Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna

Winda

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle / Apartamentowiec
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alice Cullen
Administrator



Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 1495
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biloxi, obecnie Forks
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:58, 25 Sty 2010    Temat postu: Winda

I wiadomo o co biega

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:36, 25 Sty 2010
PRZENIESIONY
Pon 18:13, 25 Sty 2010    Temat postu:

// hall i portiernia

Uśmiechnął się w odpowiedzi, co u Juliette również wywołało uśmiech. Czuła jego wzrok na sobie, gdy wchodziła do windy. Nacisnęła guzik odpowiadający ostatniemu piętru, na którym były jedynie dwa apartamenty, bliźniaczo podobne, dzielące ten sam ogromny taras, przegrodzony jedynie niską, ozdobną, ażurową balustradą. Odkąd pamiętała sąsiedni penthouse stał pusty. Czekała aż mężczyzna naciśnie guzik, jednak ten tego nie uczynił. Winda ruszyła w górę. Juliette odwróciła się do mężczyzny.
- Mieszka Pan na ostatnim piętrze? – zapytała unosząc brew zaskoczona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fleshwriter
Zmiennokształtny



Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:48, 25 Sty 2010
PRZENIESIONY
Pon 18:14, 25 Sty 2010    Temat postu:

- Owszem. Wygląda na to, że będziemy sąsiadami jakiś czas. - odpowiedział patrząc w jej oczy, co raz zerkając na cyferki wskazujące aktualne piętro.
Nie mógł sobie pozwolić na dłuższy kontakt wzrokowy, ponieważ nie chciał ryzykować tego, że znów zrobi coś głupiego, czego niestety nie będzie żałował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:25, 25 Sty 2010    Temat postu:

- Wygląda na to - roześmiała się - Przykro mi poinformować, ale przez długi czas tamto mieszkanie stało puste, więc byłam sama panią na włościach. Mam kilka paskudnych przyzwyczajeń... Będę potrzebowała odrobiny czasu na ich zmianę - rzekła rozbawiona wyciągając przy tym klucze z torebki. Gustowne pudełeczko z prezentem dla Normana wypadło na podłogę. Juliette z gracją ukucnęła i podniosła je, spódniczka zafalowała przy tym ruchu, ładnie podkreślając linię nóg
- W każdym razie, z góry przepraszam - uśmiechnęła się spoglądając mężczyźnie w oczy i wrzucając prezent do przepastnej torby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fleshwriter
Zmiennokształtny



Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:45, 25 Sty 2010    Temat postu:

- Sama na włościach powiada pani...? Samotność bywa taka bolesna. Cóż, moja gościnność również. - zażartował z uśmiechem na ustach - Ja osobiście lubię mały bałagan, gdzie zawsze jest kąt gdzie można by poszperać i coś znaleźć. Bardzo lubię stare pajęczyny na strychach, co nie znaczy, że panuje tam nieład. W związku z tym jeśli pani ten ogół nie przeszkadza, zapraszam. Zobaczymy ja pani dba o swoje rozległe ziemię, hm?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:41, 26 Sty 2010    Temat postu:

- Pajęczyny są jak stare domy. Każdy ma swój urok... - uśmiechnęła się Juliette - Każdy ma swoją historię, swój smak... - spojrzała mężczyźnie w oczy - Ja ma zwyczaj przesiadywać na tarasie w szlafroku i z poranną kawą w dłoni. Mam nadzieję, że to nie będzie zbyt uciążliwe. W ogóle proszę mi mówić Juliette. - posłała mu kolejny uśmiech. - A nieład? Twórczy wiele mówi o człowieku, także chętnie zobaczę. Trzeba znać swych sąsiadów, nie uważasz? - zupełnie naturalnie przeszła na Ty. Była bezpośrednia jak zwykle - W końcu warto wiedzieć czy możesz od nich pożyczyć szklankę cukru o drugiej w nocy, gdy ci go zabraknie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fleshwriter
Zmiennokształtny



Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:49, 26 Sty 2010    Temat postu:

- Szklankę cukru...? Cóż, Juliette, słyszałem kilka razy, że jestem słodki, uroczy - od tego czasu słodzę własną krwią, a cukru nie używam... - uśmiechnął się lekko prowokująco. - lubię gryźć i smakować krwi. - zamyślił się chwilę. - Eee... Co? W szlafroku mówisz? Cóż, ja wychodzę w bieliźnie o poranku, ledwo co koszulę zarzucam, na powiewy wiatru.
Wpatrywał się w nią lekko zmrużonymi oczami spoglądając w jej źrenice. Powoli, nieświadomie zaczął ją okrążać powolnym i opanowanym krokiem, nie przerywając kontaktu wzrokowego. Słychać było dobiegający pomruk zainteresowania.
Kątem oka widział, że winda zbliża się ku końcowi swojej trasy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fleshwriter dnia Wto 1:51, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:01, 26 Sty 2010    Temat postu:

- Cóż do tej pory wychodziłam nago, ale przy sąsiadach trzeba się hamować - mruknęła w odpowiedzi, mrużąc delikatnie oczy. - Dlatego będę pilnować szlafroka. - zaśmiała się cicho. Na wzmiankę o krwi oblizała powoli wargi. Dawno nie smakowała krwi, a mężczyzna przypomniał jej o życiodajnym i smakowitym płynie. Okrążał ją. Przesuwała po nim wzrokiem, mierząc każdy kawałek jego ciała zaintrygowanym spojrzeniem. Jego pomruk obudził w jej oczach iskierki pragnienia. Sama nie wiedziała czego łaknęła bardziej: jego krwi czy jego pełnego życia i seksu ciała. W ostatecznym rozrachunku doszła do wniosku, że obu pożąda w równym stopniu. Jej wzrok nabrał nieco rozkosznej drapieżności gdy wpatrywała się w jego oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fleshwriter
Zmiennokształtny



Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:10, 26 Sty 2010    Temat postu:

Stawiał małe kroki w jej kierunku, jednocześnie ją lekko popychając do tyłu, mimo, że rękoma nawet jej nie dotykał. Jej plecy w niedługim czasie spotkały się ze ścianką windy. Zniżył nieco wzrok, by był na równi z jej, zbliżył twarze. Lekko rozchylił usta, mrużąc oczy ponownie. Przysunął twarz jednak usta ominęły jej i tak jak jeszcze niespełna godzinę temu zbliżył się do jej ucha, szepcząc delikatnym, pieszczącym półgłosem.
- Tak więc jeśli będziesz potrzebować nieco słodkości do swych trunków, mogę dla Ciebie upuścić nieco mojej krwi... - zaznaczył wyraz, kiedy widział wcześniejszą reakcję na to słowo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 2:28, 26 Sty 2010    Temat postu:

Cofała się aż do chłodnej powierzchni windy. Jej oddech przyspieszył gdy zbliżył swoją twarz do jej policzka, wyostrzone zmysły oszalały, ciało przeszedł przyjemny dreszcz. Przymknęła oczy, jak niespełna godzinę temu, p[pozwalając by jego szept owinął się wokół niej pieszczotliwym woalem i drażnił jej uszy rozkosznym pomrukiem. Otworzyła oczy i spojrzała w głębię jego spojrzenia. Westchnęła aż na wzmiankę o jego krwi. Ledwie powstrzymała mrukliwy jęk, który wzbierał w jej wnętrzu. Przeciągnęła się lekko i nadal wpatrując się w jego oczy zbliżyła swoją twarz do jego ucha. Niemalże pieszcząc jego płatek ustami wyszeptała
- Nie omieszkam skorzystać sąsiedzie - ostatnie słowo zaakcentowała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Wto 2:28, 26 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fleshwriter
Zmiennokształtny



Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:38, 26 Sty 2010    Temat postu:

Cicho zamruczał z zadowoleniem kiedy zdał sobie sprawę z tego, że ostatnie zaakcentowane przez nią słowo jest faktem. Zbliżył swą dłoń do jej twarzy, tak by ciepło emanujące od niej otulało jej skórę, ale starał się by nie było bezpośredniego kontaktu fizycznego. Powoli zbliżył swoje usta ku jej, lekko przechylił głowę, by nos przy pocałunku jedynie musnął jej.
Wtem czas jednak winda wydała dźwięk sygnalizujący koniec podróży. Spomiędzy jego warg wydobył się jedynie gorący powiew powietrza, niemal oddech smoka.
- Nie mogę się doczekać sytuacji, kiedy będziesz potrzebować nieco słodkości, sąsiadko...
Metalowy drzwi się rozchyliły, a on zaczął się powoli oddalać, krok po kroku wychodząc z windy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliette
Pół-wampir



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:11, 26 Sty 2010    Temat postu:

Drżała z niecierpliwości oczekując jego kolejnego ruchu, o mało co nie jęknęła gdy musnął swoim nosem jej nos.
Ogarnij się kobieto! Byle portki a ty już miękka plastelinka? Wstyd mi za ciebie... - zgromiła się w myślach. Jednak facet ją uwierał jak mało kto. Jego gorący oddech dokończył dzieła bowiem Juliette była gotowa oddać mu się w tej windzie natychmiast. A on zawinął się odszedł. Poczuła się bardzo niezręcznie i niekomfortowo. Prychnęła zniecierpliwiona po czym przywołała na twarz uśmiech.
- Uważaj czego sobie życzysz sąsiedzie - powiedziała słodkim, uwodzicielskim głosem - Bo może się spełnić szybciej niż myślisz... - wyminęła go trącając jego udo swoim biodrem w sposób pieszczotliwie uwodzicielski. Kręcąc tyłeczkiem jak to miała w swoim zwyczaju, podeszła do swoich drzwi - Oczywiście kultura wymaga powitać nowe sąsiedztwo... Kawy? - wsadziła kluczyk do zamka i przekręciła. Drzwi otworzyły się bez zarzutu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliette dnia Śro 16:54, 27 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fleshwriter
Zmiennokształtny



Dołączył: 06 Sty 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:09, 27 Sty 2010    Temat postu:

Kiedy miał już zamiar umieszczać klucz w otworze, ona zaproponowała mu kawę. Nie był w stanie odmówić, nie tym razem i nie chciał odmawiać.
- Tak, bardzo chętnie bliżej zapoznam się z moją nową sąsiadką - uśmiechnął się.

//apartament Juliette Dubois


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twilight RPG/PBF Strona Główna -> Seattle / Wille Seattle / Apartamentowiec Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin