Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Teren wokół domu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Kantishna / Rezydencja Tanyi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:28, 14 Sty 2010    Temat postu: Teren wokół domu

j.w


-------------------------------------
//lotnisko w Volterze

Biegła od granicy. Ludzka krew dała jej siłę jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyła. Upojona biegiem wpadła na teren rezydencji Tanyi w zadziwiająco dobrym humorze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alice Cullen dnia Czw 18:33, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:46, 14 Sty 2010    Temat postu:

//Pokój gościnny

Wylądował tuż przed nią. Co z tego, że w niego uderzyła i go wywaliła na śnieg. Nic go nie obchodziło.
- Mary....Mary Alice Brandon...
Wyszeptał, patrząc na nią tak ciepłym wzrokiem.
- Tyle lat...tyle lat cię nie widziałem, córeczko.
Dotknął jej policzka...co z tego, że na nim siedziała xD.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:47, 14 Sty 2010    Temat postu:

Czuła się jakby uderzyła w ścianę.
Spojrzała na wampira.
Słowa które wyszeptał wprawiły ją w osłupienie
- Że co? - rozkaszlała się. Jej błyszczące szkarłatem tęczówki rozszerzyły się.
- Ja... ja pana nie znam - wyrzuciła z siebie rezolutnie - Przepraszam... - zeszła z niego i obciągnęła wieczorową suknie, teraz już nieco zszarganą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:49, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Nie pamiętasz...
Poprawił łagodnie, wstając.
- Trudno się pamięta kogoś z życia człowieka...
Otrzepał spodnie ze śniegu.
- 1920 rok...Mary Alice Brandon umiera....rodzi cię piękna Alice...w przyszłości Cullen. Mam rację?
Uśmiechnął się szerzej, przyglądając się jej z uwagą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:52, 14 Sty 2010    Temat postu:

Wpatrywała się w niego. Kojarzyła jego głos. Kiedyś go słyszała. Gdzieś... jak przez mgłę.
- Znałam cię? Wtedy? - zmrużyła oczy prostując się.
- Jak? Gdzie? Dlaczego? - miała mnóstwo pytań


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:54, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Bo miałaś wizje...trafiłaś na mój oddział
Spokojnie, patrzył na nią.
- Tropiciel James...był zły wtedy...wszyscy sądzili, że nie żyję...on z resztą też.
Parsknął cicho
- Jestem twoim...hm...ojcem. Tak to się chyba teraz mówi na stwórców.
Przeczesał włosy, pozbywając się śniegu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:57, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Oszalałeś - mruknęła
- Nie mozesz być moim ojcem. On był stary. Tak mi mówiono. Ty jesteś za duży szczyl - zmierzyła go wzrokiem. Ludzka krew dodała arogancji i animuszu. Alice nigdy chyba jeszcze nie była tak bezczelna.
- Nie rób sobie zartów - prychnęła - Kto ci opowiedział tę historię? Isten? Zamorduję go. Skopię mu tyłek i utłukę jego własną gitarą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:59, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Isten?
Uniósł brew rozbawiony.
- Śmieszny dzieciak...ale nie...nie oszalałem. Jakby ci to udowodnić....
Podrapał się po głowie.
- Jeżeli ci powiem, że umiem zmienić ludzką pamięć to mi uwierzysz? Ludzka krew to jest to...nie to co zwierzątka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:08, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Ludzka krew... - pragnienie opadło ją momentalnie - NIE! - krzyknęła przerażona - Żadnej ludzkiej krwi - pisnęła. Cofnęła się kilka kroków. Wyglądała jak zagubione i zaszczute zwierzątko bliskie szaleństwa. Wspomnienia spłynęły na nią jak kruku. Wspomnienia z Voltery. Opadła kolanami na śnieg i skuliła się obejmując rękami głowę.
- Nigdy więcej.. juz nigdy więcej... Skrzywdziłam ich...- szeptała ponuro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:15, 14 Sty 2010    Temat postu:

Uśmiechnął się szeroko.
- Ale...zwierzątka też krzywdzisz.
Mruknął. Klęknął przy niej, podniósł.
- No już...ja ich krzywdzę od...ładnych paru lat. I żyję. Wierzysz mi, czy nadal nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:18, 14 Sty 2010    Temat postu:

Patrzyła na niego nieprzytomnie i bliska obłędu.
- Jesteś podły. Tak cholernie podły... - powiedziała cicho
- Ten, który mnie stworzył był inny. Ciepły. Miły. Troskliwy. Pamiętam jego dotyk.. Pamiętam jego szept. Pamiętam jego smiech. Pamietam jego dobroć. Nie jesteś nim. - zaprzeczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:22, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Tak?
Uniósł brew.
- Jesteś pewna?
Szepnął. Pogładził ją po włosach.
- Mała...będzie dobrze.
Gładził ją delikatnie, uspokajająco po włosach.
- Taka już twoja natura...
Szeptał dalej uspokajająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:25, 14 Sty 2010    Temat postu:

To był TEN głos.
Jak? To niemożliwe!
Poderwała się i stanęła naprzeciwko wampira wpatrując się w niego intensywnie
- Ale... Ty nie zyjesz... Przecież miałeś nie zyć. Miałeś obrócić się w proch.. Jak to?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:28, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Cóż...w sumie to racja...jestem martwy.
Uśmiechnął się łagodnie.
- Ale nie, nie obróciłem się w proch...stoję tu przed tobą, jak widzisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:30, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Ale nie jesteś stary - jęknęła przypatrując mu się.
- Miałeś byc stary... - jak dziecko szukała poparcia dla swej potrzeby nie zaakceptowania prawdy oczywistej.
On nie moze być tym kim jest. Tamten nie zostawiłby mnie.. Nie opuściłby...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:33, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Ano miałem...miałem wyglądać jak obłąkany starzec, długa broda...siwe włosy, ciepłe oczy...tak wiem.
Uśmiechnął się nieporadnie. Dotknął jej głowy.
- To wszystko zasługa tej dłoni moja droga...troszkę pozmieniałem dla twojego bezpieczeństwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:36, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Nie ruszaj mojej pamięci - zastrzegła odsuwając się - Nie chcę zapominać niczego. Choćby mnie to miało kosztować pół zdrowia.
Badawczym spojrzeniem ogarniałą jego osobę.
- Czy to znaczy że zawsze byłeś taki.. nieczuły i zimny? Że to ciepło które pamiętam, było jedynie mrzonką?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:40, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Nie było.
Uśmiechnął się łagodnie.
- Gdyby było, nie ratowałbym cię, Mary Alice...
Szepnął, patrząc jej w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:44, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Nazywam się Alice. Alice Cullen. Nie ma już Mary Alice Brandon. Umarła. - powiedziała wytrzymując jego spojrzenie
- A ty mnie zostawiłeś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:50, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Wiem...musiałem, moja piękna Alice...
Szepnął.
- James nie mógł wiedzieć, że żyję...nie mógł wiedzieć, że ty żyjesz...gdyby wiedział, pewnie by cię od razu zabił.
Westchnął cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:51, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Dlaczego? Przeciez nic mu nie zrobiłam. Nie znał mnie nawet, prawda? - nie rozumiała tego - A skoro robisz czary mary z pamiecią, to czemu nie zamieszałęs jemu w głowie? - dopytywała się. - I nie mów do mnie piękna Alice. Nie jestem piękna. - zmarszczyła czoło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:53, 14 Sty 2010    Temat postu:

Westchnął ciężko.
- Proponuję porozmawiać w środku...bo zaraz cię zgniotą.
Wskazał na okno, z którego wychylały się panny Denali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:06, 14 Sty 2010    Temat postu:

Podążyła za jego spojrzeniem i uśmiechnęła się szeroko. Pomachała Carmen i Kate.
- Ale moją pamięć zostawiasz tak jak jest - zastrzegła.
Powoli otrząsała się z szoku i była zdolna analizować wszystko na spokojnie
- Właściwie dlaczego tu jesteś? - wzięła go pod ramię i pozwoliła się prowadzić, przy okazji zgarniając rąbek sukni w dłoń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alessandro
Vampire



Dołączył: 14 Sty 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:10, 14 Sty 2010    Temat postu:

- Wiem, że od czasu do czasu do nich przyjeżdżasz...
Powiedział cicho.
- Jeśli tego sobie życzysz...jeśli to odpowiednie dla mojego dziecka.
Rzekł cicho. Ruszył w stronę wejścia.

//Salon, zaczynasz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pon 23:26, 25 Sty 2010    Temat postu:

/???
Tanya wysiadła ze swojego ukochanego samochodu. Można było słyszeć tylko ciche 'bip bip' gdy zamykała go z daleka. Dawno to już nie była, ale oprócz paru roślinek wyższych niż poprzednio nic się nie zmieniło. Uśmiechnęła się lekko do siebie i spięła swe blond włosy w luźną kitkę. Odetchnęła głęboko zanim otworzyła drzwi do swojego domu i weszła do środka.


/Salon
Powrót do góry
Keshia
Pół-wampir



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:29, 08 Lut 2010    Temat postu:

//Lotnisko.

Stanęła przed warendą z niepewną miną Dom prawie nic się nie zmienił. Bała się trochę odrzucenia, Miała jeszcze czas zawrócić i rozważała to na poważnie. Stała tak wpatrując się w drzwi i nie wiedząc zbytnio jak ma postąpić. Stchórzyła jednak i uciekła w niezanym jej kierunku.

//Ulica


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Keshia dnia Pon 21:31, 08 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> USA / Alaska / Park Narodowy Denali / Kantishna / Rezydencja Tanyi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin