Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:13, 10 Sie 2009 Temat postu: Rodzinna Rezydencja Carmen |
|
|
j.w
-----> od przodu
-----> od tyłu xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmen dnia Pon 11:13, 10 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:51, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
// d.p.
Taksówkarz pomógł jej wypakować walizki. Weszła do domu.
- Tato! - zawołała i zamknęła drzwi.
- Carmen jestem w gabinecie - ojciec odpowiedział.
- Proszę zanieść walizki to mojego pokoju - powiedziała do jakiegoś mężczyzny z służby. Dziewczyna poszła do ojca i ucałowała go w policzek.
- Cześć Tato. Wiesz zostanę tu na jakiś czas - westchnęła siadając w fotelu przy oknie.
- Coś się stało Skarbie? - spytał zaniepokojony. carmen spuściła wzrok.
- No bo widzisz. Ja i Martin...on mnie już nie chce - powiedziała w końcu szeptem.
- Coś Ci zrobił? Skrzywdził Cię? - mężczyzna wstał gwałtownie od biurka i podszedł do córki.
- Nie Tato. To raczej ja mu zrobiłam przykrość i się wściekł - przytuliła się do niego.
- Carmen, wiesz,że tutaj jesteś bezpieczna. Jeśli chcesz możesz tutaj mieszkać ile chcesz.Jutro jedynie moi ludzie przywiozą towar - spojrzał na nią.
- Tato a mogę jutro popatrzeć? Dawno nie widziałam Twoich ludzi - spytała prawie błagalnie. W sumie to gadała już jakieś głupoty.Ojciec odszedł kilka kroków i zamyślił się.
- Dobrze ale... masz uważać. Proszę - wręczył jej jakieś pudełeczko. - Miałaś to dostać na urodziny. Carmen odpakowała prezent i zaskoczyła się.
- Tato ale po co mi to? - wskazała na pistolet w pudełku.
- Musisz być bezpieczna na każdym kroku. Nawet w Podwiązce coś Ci może grozić czy groziło - westchnął.
- Pójdę już do siebie. Dobranoc - uśmiechnęła się i poszła do swojego dawnego pokoju.
***
Weszła do pokoju i rozejrzała się. Wszystko było takie jak zostawiła. Ściany beżowe ze zdobieniami u góry, wszystkie meble w tym samym miejscu. Podeszła do okna i otwarła je na oścież. Usiadła na parapecie i patrzyła na basen. Dzieci jej brata wybiegły z domu i wskoczyły do wody.
- Cześć Ciociu - pomachały jej a Carmen uśmiechnęła się i odmachała. Miała teraz ochotę sama skoczyć ale z tego okna na ogródek. Nudziło jej się. Czuła się samotna jak nigdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:57, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//? a jeździła po mieście XD
Juliette wysiadła z taksówki pod domem rodziców Carmen. Weszła prowadzona przez służbę, wprost do pokoju przyjaciółki. Całą drogę myślała nad słowami Martina. Właśnie ze ucieknę przed tym. Skończę z tym raz na zawsze. Stać mnie na więcej... Moze... Może jak przestanę być dziwką to on na mnie zwróci uwagę... Westchnęła. Doprowadzono ją w końcu do pokoju Carmen.
- Słońce - objęła przyjaciółkę rzucając torbę na ziemię - Jak się czujesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:02, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zamyśliła się i prawie podskoczyła kiedy drzwi się otworzyły. Złapała się parapetu żeby nie spaść. Przytuliła Julie mocno i zeszła z okna.
- Tak sobie - westchneła przytulając się do niej.
- A Ty? Wszystko dobrze? Nic Cię nie boli? - pytała z troskom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:20, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nic mi nie jest - ból głowy już minął - Carmen... myślisz, ze... nadaje się na modelkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:24, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nią pytająco.
- Co to za pytanie? Jasne, że tak. Ale do czego zmierzasz? - spytała siadając na kanapie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:30, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Bo chyba dorosłam, zeby po 80 latach zmienić zawód - zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:43, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Modelka - zaśmiała się - fajny pomysł. Ciesze się - dała jej buziaka w policzek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:16, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Tak naprawdę to chcę zerwać z Podwiązką, Carmen. Chcę zerwać z byciem dziwką... Przecież zasługuję na coś lepszego prawda? - włączył jej sie słowotok - zasługuję na to żeby mnie kochać, zeby ułożyć sobie życie. Zasługuje na to zeby raczył zwrócić na mnie uwagę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:35, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Zasługujesz na to co najlepsze. Jesteś moją przyjaciółką, byłaś przy mnie tyle czasu, kiedy tylko Cię potrzebowałam - załapała ją za rękę - teraz czas żebym ja była przy Tobie i trzymała Cię za rękę - zaśmiała się - i popierała w Twoich decyzjach. Więc i ta popieram. A masz już jakiś dokładniejszy cel? Kraj? Dom mody? - spytała z szerokim uśmiechem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:44, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Carmen - Juliette roześmiała się - ja na ten pomysł wpadłam dopiero w taksówce - zachichotała - Jeszcze nie myslałam o tym.. Moze Paryz.. Może Mediolan... Ja musze najpierw zrobić portfolio... Rozejrzec się.. Zrobić rozeznanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:49, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Paryż - uśmiechnęła się - Francja i Paryż. To zdecydowanie lepszy pomysł. A może ten fotograf co robił zdjęcia dla Normana mógłby coś Ci poradzić? Albo jakieś zdjęcia zrobić? - pomyślała na głos.
- Chcesz może coś do picia? - spytała biorąc telefon do ręki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:06, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Wodę - uśmiechnęła się - Poproszę wodę.
- Moze rzeczywiście mógłby mi pomóc przy portfolio. Zadzwonię do niego - stwierdziła - albo jeszcze lepiej... przejadę się do zakładu i porozmawiam osobiście. Zaraz po tym jak porozmawiam z Normanem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:12, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wykręciła numerek 3 a potem wcisnęła zieloną słuchawkę. To było połączenie wewnętrzne.
- Poproszę wodę i sok do pokoju - potem rozłączyła się.
- Mogę pójść z Tobą? Muszę wziąć kilka rzeczy z Podwiązki - westchnęła smutno. Do pokoju weszła kobieta i położyła szklanki na stoliczku. Carmie skinęła je głową z uśmiechem i przysunęła szklankę dla Julie po jej stronie.
- Ja nawet nie wiem co teraz będę robić - uśmiechnęła się smutno i wzięła łyka soku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:15, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Mozesz pójść ze mną. Jasne, chociaż z Normanem pozwól ze porozmawiam sama... - napiła się wody. Jeszcze odrobinę ją suszyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:18, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Ty pójdziesz do niego a ja pójdę do siebie i spakuje rzeczy. Martin może będzie chciał dać mój apartament jakies innej kobiecie - wzruszyła ramionami i upiła znów troszkę soku.
- Brakuje mi go - powiedziała w końcu smutno i przytuliła się do Julie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:20, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- To mu to powiedz Carmen. Spokojnie i bez egzaltacji. Po prostu powiedz mu ze popełniłaś błąd... - pogłaskała przyjaciółkę po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:25, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Julie ja mu powiedziałam to - westchnęła.
- Powiem mu przy okazji jak pojedziemy po moje rzeczy. On chce odpocząć ode mnie. Nie dziwie się - polożyła głowę na jej ramieniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:25, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Będzie dobrze Carmie - westchnęła Jullie i wyjęła telefon. Wykręciła numer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:46, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy Julie rozmawiała Carmen poszła odnieść szklanki na dół. Po drodze wzięła jakies owoce i wróciła na górę. Położyła je na stoliku i usiadła znów obok Julie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:53, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Rozłączyła się i wezwała taksówkę.
- Zbieraj się Carmie. Za 20 minut musze być w centrum. Muszę coś załatwić. - westchnęła - podrzucę cię taksówką i potem przyjadę po ciebie, dobrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:02, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przełknęła winogrono i spojrzała na nią.
- Julie jest 20 - westchnęła idąc do szafy po jakiś sweter.
- Ja do Podwiązki a Ty? - spytała czesząc włosy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:10, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- A ja do centrum. Zadzwoń jak będziesz już chciała wracać. Nie sądzę, zeby moja rozmowa trwała długo... - westchnęła. Będzie cieżko. Zbierała argumenty, jednak najważniejszym był ten najprostszy: bo taka była jej decyzja... Z niecierpliwością skubała brzeg kurtki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:15, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Myślę,że to nie zajmie mi zbyt wiele czasu. Ktoś musi mi pomóc w przeniesieniu kartonów - westchnęła zapinając sweter.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Juliette
Pół-wampir
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:19, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- W takim razie przyjadę i pomogę ci je przenieść, ale najpierw je spakuj. A ja najpierw musze załatwić pewną sprawę Carmie. - pociągnęła przyjaciółkę do taksówki - I muszę załatwić ją sama...
// ulice miasta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:46, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//ulice miasta
Carmen weszła do domu z zaledwie jedną rzeczą w ręce-kuferkiem na biżuterie.Poszła w stronę salonu, w którym siedział ojciec i brat. Pocałowała obu w policzek.
- Siadaj Słońce - ojciec wskazał na fotel na przeciwko. Obaj mężczyźni palili cygara i pili whisky. Carmen wzięła ze stołu paczkę papierosów i zapaliła jednego.
- W przyszłym tygodniu szykuje się dostawa z Rosji. Na przedmieściach, w zaułkach. Twój brat pojedzie. Może się skusisz? - rzucił do Carmen starszy mężczyzna.
- Jasne Tato. Akurat wrócę z Paryża. Jedziemy z Julie na wakacje - powiedziała wesoło i zaciągnęła się papierosem.
- Poznałem w Paryżu swoją żonę. Może Tobie też się poszczęści - Andreas lubił czasem wkurzać Carmen, tak na żarty. Ale akurat to nie było dla niej zabawne.
- To nie było śmieszne. Idę spać. Do jutra - rozgniotła papierosa w popielniczce i poszła do siebie.
****
W pokoju do późna,w zasadzie do 2 w nocy, rozpakowywała pudła. Potem spakowała walizkę na podróż. W końcu polożyła się spać. Na szafce nocnej stała ramka ze zdjęciem jej i Martina z jakieś imprezy. Oby dwoje radośni, razem i obejmowali się. Zamknęła oczy i przytuliła sie mocno do poduchy. Łzy spłynęły jej po policzkach. W końcu udało jej się zasnąć. Przez sen wierciła się i mamrotała coś w stylu: Martin Nie proszę... ; Kocham.. .
Kiedy pierwsze promienie słońca wpadły do jej pokoju zakryła glowę kołdrą. Ani myślała wstać. Miała ochotę cały dzień leżeć i płakać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:07, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
W końcu około 11 do pokoju weszła kobieta i obudziła Carmen. Dziewczyna niechętnie otworzyła oczy i wyramoliła się z łóżka.
- Śniadanie jest na dole. Ojciec i brat pojechali.
- Dziękuję Christina - mruknęła i kiedy kobieta odeszła zaczęła się ubierać.Dziś nie zrobiła makijażu. Spięła włosy w wysoki kucyk i zeszła na śniadanie. Powolnie jadła i pija kawę czytając gazetę. Chciała sama posprzątać ze stołu ale Christina jej zabroniła mówiąc, że to jej obowiązek. Carmen wzięła torebkę i kluczyki do jednego z aut i pojechała załatwiać sprawy.
// gdzieś w Seattle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:29, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
// apartamen Julie
Weszła do domu i zaniosła zakupy do pokoju. Zbiegła na dół na obiad. Dziś jakoś miała większy apatyt. Zjadła wszystko dość szybko i nawet zmyła po sobie. W głowie wyliczała co ma jeszcze do zrobienia. Kiedy była już w swoim pokoju dopakowała jeszcze trochę rzeczy. Jakieś kosmetyki, bieliznę i biżuterię. Na walizce położyła paszport. Przebrała się w jakiś za duży t-shirt i polożyła komórkę na stoliczku. Nałożyła żel, który dała jej Julie. Był całkiem przyjemny. Przyglądała się komórce jakby czekała na cud. Sama chciała napisać coś do Martina ale ciągle powstrzymywały ją słowa Julie.
Niech napisze pierwszy jeśli mu zależy. Jeśli nie to trudno. Nie pisz pierwsza!-powtarzała sobie w myślach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carmen
Człowiek
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:21, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Po krótkiej drzemce spojrzała na zegarek. Przebrała się i z walizką zeszła na dół. Pożeganał się ze wszystkimi i pojechała na lotnisko.
// lotnisko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|