Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Pokój nr 6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Motel 'u Selene'
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 17:30, 12 Maj 2009    Temat postu:

Z zainteresowaniem podparł się na łokciach by móc obserwować April. - Z Forks pewnie niedługo wyjadę, a z pokoju... przeczuwam, że za chwilę będę musiał wyjść. - powiedział patrząc znacząco na dziewczynę. Uśmiechnął się jednak.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:41, 12 Maj 2009    Temat postu:

Zmarszczyła przez sekundę brwi, ale potem uśmiechnęła się.
Podeszła do plecaka i wyjęła urządzenie. Niemożliwe.... Zmarszczyła brwi i potrząsnęła urządzeniem. Nadal piszczało jak szalone.
-Niemożliwe...-tym razem mruknęła na głos. Pokręciła głową i włożyła je do kieszeni.
Usiadła na podłodze, podkurczyła nogi i zamyśliła się.
Schowała głowę w ramiona i zaczęła powtarzać "niemożliwe" i "nie nie nie..." kołysząc się do przodu i do tyłu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aprilan dnia Wto 17:43, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 17:44, 12 Maj 2009    Temat postu:

Usiadł na krańcu łóżka i nachylił się ku dziewczynie. - Co się stało? - zapytał. Piszczenie urządzonka nie wróżyło raczej nic dobrego.
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:59, 12 Maj 2009    Temat postu:

-To urządzenie... wykrywa demony. Różne, zwykle nic wielkiego, jeśli tak można powiedzieć o demonach. Ale teraz... To piszczenie jest o wiele głośniejsze. I o wiele gorzej brzmi. Zresztą ten mały ekran - wskazała lekko głową, nie unosząc jej do końca - jest cały czarny.
Cały czarny,-powtórzyła kręcąc głową. - A to znaczy, że jest... niedobrze.
Zacisnęła ręcę na nogach tak, że aż jej zbielały.
-A kto musi się tym zająć? Ja.
Co ja gadam?! Nie mogę zachowywać się jak małe dziecko! Muszę wstać, wziąć się w garść i pójść zbadać sytuację..
April powoli rozluźniła się, wstała i pokazała czerwoną twarz, która okazywała zero emocji.
-Muszę iść do kościoła - rzuciła bezbarwnym głosem. -Przepraszam.
Spojrzała na swój gips i zmarszczyła brwi na chwilę ze wściekłości, ale potem znowu się uspokoiła. Umiesz strzelać dwoma rękami. Umiesz posługiwać się dwoma rękami. A teraz rusz tyłek i leć zająć się sprawą, April. Nie jesteś już małym dzieckiem.
Zresztą nigdy nie byłaś...-dodała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:03, 12 Maj 2009    Temat postu:

Demony? - To, niestety, nie moja działka. - wzruszył ramionami wstając z łóżka. - W takim razie, nie będę przeszkadzał ci w pracy. - uśmiechnął się blado. Położył dłoń na jej poliku i kciukiem delikatnie pogładził okolice jej oka. - Uważaj na siebie. - powiedział ciepłym tonem głosu po czym wyszedł.

/?
Powrót do góry
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:07, 12 Maj 2009    Temat postu:

April spojrzała za Oliverem. Pewna część jej umysłu dotknęła opuszkiem palca miejsce, które dotknął, chciała krzyknąć za nim, by poczekał, ale ta główna, bez emocji, bezbarwna zamknęła poprzednią osobowość April.
April znów wróciła do pracy.

/Kościół


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:09, 13 Maj 2009    Temat postu:

/??

April weszła do pokoju i opadła na łóżko. Była wykończona po dłuuugim poszukiwaniu czegoś, co mogłoby ją naprowadzić na te demony, ale nic nie znalazła.
-Myśl April, myśl-powiedziała do siebie wściekła. Padała z nóg, więc przespała się z godzinkę, zabrała ekwipunek i wybiegła z pokoju.


/??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:32, 19 Maj 2009    Temat postu:

/ulica
April szybko wbiegła do pokoju wściekła. Alex wszedł za nią.
-Słuchaj, odczep się, jasne?-warknęła na niego.
Alex tylko wzruszył ramionami. April zaczęła zrzucać z siebie mokrą bluzkę i zakładać długie dżinsy, więdzać, że Alex się odwróci. W końcu z niego taki cholerny 17 wieczny hipszański dżentelman-april pomyślała wściekła.

-Trzy, czte...ry!-april wylała sporą zawartość spirytusu na swoją wielką ranę na ramieniu. Krzyknęła tak głośno, że aż bała się, że ktoś przyjdzie z sąsiedniego pokoju myślac, że kogoś tu zabijają. Zacisnęła zęby i wlewała sobie więcej spirytusu, nie zważając na cholerny ból. Gdy skończyła, obandażowała sobie rękę i założyła świeży tshirt i kurtkę.
-No dobra, co ja mam z tobą zrobić? Chyba nie będziesz się wlókł za mną cał czas-april powiedziała odwracając się powoli do Alexa. Ale jego już tam nie było.
Zaskoczona spojrzała na wisiorek. Znów był wypełniony niebiesko-srebrną cieczą.
April wyszczerzyła się i pomachała wisiorkowi.

/ulica


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aprilan
Vampire



Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bruxelles
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:59, 23 Maj 2009    Temat postu:

/ulica
April szybko weszła do pokoju i zabrała szybkim gestem wszystkie swoje rzeczy. Była niesamowicie wprawiona w pakowaniu się, przecież tyle razy musiała zmieniać swoje miejsce zamieszkania z czymś czekającym za jej plecami...
Zajrzała pod poduszkę i wyjęła swój drogocenny pistolet.
Rozejrzała się jeszcze raz po pokoju i westchnęła. Za każdym razem wyprowadzając się czuła się tak jakby zostawiała kawałek siebie.
-To chyba zostałam pozbawiona wielu kawałków-prychnęła, zamknęła światło i wyszła z pokoju.
/motel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 15:14, 12 Lip 2009    Temat postu:

/Motel

Wszedł do pokoju i rozejrzał się. Ktoś tu chyba mieszkał przede mną... Czuł w powietrzu nikły zapach damskich perfum. Westchnął cicho, ściągnął kurtkę i walnął się na łóżko. Założył ręce za głowę i wpatrzył się w sufit, rozmyślając.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 13:23, 14 Lip 2009    Temat postu:

Po jakiejś godzinie ocknął się. Zasnąłem? Zerknął na zegarek. Było już dosyć późno. Miał ochotę rozprostować nogi. Wstał i wyszedł na korytarz.

/Motel
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Wto 23:34, 21 Lip 2009    Temat postu:

/Motel

Wrócił do pokoju, wziął sobie szybki prysznic, przebrał się i walnął do wyrka. Szybko zasnął.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 9:36, 22 Lip 2009    Temat postu:

/ Pokój Carrie

Stanęła pod jego drzwiami zastanawiajac sie czy warto. Poddała analizie odczucia swego organizmu. Nic mu nie zrobię... Zapukała cicho.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 17:20, 22 Lip 2009    Temat postu:

Nie spał od dobrej godziny. Tak sobie tylko drzemał. Usłyszał pukanie do drzwi. Wygramolił się z łóżka i otworzył drzwi. To nic, że koszulkę miał śmiesznie podwiniętą, a włosy rozczochrane. - O, cześć Carrie. - uśmiechnął się na jej widok.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 17:26, 22 Lip 2009    Temat postu:

Zaczesała ciemne pukle nerwowo za ucho spuszczając wzrok. - Przepraszam, nie chciałam.. - zagryzła wargę - Dobrze, chciałam... Mogę z tobą posiedzieć? - samotność w czterech ścianach odkąd poznała Istena jej nie służyła. Doświadczyła zbyt wiele dobrego. - Bo jak nie to... - wskazała dłonią w stronę swego pokoju.

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 17:27, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:05, 22 Lip 2009    Temat postu:

Trochę zdziwiło go to pytanie, ale niewiele się zastanawiając odpowiedział: - Jasne, wejdź. - ustąpił miejsca w drzwiach. - Trochę tu ogarnę, ok? - rzekł z zakłopotaniem i szybko pościelił łóżko. Otworzył też okno szeroko.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:10, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Nie, mi to nie przeszkadza. - Wodziła za nim wzrokiem kiedy przysiadła na jednym z krzeseł. Nie przyszła po nic konkretnego, musiała jedynie poczuć czyjąś obecnosć obok siebie. - Dobrze się spało? -zapytała grzecznie podciagając pod siebie nogi.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:26, 22 Lip 2009    Temat postu:

Kiedy skończył usiadł na dopiero co pościelonym łóżku. Wlepił wzrok w Carrie. - A dobrze. - odpowiedział. - A tobie? - zapytał automatycznie. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że wciąż ma rozczochrane włosy. Bluzkę jakoś tam poprawił.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:30, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Również nieźle - uśmiechnęła się blado patrząc na niego. Wskazała palcem na swoje włosy i uśmiechnęła sie troche szerzej. Nie chciała upominać go głośno.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:35, 22 Lip 2009    Temat postu:

W pierwszej chwili nie pokapował się o co jej chodzi, zaraz jednak na to wpadł. Doprowadził włosy do porządku osobistym grzebieniem, czyli palcami. Uśmiechnął się z zakłopotaniem. - Coś się stało? Znaczy się... Masz do mnie jakąś sprawę czy chciałaś tylko pogadać? - zapytał z coraz większym zakłopotaniem. Nie ma to jak szczerość. Debil.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:41, 22 Lip 2009    Temat postu:

Carrie również była szczera choć może nie zawsze - Nie mam nic konkretnego. - wyciągnęła z kieszeni kartę kredytową. Może jedynie to... - Mógłbyś mi powiedzieć co to jest? - pomyślała że kiedyś będzie musiała mu wytłumaczyć się z tego dlaczego jest taka głupia. Nie sądziła że uwierzy choć w jedno jej słowo.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:46, 22 Lip 2009    Temat postu:

Zaśmiał się serdecznie. - Karta kredytowa. Ale to chyba oczywiste, prawda? - zapytał z uśmiechem. Pomyślał sobie, że Carrie żartuje, ale wyraz jej twarzy był mimo wszystko poważny.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:49, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Nie, to nie jest oczywiste... - powiedziała cicho pochylając głowę. Na twarzy odbił się głęboki ból i szok. - Do czego służy?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 18:58, 22 Lip 2009    Temat postu:

Oł, więc mówiła poważnie? Wstał i podszedł do dziewczyny. Wziął jej kartę z dłoni i okręcił ją w palcach. - Służy do płacenia. Za towary, albo usługi. - wytłumaczył. - Ale każda karta kredytowa ma swój limit, wiadomo. - oddał jej kartę. - Wychodzi na to, że w kraju z którego pochodzisz pewnie używa się tylko gotówki... - gdybał.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 19:03, 22 Lip 2009    Temat postu:

Gdybyś wiedział skąd przychodzę... - Limit? - zadarła głowę w górę patrząc na wysokiego chłopaka - Płacenia? Jak? - złapała ją w dłonie jakby chciała przełamać kartę na pół - To się łamie na kawałki? - mały przedmiot w jej palcach wygiął się niebezpiecznie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 20:35, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Dzięki tej małej karcie możesz pobrać pieniądze z konta w banku i zapłacić nimi bezpośrednio w sklepie. - wyjaśnił. Nie wiedział czy dobrze, zazwyczaj sam korzystał z gotówki, chociaż też posiadał kartę kredytową. Kiedy zobaczył z jaką łatwością wygięła kartę, trochę się zdziwił. Nie pomyślałbym, że jest taka silna... - Ostrożnie, ten mały prostokąt jeszcze ci się przyda. - uśmiechnął się lekko.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 20:49, 22 Lip 2009    Temat postu:

Puściła przestraszona kartę a ta upadła na dywan. Spuściła nogi i zgięła się po nią. Położyła kartę na stole. - To się nie łamie, tak? - spojrzała na Jareda z trwogą w oczach. Założyła że ma takie coś takiego jak 'konto w banku' - Pokażesz mi kiedyś jak to zrobić? - wolała już nie pytać co to jest bank.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 20:53, 22 Lip 2009    Temat postu:

Usiadł sobie na dywanie tuż przed Carrie. - Jasne. Będę musiał niedługo skoczyć po kasę do banku, więc jeśli pójdziesz ze mną to ci pokażę. - uśmiechnął się i oparł plecami o łóżko. - I w żadnym wypadku tego nie łam. - rzekł lekko się śmiejąc.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 20:55, 22 Lip 2009    Temat postu:

Wykrzywiła wargi w czymś co było parodią uśmiechu - A to? - wychyliła się do przodu, chwyciła go lekko za koszulkę i pociagła.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:01, 22 Lip 2009    Temat postu:

Uderzył w niego chłód bijący od dziewczyny. Zdziwiony jej zachowaniem, zrobił tylko dziwną minę i zapytał. - Co takiego? - nadal jednak się uśmiechał. Nigdy tak dużo się nie uśmiechał. Może dlatego, że Carrie była raczej ponura, to jemu chciało się uśmiechać i zarazić ją uśmiechem?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:05, 22 Lip 2009    Temat postu:

Carrie wyprostowała się na krześle. Westchnęła cicho i przygryzła wargę. Nie było jej łatwo pytać akurat jego o to wszystko. Był jedynie człowiekiem. - Skad to masz? - zapytała przykładjąc sobie palec wskazujący do brody by ukryć zakłopotanie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:28, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Koszulkę? - zapytał by się upewnić. - Ze sklepu. - odpowiedział. Dziewczyna go intrygowała, to było wiadome. Zastanawiało go dlaczego nie wie o tak oczywistych rzeczach i sprawach. - Wiem! - powiedział nagle. - Straciłaś pamięć? - zapytał wiercąc ją spojrzeniem. Czasem ciężko było mu zachować ogładę.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:32, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Tak jakby? - jękneła a w głębi ducha odetchnęła z ulgą. Znalazło się proste tłumaczenie, które usprawiedliwiało jej wszystkie problemy - Jak ze sklepu? - przekrzywiła lekko głowę dręcząc Jareda dalej nie mądrymi pytaniami.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:43, 22 Lip 2009    Temat postu:

Więc to wszystko tłumaczy. - Normalnie. W odpowiednim sklepie można kupić odpowiednią rzecz. Koszulki kupuje się w sklepach z ubraniami, proste. - rzekł z uśmiechem. - No i za każdą rzecz trzeba zapłacić. - wyjaśnił. Pomyślał sobie, że fajnie byłoby odwrócić się na jakiś czas od swoich problemów i zająć się kimś. Był gotowy pomóc tej dziewczynie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:47, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Tym tak? - zapytała i wskazała na kartę kredytową. Pokiwała lekko głową dając znak że wszystko rozumie. Widziała już takie sklepy, cóż nie umiałaby się w nich obrócić. Podparła brodę dłonią i zapatrzyła sie na chłopaka w zamyśleniu układając sobie wszystko w głowie.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:52, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Tym albo gotówką. - wygrzebał z kieszeni kilka dolarów i pokazał dziewczynie. - Pieniądze. - wyjaśnił na wszelki wypadek. Wpatrzył się w twarz dziewczyny. Dopiero teraz zauważył, że ma do czynienia z niezwykłą pięknością. Musiała mieć problemy z krążeniem, skoro miała taką zimną skórę. Mimo tego urodę miała niespotykaną.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:59, 22 Lip 2009    Temat postu:

- A! Widziałam coś takiego! - wydarła się radośnie cienkim głosem uszczęśliwiona że już choć coś wie. Lekki uśmiech rozjaśnił jej twarz - Zabierz mnie tam kiedyś...? - powiedziała mając na myśli abstrakcyjne dla niej sklepy. Pomyślała nagle że żąda od niego zbyt wiele - Och, wybacz to głupi pomysł...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 22:06, 22 Lip 2009    Temat postu:

- Nie, nie ma problemu. Możemy iść, choćby zaraz. - uśmiechnął się wstając. Uśmiech na twarzy Carrie dodał mu trochę energii. - Masz jakieś specjalne życzenia? Kupię ci co tylko chcesz. - i znów uśmiech.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 22:10, 22 Lip 2009    Temat postu:

Otwarła usta ale nie wydobyło się z nich żadne konkretne słowo. Jedynie cichy pisk. Trudno było zgadnąć czy z radości czy ze strachu. Pokręciła przecząco głową. - Nie dziękuję. Wystarczy że ze mną pójdziesz. - powiedział cicho i zdobyła się na o wiele cieplejszy i radośniejszy uśmiech niż zwykle.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 22:15, 22 Lip 2009    Temat postu:

Wyciągnął do niej rękę z uśmiechem by pomóc jej wstać. Miał nadzieję, że tym razem skorzysta z pomocy. - W takim razie ruszamy do miasta. - rzekł z ciepłym uśmiechem.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum miasta / Motel 'u Selene' Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin