Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Pokój nr 8
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Motel 'u Selene'
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:40, 07 Mar 2009    Temat postu:

- Zostaw mnie - poprosił łagodnym tonem. Wszystko się w nim gotowało. Jak śmiala do niego przyjść? Po tym co od niego dostała? Zaczął snuć już nawet plany o opuszczeniu Forks ale nie ukształtowały się ostatecznie.
Wstał i chwiejnym krokiem podszedł do okna. Czekał aż wyjdzie. Zadzwoniła jego komórka. Odwrocił się, chwycił ją i rzucił o ścianę.- Wyjdź!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:48, 07 Mar 2009    Temat postu:

- Nie wyjdę! - powiedziała ostro, krzyżując ręce na piersiach. - Jesteś pijany i nie wiesz co mówisz. Nie wyjdę! Nie zostawię cię teraz samego - rzekła poważnie, patrząc na niego bez cienia złości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:53, 07 Mar 2009    Temat postu:

- I co? - zapytał ironicznym tonem - Będziesz czekała aż wytrzeźwieję? - Cała ta sytuacja zaczęła go śmieszyć. - Wyjdź stąd - powtórzył. - Nie chcę abyś ze mną przebywała.- Ponownie odwrócil sie do niej plecami. Nie miał ochoty na nią spoglądać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:03, 08 Mar 2009    Temat postu:

- Nie wyjdę! - powtórzyła i usiadła na krześle. - Martwię się o ciebie. Poza tym jestem właścicielką tego motelu, więc w sytuacjach takich jak ta, nie można mnie wyrzucićz pokoju. Adamie, weź się w garść! - popatrzyła na niego błagalnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:07, 08 Mar 2009    Temat postu:

- Mam juz matkę, wiesz? - oparł czoło o chłodną szybę - Nie musisz się martwić o swojego gościa. Jestem dorosły i jakoś sobie radzę. - Położył szczególny nacisk na słowo "gość". Nie chciał się do niej przywiązywać i miał nadzieję że ona jeszcze tego nie zrobiła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:15, 08 Mar 2009    Temat postu:

- Wiem - odpowiedziała. - Nie wiem dlaczego tak trudno jest ci zrozumieć, że inni mogą cię polubić, martwić się o ciebie. O mnie nie martwi się nikt, powinieneś sięcieszyć, że komuśna tobie zależy. Bo nie jesteś zły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:20, 08 Mar 2009    Temat postu:

- Masz rodzinę, ja.... powiedzmy że nie. Tak będzie prościej. Jestem sam i jestem z tego zadowolony. - usiadł obok niej przy stole. - Niczego mi w życiu więcej nie potrzeba. - Zaczął wyginać sobie palce. - Czego chcesz odemnie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:24, 08 Mar 2009    Temat postu:

- Czego chcę? - powtórzyła pytanie. - Byś spróbował otworzyćsię na innych ludzi. Ja też jestem samotniczką. Wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz tak. Chciałabym mieć znajomych, na których mogłabym polegać i którym mogłabym pomóc. Ja cię po prostu lubię! Mimo wszystko... - spuściła wzrok.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:28, 08 Mar 2009    Temat postu:

- Dziewczyno, oprzytomnij! Ja sie nie nadaje do przyjaźni aż do grobowej deski! - znowu wstał i rozeźlony krążył po pokoju. - Znajdz sobie koleżankę, chłopaka kogokolwiek, ale nie mnie! - Stanął przed nią i powiedział dobitnie - Ja się nie nadaję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selene
Człowiek



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:37, 08 Mar 2009    Temat postu:

- Nie, to ja się nie nadaję - wstała i ocierając łezkę skierowała się ku wyjściu z pokoju. Zanim zatrzasneła za sobą drzwi, zdążyła się na dobre rozpłakać. Jednak jestem do niczego... - pomyślała, zbiegając na dół.

/Dom Selene


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Selene dnia Nie 16:29, 08 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:45, 08 Mar 2009    Temat postu:

Z powodu tego że był w dość kiepskim stanie, nie zarejestrował wszystkiego poprawnie. Jego przytłumiony umysł dostrzegł coś w twarzy Sel ale był już tak śpiący że nie mógł pojąć co to było. Cholera jasna, co ona sobie wyobrarza? Rozłożył kanapę. Że kim ja będę? Padł na nią bez czucia i zasnął natychmiast.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 11:20, 08 Mar 2009    Temat postu:

Umysł Adama powrócił do życia. Otwarł oczy i jego wzrok padł na pustą butelkę stojacą po środku stołu, później przeniósł się na szczątki telefonu spoczywające przy ścianie, w końcu spojrzał na drzwi i wspomnienia ze wczorajszego dnia wróciły do niego ze zdwojoną siłą. Uświadomił sobie co zobaczył wczoraj poraz ostatni na twarzy Selene i zajęczał przykrywajac sobie głowę poduszką. Co ja najlepszego zrobiłem? Poczuł się dziwnie nieswojo i spojrzał na to w czym spał. No tak... Wycignął spod swoich pleców wygnieconą marynarkę. Usiadł na kanapie ale zawroty głowy kazały mu powrócić do pozycji leżącej. Nie - powiedział głośno i stanowczo. Ponowił próbę i przy pomocy krzesła stanął na własnych nogach.Czuł ze w jego głowie ktoś próbuje wykuć dziurę i nie szczędzi przy tym dłuta ani młotka. Już nigdy.... nigdy... nie upiję się już tak. To za dużo kosztuje. Wziął głęboki oddech i ruszył do łazienki poszukując oczyszczenia w lodowatej kąpieli, która otrzeźwiła go do reszty. Wrócił do pokoju i wciągnął na siebie to co leżało pierwsze w komodzie. Moja głowa... Rozległo się pukanie i spojrzał przeażony na drzwi. Tylko nie ona - modlił się w duchu - jeszcze nie teraz. Błagam... Naszczęscie była to tylko pracownica która przyniosła śniadanie. Zjadł je w pośpiechu. Posprzątał w pokoju, butelkę z odrazą wrzucił do kosza i podszedł do telefonu. Ukucnął przy nim i trącił palcem jego drobne części. Naprawdę zasługuję chyba na nagrodę najwiekszego palanta i idioty...Za to co wczoraj zrobiłem... Wiedział ze Sel wyszła zapłakana i najgorsze było to że płakała przez niego. Obudziło to w nim poczucie winy i pierwszy raz zapragnął kogoś przeprosić. Pozbierał drobne częsci i zawinął je w chusteczkę. Złożył kanapę a marynarkę która nie nadawała sie już za bardzo do niczego wrzucił do kosza na brudne rzeczy. Znalazł mp3 i wybrał piosenki które miały go uspokoić. Ból głowy nie dawał o sobie zapomnieć a więc siedział spięty z zaciśniętymi pięściami. Starał się wybrać najlepszy sposób przeprosin. Kupię jej kwiaty.. Najwyżej je wyrzuci... Juz mi wszystko jedno. Z resztą... jej chyba też... Po tym co jej wczoraj powiedziałem... Przypomniało mu się to jak kazał jej się wynosić. Złapał sie za głowę. Nie na za czym czekać. Ubrał kurtkę, bo pogoda nadal nie była najlepsza i wyszedł na ulicę.


/ Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:20, 08 Mar 2009    Temat postu:

/ Kwiaciarnia / Ulica / Motel "U Selene"

Napuścił wody do umywalki i wstawił tam kwiaty ponieważ nigdzie nie zauważył wazonu. Usiadł przy stole i zaczął się zbierać do tego aby ja przeprosić. Przypomniało mu się ze nie sprawdził poczty. Włączył laptopa i sprawdził skrzynkę odbiorczą. Przyszedł jeden e-mail od pracownika jego firmy. Informował w nim że udało im się sprzedać dom którego od dawna usiłowali sie pozbyć. Ucieszyło go to ponieważ był dość stary i zaniedbany pozatym był usytułowany niezbyt korzystnie. W odpowiedzi wydał kilka poleceń i wyłączył sprzęt. Odwinął z chusteczki części tego co pozostało z jego telefonu. Hm... teraz chyba sam się wybiorę na zakupy. Muszę mieć jakś telefon... - westchnął ciężko, obracając w palcach małe części. Przyszedł mu do głowy kolejny genialny pomysł. Z oczywistych powodów nie chciał pokazywać się jej na oczy więc wziął kwiaty i poszukał w nich bileciku. Uznał że tak będzie najlepiej dla nich obojga. On nie chciał widzieć znowu jej łez a ona napewno nie chciała widzieć jego. Wmówił to sobie i był o tym w stu procentach przekonany. Wziął długopis i dość schludnym, ukośnym pismem napisał na bileciku "Przepraszam. Adam K"

/ Dom Selene


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:05, 08 Mar 2009    Temat postu:

/ Dom Selene / Motel "U Selene"

Wrócił do pokoju z ponurą satysfakcją. Przekręcił klucz w zamku chociaż wiedział że to nie powstrzyma Sel bo i tak miała własne klucze. Wierzył że to co zrobił było najlepszym rozwiązaniem. Z nudów odpiął pokrowiec i wyciągnął gitarę. Usiadł na kanapie, wyciągnął przed siebie nogi i zaczął pobrzdękiwać jakieś smętne melodie. Chciał na chwilę się oderwać od wszystkiego i zapomnieć jaki jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:47, 09 Mar 2009    Temat postu:

Przestał grać i odłożył na bok gitarę. Podrapał się w tył głowy, przeczesując palcami włosy. Hm... Podparł brodę prawa ręką i dumał nad tym co ma teraz zrobić. Sprawą niecierpiącą zwłoki wydawało się kupno nowego telefonu. Wątpił w to że w Forks znajdzie sklep z dobrym sprzętem. Widział taki w centrum handlowym ale do Seattle nie miał ochoty jechać. To daleko... Pozatym to miasto kojarzyło mu się źle. Założył ręce na kark. Westchnął ciężko, zastanawiając się nad tym czy jego nieszczęsna ofiara jaką stała się Selene widziała kwiaty. Pogodził się z tym że ona juz nigdy się do niego nie odezwie, choćby niewiadomo jak się starał. Taka sytuacja nie była dla niego nowością. Był skłonny przychylić się do stwierdzenia że to codzienność. Zaczął żałować tego że kupił jej te kwiaty. I tak pewnie niczego nie zmienią. Dość juz narobiłem złego, a ona sobie na to nie zasłużyła. Użalał się tak nad sobą jeszcze jakiś czas. Lubił to. Doszedł do wniosku że jest strasznym egoistą bo zawsze wszystko sprowadzał do jednego punktu, mianowicie do swojej osoby. Tak. Ja zawsze wszystko psuję. Wszystkich doprowadzam do szału. I łez... - dodał po chwili namysłu. Jestem potworem. Ból głowy, który nie opuszczał Adama od rana zmusił go do przerwania serii czarnych myśli. Skulił się w sobie na kanapie i przybrał pozycję embrionalną. Nakrył się po czubek głowy kocem mając nadzieję że sen przyniesie mu ukojenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:36, 10 Mar 2009    Temat postu:

Ze snu wyrwał go ból głowy. Nie miał pojęcia że moze być aż tak silny. Nie mam niczego... Wstał z kanapy czując przy tym wysoce niekomfortowo. W głowie mu zawirowało. Przeszukał kieszenie kurtki, marynarek i spodni. Nic. Zirytowany do granic możliwości wziął portfel i wrzucił na siebie ponownie kurtkę. Miał zamiar udać się do apteki, ale że jako takiej nigdzie nie było widać na cel swojej pieszej podrózy wybrał szpital. Zastanawił się czy nie pojechać samochodem. Byłbym szybciej.... Uznał jednak że przy takich zawrotach głowy nie jest w stanie wsiadać za kierownicę. Zamknał za sobą drzwi i ruszył powoli i ostrożnie w stronę szpitala.


/Motel "U Selene" / Ulica / Szpital.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:52, 11 Mar 2009    Temat postu:

/ Ulica / Motel "U Selene"

Wrócił do pokoju i zamknął drzwi na klucz. Podszedł szybko do kaloryfera rozgrzewając skostniałe dłonie. Na zewnątrz było zimno i przemarzł na kość. Spojrzał na kanapę i od razu poczuł się senny. Zrobiło mu się cieplej co pogłębiło chęć snu. Wyciągnął z kieszeni tabletki i odstawił je na stół. Uwielbiał spać i oddawał się temu zajęciu kiedy tylko mógł. Ciepły koc... poduszka... Nie potrzebował wiele do szczęścia. Może ja jestem chory....? Przecież są chyba choroby przez które się śpi... Nie rozmyślał nad tym problemem dłużej bo usnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:29, 15 Mar 2009    Temat postu:

Przespał całą resztę dnia i noc. Obudził się i zaczął zastanawiać się jaki jest dzień tygodnia. Było to dla niego bez większego znaczenia. I tak mam wakacje... Uśmiechnął się do siebie wciągajac koszulkę a następnie ciepły sweter bo pogoda nie wydawała się najlepsza. Nie chciało mu się czekać na śniadanie.Zjem w galerii. Wszedł do łazienki i przebył codzienną toaletę. Trzymajac sie swojego postanowienia, zamierzał dziś wybrać sie do Seattle po telefon. Żadnych komplikacji - cieszył się w myślach - jadę sam... Cudownie. Poszukał w resztkach telefonu karty sim, zapakował portfel i zarzucił na siebie kurtkę. Ubrał buty, wygrzebał z kieszeni od spodni klucze od samochodu i opuścił motel kierując się w stronę parkingu.

/ Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:19, 15 Mar 2009    Temat postu:

/ Ulice Seattle / Ulice Forks / Motel "U Selene"


Stał przed drzwiami do swojego pokoju i szperał po kieszeniach szukając klucza. Rozproszony pozwolił sobie na odbiegnięcie od zakazu i pomyślał co się dzieje z właścicielką tego przybytku. Nie widział jej i poniekąd to go zasmuciło. Miał juz wywrócić kieszenie na lewą stronę ale ktoś go zaczepił. Odwracajac głowę prosił o możność zabijania wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:22, 15 Mar 2009    Temat postu:

/Pokój Marii

- Znowu się spotykamy - uśmiechnęła się, zatrzymując się przy mężczyźnie. - Pan też nie jest stąd jak widzę. Szkoda, bo chciałam o coś zapytać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Nie 21:23, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:25, 15 Mar 2009    Temat postu:

Wyszarpnął klucz z kieszeni. Ze zdenerwowania naderwał trochę materiał. - Tak, znowu się spotykamy. - potwierdził jej słowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:32, 15 Mar 2009    Temat postu:

- Może pan zna tę osobę, może nie. Ale spytać chyba nie zaszkodzi - zaczęła spokojnie. - Słyszał pan o niejakim Jasperze? Imię dość niespotykane, więc pewnie by pan zapamiętał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:36, 15 Mar 2009    Temat postu:

Popatrzył na nią mimowolnie zaciskając szczękę. Było w tej kobiecie coś takiego co jednocześnie go pociągało i odpychało. Chłód bijący od niej był nie do zniesienia. Dreszcze przebiegły mu po plecach. - Nie znam nikogo takiego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:49, 15 Mar 2009    Temat postu:

- Szkoda - odparła, szczerze zasmucona. - Mogę wiedzieć chociaż jak pan ma na imię? Nie chcę się zwracać tylko pan. Lepiej dodać imię. A skoro tu zamieszkałam, dobrze chociaż kogoś poznać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:53, 15 Mar 2009    Temat postu:

- Adam. - czuł się jak na przesłuchaniu. Mogłaby mi jeszcze poświecić lampą prosto w oczy....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:02, 15 Mar 2009    Temat postu:

- Piękne imię. A więc miło mi pana poznać, panie Adamie - powiedziała. - Skoro już tu pana spotykam, może mi pan powiedzieć, jakie miejsca pan już poznał? - lepiej o czymś wiedzieć wcześniej. Gdzieś go w końcu spotkam... - pomyślała.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Nie 22:02, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:06, 15 Mar 2009    Temat postu:

Prychnął głośno. Nie miał nic przeciwko aby nadal mówiła do niego "pan" w końcu ona się nie przedstawiła, a on nie miał ochoty wiedzieć nawet jak ma na imię. - Jestem tu od kilku dni. Nie znam za dobrze okolicy. - stwierdził.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Vampire



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:15, 15 Mar 2009    Temat postu:

- Szkoda, miałam nadzieję, że ktoś mi pomoże. Ale skoro pan nie może, to trudno. Chyba panu przeszkodziłam, może lepiej sobie pójdę - powiedziała łagodnie. Facet ma charakterek. Widać, że nie lubi obcych, ba! Chyba nawet jest typowym samotnikiem - pomyślała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:18, 15 Mar 2009    Temat postu:

Wepchnął klucz w zamek i wszedł do pokoju zatrzaskując jej przed nosem drzwi. Co za.... Rzucił pudełko od telefonu na stół i zdjął kurtkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:42, 15 Mar 2009    Temat postu:

Kiedy zamknął drzwi poczuł się tak jakby się od czegoś uwolnił. Oparł się o nie i odetchnął głęboko bo rozmowa z tą kobietą męczyła go chociaż wcale nie była trudna. Sel ma kolejnego gościa... Przypomniał sobie o zakazie i mina mu spochmurniała. Dziwna kobieta... Poczuł się nieswojo kiedy o niej pomyślał. Była taka...- nie mógł znaleźć innego określenia jak "zimna". Wyciągnął telefon z kieszeni i odłożył na stół. Położył się na kanapie i rozplątał kabelki od słuchawek mp3. Wsunął sobie ramię pod głowę i włączył odtwarzacz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:31, 19 Mar 2009    Temat postu:

Wybudził się czując że coś z nim nie tak. W pokoju było ciepło ale Adamem wstrząsały dreszcze. Świetnie... Tego mi brakowało... Dotknął dłonią rozpalonego czoła. Poszedł do łazienki opłukać twarz zimną wodą. Spojrzał na swoje odbicie w lustrze. Rozmyte oczy, zaczerwienione policzki, katar, dreszcze, gorączka... Byle tak dalej... Podszedł do komody i wybrał z niej najcieplejszy sweter jaki posiadał. Wciągnął go na siebie. Miał nadzieję że obejdzie się bez wizyty u lekarza. Podszed do motelowego telefonu i wybrał wewnętrzny do recepcji. Ktoś odebrał, ale nie była to Selene. - Poproszę herbatę i jakieś kanapki... Tak... Do pokoju nr 8 - dodał zrezygnowanym tonem. Odłożył słuchawkę i podszedł do kaloryfera. Odkręcił maksymalnie termostaty i pozwolił ciepłu swobodnie płynąć. Pracownica motelu szybko się uwineła. Po pięciu minutach usłyszał pukanie do drzwi i podszedł otworzyć. Odebrał tacę i odstawił ją na stół. Zebrał koc z kanapy i owinął się nim. Psiknął i pociągnał nosem. Wspaniale... Usiadł przy stole i upił herbaty. Zjadł kanapki. Skostniałe palce ogrzewał o szklankę. Gorący napój przyjemnie rozgrzewał od wewnątrz. Dreszcze wstrząsały nim rytmicznie. Pocierał ramiona ale to nic nie dało. Popatrzył na kanapę. Przypomniało mu się jego łóżko, w jego domu. Zatęsknił za Nowym Jorkiem. Za jego ulicami i za tempem życia. Jeszcze nie teraz.... Trochę za wcześnie.. Zrzucił z ramion koc na co jego ciało zareagowało wyjątkowo silnymi dreszczmi. Rozłożył kanapę. Uklepał poduszkę, która nie chciała sie ułożyć. Nie miał nawet siły się złościć. Sięgnął po szklankę z herbatą i postawił ja na stoliku nocnym. Westchnął ciężko, wiedział że sam musi sobie poradzić. Cóż, to dla mnie nie nowość... Uśmiechnął się gorzko. Zabezpieczył kocem każdy kawałek rozdygotanego ciała. Wsunął dłonie pod głowę. W porównaniu z czołem były lodowate. Miłoby było gdybym miał kogoś kto czasem by sie o mnie zatroszczył... Zatopiony w marzeniach, próbował zasnąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:12, 20 Mar 2009    Temat postu:

Noc nie była spokojna. Kaszel i gorączka nie dały mu się porządnie wyspac. Rano całe łóżko zaścielały chusteczki. Przeciągnął się czyjąc ból w kościach. Poszedł wziąść gorący prysznic i ubrał sie ciepło. Poszukał portfela i sprawdził czy ma wszystkie potrzebne dokumenty. Porwał ze stołu telefon. Naciąnął na głowę czapkę, bo ból głowy znowu o sobie przypomniał. Wziął kluczyki od samochodu i zapas chusteczek na drogę. Zapiął kurtkę i obwiązał sie szalikiem. Wyszedł na ulicę.


/ Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:10, 20 Mar 2009    Temat postu:

/ Szpital / Ulica / Motel "U Selene"

Zatrzasnął drzwi nogą i podszedł do stołu odstawiając na niego delikanie torbę z lekami. Wybrał numer do recepcji i zażądał herbaty i czegoś do zjedzenia. Przez chrypę która towarzyszyła jego głosowi nie dało się usłyszeć wściekłości i żalu jaki w nim pulsował. Byl pewien że rozchorowała się po wspólnym wypadzie do Seattle. Było zimno i padało... A ja? Powinienem się zachować inaczej a nie jak skończony choleryk... Odwiesił kurtkę na wieszak i otwarł szafę w poszukiwaniu dodatkowego koca. Znalazł go i niedbałym ruchem rzucił na kanapę. Krążył po pokoju nie zwracając uwagi na palącą go gorączkę. Zjadł to to mu przyniesiono i zażył szybko wszystkie leki. Do wieczora jeszcze daleko... - rozłożył koc i wciagnął na siebie koszulkę. Położył się czując że całe ciało go pali. Zamknął oczy, prosząc aby wrócił do zdrowia jak najszybciej. Teraz miał już jakiś cel.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:14, 20 Mar 2009    Temat postu:

Gorączka odeszła a wraz z nią dreszcze. Maść też przyniosła spodziewane efekty bo kiedy się przeciągnął nie poczuł bólu. Z dokuczliwych dolegliwości pozostał tylko kaszel i katar. No cóż... Nie można mieć wszystkiego od razu - pomyślał sięgajac po chusteczkę. Poszedł do łazienki, oczyścić ciało z tego co udało mu sie wypocić przez kilka godzin. Po kąpieli poczuł się o wiele lżej. Uznał że warto by zrobić pranie. Jego komoda przecież nie miała niekończacych się zapasów. Jako mężczyzna mieszkajacy samotnie nie miał problemów z obsługą motelowej pralki. Ubrany w czyste rzeczy, siegnął po laptopa. Czekanie na połaczenie urozmaicił mu kolejny telefon od mamy.- Tak... To ja... Jak mozesz mówić że mnie nie poznajesz? Jestem chory... Przeziębienie.... Tak, byłem... Biorę! Nie, nie wrócę! Co?! Dlatego że sobie radzę! - Rozłączył się w połowie kolejnej kwesti matki. Sapiącego ze złości Adama dopadł atak kaszlu. Sięgnął po syrop i łyknął gorzkawego płynu prosto z butelki. Brak nowych wiadomości nie zdziwił go. Świadczyło to o tym że firma prosperuje jak należy. Przeskakiwał ze strony na stronę, sprawdzając wiadomości z kraju i z boisk. Mało go to interesowało ale miał zajęcie na jakiś czas. W międzyczsie zastanowił się z czym pójsć do szpitala. Z pustymi rękoma nie wypada... Posiedział jeszcze jakiś czas słuchajac rytmicznych odgłosów z łazienki. Pocieszony tym że ma chwiowo jakiś cel, ubrał się i wyszedł zamykajac za sobą drzwi.

/ Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:41, 23 Mar 2009    Temat postu:

/ Sala chorych / Korytarz / Szpital / Ulica / Motel "U Selene"


Wszedł do pokoju i zamknął natychmiast drzwi na klucz. Mimo tego że była późna noc nie czuł się dostatecznie sam. Tak jak myślał żałował tego że zostawił jej swój numer. Muzyka z odtwarzacza pulsowała mu mocnym rytmem w uczach przy wyciąganiu i rozwieszaniu prania. Kiedy wyszedł ze szpitala, poczuł że wrócił do normy. Dobry nastrój, jeśli można było to tak nazwać, pękł jak bańka mydlana. Na powrót stał się tym kim był przedtem. Bez chęci uśmiechu czy pomocy. Teraz był wręcz wściekły na siebie za to jak postąpił. Co się ze mna dzieje? Wszystko przez nią! Żyłem sam i nie miałem z tym problemów. A ona wprasza się i zaczyna... zaczyna bredzić o przyjaźni! I to akurat ze mną! - Wybuchnął głośnym śmiechem - Jestem jej klientem. Powinna mnie traktować należycie. - Spoważnał - Co mnie interesuje że ma z tym problem. Ja tez mam i żyję. - Kiedy spojrzał w szpitalu na kartę rzucił okiem również na jej dane. " Selene Carter. Lat 23" - 23! - Prychnął rozbawiony - Co ona może wiedzieć... - Pokręcił głową z niedowierzaniem. Czuł w kieszeni telefon. Wyciągnął go i odłożył na nocną szafkę. Miał już gotowy plan. - Ignorancja - myślał biorąc leki - Robić to co zwykle, nie przejmować się nikim i nie rozglądać się na boki. Ogólnie mieć wszystko gdzieś. - Zadowolony z tego że udało mu się zdusić to okropne uczucie, którego nawet nie chciał nazwać, zjadł kiwi. - Ma piękne marzenia - pomyślał z ironią - Jest młoda i poradzi sobie. Stać ją na lepsze towarzystwo niż moje. - Gorzki uśmiech zagościł na jego twarzy. W głębi duszy chciał utrzymywać z kimś dłuzszy kontakt, ale wiedział że skończy się to tragedią osobistą. Nie tyle dla niego, co dla drugiej strony. Pewny swego poszedł się wykąpać a później położył się spać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:13, 27 Mar 2009    Temat postu:

Leżał długo rozmyślajac. Wpatrywał się w sufit pragnąc usilnie znaleźć sobie jakieś zajecie. Myślał o powrocie do Nowego Jorku. Nie przyznawał się przed sobą ale bał się tego. Nie chciał wracać. W Forks było mu dobrze. Usiadł na kanapie i zapatrzył się w okno. Zdecydował że wybierze się na spacer. Gdziekolwiek, przed siebie. Westchnłą i zaczął się ubierać. Przysiadł na krześle i popatrzył na pokój. Świadomie. Nie przypadł mu do gustu za pierwszym razem. Kilka szafek, kanapa, stół, krzesła... Rozejrzał się. Nie przypominał w niczym jego domu przy jednej z ciemnych uliczek. Ale teraz czuł się tutaj bezpieczny. Wolny od wszystkiego. Tak jakby mieszkał tu od zawsze. Zażył poranne leki i popił je zimną herbatą. Nie miał apetytu. Schował na drogę jednak jedno jabłko do kieszeni i wyszedł na ulicę.

/ Motel "U Selene" / Ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:55, 06 Kwi 2009    Temat postu:

/ Dom Selene

Wszedł zmęczony do siebie. Popatrzył na pokój. Nic się nic nie zmieniło. Zmiany zaszły we mnie. Wszystko stało na swoim miejscu. To we mnie wszystko sie poprzestawiało. Nie poznawał samego siebie. Usiadł na krześle i oparł lewą nogę na kanapie. Włączył odtwarzacz. Nastawił go jak się dało najgłośniej. Siedział tak nie dając znaku życia. Był zmęczony ucieczką. Uciekał przed tym czego chciał. Był przestraszony bo nigdy nie dopuszczał do siebie myśli że ktoś może być dla niego ważny. Kobieta spotkana przypadkiem.... Chciał jej pomagać, chciał z nią bywać. Chciał więcej, ale sobie nie pozwalał. Wyciągnął maść z kieszeni. Kurtkę rzucił za siebie na stół. Nie miał siły wstać. Jego psychika go wykańczała. Odchylił głowę w tył, dłonie wsunął do kieszeni i siedział tak długi czas słuchając w kółko tej samej piosenki. Nie wiedział co zrobic. Coś mu podpowiadało że ma wyjechac i to jak najszybciej, póki nie jest za późno. Ale on nie chciał, zdusił w sobie tą myśl. Jego dawni znajomi nie byliby w stanie go rozpoznać. Był śmiertelnie przerazony. Nie bronił się jednak przed tym. Pomyślał że może i jemu należy się odrobina szczęścia.


Obudził się rankiem. Pomyślał że to co działo się wczoraj to jego urojenia. Ale kostka bolała. Przed oczami stanęły mu obrazy z poprzedniego dnia. Przymknął powieki modląc się aby te wspomnienia nigdy się nie zatarły.


Bezczynne leżenie, nudziło go. Spuchła... Nasmarował ją maścią i znów opadł na poduszki. Sięgnął po laptopa. Położył go na brzuchu i czekał aż się uruchomi. Wybrał kilkanaście piosenek i odłożył go na nocną szafkę. Wsłuchał się w rytm. To niepozwalało mu myśleć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:36, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Uchylił powiekę. Gdzieś było słychać telefon. Kurtka.... Wstał i podskakując na jednej nodze dopadł kurtki. Wyciągnął aparat.

Selene
Dzień dobry
Smile

Wrócił lekko kuśtykając na kanapę.

Dzień dobry. Jak się czujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:52, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Wstałam w dobrym humorze, więc chyba nie jet źle Smile
Jak tam Twoja noga?
Sad

Popatrzył zbolałym wzrokiem w dół. Spuchła trochę przez noc w dodatku pojawił się wielki fioletowy siniak.

Wszystko w porządku. Nie masz się o co martwić. Wiedząc że kiedyś przyjdzie mu za to zapłacić wysłał sms'a.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam Knight
Człowiek



Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 3223
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:08, 06 Kwi 2009    Temat postu:

Ja zawsze mam się o co martwić Razz
Co z naszym wypadem o La Push?
Nadal aktualny?


Skąd ona czerpie tyle energi...? Padł na łóżko.

Wystukał:

Czujesz się już na tyle dobrze? Nie wiem czy to najlepszy pomysł. Dopiero co wyszłaś ze szpitala i to jeszcze przedwcześnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Motel 'u Selene' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin