Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Rzeka

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 15:59, 01 Cze 2009    Temat postu: Rzeka

Wracając usłyszała silny szum wody. Pobiegła w kierunku skąd dobywał się ów dźwięk. Zatrzymała się tuż przy samej krawędzi rzeki. W świetle księżyca przybierała najróżniejsze kolory. Kolor zielony przechodząc na niebieski zamieniał się w płynne srebro. Przykucnęła na brzegu i dotknęła wody. Była tak lodowata ,że zdawała się chłodniejsza od skóry Chels. Woda zdawała się płynąć tak wolno. Ciężko było stwierdzić czy tak było na prawdę czy to przez wyostrzone zmysły dziewczyny. Szum wody zlewał się z szumem drzew i świstem wiatru. Było tam tak głośno a za razem tak spokojnie. Postanowiła wrócić tu następnym razem z kawałkiem papieru i ołówkiem. Wstała z ziemi. Jednym susem wskoczyła na wysoką wierzbę , która rozciągała się aż nad rzekę. Jak baletnica przeszła po gałęzi zwisającej nad wodą i położyła się na niej znów dotykając koniuszkami palców zimnej wody. Widziała w niej swoje odbicie. Przez szybki nurt wody było ono strasznie rozmazane. Nagle zobaczyła pełno malutkich brylancików na swojej skórze , na drzewie i trawie po drugiej stronie rzeki. Zaczęło mżyć. Po chwili jej gęste włosy był całe mokre podobnie jak cała reszta. Schowała się pod drzewem bliżej pnia ,podciągnęła kolana pod brodę owinęła je rękami i przez długi czas siedziała tam skulona przypatrując się rzece nieobecnym wzrokiem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 13:58, 05 Sie 2009    Temat postu:

/?
Rose błąkała się po mieście bez konkretnego celu, aż wreszcie dotarła na skraj lasu. Uśmiechnęła się pod nosem i ruszyła ścieżką, dochodząc w końcu nad rzekę. Stanęła na brzegu i zapatrzyła się w błękitną taflę wody, wkładając ręce do kieszeni. Tutaj wreszcie czuła spokój i mogła wszystko przemyśleć. rzuciła krótkie spojrzenie na boki, upewniając się, że w pobliżu nikt się nie znajduje. Czuła się trochę dziwnie, nie wiedząc czemu, taka jakby lekko osamotniona, chociaż zdrowy rozsądek mówił jej, że przecież jest niby wprost przeciwnie. Kucnęła przy samym brzegu i zamoczyła końcówki palców w lodowatej rzece, kreśląc na niej różne wzorki. Dla kogoś mogłoby się to wydawać dziwne, ale ona uwielbiała czasem tak pójść gdzieś w odosobnione, spokojne miejsce się wyciszyć.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:04, 05 Sie 2009    Temat postu:

/? (skądś na pewno ale nie wiem skąd Razz)

Grayam szedł sobie spokojnie wzdłóż rzeki. Żałował jednak że nie jest w lesie w La Push. Tu było zbyt dużo wampirów. Przeklęte pijawy!pomyślał gniewnie. Jak każdy wilk nie znosił ich. Nagle poczuł jakiś dziwny zapach, znał go już skądś. Zmiennkształtna? co ona tutaj robi? Zaczął się nad tym zastanawiać. PO jakimś czasie ujrzał ową dziewczynę. Siedziała nad rzeką i robiła coś w niej. Gray szedł nadal spokojnym krokiem, przypatrując się jej z zaciekawieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:11, 05 Sie 2009    Temat postu:

Jej samotność, nawet w tym miejscu nie trwała długo, bo po chwili dziewczyna podniosła głowę, trafiając czekoladowymi tęczówkami prosto na jakiegoś chłopaka, który najwyraźniej tędy poprostu przechodził. Postanowiła więc nie reagować, jedynie krótko przyglądając mu się uważnie, jakby go oceniała. Nie miałoby to wpływu na zdanie, jakieby sobie o nim wyrobiła. Wolała zawsze każdego najpierw lepiej poznać. Takie rzeczy robiła poprostu z przyzwyczajenia.
Minęło zaledwie parę sekund i Ros ponownie zwróciła wzrok gdzieś przed siebie, niby totalnie go ignorując. Tak naprawdę uważnie jednak nasłuchiwała, wiedząc od niedawna, że mimo wszystko nie każdemu w tych okolicach można ufać.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:19, 05 Sie 2009    Temat postu:

Szedł dalej. Gdy napotrał oczami wzrok dziewczyny uśmiechnął się przyjaźnie. NIe chciał jej nic zrobić. Po chwili zaczął rozglądać się po lesie. Było w miarę spokojnie, gdyby nie obecność tych pijaw... Usiadł jakieś dwa metry od dziewczyny, podciągnął nogi i objął je rękami, na których oparł głowę. Wpatrywał się to w las to w rzekę. Pogrążył się w gębokich rozmyślaniach na jakiś temat, który później zapomniał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:24, 05 Sie 2009    Temat postu:

Kroki ucichły, więc mimowolnie popatrzyła w jego stronę, nieco zaskoczona i zbita z tropu. Nie należała do osób, które by długo mogły takie coś ignorować. Jak już się przysiadł, bo inaczej nie mogła tego nazwać zważając na bliskość, nie potrafiła poprostu wytrzymać długo w milczeniu Przyglądała sie chłopakowi, który wyglądał na pochłoniętego całkowicie swoimi myślami.
Zły pomysł... Nic nie mówiła, powstrzymując się. Pewnie tak jak ona, szukał spokojnego miejsca, do wyciszenia się.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:30, 05 Sie 2009    Temat postu:

Czuł na sobie jej wzrok. Jednak nadal siedział cichutko zapatrzony w dal. NIe chciał jej przeszkadzać. Zazwyczaj tak robił. Z resztą nie chciał się nikomu narzucać. Milczał dłuższy czas nadal nad czymś rozmyślając. Jego myśli zeszły teraz na tor jego pochodzenia. A raczej tego czemu jest wilkiem. Po jakimś czasie zaniechał ten temat myśli gdyż wiedział że na nic nie wpadnie. Siedział tak jeszcze chwilę po czym wstał i podszedł do dziewczyny. Usiadł niedaleko.
- Cześć! Nazywam się Grayam Wolf. - powiedział miłym i przyjaznym tonem a na jego twarz wpełzł uśmiech.
- Sorry że pytam ale jesteś zmiennokształtną? - spytał po chwili nadal sie uśmiechając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:36, 05 Sie 2009    Temat postu:

Jej spojrzenie, którego nie spuszczała z chłopaka, kontrolując jakby każdy jego ruch, było jak najbardziej też przyjaźnie nastawione. Gdy sie przysiadł, usmiechnęła się i podała mu rękę odruchowo. Mogło mu się wydać to dziwne, że dłoń miała lodowatą. Zwykły zbieg okoliczności, dopiero trzymała ją w zimne wodzie. W tym miejscu jednak to mogło robić większe, jak widać czasem mylne wrażenie.
- Rosaline - przedstawiła sie i po chwili uniosła ponownie trochę zdziwiona brwi. Nie spodziewała sie, że o tozapyta, lecz jakoś ją to nie uraziło. W końcu ona też wie co nieo
- Tak... ty jesteś wilkołakiem - przytaknęła i jednocześnie stwierdziła z niepewnym uśmieszkiem pod nosem.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:43, 05 Sie 2009    Temat postu:

Uścisnął jej dłoń. Przyjazny uśmiech nie znikał z jego twarzy. Słysząc stwierdzenie zaśmiał się.
- Wilkołakiem o nie wiedomym pochodzeniu - powiedział wesoło. Skrzywił się czując zapach wampirów. Miał ich dość. Żeby żaden mi tu nie wpadł.. mruknął w myślach. Zlustrował wzrokiem dziewczynę. Jednak jeszcze jej nie ocenił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:47, 05 Sie 2009    Temat postu:

jego nastrój tym bardziej udzielił się dziewczynie, która była coraz bardziej zainteresowana nowym kolegą. tak ze zwykłej ciekawości. kolejna nowopoznana osoba, nie będąca człowiekiem...
- Czyli nie pochodzisz stąd - wywnioskowała, patrząc jednak na niego pytająco, żeby się jakby upewnić.
- W tym lesie rzadko się spotyka chyba wilkołaki - dodała po chwili.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:52, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zastanowił się nad odpowiedzią.
- Urodziłem się w Brazylii. Przyjechałem tutaj gdy miałem lat czternaście a pierwszy raz zmieniłem się w wieku piętnastu lat i od tamtego czasu należę do tej sfory. Jednak to że jestem wilkiem zastanawia wszystkich ponieważ nie mam wilczych przedków - wyjaśnił dziewczynie lekko zamyślonym tonem.
- Masz rację, rzadko tu przychodzimy. Głównie preferujemy nasz las gdzie nie ma pijaw - odparł spokojnie jednak słowo "pijawy" powiedział z wielkim obrzydzeniem. Po chwili uśmiechnął się przyjaźnie do dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 14:55, 05 Sie 2009    Temat postu:

Pokiwała głową ze zrozumieniem, a na ostatnie zdanie zareagowała poprostu krótkim śmiechem, W końcu ona nie miała takich odczuwań, jak te dwie, nienawidzące sie rasy.
- Ja pochodzę z Włoch, niedawno tu się przeprowadziłam - powiedziała po krótkiej chwili, jakby trchę do tego zobowiązana.
- Więc jeśli można spytać, to co tu robisz? - spytała z lekko rozbawionym uśmiechem, przekrzywiając minimalnie głowę ciekawsko na bok. Skoro tak mu przeszkadzają najwyraźniej tutejsze zapachy, to po co sie truć?
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:59, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zastanowił się chwilę nad odpowiedzią.
- Właściwie to po prostu wybrałem sie na spacer. Nie wiedziałem zbytnio że ktoś z nich jest tutaj - powiedział po dłuższej chwili. Nienawidził ich strasznie.
- Z chcęcią przetrzepałbym im tyłki ale jest ich za dużo - powiedział trochę zły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:16, 05 Sie 2009    Temat postu:

Uniosła brew, nie spuszczając z niego wzroku
- No tak, szans zbyt wielkich byś nie miał - potwierdziła, słysząc w jego głosie coś, co utwierdzało ją w przekonaniu, że ni chciałaby widzieć jego spotkania z jakimkolwiek wampirem.
- Nie lepiej i prościej się porpostu ignorować i jakoś znosić? - spytała trochę retorycznie.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:19, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zaśmiał się cicho.
- Wątpię by to było dobre rozwiązanie - powiedział weosło. Uśmiech nie znikał z jego twarzy.
- Ale zostawmy ten temat - dodał po chwili. Nie chciał się zdenerwować.
- W co się zmieniasz? - spytał z ciekawoscią w oczach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:21, 05 Sie 2009    Temat postu:

Na jej twarzy pojawił się zadziorny trochę usmiech, gdy usłyszła jego pytanie. I znowu się pobawią... nigdy nie odpowiadała na to pytanie od razu.
- A jak myślisz? - spytała z równą ciekawością i wesołymi iskierkami w oczach.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:25, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zastanowił się chwilkę.
- Albo w jakiegoś psa..albo nie mam pojęcia - pwoeidział wesoło patrząc na nią z z zaciekawieniem. Zaśmiał się w duchu nie wiedziec czemu. Wpadł na jeden pomysł ale chciał zrealizować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:30, 05 Sie 2009    Temat postu:

Na jego propozycję roześmiała się, naprawdę teraz rozbawiona. Cóż, mogła się spodziewać od niego takiej odpwiedzi. Pokręciła jednak przecząco głową
- Nie, blisko, ale raczej w tym przypadku chodzi o przeciwieństwo psa - powiedziała, jednocześnie już praktycznie odpowiadając na pytanie.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:34, 05 Sie 2009    Temat postu:

Też się zaśmiał.
- Jestes kotkiem? - spytał, znając odpowiedź. Nadal patrzył na nią z ciekawością.
- To teraz ja Cię spytam : jak myślisz jakim jestem wilkiem ? - spytał wesoło śmiejąc się z siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:37, 05 Sie 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się wesoło i zmarszczyła na chwilę brwi. no tak, pierwsze skojarzenie - szary.
- Brązowy, biały...? - rzuciła, nie chcąc iść na łatwizne. Szarość byłaby zbyt prosta..chyba. Popatrzyła na niego pytająco. Czarną sierść ona miała, więc wymieniła pozostałe, jakie jej przyszły do głowy i które by pasowały do tego zwierzęcia.
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:41, 05 Sie 2009    Temat postu:

Zaśmiał się.
- no i zgadłaś. - powiedział wesoło. Po czym wstał i poszeł gdzieś w krzaki. Tam rozebrał się i zmienił w wilka. Po chwili do dziewczyny podbiegł biały jak śnieg wilk(patrz podpis) usiadł obok niej i napił się zimnej wody z rzeczki. Jego bystre spojrzenie padło prosto na oczy dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 15:47, 05 Sie 2009    Temat postu:

Nie spuszczała z niego ciekawego i zadowolonego spojrzenia. Gdy przyszedł pod drugą postacią, uśmiechnęła się lekko. Nie mogła przed sobą ukrywać, że wilk przedstawiał się pięknie.
- Całkowite przeciwieństwa - mruknęła jakby bardziej do siebie pod nosem. Pies-kot, czarny-biały. Dziewczyna skrzywiła się lekko, przypomihając sobie o czymś i westchnęła cicho. Czas na nią
- Muszę lecieć, może jeszcze pogadamy - powiedziała i szybko odeszła, jednak zaraz jeszcze wróciła, tym razem jako czarna kotka, przyglądająca się wilkowi szarymi oczami. Na jej pyszczku ukazało się coś na rodzaj "uśmiechu". Miauknęła kótko, jakby ponownie na pożegnanie i odwróciła się, machając ogonem. Po chwili zniknęła już w gęstwinie lasu, podążając do domu.

/dom Ros.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 15:47, 05 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Grayam Wolf
Wilkołak



Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Brazylia -> La Push
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:51, 05 Sie 2009    Temat postu:

Nadal patrzył na nią bystrymi oczami. Gdy poszła wrócił w krzaki. Przemienił się i ubrał po czym wrócił do swojego domu w La Push.

/La Push-> Dom Wolf'a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 17:27, 21 Lis 2009    Temat postu:

=> Las

*Wystrzelił z porastających całe leśne połacie krzewów jak z procy. U jego stóp rozlewała się rzeczka, która zapewne za najbliższym zakolem, wpadała do większej wody. Zwolnił i rozejrzał się dokoła. Był w tym miejscu po raz pierwszy, jednak wcale mu się nie spodobało. Zaczął rozpędzać się wzdłuż linii brzegowej, wybił się i miękko spadł na naprzeciwległej stronie. Otrząsnął buty z piasku za coraz to intensywniejszym zapachem, ruszył w głąb lądu.*

=> Las , La Push
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 15:50, 26 Lis 2009    Temat postu:

// dom Julii

Ian przybiegł niepostrzeżenie na tereny lasu.
Od razu zaczął polować na małego królika.
Gdy go złapał wypił na tyle dużo krwi, by się nasycić, ale na tyle mało, by nie zabiło to królika.
Po posiłku usiadł na kamieniu i zaczął rozmyślać nad swoim żywotem.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Nie 19:07, 29 Lis 2009    Temat postu:

Po paru minutach uznał, że lepiej się ruszyć.
Pobiegł w jakąś nieznaną stronę.

// Wodospad Księżycowy
Powrót do góry
Percy
Vampire



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Francja(Bretania)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:32, 12 Gru 2009    Temat postu:

//Forks/ ulica

Wszedł do lasu i począł się rozglądać. Cały czas uśmiechał się kącikami ust, bo ten dzień, a nawet tydzień był bardzo dobry. Podszedł do rzeki i przykucnął. Wsłuchał się w świergot ptaków i innych stworzeń. Zanburzył ręce w lodowatej wodzie i obmył je z resztek krwi, która jeszcze na nich została. Po chwili wstał i mruknął.
- Czas zapolować.
Po czym zaczął spacerować wycierając jeszcze nóż.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien
Vampire



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:40, 12 Gru 2009    Temat postu:

/wodospad
Nad rzekę zwabił ją metaliczny zapach krwi odczuwany z kilometrów. Zatrzymała się tuż nad brzegiem. Po drugiej stronie rzeki zauważyła jakiegoś mężczyznę. Wampira oczywiście. Jej uwagę przykuł srebrny nóż trzymany w jego ręku. To on był wcześniej z krwi która tak dobrze wyczuła. Zrobiła kilka kroków w tył i z rozpędu przesadziła rzekę lądując tuż za plecami chłopaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Percy
Vampire



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Francja(Bretania)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:47, 12 Gru 2009    Temat postu:

Gdy wyczuł w pobliżu jakiegoś wampira dalej spokojnie spacerował. Był spokojny i zabrał się do ostrzenia noża. Po chwili ciszy jednak odezwał się.
- Cześć.
Podniósł nóż do góry i mrużąc oczy obejrzał go dokładnie. Stał cicho i spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien
Vampire



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:53, 12 Gru 2009    Temat postu:

Nie odpowiedziała nic. Wstała i nadal mu się przyglądała.
Po chwili uznała swoje zachowanie za niegrzeczne - nachodzić
kogoś podczas spaceru i nawet się nie przywitać.
- Witaj. - szepnęła lekko speszona. Po chwili znalazła się
na przeciw chłopaka. Uśmiechnęła się.
- Jestem Vivien . - wyciągnęła swoją bladą rękę w jego stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Percy
Vampire



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Francja(Bretania)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:58, 12 Gru 2009    Temat postu:

Schował gdzieś swój czysty już nóż i uśmiechnął się. Także po chwili uścisnął jej dłoń.
- Percy - przedstawił się krótko.
- Co tu robisz? - nie zapytał niegrzcznie tylko spokojnie cały czas się uśmiechał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien
Vampire



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:02, 12 Gru 2009    Temat postu:

Na chwilę zmarszczyła czoło jakby nad czymś rozmyślała.
Po chwili znów się rozpromieniła.
- W zasadzie sama nie wiem... Zgłodniałam trochę , postanowiłam
zapolować i po drodze natknęłam się na ten zapach - skinęła głową
na nóż który Percy schował za pas. Spojrzała mu w oczy. Szkarłatne
tęczówki hipnotyzowały. Oderwała od nich wzrok zrozumiawszy ,że
niemal się gapi na nie.
- Przepraszam - bąknęła uśmiechając się lekko widząc ,że Percy to
zauważył.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vivien dnia Sob 13:03, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Percy
Vampire



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Francja(Bretania)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:09, 12 Gru 2009    Temat postu:

No tak zapomniał o zapachu. Uśmiechnął się tylko i powiedział:
- Może zapolujemy?
Gdy wpatrywała się w jego oczy nie zwrócił na top uwagi i tylko powiedział spokojnie:
- Nie szkodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien
Vampire



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:46, 12 Gru 2009    Temat postu:

Gdyby mogła na pewno lekko by się zarumieniła.
Przez chwilę zapomniała o głodzie.
-Jasne. To co ? Idziemy ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Percy
Vampire



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Francja(Bretania)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:40, 13 Gru 2009    Temat postu:

[ej jaka to aktorka w avie? ;d]

- Na co przeważnie polujesz? - zapytał.
Zaczął powolutku iść w nieznanym mu kierunku. Kierował się w gęsciejszy las.
Uśmiechał się tajemniczo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien
Vampire



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:26, 13 Gru 2009    Temat postu:

[piosenkarka - Alison Sudol ;] ]

Szła bezszelestnie tuż za Percym.
- Raczej na zwierzęta. - zamyśliła się na chwilę.
- Przynajmniej staram się nie polować na ludzi ale
to nie takie proste jakby się wydawało. - zmarszczyła czoło.
- A ty ? W jakiej kuchni gustujesz. - Uśmiechnęła się
łobuzersko i puściła mu oczko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Percy
Vampire



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Francja(Bretania)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:48, 13 Gru 2009    Temat postu:

[ znam ją skądś xd a nie ma ona ksywki Fine Frenzy? xd]

- A na jakie dokładnie zwierzęta?
Dopytywał się dalej z uśmiechem.
Przyspieszył trochę kroku i znowu się odezwał:
- Ja poluję na ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien
Vampire



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:43, 13 Gru 2009    Temat postu:

[ to jej zespół hehe ]

Uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
- na duże zwierzęta. - zachichotała.
Przyśpieszyła nieco kroku chcąc się
ścigać z Percym.
- Zobaczymy kto szybciej biega ?
- puściła oczko.

[ to może wbijaj do Seattle ? Tam można by upolować jakiegoś człowieka Very Happy ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Percy
Vampire



Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Francja(Bretania)
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:42, 13 Gru 2009    Temat postu:

Uśmiechnął się do niej.
- Dobra, ale musisz wiedzieć, że i tak oszukuję.
Zaśmiał się i zaczął szybko biec.

//ciemne zaułki w Seattle


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Percy dnia Pon 18:40, 14 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivien
Vampire



Dołączył: 16 Lis 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:35, 14 Gru 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się szeroko i puściła
się biegiem przed siebie.
/Seattle / ciemne zaułki
[ja zacznę Wink ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Las Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin