Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 16:47, 01 Lut 2009 Temat postu: przedmieścia Oslo \ dom Arvena |
|
|
j.w
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 19:27, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Siedział w swoim garażu, przerobionym na osobiste studio nagraniowe. Pobrzdękiwał co nieco na gitarze elektrycznej, ale ewidentnie się nudził. Wypierdalam stąd. Głodny jestem. - nie polował od dobrych kilku dni.
Otworzył drzwi i zawołał do matki.
- Mamoooo! Idę zapolować. Przywieźć ci jakiegoś leszczaaaa?!
- Nie, synku, dziękuję. Wczoraj po spacerze spotkaliśmy z tatą jakichś turystów. Nie jesteśmy głodni. - usłyszał głos mamy, która właśnie po raz setny tego dnia, sprzątała salon.
- Dobra, jak chcesz. Nara.
Zamknął drzwi i wyszedł z domu garażowymi drzwiami.
---------------
Pokręcił się trochę po Oslo. Wiedział, że jeśli kogoś sobie tutaj 'zaczepi', nikt nawet nie skojarzy go z tym. Jego ojciec był szanowanym adwokatem, Arv podziwiał go i zastanawiał się, jak stary Kaleb powstrzymuje się przed zjedzeniem tych wszystkich kryminalistów. On sam nie miałby oporów. Mama zajmowała się domem. Należała do tych wszystkich nudnych kół gospodyń. Robienie na drutach i takie tam. Nikt nawet nie podejrzewał, że mogą być inni, chociaż mieszkali tu od ponad roku. Starzy nosili soczewki, ale on jakoś się nie przejmował, że jego oczy były krwistoczerwone. Ludziom ch*j do tego. - zwykł myśleć.
Po niecałej godzinie znalazł idealne ofiary - dwóch łysych chłopaków. Wyglądali na gości z gangu, więc nie będzie problemów z policją. Zaczaił się na nich w ciemnym zaułku i bez skrupułów zabił. Kiedy już opanował pragnienie, jak gdyby nigdy nic, wrócił do domu.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 19:28, 01 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 19:14, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Stanął w drzwiach swojego pokoju, zastanawiając się co ze sobą zrobić. Nudno tu, że ja pier*ole. W dodatku ten pedał Al się nie odzywa. Jak go dorwę, to normalnie jaja pourywam! - pomyślał kładąc się na kanapie i klaszcząc dwa razy, żeby włączyć muzę. W głośnikach zawył punk rock. Poleżał chwilę bez ruchu, po czym usiadł i wyciągnął z kieszeni spranych jeansów komórkę. Wysłał sms-a do Alberta: "Cześć skurwielu! Zapomniałeś już o mnie, czy jak?! Masz dla mnie jakąś robotę? Bo nudno tu tak, że normalnie ch*uj wafel! Arv." Wyłączył muzykę i zszedł do garażu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 20:23, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bez głębszej przyczyny uderzał w gary, o, tak dla zabicia czasu. Po chwili usłyszał dźwięk wiadomości. Przeczytał sms-a od Alberta i uśmiechnął się bezwiednie. W sumie czemu nie? I tak nie mam nic do roboty w tym jeb*nym mieście. Zwijam du*ę i jadę... - pomyśłał.
Chciał powiadomić rodziców o swoim wyjeździe, ale ojciec nie wrócił jeszcze do domu, a matkę gdzieś wywiało. Nie chcąc dłużej tracić czasu, zadzwonił na lotnisko rezerwując bilet na najbliższy samolot do Włoch (a tak się składało, że zostały jeszcze wolne miejsca, na ten za 2 h) i zaczął się pakować. Zabrał tylko kilka ciuchów, które zmieścił w jednym plecaku, po czym zszedł na dół, aby napisać kartkę do starszych. Kiedy skończył pobiegł na lotnisko. Odprawa jeszcze się nawet nie zaczęła...
// Lotnisko
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 20:41, 17 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|