się z tobą zobaczyć. Gdzie jesteś? - mówił poprzez łzy, które teraz ciurkiem spływały mu po policzkach.
- Lizz. Moja Lizz....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:37, 05 Lut 2010    Temat postu:

- Gdzie jesteś? W Seattle? - miał nadzieję, ze się nie przesłyszał. - Ja też, też jestem w tym mieście. Czy to zrządzenie losu? - zapytał dziewczynę, płacząc teraz ze wzruszenia.
- Powiedz gdzie jesteś, znajdę cię. Zaraz! - powiedział pewniejszym głosem. - Ja? Podróżowałem. Ciągle szukając dla siebie miejsca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:00, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Park... park... - starał sobie przypomnieć wszystko co tu widział, jednak nie bardzo się orientował we wszystkim, mimo iż Lizzy tłumaczyła mu wszystko.
- Czekaj... Claire, gdzie jest park, wiesz? Musimy się tam dostać. Jak najszybciej - powiedział do swojej dziewczyny.
- Będę na czas, nie wiem ile to zajmie, ale nie będziesz czekać. Obiecuję - z tymi słowy podniósł się z ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
James
Wilkołak



Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:20, 06 Lut 2010    Temat postu:

- Claire mówi, ze park jest pięć minut drogi stąd. Zaraz będę - powiedział, od razu wstając i trzymając Claire za rękę poszedł w kierunku, który pokazywała.
- Spotkamy się przy fontannie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 3:30, 18 Lut 2010    Temat postu:

SMS

Padł mi telefon, przepraszam :/
Ja jestem w Volterze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:33, 22 Lut 2010    Temat postu:

Oczekiwanie na odbiór połączenia Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:58, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Czołem! - powiedziała wesoło do mikrofonu, gdy jej przyjaciółka odebrała połączenie.
- Chciałam zapytać gdzie teraz jesteś i jeśli już dotarłaś do Włoch, to czy jest szansa na spotkanie, o którym pisałaś - powiedziała prosto z mostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:31, 22 Lut 2010    Temat postu:

- Na twoje szczęście lotnisko jest zaledwie kilka minut stąd, więc zaraz będę na miejscu. Zostawię Jasperowi wiadomość, cóż w końcu gdy chodzi o ciebie nigdy nic nie wiadomo - dodała żartobliwym tonem.
- Poczekaj w środku, na jakiejś ławce, zaraz tam dotrę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:51, 27 Maj 2010    Temat postu:

Maria odsłuchawszy wiadomosć, zadzwoniła do przyjaciółki najszybciej jak mogła. Nie było to jednak łatwe, gdyż nie pozwalało jej na to miejsce pobytu. Mimo wszystko mocno zdenerwowana i zaniepokojona jej głosem, musiała się z skontaktować z Elizą.
- Lizz, co się stało, o co chodzi? - nie bawiła się nawet w powitania, od razu przechodząc do sedna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:33, 27 Maj 2010    Temat postu:

Kiedy dziewczyna odebrała, Maria z niepewnością słuchała tego, co ta miała do powiedzenia. Kiedy jednak usłyszała co najważniejsze, odetchneła cicho.
- Boże... - szepnęła do mikrofonu, po czym przymknęła oczy. - Elizo, ostrzegałam cię. I nikt chyba lepiej ode mnie nie wie, co się stanie dalej.Gdzie jesteś? Dołączę do ciebie, pomogę. Wiesz, że mam doświadczenie i umiem sobie radzić, poza tym boję się o ciebie. Nie możesz w takiej chwili być sama. I on... - nie dokończyła. Wiedziała tylko, ze jeśli ktoś się o tym dowie, może nie być ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:14, 28 Maj 2010    Temat postu:

- El, bez dyskusji. Masz mi powiedzieć gdzie jesteś, jeśli nie i tak namierzę twoją komórkę. Nie będę się wtrącać, skoro tego sobie życzysz, ale nie zostawię cię samej na początku tej próby. Poza tym nie mogę rozmawiać ze szczegółami, bo jestem w miejscu publicznym, ale na szczęście jestem w Stanach, wiec mów gdzie jesteś i zbadam sprawę. Obiecuję, że potem się wyniosę, skoro nie chcesz pomocy - usiadła na najbliższym schodku i zaczęła zbierać myśli, słuchając słów zdenerwowanej przyjaciółki. Nie było się z resztą czemu dziwić.
- Volturi można oszukać, o mojej pracy nikt się nie dowiedział, choć kosztowało mnie to bardzo wiele. Przede wszystkim jednak okaż mu zrozumienie. Choć nie będzie cię pewnie słuchać, musisz mu pomóc się do siebie przekonać. Kiepsko jednak, że wie w jakiej krwi gustujesz - wywróciła oczami.
- Nie, absolutnie musisz mi powiedzieć jak mam cię odnaleźć. Na miejscu ocenię wszystko, nie ma co gdybać. Poza tym nie możesz sie obwiniać. To nei twoja wina, ostrzegałaś go, bo czułaś, że nie dasz rady. Skąd mógł wiedzieć co zrobisz... no ale powinien był cię posłuchać. Musisz zmienić swoje nawyki i jego też do tego przekonać, bo źle się to skończy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:40, 28 Maj 2010    Temat postu:

- Seattle, cudnie. Akurat mieliśmy lecieć do tego miasta. Forks, okolice, wszystko... Jazz odwiedzi dom, a ja zobaczę co u ciebie. Spokojnie, damy jakoś radę. I zasada numer jeden: trzymaj go z daleka od brata. To wilkołak, jeszcze się pozabijają. ba, nowonarodzony, to już w ogóle... - skrzywiła się. - No nic, Lizz, jutro będę na miejscu, wiec zbadam sytuację osobiście. Postaraj się uspokoić i od samego początku tłumaczyć mu co i jak. mam nadzieję, że będziecie się trzymać z dala od ludzi, poza tym zapoluj. Musisz napić się krwi zwierząt. Trochę cię to ukoi.

Zrobiła przerwę myślac co by powiedzieć, co mogłoby jej pomóc.
- Elizo, nie możesz okazywać słabości. Podejdź do niego pewnie, starajac się spokojem coś osiągnąć. Niech ci zaufa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roy Smith
Vampire



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 1258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:03, 06 Cze 2010    Temat postu:

SMS:

Gdzie jesteś? Hotel? Szpital? To dość pilne bym powiedział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roy Smith
Vampire



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 1258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:46, 01 Lip 2010    Temat postu:

SMS:

Lyzabeth! Very Happy Wprost wspaniale. Będzie okazja taniec poćwiczyć tylko zastrzegam że ja nie umiem tak tańczyć, mam tego inne pojęcie. Wakacji Ci się zachciewa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roy Smith
Vampire



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 1258
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:52, 01 Lip 2010    Temat postu:

SMS:

Nie pamiętam kiedy miałem ostatnio wakacje. Odzwyczaiłem się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claire
Człowiek



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:59, 12 Sie 2010    Temat postu:

sms:

Hej tu Claire Smile
Nie wiesz może gdzie wcięło James'a? Rozeszliśmy się w centrum i nie umiem go znaleźć a jak zwykle nie wziął komórki. Więc może jest z Tobą?^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:16, 12 Sie 2010    Temat postu:

sms do Claire:

Cześć Kochana. Nie mam pojęcia gdzie się podział. I nie ma go niestety przy mnie. Walnij mu w łepetynę jak się znajdzie, że Cię zostawił samą. Jakby co, powiesz, że to ode mnie. A swoją drogą, spotkamy się jakoś? Tęsknię strasznie za Wami. No i mam kogoś do przedstawienia Wam... xD Ściskam Cię gorąco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claire
Człowiek



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:23, 12 Sie 2010    Temat postu:

sms:

Mi pasuje w sumie codziennie o każdej porze ^ ^ Też się stęskniłam.
Ooo...widzę,że dużo się działo Smile My mamy Ci dużo do opowiadania.
Nie siedzę już tyle w domu. znalazłam sobie kilka zajęć Smile Z resztą...zawsze o tym marzyłam[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:43, 12 Sie 2010    Temat postu:

sms do Claire:

To świetnie. Kiedy masz czas? Ja aktualnie jestem ze swoją... UWAGA: Połówką, lepszą połówką na zakupach. Może jakoś niedługo na kawie? Masz teraz czas skoro ta łachudra Ci się gdzieś ulotniła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claire
Człowiek



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:51, 12 Sie 2010    Temat postu:

sms:

Koniecznie muszę go poznać! Już się nie umiem doczekać ^^
Mam czas,mam. Załatwiłam już wszystkie sprawy i jestem wolna Smile Mam nadzieję,że James trafi sam do domu XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:02, 13 Sie 2010    Temat postu:

sms do Claire:

No to co? Za ile jesteś w stanie dotrzeć do Galerii Handlowej? Kawiarenka na górnym piętrze pasażu, Starbucks, za 20-30 minut? Wsiadaj w taksę jak jesteś gdzieś dalej, ja zwracam. A Jam'mi najwyżej będzie Cię szukał jak Cię porwiemy! ;* I trafi, na pewno sam trafi. Zawsze trafiał. Nawet jak był... No wiesz, pod wpływem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claire
Człowiek



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:14, 13 Sie 2010    Temat postu:

sms:

[iZa 30 minut będę ^ ^
Ehh..wiem,wiem ale zawszę się o niego martwię. No to do zobaczenia za chwilę :*[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elizabeth
Vampire



Dołączył: 19 Sty 2010
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:36, 13 Sie 2010    Temat postu:

sms do Claire:

No to jesteśmy, słońce. Czekamy już przy stoliku. Co Ci zamówić? Sok i ciacho jak poprzednio czy kawę i rogalika na ten przykład?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:34, 25 Paź 2010    Temat postu:

SMS

Przepraszam, że tak długo milczałam. Miałam problemy, wiele się skomplikowało, zmieniło. Nie mam pojęcia gdzie teraz jesteś, ani co się u Ciebie dzieje. Skontaktowałam sie z Jamesem, ale i on nie potrafił mi zbyt wiele powiedzieć. Podaj mi swoje miejsce pobytu, to ważne. Chciałabym się z Tobą spotkać, jak najszybciej. To mój nowy numer, tamten możesz wykasować. Czekam na wiadomość, Maria.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Telefony Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin