Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Teren przed domem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Obrzeża miasta / Dom Chiary i June
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:09, 09 Mar 2009    Temat postu: Teren przed domem

j/w

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:26, 10 Mar 2009    Temat postu:

Chiara wjechała za bramę i zaparkowała auto. Pobiegła otworzyć drzwi do domu i wróciła do June.
- Jesteśmy na miejscu. - szepnęła i wzięła ją na ręce. Wniosła do domu i poszła do pokoju June.
/ pokój June


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:40, 22 Mar 2009    Temat postu:

June stanęła przed domem.
- I Jak? Zapytała z uśmiechem na ząbkach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:00, 22 Mar 2009    Temat postu:

/park.

Zatrzymali się przed domem.
-No, no. Robi wrażenie.
Powrót do góry
Junette Kowalska
Moderator



Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:05, 22 Mar 2009    Temat postu:

Zaśmiała się i pociągnęła go za przegub idąc w stronę drzwi.
- Cieszę że ci się podoba, ale wewnątrz jest jeszcze piękniejszy.
Rozluźniła trochę uścisk
/ salon


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 19:21, 27 Mar 2009    Temat postu:

Tanita zatrzymała się przed wejściem do domu i nacisnęła dzwonek. W tym czasie podbiegł do niej sporych rozmiarów czarny kot, o krwisto-czerwonych ślepiach. Otarł się o dziewczynę parokrotnie, ale tamta tylko odsunęła go glanem na odpowiednią odległość.
- Nie pozwalaj sobie Shadow, okej?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 19:29, 27 Mar 2009    Temat postu:

/Ulica

Zobaczył przed domem nie znaną mu postać Długie blond włosy opadały kobiecie niemalże na pośladki, a blada skóra emanowała zimnem. Wciągnął powietrze. Wampirzyca. Tylko, co ona tu robi?... Po chwili ujrzał w drzwiach Chiarę. Podbiegł do nich i wszedł do salonu.
?salon


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 19:31, 27 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Liam
Vampire



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:25, 02 Kwi 2009    Temat postu:

/Las

Liam stanął przed domem, splatając dłonie i przykładając sobie palce wskazujące do ust. W takiej pozie, niby to zamyślony, czekał, aż ktoś wyjdzie na zewnątrz. Nie chciał się wpraszać, a przynajmniej jeszcze nie teraz. Zaczął obserwować dom i tych, którzy w nim mieszkali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:27, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Chiara wyczuła, że kręci się tu obcy wampir. Wstała z leżaka ze skwaszoną miną i pobiegła do drzwi. Otworzyła.
- Yyy.... dzień dobry - powiedziała i przyjżała się mężczyźnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Vampire



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:41, 02 Kwi 2009    Temat postu:

- Dobry, albo i nie - zaczął cicho. - Witam panią - skłonił się lekko. - Zapewne interesuje panią moja obecność. Cóż, mnie interesuje obecność pani i innych, których wyczuwam w tej okolicy - spojrzał na nią poważnie. - Moja godność Liam Janevski. Być może słyszała pani o mnie, być może nie. Ale nie zjawiłbym się tu, gdyby sytuacja tego nie wymagała. Na początek trafiłem tutaj - dodał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:46, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego trochę przerażona i zaskoczona.
- Chiara Moon - przedstawiła się.
- Niestety nie słyszałam. Co Pan chce wiedzieć? Ja chyba nie wiem zbyt dużo ale mogę z Panem porozmawiać. - mówiła trochę nieśmiało.
- Vea pośpiesz się.... - pomyślała. Nie była pewna zamiarów przybyłego mężczyzny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Vampire



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:48, 02 Kwi 2009    Temat postu:

- Volturi nie podoba się liczebność wampirów na tym terenie. Jestem pośrednikiem między nimi, a całą resztą wampirów. Mogę wejść? - spytał nagle. - Myślę, że nie tylko z tobą, Chiaro powinienem porozmawiać. Nie, nie jestem jednym z nich - uśmiechnął się. - Jestem tu w waszym interesie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:51, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Spojrzała na niego podejrzliwie.
- Dobrze, niech Pan wejdzie. Tylko może z moimi przyjaciółmi porozmawia Pan później. Mają pare ważnych spraw do załatwienia. - powiedziała błagalnym tonem. Weszli do domu.
/ salon

[ Liam zaczynasz w salonie Smile )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leana
Pół-wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 18:19, 03 Kwi 2009    Temat postu:

/park

Szukała innych wampirów więc zawędrowała tutaj grzecznie zapukała do drzwi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leana
Pół-wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:40, 26 Kwi 2009    Temat postu:

/ulice

Podjechali pod dom
- Dobra idź po swoje rzeczy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liam
Vampire



Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:45, 26 Kwi 2009    Temat postu:

/Ulice Forks

- Nie muszę nawet iść daleko. Mój plecak ciągle jest przed drzwiami. Dziwne, że nikt go nie wział do środka - powiedział, widząc swój plecak już daleka. Poszedł po niego i po chwili wrócił. - Jeśli nie masz już po co iść do domu, lub z kim porozmawiac, to mozemy jechać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leana
Pół-wampir



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:46, 26 Kwi 2009    Temat postu:

- Nie dziewczynom wyśle emeile że pojechałam do Włoch jedziemy - powiedziała i pojechali

/lotnisko seattle


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:35, 07 Lip 2009    Temat postu:

/ Ulica

Schował gazetę do nesesera. Marika gdzieś uleciała z jego umysłu. Jedyną oznaką ich znajomości była malinka, którą mu tak bezczelnie pozostawila na szyi. Przybrał na twarzy uśmiech. Starał się by był jak najbardziej naturalny. Zapukał donośnie w drzwi z nadzieją że kogoś zastanie. Trzeba jechać do tego Seattle - myślał podrygując nerwowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:43, 07 Lip 2009    Temat postu:

/ sypialnia

Zostawiła pranie i zawartość szafy tak jak je wyciągnęła. Wyłączyła tylko żelazko. Przeczesała włosy i pobiegła na dół otworzyć . Otworzyła i spojrzała na mężczyznę.
- Dzień dobry. W czym mogę pomóc? - jak zwykle posłała ciepły uśmiech


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aaron
Człowiek



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:48, 07 Lip 2009    Temat postu:

- Witam - powiedział nabierając lekko powietrza. Kobieta pachniała przesłodko. Poczuł się lekko zdezorientowany ale chrzaknął i zebrał się w sobie - Jestem Aaron Howard i chciałbym pani przedstawić ofertę dotyczącą jakże wygodnych i miękkich pościeli. - zakończył posyłając jej uroczy uśmiech, który niestety nie miał odbicia w jego oczach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:53, 07 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się.
- Niech Pan wejdzie - wpuściła go do środka i zamknęła drzwi.
- Napije się Pan czegoś? - spytała prowadząc go do salonu

/ salon, obje {Ty zaczynasz]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 12:37, 11 Lip 2009    Temat postu:

[jako jedenastoletni chłopiec, któremu Vea na lotnisku wręczył przesyłkę dla Chiary Very Happy]

Blondwłosy chłopaczek zastukał nieśmiało do drzwi. Upewnił się, że sto dolarów, które dostał od tamtego pana tkwi nadal w jego kieszeni, małe czerwone pudełeczko w prawej dłoni, a bukiet czerwonych róż w lewej. Zerknął jeszcze raz na adres - zgadzał się.
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:41, 11 Lip 2009    Temat postu:

Otworzyła drzwi i spojrzała w dół. Uśmiechnęła się do chłopca i przykucnęła do niego, cóż chociaż od niego była trochę wyższa.
- Dzień dobry - uśmiechnęła się ciepło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 12:52, 11 Lip 2009    Temat postu:

Chlopiec odwzajemnił nieśmiało uśmiech patrząc na piękną panią. Za chwilę przypomniał sobie, co właściwie tu robi. Podał pani piękny bukiet składający się z pięćdziesięciu krwistoczerwonych róż. Dołączono do niego karteczkę:

Chiaro,

Nie powinienem wyjeżdżać do Volterry, wiem.
Nie powinienem zostawiać ciebie samej, ale wierz mi, musiałem.
Wrócę niedługo, może nawet za kilka dni, tygodni, obiecuję.
Razem z kwiatami dołączam coś jeszcze,
bo nie zdążyłem przekazać ci tego osobiście. Kocham cię.

Vea


Kiedy Chiara wzięła do ręki bukiet, chłopiec wcisnął jej jeszcze rówież czerwone, zamszowe pudełeczko z [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:56, 11 Lip 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się do chłopca kiedy dał jej bukiet.
- Do widzenia - powiedział i pobiegł w stronę miasta.
Chiara nim przeczytała karteczkę weszła do domu.

/ salon


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
Volturi



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:23, 03 Sie 2009    Temat postu:

/Motel 'u Selene'

Claudie wysiadła ze swojego auta. Tu przywiódł ją zapach Johnny'ego. Co jak co, ale rozpoznałaby go wszędzie. W drodze pozbierała się. nie mogła pozwolić, by on zobaczył ją w złym stanie, bądź cokolwiek wyczuł. Byłby jak dzikie zwierze pastwiące się nad tym słabym. Nie mogła być słaba. Wciągnęła jeszcze raz powietrze. Głęboko. Wraz z nim czuła zapach kogoś innego. Był nieco subtelniejszy.
-Kobieta... -szepnęła pod nosem. Przez chwilę chciała się zawrócić, jednak w rezultacie jak najszybciej zadzwoniła do drzwi. W dłoni ściskała mały przedmiot.
-Jeszcze tylko Ty Johnny... -westchnęła pokrzepiająco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Walker
Volturi



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:54, 04 Sie 2009    Temat postu:

//salon

Puścił ją gdy tylko wyszli.
- Czego jeszcze ode mnie chcesz? - powiedział chłodno - Mało było ci tego co już mi zrobiłaś? I gdzie twój pies? - rozejrzał się - Znudził ci się już? Przyszłaś się ponaigrywać ze mnie? Zapytać jak sobie radzę? Jak widać nie zacząłem szydełkować. Dlaczego dopiero teraz? Przez 1,5 roku jakoś się nie kwapiłaś - stwierdził ironicznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
Volturi



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 11:48, 04 Sie 2009    Temat postu:

-MATT... -podkreśliła to słowo, zdecydowanie nie był psem- ... był mi potrzebny przez ten czas, kiedy się Ciebie bałam... -mruknęła posyłając mu sztuczny uśmiech. Była pewniejsza siebie. Po tym jak przedstawił ją Chiarze przestała się nad sobą użalać.
-Dlaczego dopiero teraz? Z bardzo prostego powodu... Dopiero teraz nie musiałam jechać za Tobą gdzieś przez pół świata. Byłeś tuż obok. I nie zamierzam Ci uprzykrzać więcej życia... -otworzyła pięść, w której ściskała [link widoczny dla zalogowanych] i wyciągnęła ją w jego kierunku.
-Jest stary. I wiem, że był dla Ciebie ważny... Więc nie może być mój.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Walker
Volturi



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:59, 04 Sie 2009    Temat postu:

- Był ci POTRZEBNY - Johnny wybuchł gorzkim śmiechem - gdyby cię teraz słyszał. Był ci potrzebny. Jak przedmiot? Jak rzecz? Bo się mnie bałaś? Nic bym ci nie zrobił. Myślałem że mnie znasz na tyle, zeby.. - zabolało go to. Nigdy by jej nie skrzywdził i myślał że ona to wie. Nigdy jej nie uderzył, nie podniósł na nią ręki. - Wyjechałem bo tak było ci wygodniej. Mogłaś się z nim gzić. I nie nie męcz. Byłem w Volterrze ale mnie unikałaś. Myślisz, ze nie wiem, ze wychodziłaś tylko wtedy gdy wiedziałaś że mnie nie spotkasz? Wyjechałem. Było ci łatwiej? - warknął. - A on - wskazał na pierścionek- Należał do mojej matki. Ale teraz należy do ciebie. Stał się twój w momencie gdy ci go dałem. Zrób z nim co chcesz - powiedział pozornie obojętnym tonem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
Volturi



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:11, 04 Sie 2009    Temat postu:

-Lubiłeś wyjeżdżać, prawda? -uśmiechnęła się ironicznie- I to już dużo wcześniej. Bez słowa. Jakby porzucanie swojej narzeczonej było czymś normalnym... W porównaniu z tym co mi dawałeś... Oczekiwałeś zbyt wiele... -mruknęła na moment spuszczając wzrok. Nie mówiła mu tego wcześniej. Nie miałaby odwagi.
-Tęskniłam. Ciągle. Bo zawsze było coś ważniejszego. Coś, co dostarczało adrenaliny, zabawy. Twoje życie było przygodą... A mnie znudziło bycie wierną Penelopą, dla Odysa... który po prostu zapominał wracać.
-Nie chcę go. Nie chcę żeby był mój. Nie chcę żeby mi o Tobie przypominał... -podeszła bliżej i wcisnęła mu do dłoni pierścionek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Walker
Volturi



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:26, 04 Sie 2009    Temat postu:

Oddał jej go.
- Jest twój. Niezależnie od tego z czym ci się kojarzy. Jest TWÓJ - zaakcentował - Wyjeżdżałem bo to moja praca. Nie o wszystkim mogłem mówić. Czy ty mówiłaś mi o wszystkich zadaniach, które zlecał ci Aro? - w ramach dopieczenia mu Aro często mówił mu o zadaniach jakie szykował dla Claudii. Tych wymagających wyjątkowego zaangażowania. Zacisnął szczęki. - O tygodniowym pobycie na Peloponezie? - o tym mu nie wspomniała. Nigdy - Odchodziłem od zmysłów. A potem Aro raczył mnie wtajemniczyć w szczegóły pewnego delikatnego zadania. mam nadzieję że było warto. Wtedy raczej nie czułaś się samotna - warknął wyrzucając coś co go gryzło od lat - Albo Elba... Kreta... Jukatan... mam wymieniać dalej? Nigdy cię nie zdradziłem Clio. Nigdy. A ty? Mozesz to samo powiedzieć o sobie? Wracaj do niego. A nie. On ci już nie jest potrzebny. Nie mamy chyba o czym rozmawiać Claudio. - odwrócił się na pięcie. - Dla odmiany ja nie chcę o tobie zapomnieć. pielęgnuję każde wspomnienie o tobie. jak zadrę, która tkwi mi w sercu. pielęgnuję je żeby nie zapomnieć o tym jaka jesteś i z jakim słodkim uśmiechem potrafisz zabić. - ruszył do domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
Volturi



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:33, 04 Sie 2009    Temat postu:

Delikatnie palcem wytarła spływającą po jej policzku łzę. Dopiero teraz zrozumiała jak bardzo za nim tęskni. Co miała mu powiedzieć? Nie powinna się nawet bronić.
-Mogłeś cofnąć bieg wydarzeń... -mruknęła cicho- Ale tego nie zrobiłeś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Johnny Walker
Volturi



Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:41, 04 Sie 2009    Temat postu:

Odwrócił się przez ramię.
- On by się cofnął dla ciebie. Dla ciebie nie miałoby to miejsca, ale ja bym pamiętał. Nie zrozumiałaś tego? Dla mnie to by nic nie zmieniło. Dlaczego więc tylko ja mam się męczyć tymi chwilami? Cierp i ty. To jedno niesie mi pocieszenie. Że cierpisz. - szybkim krokiem wszedł do domu i zamknął za sobą drzwi.

//salon


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
Volturi



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:46, 04 Sie 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się delikatnie i położyła pierścionek na płycie chodnika.
-Już nie... -szepnęła. Nie zamierzała więcej się dręczyć. Robić z siebie ofiary... Już nie. Odwróciła się po czym weszła do samochodu. Odjechała spokojnie, bez większych nerwów... Za to zdecydowanie z drżącym sercem.

/?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siobhan Valedhed
Pół-wampir



Dołączył: 14 Maj 2009
Posty: 926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:05, 06 Sie 2009    Temat postu:

/ Ulica

Trzymając mocno Benjamina za rękę zadzwoniła do drzwi swej przyjaciółki. Dawno się nie widziały, trzeba było nadrobić stracony czas. Posłała mu szeroki uśmiech i czekała aż Chi ich przyjmie. - Chi, to bardzo dobra dziewczyna, mam nadzieję, że się polubicie. - zachichotała cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Benjamin
Pół-wampir



Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:10, 06 Sie 2009    Temat postu:

Pokiwał głową. Nadal uśmiechał się choć może trochę nerwowo. Uspokój sie! nakazał sobie. Spokój. - Tak sądzę. - czekał aż ukaże się pani domu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliver Evans
Vampire



Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Anglia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:42, 16 Maj 2010    Temat postu:

//Las

Odnalazł wreszcie dom z adresem, który dała mu Chiara. Obejrzał go i podszedł pod drzwi, zadzwonił i czekał. Po chwili gdy stwierdził że nikogo nie ma w środku usiadł na ziemi i zaczął grać coś na gitarze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chiara
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:51, 17 Maj 2010    Temat postu:

//?

Przyszła do domu i uśmiechnęła się widząc Olivera.
- Hej - wyjęła pęczek kluczy i od razu otworzyłą drzwi.
- Nie przestrasz się bo dawno nikogo tu nie było - zaśmiała sie i wpuściła go do domu.
//pisz już w salonie jak coś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Obrzeża miasta / Dom Chiary i June Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin