Hotel

Nishi

Mały hotel znajdujący się w centrum miasta. Nienależy do najlepszych,ale mozna w nim odpocząć, robiąc sobie przerwe w podróży. ^^

Nishi

Otworzyła drzwi i weszła do środka. Podeszła do lady i wynajęła sobie pokój. Zmęczona ruszyła w jego stronę i będąc już w środku rzuciła się odrazu na łóżko. Czuła nadal ból z nodze. Zaczęła żałować,że nie może poprostu zasnąć i nie myśleć o nim a ni o tym co się wydarzyło,jak normalny człowiek. Westchnęła cicho wstając i zdejmując z siebie lekko przemoczoną od deszczu kurtkę. Wyjęła nowe opatrunki i zmieniła te które miała założone. Ponownie położyła się na łóżko. Włączyła i wyłaczyła telewizor nie bardzo wiedząc co robić.Nie lubiła siedzieć w miejscu bezczynnie. Niesprawna noga to była ostatnia rzecz o której marzyła. -Ale co zrobić? Trzeba poczekać.- jedyne co ją pocieszyło to to,że jej kości zrastają się o wiele szybciej od kości człowieka i za jakieś dwa dni będzie mogła normalnie stąd wyjść. Przynajmniej taką miała nadzieję. Krążyła trochę po pokoju co chwile marszcząc czoło z powodu bólu. W końcu usiadła na parapecie i wyglądała przez okno.
Takie spacerowanie z miejsca do miejsca, przemieszczanie się i po raz setny wymienianie bandaży sprawiło,że minęło jej tak cały dzień. W pewnym momencie wyszła na chwile z hotelu i wróciła godzine później z gitarą pod pachą. Zaczęła więc grać i śpiewac harcerskie piosenki co zajeło jej kolejne godziny. Noga i inne rany coraz rzadziej przypominały o sobie z czego wampirzyca była szczególnie zadowolona. Zastanawiała się dokąd pójść.Znów przełożyła długo oczekiwany powrót na Alaskę.

Następnego dnia z rana postanowiła opuścić hotel. Wychodząc zapłaciła i wyszła.

Gabriel.

//Irlandia -> Dublin -> Lotnisko.
Wysiadł taksówki i wszedł do hotelu, rozglądając się krytycznie. Miejsce nie było idealne, brakowało mu sporo do perfekcji, ale nadawało się na kilkudniowy pobyt. Podszedł do recepcjonistki, wynajął najlepszy apartament hotelu i, posyłając jej łobuzerski uśmiech, który wywołał u niej palpitacje, udał się do swojego pokoju.
Postawił walizkę w sypialni i udał się pod prysznic.
Potem szybko się przebrał i wyszedł, mając w planach polowanie:
//Irlandia -> Park Narodowy Killarney ->Killarney -> Las.