Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Ogrody zamkowe

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum / Dwór Trzech Braci
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:23, 07 Wrz 2009    Temat postu: Ogrody zamkowe

j.w.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:28, 14 Wrz 2009    Temat postu:

//dziedziniec

Weszli do niewielkiej części ogrodu, którą na dworze nazywano spiżarnią.
- AB - rzucił Marek słudze. Po chwili do ogrodu wyszło kilka osób. Ludzie. Obu płci. Różnego wieku. Uśmiechali się do idących Marka i Ilu
- Proszę - wskazał ich Ilu. - Czym chata bogata.. - zażartował uśmiechając się samymi kącikami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:32, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Patrzyła na nich. Odebrał jej całą przyjemność polowania. Wybrała sobie młodą, ładną dziewczynę. Patrzyła na nią przez chwilę. Miała swoje zasady. Ten jego dowcip nie przypadł jej do gustu. W żadnym stopniu. Podeszłą do niej, pochyliła się nad jej szyją, wgryzła się w nią delikatnie, sącząc powoli krew. Oczy jej zalśniły wreszcie. Błysnęły dziki szkarłatem. Tego jej trzeba było. A nie, zwierzątek. Gdy już się posiliła, spojrzała na Marka, trochę niechętnie, nadal z ustami przytkniętymi do szyi swojej ofiary. Kropla krwi zatrzymała się w kąciku, spłynęła po brodzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:14, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Nie jadł. Czekał aż ona się nasyci. Walka z głodem sprawiała mu dziwną masochistyczną przyjemność. Dojrzał kroplę krwi spływającą jej po brodzie i nerwowo oblizał usta. Krew była szkarłatna, pachnąca i taka świeża... Opanował odruch starcia tej kropli palcem i oblizania go. Wskazał uprzejmie Ilu brodę i podał jej haftowaną i nieskazitelnie białą chustkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:19, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Kropla zdążyła zacząć powoli staczać się po szyi. Szybkim sprawnym ruchem otarła szkarłatną ścieżynkę, oblizała wargi, otarła brodę, dokładnie, by nie być brudną. Spojrzała na niego, odsunęła się od dziewczyny, która osunęła się na ziemię. Nie zamierzała na tym poprzestać. Następny, odpowiadając jej kryteriom był młodzik. Podeszłą do niego powoli, z gracją. Stanęła na palcach i wgryzła się w jego szyję. Powoli ssała krew, zaspakajając po części swoje łakomstwo, ale i głód. Oczy błyskały jej szkarłatem. Wcześniej były miodowe. Dieta zwierzęca nie służyła jej za bardzo. Teraz wrócił ten dziki błysk, pewność siebie w oczach. Wbiła spojrzenie w Marka, pijąc powoli krew swojej ofiary.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:04, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Nie strzymał. Chwycił przechodzącą obok niego dziewczynę i szybkim ruchem wbił się w jej szyję. Spojrzał na Ilu i zmrużył oczy. Drażniła się z nim. Warknął cicho i uśmiechnął się. Miała charakterek, trzeba było przyznać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:12, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Uśmiechnęła się tryumfalnie. Rzec by można, że osiągnęła to co chciała. Odrzuciła młodzika na ziemię, spojrzała na Marka. Oblizała wargi, wsunęła dłonie w kieszenie. Oczy lśniły jej szkarłatem, policzki przybrały trochę na kolorze. Wyglądała bardziej ludzko. Patrzyła na niego, spokojnie, ze sztuczną uprzejmością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:54, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Bawiło cię to - zauważył odrzucając ciało w bok. Otarł usta dłonią. Uśmiechnął się kącikami ust. Miło było w końcu poprzebywac z kimś kto usilnie nie właził mu w dupę. Spojrzał na zbitą w gromadkę grupę ludzi. Bali się. Przez chwilę bawił się ich strachem. - Głodna jeszcze? - On miał ochotę na krew z dodatkiem takiej adrenaliny. Upatrzył sobie kobiete w średnim wieku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:57, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Co?
Spojrzała na niego niewinnie. Dostrzegła to czego jej było trzeba. Starszego mężczyznę, odrobinę pociętego zmarszczkami ale nie na tyle, by jego krew miała inny smak . Wydawał się nie być przerażony, ale ona czuła jego zapach. Zapach strachu. Nim się spostrzegł, już stała przy mężczyźnie. Przesunęła po jego szyi językiem, wgryzła się w tętnicę z lubością sącząc ciepłą krew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:08, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Zaśmiał się widząc jej poczynania i sam zakosztował kobiety. Jej krew pachniała i smakowała jabłkami. Marek spojrzał na Ilu i oblizał szyję kobiety z ostatnich kropelek. Po czym patrząc prosto w oczy wampirzycy złapał młodego chłopca. Z lubością i bez pośpiechu wgryzł się i w niego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:26, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Patrzyła mu spokojnie w oczy, nie kryjąc za bardzo tego co myśli. Oczy pałały teraz niechęcią, ale błyszczały dziko, radośnie. Tego jej trzeba było. Piła krew mężczyzny. Smakowała cierpko, jak aronia, a pachniała....jak doświadczenie? Tak chyba tak mogła to określić. Bądź co bądź smakowała wybornie. Oblizała krew z jego szyi, przesunęła językiem po wargach, zbierając ostatnie kropelki, nadal patrząc mu w oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:38, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Chłopiec smakował młodością i niewinnością. Marek wpatrywał się w oczy Ilu. Nie lubiła go. Zastanawiał się czy niecheć tyczyła się jedynie jego osoby czy ogólnie tego miejsca. Zostały dwie osoby - Jeszcze po jednym? - zapytał unosząc brew. I tak musieli zginąć. Nie pozwoliłby by wrócili do innych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:42, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Kiwnęła głową i sięgnęła po swoje "trofeum", czyli młodszą dziewczynkę. Na oko mogła jej dać może 12 lat? Z zadowoleniem wgryzła się w miarę delikatnie w szyję dziecka, uniosła ją bez problemu i przytuliła do piersi, nadal pijąc krew. Zamknęła oczy, smakując to, co trudno było dostać. Dobro w czystej postaci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:45, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Został mu moze 16 letni chłopiec. Westchnął sobie. Tak bywa. Nie pozwolił mu się męczyc. Szybko pił krew. Pełną wigoru i życia. Gdy skończył upuścił lekkie jak piórko ciało i otarł usta wierzchem dłoni. Obmył ręce w fontannie.
- Dlaczego? - zapytał patrząc na Ilu - Skąd aż tak duża niechęć? - przeciągnął się


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:53, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Odjęła ciało od warg, pocałowała w czółko, ułożyła na ziemi, delikatnie. Sama oblizała wargi.
- Dawne lata
Rzuciła krótko, sama obmyła ręce, spojrzała na niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:58, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- To nie jest odpowiedź - zaśmiał się cicho - Dawne lata.. - prychnął rozbawiony i pokręcił głową. Służba juz sprzątała ciała. Po chwili nie było nawet po nich śladu. Marek rozparł się na ławce. Z niechęcią spojrzał w stronę dworu. nie chciał jeszcze wracać. - masz coś przeciwko posiedzeniu tu przez chwilę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:12, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie.
Odpowiedziała zgodnie z prawdą. Też nie lubiła tego dworu i unikała go jak ognia. Z resztą nie było jej tu od milenium?? Chyba jakoś tak. Dawno w każdym bądź razie.
- A jakiej chcesz odpowiedzi?
Zapytała , opierając sie o fontannę, w pewnym oddaleniu od niego, byleby spokojnie móc mu z tej fontanny w oczy patrzeć. Czyli jakoś centralnie przed nim.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:15, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Szczerej - zaśmiał się wyciągając przed siebie nogi. - I konkretnej - wytrzymał jej spojrzenie i odwzajemnił się podobnym - Bo ja ni w ząb nie mogę dojśc skąd się ta niechęć bierze - skrzywił się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:19, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Co rozumiesz przez szczerość, Marku?
Nadal, tkwiła w tej samej pozycji, nie mrugając oczami, tylko patrzyła mu się w oczy.
- Prócz tego, że to by coś zmieniło?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:23, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Pytam z ciekawości - lubił rozwiązywac różne zagadki. Ilucorana była jedną z nich - Co rozumiem przez szczerosć? Ano to co naprawdę myślisz. Masz nas za hołotę, nieprawdaż? - uśmiechnął się ale w jego oczach pojawił się błysk.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:39, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Niegrzecznie jest odpowiadać pytaniem na pytanie Marku.
Uśmiechnęła się czarująco.
- Odpłacam pięknym za nadobne.
Odpowiedziała szybko, zwięźle. A to co ona uważa to zostawi sobie dla siebie, a co!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:44, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie odpowiedziałem pytaniem na pytanie - zauważył. - I jak mozesz twierdzić że odpłacasz pięknym za nadobne? Cóż my żeśmy ci takiego zrobili? - pytał ze szczerym zainteresowaniem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:47, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Istniejecie Już miała na końcu język, ale ugryzła się, skrzywiła się leciutko.
- Cóż...wasze plany...trzymania tego w kupie...
Zaczęła, nadal patrząc mu w oczy. Nie zamierzała mu powiedzieć, ot tak, prosto z mostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:54, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- Uważasz ze lepiej byłoby puścić to ot tak? - zmarszczył czoło - pozwolić wszystkim na wszystko? Zauważyłaś jak nas się dużo zrobiło ostatnimi czasy? To nie jest to samo pokolenie co 500 - 600 lat temu. Dzisiaj młodziez ma w nosie stare zasady, Ilu. I ktoś to towarzystwo musi trzymac za mordę - powiedział wprost - Inaczej ktoś znów zacznie nazywac się Van Helsing - prychnął żartujac. Ta historia była znana w ich kręgach. Ot anegdotka o idiocie który nazwał się sam łowcą wampirów. - Co to ma być? Wampir przyjaźniący się z psem? Żywiący się krwią zwierząt? - wydął pogardliwie wargi. - Jesteśmy drapieżnikami. Najlepszymi na tym świecie. Ale nawet stado lwów musi mieć przewodnika - stwierdził filozoficznie - inaczej zagryzie się samo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:57, 15 Wrz 2009    Temat postu:

- W takim razie, dlaczego panuje chaos?
Westchnęła cicho.
- Wiem ,ze jestem starą, gnijącą staruszką dla większości młodzików i jestem konserwatywna. Ale tego, o czym mówisz jest co raz więcej.
Prychnęła.
- Kiedyś dawaliście radę....teraz? Nawet nie żartuj. Jest was więcej, to prawda, ale co z tego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:13, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie nas jest wiecej. Nie nas w sensie Volturi, Ilu. Nas w sensie wampirów. - spojrzał na nią uważnie. Założył ręce za głowę. - Nie cieszymy się zbytnią popularnością bo nie pozwalamy na pewne kaprysy. Proste. Wyobraź sobie małe dzieci zmieniane w wampiry. kilkulatki, wieczne dzieci. Które często się nudzą. I co robią? W środku dnia, w środku miasta zaczynają zabijać. To nie moze mieć miejsca. - pokrecił głową - Mówisz, ze nie dajemy rady... A uważasz ze samemu coś mozna, Ilu? Że samemu można złapać to wszystko za mordę, potrząsnąć i trzymać aż nie zacznie piszczeć i błągać o litość? - w oczach rozbłysł mu gniew - Nie moja droga. Samemu nie mozna. Ale skoro inni, podobnie jak ty, zamiast się zjednoczyć i pomóć, wolą nas chrzcić hołota, to cóż... - wzruszył ramionami - Świat z czasów naszej młodości się skończył Ilu. Już dawno się skończył.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:16, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Prychnęła na niego cicho.
- Zjednoczyć? Jednoczyć się z tymi, którzy próbowali sobie podporządkować nas, Najstarszych?
Zmrużyła oczy. Rozgniewał ją.
- Z resztą, nie rób z was takiej ofiary. Nie jesteście sami. A z tego co wiem Aro zawęża szeregi, wybierając tych najprzydatniejszych.
Przypomniała mu znudzona tą dysputą. Bo to, do niczego nie prowadziło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:10, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Już sobie przypomniał o co chodziło. O TO miała pretensje.
- Ilu, ty oczywiście nie popełniałaś błędów prawda? Ani żadne z twoich "dzieci"? - zirytował się, ale zaraz uspokoił. - To było wieki temu. Świat się trochę zmienił od tego czasu. My również - zaznaczył. Mimo całego szacunku jaki miał dla Starszych, drażniła go ich głupia duma, która nie pozwalała nawet na chwilę zejsć z piedestału na którym sami się postawili. - Ta dyskusja do niczego nie prowadzi. - stwierdził. - Może pozwolisz zebym cię odprowadził do komnat gościnnych. - wstał i otrzepał spodnie. Nie miał ochoty na zadne kłótnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:12, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Zmrużyła lekko oczy. Tchórz...nic się nie zmieniłeś. Jej kłótnia również nie byłą w smak, aczkolwiek wolała dyskutować. Wstała, wygładziła sweter.
- Popełniałam błędy, Marku....Nawet nie wiesz jak wiele. Ale nikt nie może stać się królem drapieżników. Zwłaszcza drapieżców, samotników. Zwłaszcza ktoś, kto nie wyróżnia się w naszym tłumie w żadnym stopniu.
Podjęła cicho. Znała swoje błędy. Nazbyt dobrze. Było ich tak wiele. Od maleńkich, głupich po te, o których wolała nie pamiętać. A gdzieś między nimi był ten błąd. Ten, który spowodował tą niekończącą się waśń. Głupia duma....ale wtedy była młoda, głupia i piękna. Teraz wiele się zmieniło. Między innymi ta świadomość.
- Moje "dzieci" moja odpowiedzialność. Tak...ich błędy też trudno zliczyć. Ale ja biorę plony i przyjmuję plagę oraz porażkę. Żyję między zwykłymi śmiertelnikami, nie unosząc się nad to. Przynajmniej tak mi się wydaje. Może się mylę.
Spojrzała na niego, oczekując odpowiedzi.
- Większość moich braci nie żyje...pomarli w swej wielkości, zabici przez własne dziatki. Nie o takim losie marzę, wybacz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ilucorana dnia Śro 19:14, 16 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:51, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Kilka stuleci temu pomyślałbym, ze mnie obrażasz, ale dziś - wzruszył ramionami. - Wszystko mi jedno - mruknął - Nie zamierzam zaogniac sytuacji. Mozesz mnie mieć za głupca, za tchórza, za cokolowiek sobie chcesz. - spojrzał jej w oczy - I nikt nie marzy o takim losie, Ilu. Nikt z nas. - podał jej ramie - Idziemy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:06, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Kiwnęła głową, stanęła obok, ujęła jego ramię.
- Nikt ci nie każe...bylebyś sądził, że robisz tyle, na ile cię stać.
Stwierdziła cicho.
- Bo inaczej żadne z nich cię nie usłucha.
Spojrzała na niebo, uśmiechnęła się ponuro. Widać to było jej pisane. Ach, jaki ten los potrafi być uciążliwy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:35, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- A ty myślisz, ze tu mnie słucha? - spojrzał na nią rozbawiony. Aro się okopywał, Kajusz zachowywał jak nieopierzony i gwałtowny szczeniak - Ilu... a ciebie? Powiedz mi szczerze.. Kto ciebie słucha? Wiesz czego słucha teraz młodzież? Krwi. Krwi i pieniędzy - prychnął pogardliwie. jak jego to wszystko drażniło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:52, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Nie otaczam się swoimi dziećmi.
Stwierdziła cicho.
- Trzymam to wszystko na dystans...nie przepadam za tłumem rządnym krwi. Zdecydowanie nie. Za duża konkurencja.
Uśmiechnęła się rozbrajająco.
- Z resztą w jakimś stopniu musisz mieć posłuch...skoro jeszcze to nie wymknęło sie spod kontroli....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marek
Volturi



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:10, 16 Wrz 2009    Temat postu:

- Pozory - uśmiechnął się lekko. Jak juz odpuściła sobie tą jawną niechęć to nawet dało się z nią porozmawiać. - To wszystko pozory - oczywiście że miał posłuch. Mimo całej obojętnej powierzchownosci, Marek trzymał SWOJE dzieci za gęby i nie dawał się rozwydrzać, gówniarzom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilucorana
Vampire



Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:13, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Zrobiła minę w stylu "Bujać to my, ale nie nas".
- No widzisz...
Mruknęła cicho. Całkiem był miły. Wystarczyło trochę spuścić z tonu i proszę...całkiem rozsądnie gadał, nawet jak na jednego z nich. Ruszyął do bram ogrodu

///Zacznij gdzieś XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Centrum / Dwór Trzech Braci Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin